Całkiem nowy kawałek raju
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5497
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witajcie!
Zbliża się koniec roku… Nareszcie… Dla mnie to był trudny rok. Nie tylko ogrodowo, ale też prywatnie i bez żalu się z nim żegnam. Oby nadchodzący był lepszy, czego Wam i sobie życzę
Cóż, za oknem grudniowa wiosna, a u mnie wspomnienia z czerwca, których pewnie wystarczy na kilka kolejnych wpisów
Początek czerwca to czosnki, których jeszcze sporo dosadziłam jesienią, bo są wielką ozdobą rabat
Martusiu, po cichutku liczę na wczesną, kolorową wiosnę i mam nadzieję, że wiosenne cebulowe mnie nie zawiodą.
Zima odeszła, a wraz z nią zrobiło się szaro i buro. Oby wiosna do nas zawitała jak najszybciej
Wandziu, będę trzymała kciuki za Twoje kartonikowe różyczki Oby okazały się równie ciekawe, bo z tym to jak zawsze loteria. Rododendrony na razie wyglądają ok. i trochę pąków wytworzyły. Najmniej Królowa Jadwiga, a ma chyba najpiękniejsze kwiaty. Ten sezon był straszliwie suchy. Moje Rh rosną w dość dobrym miejscu, bo pod samym lasem i tam mają też troszkę więcej nie tylko cienia, ale i wilgoci. Pomimo tego lałam wiadrami wodę, bo widać było, że mają zbyt sucho.
Emi, RH wszystkie są z Królewskiej serii. Niestety jesienią padł mi Władysław Łokietek. Prawdopodobnie przez jakiegoś grzyba. Musiałam się go pozbyć Może wiosną odkupię, jeśli na niego trafię? Chciałabym też kupić Królową Bonę, ale jak dotąd nigdzie w ogrodniczych jej nie spotkałam.
Halszko, liczę na te cebulowe, bo nasadziłam sporo. Oby wszystkie wyszły i zakwitły, to może wczesną wiosną wreszcie będzie trochę bardziej kolorowo
pierwszy irys
Lucynko, dziękuję za pochwałę dla Rh. Jak kwitną to wyglądają zjawiskowo i chociaż ich czas jest niezwykle krótki, to jednak dla takiego widoku warto je mieć w ogrodzie Mnie też tęskno do kolorów w ogrodzie. Od Nowego Roku zaczniemy odliczać dni do wiosny i jakoś zleci. Póki co mamy wspomnieniowe fotki.
pierwsze piwonie
Gosiu-Margo, rodki posadziłam co 1,20m, więc wydaje się, że nie tak blisko. Na zdjęciach tego nie widać, bo z bocznej perspektywy aparat skraca odległości. Poszłam specjalnie zmierzyć. Mam nadzieję, że te odległości im wystarczą
jedna z kilku kocimiętek, ale ta jest największa
Daysy, też uważałam, że Rh nie należy ciąć i szczerze mówiąc nawet się bałam… Ale skoro piszesz, że tniesz i nic im nie jest, to jeśli zaczną za bardzo szaleć, to będę je trochę ograniczać poprzez cięcie. Dziękuję za nazwę klonika Nazwa zapisana w kajecie.
Życzenia noworoczne odwzajemniam i również Tobie i całej Twojej rodzinie życzę Szczęśliwego Nowego Roku.
Soniu, moje RH posadzone co 1,20 m, więc jeśli nawet zrobi im się zbyt ciasno, to zacznę ciąć. To dobre dla nich miejsce, ale nie mam jak ich rozsadzić, bo wszystko wzdłuż ogrodzenia już obsadzone
Dziękuję za podpowiedź w sprawie hortensji. Muszę zdjąć im włókninę, bo zrobiło się ciepło i jeszcze faktycznie jakiegoś grzyba złapią.
Alu, po śniegu nie ma śladu, teraz dla odmiany mamy wręcz wiosenne temperatury, co wcale mnie nie cieszy. Rośliny wariują. U mnie powychodziły cebulowe i to całymi gromadami, a przecież jeszcze grudzień
jak czerwiec, to i róże
Haniu, dziękuję za życzenia, które odwzajemniam z całego serca Zdrówko jest najważniejsze, bo bez niego nic nie cieszy. Ten rok kończę ciężką grypą, z którą borykam się już drugi tydzień. Święta zmarnowane przez chorobę Mam nadzieję, że Nowy Rok będzie lepszy pod każdym względem.
Helenko, witam Cię serdecznie Z czerwonych Austinek mogę Ci polecić L.D Braithwaite, o ile jej jeszcze nie masz. To piękna róża i jej kolor chociaż może nie do końca taka super czerwień, ale chyba jest najbliższa. Z innych, bardziej purpurowych to z całą pewnością godna polecenia jest: Thomas a Becket, Darcey Bussel, Falstaff, Benjamin Britten – kolor porzeczkowy, bardzo oryginalny. Rośnie spora, podobnie jak Falstaff. Cudne, ogromne kwiaty ma Heathcliff. A z innych w podobnych odcieniach: James L. Austin, Tradescant, The Prince, Munstead Wood, Gabriel Oak, Young Lycidas. Wymieniłam chyba wszystkie, które barwą przypominają czerwień, chociaż tak jak pisałam na wstępie najbliżej do czerwieni jest LD. Braithwaite. Jeśli któraś wpadła Ci szczególnie w oko, to chętnie napiszę szerzej o jakiejś konkretnej odmianie. Śmiało pytaj! W następnym poście postaram się wrzucić jakieś zdjęcia tych róż, tyle, że muszę najpierw przeszukać archiwum i znaleźć fotki wymienionych przeze mnie odmian, a to trochę potrwa. Ale do wiosny zdążę
czerwcowa zieleń jest jeszcze taka soczysta
kocimiętka z różami tworzy fajny duet
Zbliża się koniec roku… Nareszcie… Dla mnie to był trudny rok. Nie tylko ogrodowo, ale też prywatnie i bez żalu się z nim żegnam. Oby nadchodzący był lepszy, czego Wam i sobie życzę
Cóż, za oknem grudniowa wiosna, a u mnie wspomnienia z czerwca, których pewnie wystarczy na kilka kolejnych wpisów
Początek czerwca to czosnki, których jeszcze sporo dosadziłam jesienią, bo są wielką ozdobą rabat
Martusiu, po cichutku liczę na wczesną, kolorową wiosnę i mam nadzieję, że wiosenne cebulowe mnie nie zawiodą.
Zima odeszła, a wraz z nią zrobiło się szaro i buro. Oby wiosna do nas zawitała jak najszybciej
Wandziu, będę trzymała kciuki za Twoje kartonikowe różyczki Oby okazały się równie ciekawe, bo z tym to jak zawsze loteria. Rododendrony na razie wyglądają ok. i trochę pąków wytworzyły. Najmniej Królowa Jadwiga, a ma chyba najpiękniejsze kwiaty. Ten sezon był straszliwie suchy. Moje Rh rosną w dość dobrym miejscu, bo pod samym lasem i tam mają też troszkę więcej nie tylko cienia, ale i wilgoci. Pomimo tego lałam wiadrami wodę, bo widać było, że mają zbyt sucho.
Emi, RH wszystkie są z Królewskiej serii. Niestety jesienią padł mi Władysław Łokietek. Prawdopodobnie przez jakiegoś grzyba. Musiałam się go pozbyć Może wiosną odkupię, jeśli na niego trafię? Chciałabym też kupić Królową Bonę, ale jak dotąd nigdzie w ogrodniczych jej nie spotkałam.
Halszko, liczę na te cebulowe, bo nasadziłam sporo. Oby wszystkie wyszły i zakwitły, to może wczesną wiosną wreszcie będzie trochę bardziej kolorowo
pierwszy irys
Lucynko, dziękuję za pochwałę dla Rh. Jak kwitną to wyglądają zjawiskowo i chociaż ich czas jest niezwykle krótki, to jednak dla takiego widoku warto je mieć w ogrodzie Mnie też tęskno do kolorów w ogrodzie. Od Nowego Roku zaczniemy odliczać dni do wiosny i jakoś zleci. Póki co mamy wspomnieniowe fotki.
pierwsze piwonie
Gosiu-Margo, rodki posadziłam co 1,20m, więc wydaje się, że nie tak blisko. Na zdjęciach tego nie widać, bo z bocznej perspektywy aparat skraca odległości. Poszłam specjalnie zmierzyć. Mam nadzieję, że te odległości im wystarczą
jedna z kilku kocimiętek, ale ta jest największa
Daysy, też uważałam, że Rh nie należy ciąć i szczerze mówiąc nawet się bałam… Ale skoro piszesz, że tniesz i nic im nie jest, to jeśli zaczną za bardzo szaleć, to będę je trochę ograniczać poprzez cięcie. Dziękuję za nazwę klonika Nazwa zapisana w kajecie.
Życzenia noworoczne odwzajemniam i również Tobie i całej Twojej rodzinie życzę Szczęśliwego Nowego Roku.
Soniu, moje RH posadzone co 1,20 m, więc jeśli nawet zrobi im się zbyt ciasno, to zacznę ciąć. To dobre dla nich miejsce, ale nie mam jak ich rozsadzić, bo wszystko wzdłuż ogrodzenia już obsadzone
Dziękuję za podpowiedź w sprawie hortensji. Muszę zdjąć im włókninę, bo zrobiło się ciepło i jeszcze faktycznie jakiegoś grzyba złapią.
Alu, po śniegu nie ma śladu, teraz dla odmiany mamy wręcz wiosenne temperatury, co wcale mnie nie cieszy. Rośliny wariują. U mnie powychodziły cebulowe i to całymi gromadami, a przecież jeszcze grudzień
jak czerwiec, to i róże
Haniu, dziękuję za życzenia, które odwzajemniam z całego serca Zdrówko jest najważniejsze, bo bez niego nic nie cieszy. Ten rok kończę ciężką grypą, z którą borykam się już drugi tydzień. Święta zmarnowane przez chorobę Mam nadzieję, że Nowy Rok będzie lepszy pod każdym względem.
Helenko, witam Cię serdecznie Z czerwonych Austinek mogę Ci polecić L.D Braithwaite, o ile jej jeszcze nie masz. To piękna róża i jej kolor chociaż może nie do końca taka super czerwień, ale chyba jest najbliższa. Z innych, bardziej purpurowych to z całą pewnością godna polecenia jest: Thomas a Becket, Darcey Bussel, Falstaff, Benjamin Britten – kolor porzeczkowy, bardzo oryginalny. Rośnie spora, podobnie jak Falstaff. Cudne, ogromne kwiaty ma Heathcliff. A z innych w podobnych odcieniach: James L. Austin, Tradescant, The Prince, Munstead Wood, Gabriel Oak, Young Lycidas. Wymieniłam chyba wszystkie, które barwą przypominają czerwień, chociaż tak jak pisałam na wstępie najbliżej do czerwieni jest LD. Braithwaite. Jeśli któraś wpadła Ci szczególnie w oko, to chętnie napiszę szerzej o jakiejś konkretnej odmianie. Śmiało pytaj! W następnym poście postaram się wrzucić jakieś zdjęcia tych róż, tyle, że muszę najpierw przeszukać archiwum i znaleźć fotki wymienionych przeze mnie odmian, a to trochę potrwa. Ale do wiosny zdążę
czerwcowa zieleń jest jeszcze taka soczysta
kocimiętka z różami tworzy fajny duet
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 41
- Od: 22 lis 2011, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko ,
szkoda Świąt jak człowiek nie jest w formie ale czasami tak się zdarza.
Życzę Ci dużo zdrowia.
Oby ten rok był lepszy, skończyły się potworności o których byśmy nie pomyśleli.
Coraz częściej mówię-brak słów.
Jakoś zleci nam do wiosny, zaczniemy planować, przycinać drzewa i będzie marzec.
Każdego roku część cebul mi ginie, przypuszczam, że są zżerane.
Mam nadzieję,że u Ciebie tak nie będzie i wiosna będzie kolorowa.
Twoje róże cudne, z kocimiętką piękne.
Czosnki cudne.
Wszystkiego dobrego
szkoda Świąt jak człowiek nie jest w formie ale czasami tak się zdarza.
Życzę Ci dużo zdrowia.
Oby ten rok był lepszy, skończyły się potworności o których byśmy nie pomyśleli.
Coraz częściej mówię-brak słów.
Jakoś zleci nam do wiosny, zaczniemy planować, przycinać drzewa i będzie marzec.
Każdego roku część cebul mi ginie, przypuszczam, że są zżerane.
Mam nadzieję,że u Ciebie tak nie będzie i wiosna będzie kolorowa.
Twoje róże cudne, z kocimiętką piękne.
Czosnki cudne.
Wszystkiego dobrego
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, witaj w Nowym Roku
Niech będzie dla Ciebie i dla nas wszystkich lepszy od poprzedniego, niech przyniesie Ci wiele radości a oszczędzi trosk i smutków
Piękne letnie wspomnienia
Niech będzie dla Ciebie i dla nas wszystkich lepszy od poprzedniego, niech przyniesie Ci wiele radości a oszczędzi trosk i smutków
Piękne letnie wspomnienia
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5497
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Haniu, dziękuję za życzenia Życzmy sobie przede wszystkim zdrowia, a jak będzie zdrowie, to reszta też będzie. Ogrody na razie odpoczywają, my też. Ale powoli zaczynam już planować wiosenne prace, które trzeba będzie wykonać. Myślę też o nowych zakupach, tym razem różanych, bo to skandal, żebym nie zamówiła jesienią żadnej róży Mam na oku kilka odmian, ale każda praktycznie w innej szkółce i to trochę zniechęca , bo koszty przesyłki nie są małe i wtedy nie opłaca się zamawiać jednej sztuki. Do wiosny jest jeszcze trochę czasu na zastanowienie się nad zamówieniem. Przez te ostatnie, ciepłe dni, powychodziło dużo krokusów, ranniki pokazały swoje żółte główki oraz inne cebulowe też powychodziły z ziemi. Trochę chyba za wcześnie?
Pozdrawiam Cię serdecznie
Dla Ciebie słoneczny, ciepły kolorek Carolyn Knight
Halszko, pięknie dziękuję za życzenia, które z serca odwzajemniam życząc Tobie samych dobrych dni i udanego sezonu ogrodowego
kolejna, słoneczna różyczka
Helenko, jeśli to czytasz, to zajrzyj do działu różanego, do mojego wątku. Tam troszkę szerzej opisałam odmiany Austinek o kolorze zbliżonym do czerwieni i tam też wrzucę zdjęcia poszczególnych różyczek
Pozdrawiam Cię serdecznie
Dla Ciebie słoneczny, ciepły kolorek Carolyn Knight
Halszko, pięknie dziękuję za życzenia, które z serca odwzajemniam życząc Tobie samych dobrych dni i udanego sezonu ogrodowego
kolejna, słoneczna różyczka
Helenko, jeśli to czytasz, to zajrzyj do działu różanego, do mojego wątku. Tam troszkę szerzej opisałam odmiany Austinek o kolorze zbliżonym do czerwieni i tam też wrzucę zdjęcia poszczególnych różyczek
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witaj Dorotko w nowym roku, troszkę miałam więcej czasu po świętach, pogrzebałam w swoich kajecikach i oczywiście znalazłam nazwę drugiego klonika to Beni Maiko.
Dziękuję za życzenia Oby ten rok był dla nas bardziej łaskawy a nasze róże rosły zdrowo, kwitły obficie i cieszy nas do późnej jesieni.
Dziękuję za życzenia Oby ten rok był dla nas bardziej łaskawy a nasze róże rosły zdrowo, kwitły obficie i cieszy nas do późnej jesieni.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Carolyn Knight - cóż za piękność! Ten kolor starego złota. To jakaś rzadka odmiana , nie spotkałam tej róży w naszych szkółkach. Właśnie takie ciepłe barwy ostatnio poruszają moje serce i powoli przymierzam się do wiosennych zakupów.
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witam. Jestem pod wielkim wrażeniem róż. Tak szczerze to myślałam , ze poprzedni wątek (przed przeprowadzką) to jakaś wspaniała ziemia, mikroklimat i jakieś cuda, ze róże tak pięknie kwitną. Na Nowym miejscu zapowiada się jeszcze ładniejszy spektakl i to sprawiło, że Sylwestra spędziłam czytając i nie mogłam wyjść z podziwu.
Na razie tylko planuję, czytam choć wcale mi sie nie marzy zacząć od Austinek , chciałabym posiadać róże i by mi w ogóle kwitły i sie zadomowiły na siedlisku. Zakup nie jest problemem -ale podpory, odległość sadzenia, czy zakupić 3 krzaczki czy jeden z odmiany to moje dylematy. A przede wszystkim czym zasilać, pryskać itp...
Będę śledzić pytać i podziwiać bo naprawdę to szok - jak w ogrodzie botanicznym. Jaka jest tajemnica tak wspaniałego kwitnienia?
Pzdr imienniczka
Na razie tylko planuję, czytam choć wcale mi sie nie marzy zacząć od Austinek , chciałabym posiadać róże i by mi w ogóle kwitły i sie zadomowiły na siedlisku. Zakup nie jest problemem -ale podpory, odległość sadzenia, czy zakupić 3 krzaczki czy jeden z odmiany to moje dylematy. A przede wszystkim czym zasilać, pryskać itp...
Będę śledzić pytać i podziwiać bo naprawdę to szok - jak w ogrodzie botanicznym. Jaka jest tajemnica tak wspaniałego kwitnienia?
Pzdr imienniczka
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Ach, te Twoje różyczki, Dorotko! Prześliczne!
Moje serce skradła cudna 'Carolyn Knight' Kocham takie cieplutkie kolorki.
Wszystkiego, co najlepsze w nowym roku.
Moje serce skradła cudna 'Carolyn Knight' Kocham takie cieplutkie kolorki.
Wszystkiego, co najlepsze w nowym roku.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1147
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko życzę zdrowia w tym roku .
Pięknych nowych zakupów ,radości tych małych i dużych .
Będę zaglądać oczywiscie wszak wiosna
powolutku się zbliża .
Może coś już kupujesz z roślinek ?
Ja kupiłam trochę róż niebawem pochwalę się w swoim wątku .
Bardzo serdecznie pozdrawiam
Pięknych nowych zakupów ,radości tych małych i dużych .
Będę zaglądać oczywiscie wszak wiosna
powolutku się zbliża .
Może coś już kupujesz z roślinek ?
Ja kupiłam trochę róż niebawem pochwalę się w swoim wątku .
Bardzo serdecznie pozdrawiam
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5497
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witajcie!
Dzisiaj będzie ciąg dalszy wspomnień z ubiegłego sezonu. Pomęczę Was jeszcze czerwcowymi zdjęciami, bo jak dla mnie to był najpiękniejszy miesiąc roku Postaram się dzisiaj zakończyć czerwiec i w kolejnym wpisie przejść już do lipca, który w ogrodzie był równie kolorowy.
Daysy, dziękuję za nazwę kolejnego klonika Zapisuję sobie skrzętnie nazwy i zapewne któryś z nich wkrótce wzbogaci moją skromną kolekcję.
Życzmy sobie obfitego w różane kwitnienia roku, bez suszy, ale i bez nadmiernych opadów, bez chorób i robactwa. Niech ten sezon wreszcie dla wszystkich będzie tym wymarzonym.
Wandziu, mam dwa krzaczki Carolyn Knight. Jedna zakupiona u nas w kraju, druga od samego Mistrza. Ta z Anglii jest silniejsza i ogólnie krzaczek dorodniejszy. Kwiaty ma śliczne, ale z krzewieniem ma problemy. Nie zbudowała jak dotąd zadowalającego krzaczka ani pod względem ilości pędów, ani wysokości. Jak na razie u mnie wygląda na różę rabatową. Kwiaty rzeczywiście niezwykle urodziwe, ale jak na razie to wszystko. Ma skłonność do czarnej plamistości i już z końcem lipca potrafi zgubić połowę ulistnienia. Wiosną będę ją mocno cięła. Może to pobudzi różę do wypuszczenia nowych pędów.
Widziałam Twoją listę róż i na pewno zajrzę wkrótce do Ciebie, żeby skrobnąć kilka słów
Daisy 1712, witam Cię bardzo serdecznie Odwiedziny nowych gości zawsze bardzo cieszą, a jeśli jeszcze goście obdarzają nas komplementami…. Zrozumiałam, że też masz na imię Dorota? Jeśli tak, to tym bardziej jest mi miło i pozwól, że będę się do Ciebie zwracać po imieniu.
Zawsze służę pomocą w miarę swoich możliwości. Nie mam pojęcia ile chcesz miejsca przeznaczyć na założenie różanki? Może coś bliżej napisz, to wspólnie się naradzimy. Jeśli miejsca możesz przeznaczyć sporo, to posadziłabym co najmniej po dwie, trzy odmiany razem. Wtedy będzie efekt i ładne plamy kolorystyczne. Jeśli masz mało miejsca, a chcesz więcej odmian, to posadź po jednej sadzonce. Co do nawożenia… Sama nawożę końską gnojówką. Jeśli chcesz, to podam przepis. Pytaj o wszystko, a chętnie odpowiem. Co do odległości sadzenia, to wszystko zależy od tego jakie róże będziesz sadzić? Przy różach rabatowych, które z założenia są mniejsze, odstępy też mogą być mniejsze. Róże parkowe potrzebują więcej miejsca, bo potrafią nieźle zaskoczyć swoim wigorem. Może masz już upatrzone jakieś konkretne odmiany, to napisz? Zawsze łatwiej wtedy coś doradzić.
Lucynko, wzajemnie wspaniałego Nowego Roku
Róże to moje największa miłość Planuję kolejne zakupy, bo ostatnio skupiłam się bardziej na innych roślinach, a przecież to róże grają pierwsze skrzypce w moim ogrodzie. W ostatnim sezonie nieco zaniedbałam swoje ulubienice – czas to naprawić i poczynić trochę wiosennych zakupów. Nie obędzie się przy tym bez małej reorganizacji jednej rabaty. Trzeba będzie to i owo pozmieniać, poprzesadzać i już nie mogę się doczekać wiosny
Ta rabata będzie zmieniona. Znikną żurawki / tzn. pójdą w inne miejsca/ i tak miałam je podzielić, więc będzie okazja. W miejsce żurawek przyjdą kolejne róże
Bogusiu, dziękuję Kochana za ciepłe życzenia Tobie również życzę samych udanych dni, super zakupów /a czytałam, że różyczki już kliknięte / Zajrzę do Ciebie, bo Twoja lista jest imponująca
Też mam zamiar kupić kilka róż, a poza tym jeszcze kilka brunner wpadło mi do koszyka i rozglądam się za wypełniaczami rabat. Na pewno do koszyka wrzucę jeszcze bodziszki. To na razie tyle, bo niestety zamówienia w różnych szkółkach, co wcale mi się nie podoba, bo koszty przesyłki trzeba pokryć za każdym razem. Żeby tak można było wszystko zamówić w jednym, dwóch miejscach… Wtedy i roślin mogłabym więcej kupić…
I na koniec trochę zdjęć
Żeby nie było tylko różanie, to kilka ostróżek
Dzisiaj będzie ciąg dalszy wspomnień z ubiegłego sezonu. Pomęczę Was jeszcze czerwcowymi zdjęciami, bo jak dla mnie to był najpiękniejszy miesiąc roku Postaram się dzisiaj zakończyć czerwiec i w kolejnym wpisie przejść już do lipca, który w ogrodzie był równie kolorowy.
Daysy, dziękuję za nazwę kolejnego klonika Zapisuję sobie skrzętnie nazwy i zapewne któryś z nich wkrótce wzbogaci moją skromną kolekcję.
Życzmy sobie obfitego w różane kwitnienia roku, bez suszy, ale i bez nadmiernych opadów, bez chorób i robactwa. Niech ten sezon wreszcie dla wszystkich będzie tym wymarzonym.
Wandziu, mam dwa krzaczki Carolyn Knight. Jedna zakupiona u nas w kraju, druga od samego Mistrza. Ta z Anglii jest silniejsza i ogólnie krzaczek dorodniejszy. Kwiaty ma śliczne, ale z krzewieniem ma problemy. Nie zbudowała jak dotąd zadowalającego krzaczka ani pod względem ilości pędów, ani wysokości. Jak na razie u mnie wygląda na różę rabatową. Kwiaty rzeczywiście niezwykle urodziwe, ale jak na razie to wszystko. Ma skłonność do czarnej plamistości i już z końcem lipca potrafi zgubić połowę ulistnienia. Wiosną będę ją mocno cięła. Może to pobudzi różę do wypuszczenia nowych pędów.
Widziałam Twoją listę róż i na pewno zajrzę wkrótce do Ciebie, żeby skrobnąć kilka słów
Daisy 1712, witam Cię bardzo serdecznie Odwiedziny nowych gości zawsze bardzo cieszą, a jeśli jeszcze goście obdarzają nas komplementami…. Zrozumiałam, że też masz na imię Dorota? Jeśli tak, to tym bardziej jest mi miło i pozwól, że będę się do Ciebie zwracać po imieniu.
Zawsze służę pomocą w miarę swoich możliwości. Nie mam pojęcia ile chcesz miejsca przeznaczyć na założenie różanki? Może coś bliżej napisz, to wspólnie się naradzimy. Jeśli miejsca możesz przeznaczyć sporo, to posadziłabym co najmniej po dwie, trzy odmiany razem. Wtedy będzie efekt i ładne plamy kolorystyczne. Jeśli masz mało miejsca, a chcesz więcej odmian, to posadź po jednej sadzonce. Co do nawożenia… Sama nawożę końską gnojówką. Jeśli chcesz, to podam przepis. Pytaj o wszystko, a chętnie odpowiem. Co do odległości sadzenia, to wszystko zależy od tego jakie róże będziesz sadzić? Przy różach rabatowych, które z założenia są mniejsze, odstępy też mogą być mniejsze. Róże parkowe potrzebują więcej miejsca, bo potrafią nieźle zaskoczyć swoim wigorem. Może masz już upatrzone jakieś konkretne odmiany, to napisz? Zawsze łatwiej wtedy coś doradzić.
Lucynko, wzajemnie wspaniałego Nowego Roku
Róże to moje największa miłość Planuję kolejne zakupy, bo ostatnio skupiłam się bardziej na innych roślinach, a przecież to róże grają pierwsze skrzypce w moim ogrodzie. W ostatnim sezonie nieco zaniedbałam swoje ulubienice – czas to naprawić i poczynić trochę wiosennych zakupów. Nie obędzie się przy tym bez małej reorganizacji jednej rabaty. Trzeba będzie to i owo pozmieniać, poprzesadzać i już nie mogę się doczekać wiosny
Ta rabata będzie zmieniona. Znikną żurawki / tzn. pójdą w inne miejsca/ i tak miałam je podzielić, więc będzie okazja. W miejsce żurawek przyjdą kolejne róże
Bogusiu, dziękuję Kochana za ciepłe życzenia Tobie również życzę samych udanych dni, super zakupów /a czytałam, że różyczki już kliknięte / Zajrzę do Ciebie, bo Twoja lista jest imponująca
Też mam zamiar kupić kilka róż, a poza tym jeszcze kilka brunner wpadło mi do koszyka i rozglądam się za wypełniaczami rabat. Na pewno do koszyka wrzucę jeszcze bodziszki. To na razie tyle, bo niestety zamówienia w różnych szkółkach, co wcale mi się nie podoba, bo koszty przesyłki trzeba pokryć za każdym razem. Żeby tak można było wszystko zamówić w jednym, dwóch miejscach… Wtedy i roślin mogłabym więcej kupić…
I na koniec trochę zdjęć
Żeby nie było tylko różanie, to kilka ostróżek
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11862
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko jakbyś nie kochała róż, to nie kwitły by Ci tak cudnie. Jak oglądam tak wspaniałe różanki, to płaczę nad sobą, że nie umiem się różami dobrze zająć.
Znasz nazwę kocimiętki rosnącej przy The Ancient Mariner, piękna.
Rododendrony co 120 cm, to dobra rozstawa. Na zdjęciu wyglądają dość blisko, ale to perspektywa jednak skraca odległości.
Bylin masz już dużo, czosnki popodziwiałam szczególnie.
Mam nadzieję, że choroba minęła.
Niech w nowym roku będą tylko dobre dni dla Ciebie i ogrodu.
Znasz nazwę kocimiętki rosnącej przy The Ancient Mariner, piękna.
Rododendrony co 120 cm, to dobra rozstawa. Na zdjęciu wyglądają dość blisko, ale to perspektywa jednak skraca odległości.
Bylin masz już dużo, czosnki popodziwiałam szczególnie.
Mam nadzieję, że choroba minęła.
Niech w nowym roku będą tylko dobre dni dla Ciebie i ogrodu.
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, jak zwykle piękne widoki, które zimą cieszą oczy. Róże piękne, ale moją uwagę zwróciły ostróżki. Bardzo lubię te kwiaty, niestety u mnie nie chcą rosnąć. Sadzę je, a one zanikają, albo się nie rozrastają. Jakie są tajniki ich uprawy? A może ja kupuję jakieś kiepskie odmiany? Może mogłabyś polecić jakąś wytrzymałą odmianę?
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Ja właśnie też zwróciłam uwagę na ostróżki, bo one idealnie pasują do róż. W moim przydomowym sytuacja jest taka jak u Emi. Natomiast próbuję je zadomowić na działce i nawet kupiłam kilka różnych odmian jesienią. Czekam, co będzie.
aha, no i wysiałam w zeszłym roku z torebeczki. Nawet wzeszły i rosną, ale tylko te najzwyklejsze niebieskie.
Patrzę na ten Twój rządek różyczek i widzę, że rosną grzecznie na tę samą wysokość, jednym słowem są równe wzrostem. Pewnie są równo przycinane, ale mimo to przecież różne odmiany wyrastają jedna wyżej, druga niżej. Ciekawe, jak to robisz, żeby je wyrównać? Czy jeśli jakiś pęd wybije wyżej, to go od razu przycinasz?
aha, no i wysiałam w zeszłym roku z torebeczki. Nawet wzeszły i rosną, ale tylko te najzwyklejsze niebieskie.
Patrzę na ten Twój rządek różyczek i widzę, że rosną grzecznie na tę samą wysokość, jednym słowem są równe wzrostem. Pewnie są równo przycinane, ale mimo to przecież różne odmiany wyrastają jedna wyżej, druga niżej. Ciekawe, jak to robisz, żeby je wyrównać? Czy jeśli jakiś pęd wybije wyżej, to go od razu przycinasz?