Kukurydza- cz.2

[BobejGS]

To testujemy.

Moja kolekcja kukurydzy.

[KamilK02]

Ile kolb wyłuskałeś?

[BobejGS]

Nie liczyłem.

Jeszcze część leży na strychu, inne na grzejniku, a tu część odrzutów co kolby były brzydkie i takie znajdy z poprzednich lat.

[KamilK02]

Będzie popkorn? Kukurydza dent chyba nie chce za bardzo pękać? Swoją drogą ta niebieska to Hopi blue?

[BobejGS]

Nie, to światło tak przekłamuje. To Black aztec. Noektóre minimalnie wyblakły od słońca ale nadal to bardziej ciemny szary niż niebieski.




Co do próby popcornowej, to planuje ją w następny weekend, bo jutro wyjezdzam. Zobaczymy która będzie pękać.

[kurakao]

Fajne te kukurydzę trochę się nakręciłem, skąd bierzecie nasiona?

[BobejGS]

Ja sprowadzam z USA, tzn sprowadzałem. Obecnie rozmnażam swoje kolekcje i selekcjonuje, bo niestety nie wszyscy pilnują czystości odmian i trzeba niektóre pozycje odrzucać, bo zamiast no brązowej rosną niebieskie.

A na strychu mam dłubalnie ale tu już głównie dla kur.




A tu dosychające resztki.

[KamilK02]

Żielono żółta jest interesująca. Swoją drogą dawno temu jak u mnie była kolorowa kukurydza, to była żółto czarna i czerwono czarna, a czerwono żółtej nie było

[Panna_be]

Witam serdecznie drogich Forumowiczów. Przeczytałam uważnie cały wątek kukurydziany cz. I i II, trochę mi wieczorów to zajęło, ale ile mam teraz cennej wiedzy! Trafiłam tutaj, bo powoli zaczynamy z mężem zabawę w działkę i mamy przygotowaną na wiosnę pierwszą rabatę wzniesioną, którą chcemy przeznaczyć na kukurydzę. Rabata jest E-W, 1x3m. Czytając o Waszych doświadczeniach wymyśliłam, że podzielę rabatę na pół, pierwsze 1,5m od wschodu obsadze wcześniej przygotowaną rozsadą, oczywiście z zachowaniem szczególnej ostrożności, a drugą część w tym samym czasie obsieje. I tutaj moje pytanie: czy mogą to być dwie różne odmiany cukrowej różniące się tylko okresem wegetacji (żeby razem nie kwitły) czy raczej jedną odmianę posadzić, bo i tak zakwitną w tym samym czasie? Druga kwestia, to nawożenie. Teraz nie przekopałam ziemi obornikiem i już raczej w tym roku nie widzę na to szans, dlatego myślę o zasileniu obornikiem granulowanym podczas sadzenia/siania 3cm pod korzeniem/nasionkiem, 5cm w bok. Z wyliczeń 50x20cm wyjdzie mi ok 30 roślin, więc mogę trochę sobie przy nich podziubdziać tym nawozem, nie jest to dużo w porównaniu do upraw innych Forumowiczów. A drugie nawożenie, to azot, czyli gnojówka z pokrzyw do tego czasu już się zrobi odpowiednia. Ale dlaczego kukurydza potrzebuje najpierw potasu, a później azotu odwrotnie niż inne rośliny? Wszystkim sprawdza się takie nawożenie? Ogólnie ogrom wiedzy i doświadczeń jest tutaj na forum, fajnie się czyta. To teraz tylko trzymać kciuki trzeba, żeby nie zmroziło, nie wydziobały bażanty, nie zwąchaly dziki albo ploniarki, nie było gradobicia, ani zgorzela siewek, szopów praczy i niedoboru potasu, a może coś zjemy dobrego pod koniec lata Ps. A czy te kolorowe odmiany, które są łuskane dla kur w ostatnich postach, to dobrze zrozumiałam, że dla ludzi też są jadalne?
Pozdrawiam.

[Telimenka]

Panna_be Kukurydza potrzebuje sporo pokarmu w późniejszym okresie wegetacji, więc rozłóż obornik głębiej i równomiernie po poletku, aby korzenie czerpały z tego. Taka miejscowa porcja pod nasionko, może wypalić młodą siewkę.

[Panna_be]

Yhy, czyli lepiej będzie obornikiem granulowanym zasilić rabatę po całości. Dzięki

[KamilK02]

Próba kiełkowania kukurydzy wypadła pomyślnie. 4 siewki to bloody butcher, a 2 to Hopi blue, po drodze jeszcze żółty burak ćwikłowy.

[BobejGS]

U mnie też próba kiełkowania wyszła u wszystkich trzech odmian świetnie. Praktycznie 100% wschodów. Tak jak i pozostałych testowanych nasion.

Także powoli czas na myślenie nad nowym sezonem, w kwestii wyboru odmian. Odchodzi mi jedno pole, bo rezygnuje z jednego ogródka, więc będe mógł mieć max 4odmiany, chyba że siostra znów wyrazi chęć uprawy u siebie, to 5odmian. Zapewne będą dwie lub trzy takie z starej kolekcji, co kiełkowanie może być kiepskie ale czas pokaże. Póki co musze te trzy odmiany poporcjować i posegregować by zwolnić miejsce na półce w pokoju i dać do chłodniejszego pomieszczenia.

W myśli mam jakąś na popcorn i nie wiem czy teraz ta truskawkowa co mam jest popcornowa oraz jedna fioletowa ale na ten test też przyjdzie czas, bo chce sprawdzić wszystkie włącznie z tymi trzema, które uprawiałem w tym roku.


Myśle jeszcze nad tą jedną tęczową, którą miałem w tym roku ale ona nie powtórzyła cech w 100% i nie wiem teraz czy ryzykować z najbardziej podobną kolbą do wzorcowej, czy jednak sobie odpuścić.

Dobrze że sporo czasu do namysłu.