MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 6 gru 2021, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Słuchaj dobrych rad takich jak Zagla ! A jak nie chce ci się nic robić to nie bierz pszczół.Pasożyty w hodowli samopas rozwijają się lawinowo za chwilę nie będzie murarek.Jak ktoś się nie zna to niech zle nie radzi.
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 11 cze 2018, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie Białystok
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Kiedyś czyśćiłem rurki co dwa lata na trzeci sezon to były prawie same pasożyty.
-
- 100p
- Posty: 123
- Od: 21 sie 2010, o 06:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
Dzięki za rady postaram się rurki porozrywać i wyczyścić . A potem pszczółki do pudełka i do zimnego garażu wynieś ,tak?
Pozdrawiam Aga
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 948
- Od: 16 kwie 2018, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.8
xrob Najlepszy jest garaż bez ogrzewania ja swoje trzymam na zwykłym balkonie w szafce w pudełkach kartonowych ,nie zamokną i gryzonie nie pożrą warstwa kokonów nie grubsza niż 5 cm ,powodzenia w łupaniu 
- śr 30 lis 2022 15:59 -
I łupania ciąg dalszy musiała być spora konkurencja przy rurkach sporo takich rozłupałem część ogrodowej część rogatej

- czw 15 gru 2022 15:41 -
Już prawie rurki na przyszły sezon gotowe większość to rdestowiec z trzciną kłopot małej średnicy jest bez liku a dużej brak (wycieli na poklep)

Połączyłam posty następujące po sobie/Karo

- śr 30 lis 2022 15:59 -
I łupania ciąg dalszy musiała być spora konkurencja przy rurkach sporo takich rozłupałem część ogrodowej część rogatej


- czw 15 gru 2022 15:41 -
Już prawie rurki na przyszły sezon gotowe większość to rdestowiec z trzciną kłopot małej średnicy jest bez liku a dużej brak (wycieli na poklep)


Połączyłam posty następujące po sobie/Karo
Pozdrawiam zagiel
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22171
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Treści zawierające oferty ,proszę zamieszczać tutaj --->
OFERTY Forumowiczów - kupię, sprzedam, poszukuję i inne ogłoszenia
OFERTY Forumowiczów - kupię, sprzedam, poszukuję i inne ogłoszenia
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Tak czytam ten wątek i nie myślę, żeby było aż tak żle z zapylaczami, że tyle orobicie się przy tych rurkach, pszczoły lecą nawet 3km po pożytek a nawet do 5 km, a trzmiele przecież są i nie wyginęły, murarki też dadzą sobie radę same. Rozumiem rurki wystawić, ale nie grzebać w nie wiadomo czym, zostawić to naturze. Moda teraz na te domki, u nas wystawili nawet przed przychodnią może z 25 szt domków, trawy i kwiatów potem nie kosili żeby miały co jeść, przesada.
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 11 cze 2018, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie Białystok
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Przejrzyj ulik po 3 latach nie ingerując a zobaczysz same pasożyty. U mnie po 2 latach nie zaglądaniu 50% spasożytowane.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Suzano !Jeszcze 50 lat temu co do niektórych stwierdzeń przyznałabym Ci racje, ale nie teraz, nie dziś. 

Pozdrawiam! Gienia.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Co to za pasożyty, może warroza pszczela ??, to można odymiać.
Tych brudów (zarazków ) nie wiadomo jakich to tego bym nie tykała się.
U nas to w powietrzu fruwa tych owadów dużo.
Wy jesteście ważniejsi niż te murarki i te dzikie pszczoły w rurkach.
Tych brudów (zarazków ) nie wiadomo jakich to tego bym nie tykała się.

U nas to w powietrzu fruwa tych owadów dużo.
Wy jesteście ważniejsi niż te murarki i te dzikie pszczoły w rurkach.
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 11 cze 2018, o 14:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podlaskie Białystok
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
anthrax, monodontomerus, trichodes to są najbardziej uciążliwe one zjedzą do ostatniego kokona.
Nie piszemy posta za postem.
Korzystamy z edycji (w oznaczeniach "kredka")
Połączyłam Twoje posty/Karo
Przepraszam Cię bardzo ale twój wpis nic nowego nie wnosi chcesz to czyścisz nie chcesz to nie twój wybór.gienia1230 pisze: ↑23 gru 2022, o 17:47 Jeszcze 50 lat temu co do niektórych stwierdzeń przyznałabym Ci racje, ale nie teraz.![]()
Tak tylko nie murarki ok 300m co z tego że wystawione uliki dla dzikich zapylaczy skoro nie mają co jeść to samo dotyczy łąk kwietnych które kwitną latem.suzana pisze: ↑23 gru 2022, o 16:47 Tak czytam ten wątek i nie myślę, żeby było aż tak żle z zapylaczami, że tyle orobicie się przy tych rurkach, pszczoły lecą nawet 3km po pożytek a nawet do 5 km, a trzmiele przecież są i nie wyginęły, murarki też dadzą sobie radę same. Rozumiem rurki wystawić, ale nie grzebać w nie wiadomo czym, zostawić to naturze. Moda teraz na te domki, u nas wystawili nawet przed przychodnią może z 25 szt domków, trawy i kwiatów potem nie kosili żeby miały co jeść, przesada.
Nie piszemy posta za postem.
Korzystamy z edycji (w oznaczeniach "kredka")
Połączyłam Twoje posty/Karo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Kenaj, to nie była odpowiedź na Twój wpis tylko Suzany. Jakoś w jednym czasie odpisywaliśmy i wskoczyłeś przede mną.
Już poprawiłam.
Rzadko kto zdaje sobie sprawę, że świat owadami stoi i gdyby nie one nie mielibyśmy co jeść.

Rzadko kto zdaje sobie sprawę, że świat owadami stoi i gdyby nie one nie mielibyśmy co jeść.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
U mnie na strychu nalepione gliny i otworki w niej, straszne ilości, na pograniczu dachówki i podmurówki, taka twarda glina , że ciężko to obtłuc, zrezygnowana zostawiłam to.
Geniu, tylko uważaj żebyś nie złapała jakiegoś dziadostwa.
Geniu, tylko uważaj żebyś nie złapała jakiegoś dziadostwa.
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Witam. Muszę się odnieść do wcześniejszego posta:
Gdyby Zagiel nie podzielił się rurkami to pewnie nadal u mnie byłoby ich mało - teraz mam za dużo
Po kilku kolejnych latach wysiewania kwiatów i ograniczenia koszenia obserwuję, że pojawiają się pszczoły (i nie tylko), których wcześniej nie można było zaobserwować.
Oczywiście nie jestem zwolennikiem wydłubywania i niszczenia wszystkiego co nie jest pszczołą, jednak jeśli ktoś potrzebuje dużej kolonii to musi o nią zadbać.
Już kiedyś pisałem, że mam kilka domków i w niektóre w ogóle nie ingeruję i nie 'czyszczę'. Myślę, że to dobre podejście.
Jestem przekonany na 100 %, że to co robimy ma duży sens. Mieszkam na terenach wiejskich i wydawałoby się, że jest w okolicy mnóstwo owadów. Jednak kiedy chciałem rozpocząć przygodę z murarką, to okazało się, że ich nie ma. Przez 3 lata udało mi się znaleźć w domku ok. 10 kokonów tejże pszczoły.suzana pisze: ↑23 gru 2022, o 16:47 Tak czytam ten wątek i nie myślę, żeby było aż tak żle z zapylaczami, że tyle orobicie się przy tych rurkach, pszczoły lecą nawet 3km po pożytek a nawet do 5 km, a trzmiele przecież są i nie wyginęły, murarki też dadzą sobie radę same. Rozumiem rurki wystawić, ale nie grzebać w nie wiadomo czym, zostawić to naturze...
Gdyby Zagiel nie podzielił się rurkami to pewnie nadal u mnie byłoby ich mało - teraz mam za dużo

Po kilku kolejnych latach wysiewania kwiatów i ograniczenia koszenia obserwuję, że pojawiają się pszczoły (i nie tylko), których wcześniej nie można było zaobserwować.
Oczywiście nie jestem zwolennikiem wydłubywania i niszczenia wszystkiego co nie jest pszczołą, jednak jeśli ktoś potrzebuje dużej kolonii to musi o nią zadbać.
Już kiedyś pisałem, że mam kilka domków i w niektóre w ogóle nie ingeruję i nie 'czyszczę'. Myślę, że to dobre podejście.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 29
- Od: 6 gru 2021, o 18:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.9
Prędzej czy póżniej następuje kres naszych możliwości i wtedy takie podejście ma sens .Ograniczamy naszą hodowlę bo z naszą pomocą wzrasta corocznie X10. Można oczywiście zrobić jak nie które osoby tu piszące i nic nie robić zwłaszcza jak ma się takiego sąsiada jak np.żagiel i inni ....... i zrobią dobrą robotę za nas. Po co kupować trzcinę lub ją samemu pozyskiwać , ciąć łupać oczyszczać jak można pomarudzić i napisać że natura sobie sama poradzi.