Szkodniki (robaki) i choroby na liściach i w podlożu - temat ogólny Cz.1
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1748
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Co to za robaczki w roślinach domowych? (film)
Dobry trop - policz nóżki. Jak 8, to pajęczaki. Jak 6, to owady. Nie każde pokolenie mszyc ma skrzydła i jest wiele gatunków mszyc
Czy to na pewno szkodniki?
Mnie to wygląda na młode pająki, które wykluły się w niefortunnym miejscu i czasie, i zamiast zahibernować na zimę, to biegają bez sensu.
Czy roślina ma jakieś objawy żerowania tychże stworzeń? Jakieś zniszczenia?
Umyj ją pod prysznicem, zmyj to towarzystwo czystą wodą i obserwuj.
Czy to na pewno szkodniki?
Mnie to wygląda na młode pająki, które wykluły się w niefortunnym miejscu i czasie, i zamiast zahibernować na zimę, to biegają bez sensu.
Czy roślina ma jakieś objawy żerowania tychże stworzeń? Jakieś zniszczenia?
Umyj ją pod prysznicem, zmyj to towarzystwo czystą wodą i obserwuj.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12463
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Szkodniki (robaki) na liściach i w podłożu - temat ogólny
Nie mam zielonego pojęcia co to jest, ale jednak wygląda na owady – widać czułki omiatające teren… Pajęczaki nie mają czułków… Wyglądem rzeczywiście mocno przypomina mszyce, ale chyba jeszcze nigdy w życiu nie widziałem mszyc poruszających się tak energicznie…
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Szkodniki (robaki) na liściach i w podłożu - temat ogólny
Odnośnie tego posta:
https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 5#p6395805
Dziękuję wszystkim za pomoc i udzielenie się w temacie. Jeśli chodzi o tamtą konkretną roślinę na ktorej to zauważyłem postanowiłem jakiś czas temu wymienić podłoże, zasadzić ją od nowa bo sprawa jest prosta (trzykrotka). Było to co najmniej 3 tygodnie temu, od tego momentu nie zauważyłem przy niej już tych robaczków. Ale w między czasie zlokalizowałem je w wielu innych a przeglądnąłem wszystkie. Z racji że moim roślinom, a zwłaszcza tym z nieznanymi gośćmi nic nie jest, odpuściłem temat.
Druga sprawa. Całkiem niedawno pojawiły sie u mnie znów ziemiórki. Standardowo, z dnia na dzień coraz więcej. Przykładając się do walki z nimi czytałem i oglądałem coraz to kolejne materiały na ten temat z nadzieją że dowiem się czegoś nowego. W jednym z nich hodowca zawodowy wspomniał o pożytecznych roztoczach które wg niego załatwiają sprawę i to w skali przemysłowej. Użył nazwy, która po wygooglowaniu ukazała mi te oto stworzenia:
https://www.google.pl/search?q=stratiolaelaps+scimitus
https://www.youtube.com/watch?v=iw8qomsyCQU
Bardzo pasuje to (z pewnością są tylko podobne) do tego co chodzi mi po ziemi w doniczkach. Z racji że one cały czas poruszają się i są bardzo małe, nie jestem w stanie zrobić im statycznego zdjęcia. Z filmu nie mogę doliczyć się ilości nóg, ale wielkość, barwa, zachowanie bardzo pasują do tego opisu i zdjęć z sieci.
Mam więc poszlakę że mogą to być roztocza. Analizując w których doniczkach pojawiły się u mnie, jest duża szansa że mają one wspólny mianownik - podłoże z tego samego źródła a mówiąc dokładniej worka. Czy jest możliwe że podłoże które wtedy kupiłem było "wzbogacone" przez producenta dawką pożytecznych roztoczy żeby "profilaktycznie" dbały one o porządek w glebie? Z drugiej strony średnio im to idzie bo ziemiorki latają
Póki co tyle sobie na ten temat namieszałem w głowie ale nie przestaję szukać. Jak będę czegoś pewien podzielę się informacjami.
https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 5#p6395805
Dziękuję wszystkim za pomoc i udzielenie się w temacie. Jeśli chodzi o tamtą konkretną roślinę na ktorej to zauważyłem postanowiłem jakiś czas temu wymienić podłoże, zasadzić ją od nowa bo sprawa jest prosta (trzykrotka). Było to co najmniej 3 tygodnie temu, od tego momentu nie zauważyłem przy niej już tych robaczków. Ale w między czasie zlokalizowałem je w wielu innych a przeglądnąłem wszystkie. Z racji że moim roślinom, a zwłaszcza tym z nieznanymi gośćmi nic nie jest, odpuściłem temat.
Druga sprawa. Całkiem niedawno pojawiły sie u mnie znów ziemiórki. Standardowo, z dnia na dzień coraz więcej. Przykładając się do walki z nimi czytałem i oglądałem coraz to kolejne materiały na ten temat z nadzieją że dowiem się czegoś nowego. W jednym z nich hodowca zawodowy wspomniał o pożytecznych roztoczach które wg niego załatwiają sprawę i to w skali przemysłowej. Użył nazwy, która po wygooglowaniu ukazała mi te oto stworzenia:
https://www.google.pl/search?q=stratiolaelaps+scimitus
https://www.youtube.com/watch?v=iw8qomsyCQU
Bardzo pasuje to (z pewnością są tylko podobne) do tego co chodzi mi po ziemi w doniczkach. Z racji że one cały czas poruszają się i są bardzo małe, nie jestem w stanie zrobić im statycznego zdjęcia. Z filmu nie mogę doliczyć się ilości nóg, ale wielkość, barwa, zachowanie bardzo pasują do tego opisu i zdjęć z sieci.
Mam więc poszlakę że mogą to być roztocza. Analizując w których doniczkach pojawiły się u mnie, jest duża szansa że mają one wspólny mianownik - podłoże z tego samego źródła a mówiąc dokładniej worka. Czy jest możliwe że podłoże które wtedy kupiłem było "wzbogacone" przez producenta dawką pożytecznych roztoczy żeby "profilaktycznie" dbały one o porządek w glebie? Z drugiej strony średnio im to idzie bo ziemiorki latają
Póki co tyle sobie na ten temat namieszałem w głowie ale nie przestaję szukać. Jak będę czegoś pewien podzielę się informacjami.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 31 gru 2022, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Padające kwiaty doniczkowe
Witam
Proszę o poradę w kwestii chorowania roślin doniczkowych. Dodam, że jestem laikiem w tej kwestii. Problem polega na tym, że kwiaty albo mi usychają albo żółkną. Ziemie we wszystkich kwiatach wymieniłam, odpowiednio do rośliny. Na dnie mają keramzyt. Staram się podlewać tak jak przeschnie wierzchnia warstwa. Mam ogrzewanie podłogowe. Raczej wilgotno nie mam. Od dziś będę mieć nawilżacz powietrza.
Pozdrawiam Dominika wielki laik
Proszę o poradę w kwestii chorowania roślin doniczkowych. Dodam, że jestem laikiem w tej kwestii. Problem polega na tym, że kwiaty albo mi usychają albo żółkną. Ziemie we wszystkich kwiatach wymieniłam, odpowiednio do rośliny. Na dnie mają keramzyt. Staram się podlewać tak jak przeschnie wierzchnia warstwa. Mam ogrzewanie podłogowe. Raczej wilgotno nie mam. Od dziś będę mieć nawilżacz powietrza.
Pozdrawiam Dominika wielki laik
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19012
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Padające kwiaty doniczkowe
Roślin nie podlewamy tak samo, to raz. Różne rośliny mają różne wymagania wodne. Dwa, doniczki powinny stać na podstawkach, a nie włożone do osłonek, chyba że jeszcze gorzej posadziłaś bezpośrednio do nich, czyli bez otworu odpływowego.
Do czego posadziłaś do mieszanki ziemi i żwirku albo perlitu?
Do tego dochodzi odpowiednia ilość światła, ciemne kąty odpadają. Większość roślin powinna stać albo na parapecie albo blisko okna ze światłem bezpośrednim, względnie rozproszonym.
Afelandra, np. preferuje zarówno jasne stanowisko, jak i cały czas umiarkowanie wilgotne podłoże.
Mamy na forum wątki poświęcone konkretnym roślinom, polecam poczytać o ich wymaganiach.
Np.
Areka:
viewtopic.php?t=119546
Stromanthe:
viewtopic.php?t=3536
Filodendron, powinien rosnąć w bardzo przepuszczalnym podłożu, np. mieszance ziemi, podłoża do storczyków oraz perlitu/żwirku w równych proporcjach.
viewtopic.php?t=21354
Ponadto to są rośliny tropikalne, więc wymagają podwyższonej wilgotności powietrza, powyżej około 60%, czyli nawilżacz który powinien być od samego początku.
Do czego posadziłaś do mieszanki ziemi i żwirku albo perlitu?
Do tego dochodzi odpowiednia ilość światła, ciemne kąty odpadają. Większość roślin powinna stać albo na parapecie albo blisko okna ze światłem bezpośrednim, względnie rozproszonym.
Afelandra, np. preferuje zarówno jasne stanowisko, jak i cały czas umiarkowanie wilgotne podłoże.
Mamy na forum wątki poświęcone konkretnym roślinom, polecam poczytać o ich wymaganiach.
Np.
Areka:
viewtopic.php?t=119546
Stromanthe:
viewtopic.php?t=3536
Filodendron, powinien rosnąć w bardzo przepuszczalnym podłożu, np. mieszance ziemi, podłoża do storczyków oraz perlitu/żwirku w równych proporcjach.
viewtopic.php?t=21354
Ponadto to są rośliny tropikalne, więc wymagają podwyższonej wilgotności powietrza, powyżej około 60%, czyli nawilżacz który powinien być od samego początku.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 31 gru 2022, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Padające kwiaty doniczkowe
Ok dziękuję za info. Rośliny mają doniczki z odpływem. Nie są bezpośrednio w oslonkach. Palmę przesadziłam do ziemi do palm. Palma ma też podstawek. I kwiaty nie stoją w cieniu . Stoją blisko okien ale światło jest rozproszone. Niestety nie mam jak postawić na parapecie. Do filodendrona do ziemi nic nie dawałam tylko ziemie taka gotową ale było napisane, że jest dla niego odpowiednia. W takim razie jeszcze raz go przesadzę i dodam to co napisałeś. Poczytam też wątki Dziękuję.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19012
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Padające kwiaty doniczkowe
Nie sadzimy roślin do samej ziemi, nawet takiej dedykowanej bo najczęściej jest w niej zbyt mało rozluźniacza. Do każdej takiej ziemi trzeba dodać rozluźniacza w określonych proporcjach, wg wskazówek z wątków.
Przy Afelandrze nie widzę podstawki. Doniczka powinna stać na podstawce żeby do korzeni docierało powietrze.
Światło powinno być bezpośrednie, rośliny nie mogą stać gdzieś obok okna, w kącie jak np. Stromanthe. Część roślin powinna stać na parapecie, bo wtedy dostaje maksimum światła. Dlatego powinno się kupować rośliny pod warunki uprawy jakie możemy im zapewnić.
Przy Afelandrze nie widzę podstawki. Doniczka powinna stać na podstawce żeby do korzeni docierało powietrze.
Światło powinno być bezpośrednie, rośliny nie mogą stać gdzieś obok okna, w kącie jak np. Stromanthe. Część roślin powinna stać na parapecie, bo wtedy dostaje maksimum światła. Dlatego powinno się kupować rośliny pod warunki uprawy jakie możemy im zapewnić.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19012
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szkodniki (robaki) i choroby na liściach i w podlożu - temat ogólny
Oczywiście, że przelanie. Podłoże powinno być mieszanką ziemi i rozluźniacza, a doniczka postawiona na podstawce a nie włożona do osłonki gdzie nie ma praktycznie cyrkulacji powietrza w obrębie bryły korzeniowej.
Polecam poczytać tutaj: viewtopic.php?f=19&t=31942
i tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=3962
Przesadź do nowego podłoża oraz wysokiej doniczki typu palmówka. Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni, usuń chore.
Polecam poczytać tutaj: viewtopic.php?f=19&t=31942
i tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=3962
Przesadź do nowego podłoża oraz wysokiej doniczki typu palmówka. Podczas przesadzania sprawdź stan korzeni, usuń chore.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 9 sty 2023, o 22:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szkodniki (robaki) i choroby na liściach i w podlożu - temat ogólny
Cześć wszystkim. Bardzo proszę o identyfikację szkodników i poradę jak sobie z nimi poradzić.
Opis sytuacji: Na początku na swojej szeflerze zauważyłem jakby lepkie plamy na liściach więc zacząłem podejrzewać tarczniki. Na początku zrobiłem oprysk z olejkiem neem i zostawiłem. Kilka dni później zajrzałem do podstawki co wcześniej zignorowałem i zobaczyłem całą masę insektów. Kilka miało skrzydła więc podejrzenia przeniosłem na ziemiórki... Zrobiłem ponowny oprysk, tym razem mydłem potasowym, a do tego podlałem polystectem. Po kolejnym tygodniu w podstawce dalej widzę insekty i nie wiem co to jest. Dalej obstawiam ziemiórki ponieważ w mieszkaniu napotykam pojedyncze latające sztuki i nie mogę zlokalizować źródła. Tarczek na roślinach nie znalazłem, ale na kilku liściach widnieją plamy.
Załączam linki do filmików tego co zastałem w podstawce
https://youtube.com/shorts/Sx7ipQlLgBo?feature=share
https://youtube.com/shorts/vbLyDw-ycE4?feature=share
i zdjęcia lepkich plam
Opis sytuacji: Na początku na swojej szeflerze zauważyłem jakby lepkie plamy na liściach więc zacząłem podejrzewać tarczniki. Na początku zrobiłem oprysk z olejkiem neem i zostawiłem. Kilka dni później zajrzałem do podstawki co wcześniej zignorowałem i zobaczyłem całą masę insektów. Kilka miało skrzydła więc podejrzenia przeniosłem na ziemiórki... Zrobiłem ponowny oprysk, tym razem mydłem potasowym, a do tego podlałem polystectem. Po kolejnym tygodniu w podstawce dalej widzę insekty i nie wiem co to jest. Dalej obstawiam ziemiórki ponieważ w mieszkaniu napotykam pojedyncze latające sztuki i nie mogę zlokalizować źródła. Tarczek na roślinach nie znalazłem, ale na kilku liściach widnieją plamy.
Załączam linki do filmików tego co zastałem w podstawce
https://youtube.com/shorts/Sx7ipQlLgBo?feature=share
https://youtube.com/shorts/vbLyDw-ycE4?feature=share
i zdjęcia lepkich plam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19012
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Szkodniki (robaki) i choroby na liściach i w podlożu - temat ogólny
Zmiany na liściach to wg mnie zmiany fizjologiczne. Na pewno roślinę trzeba przesadzić, korzenie widać już na powierzchni podłoża...
Posadź do większej o rozmiar.
Tarczników nie widać, zresztą liście są zielone. Gdybyś miał inwazję szkodników, to oprócz widocznego żerowania stawały by się żółte.
Co do ewentualnych ziemiórek trzeba podlać Mospilanem/Polysectem z dwa razy - drugie w odstępie około tygodnia - 10 dni. I dać z dwie żółte lepy.
Natomiast jeśli coś skacze na podstawce, to prędzej będą skoczogonki. Niemniej mogą być jedne i drugie jednocześnie.
Czyli przesadź, pozbądź się w miarę możliwości starego podłoża i posadź do nowego. Od razu podlej preparatem.
Posadź do większej o rozmiar.
Tarczników nie widać, zresztą liście są zielone. Gdybyś miał inwazję szkodników, to oprócz widocznego żerowania stawały by się żółte.
Co do ewentualnych ziemiórek trzeba podlać Mospilanem/Polysectem z dwa razy - drugie w odstępie około tygodnia - 10 dni. I dać z dwie żółte lepy.
Natomiast jeśli coś skacze na podstawce, to prędzej będą skoczogonki. Niemniej mogą być jedne i drugie jednocześnie.
Czyli przesadź, pozbądź się w miarę możliwości starego podłoża i posadź do nowego. Od razu podlej preparatem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Szkodniki (robaki) i choroby na liściach i w podlożu - temat ogólny
Norbert, dziękuję za odpowiedź. Dzisiaj podleję polysectem drugi raz (minął tydzień) i po kilku dniach sprawdzę efekt. w następnej kolejności przesadzenie, ale do tego muszę skompletować cały osprzęt