Ser żółty konserwowy w słoiku? Czy można zrobić? Zapasy na trudne czasy
Ser żółty konserwowy w słoiku? Czy można zrobić? Zapasy na trudne czasy
Witam
Wszyscy straszą wojną, brakiem towarów itd. Pomyślałam sobie czy by nie zrobić sobie trochę zapasu sera żółtego ale w słoikach.
Czy ktoś konserwował ser żółty w słoikach? C
Ja zrobiłam zapasy mięska w słoiku, ale nie wiem czy można konserwować w słoiku coś takiego jak masło czy ser żółty bo nigdy tego nie robiłam.
W teorii chyba można zalewać octem ser żółty, ale czy on podczas gotowania się w tym otcie nie rostopi i powstanie jakaś papka
Myślałam, żeby bez octu zagotować, ale czy to się nie popsuje?
Wszyscy straszą wojną, brakiem towarów itd. Pomyślałam sobie czy by nie zrobić sobie trochę zapasu sera żółtego ale w słoikach.
Czy ktoś konserwował ser żółty w słoikach? C
Ja zrobiłam zapasy mięska w słoiku, ale nie wiem czy można konserwować w słoiku coś takiego jak masło czy ser żółty bo nigdy tego nie robiłam.
W teorii chyba można zalewać octem ser żółty, ale czy on podczas gotowania się w tym otcie nie rostopi i powstanie jakaś papka
Myślałam, żeby bez octu zagotować, ale czy to się nie popsuje?
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 8 lut 2013, o 11:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlaskie; Grajewo
Re: Ser żółty konserwowy w słoiku? Czy można zrobić? Zapasy na trudne czasy
Ja proponuję na ciężkie czasy zakonserwować mięsko i kupić… żywą kozę. Jak Ci jej nikt nie zje to będziesz miała własne mleczko i ser. Jeśli chodzi o zjedzenie kozy… zapasy tez nam mogą zjeść. Pozdrawiam.
Re: Ser żółty konserwowy w słoiku? Czy można zrobić? Zapasy na trudne czasy
Od dawna w domu mamy zapas na wypadek wojny i innych kataklizmów. Starczyło by na kilka miesięcy oszczędnego jedzenia. Nikt by się nie spodziewał tego ,że po 2014 znów mogła by się sytuacja powtórzyć na taką skalę i u nas wychodzili przed szereg machając szabelką. Przez chwilę jak ludzie się rzucili na podstawowe produkty to transport i hurtownie nie wyrobiły.
Warto o tym pomyśleć , bo nie każdy o tym myśli, ale chętnie w razie takiej sytuacji by wyciągnął rękę do takiej osoby. Zawsze można się z sąsiadem lub kimś podzielić.Człowiek głodny potrafi być nieobliczalny.
U nas nie są to jakieś wyszukane produkty i co jakiś czas przejadamy i wymieniamy na nowe. Głównie kupne produkty jak fasolka,ryże i inne które mają dłuższą date przydatności. Z domowych to mamusia ma sporo ogórków,przecierów pomidorowych i ziemniaczki świeże.
Warto o tym pomyśleć , bo nie każdy o tym myśli, ale chętnie w razie takiej sytuacji by wyciągnął rękę do takiej osoby. Zawsze można się z sąsiadem lub kimś podzielić.Człowiek głodny potrafi być nieobliczalny.
U nas nie są to jakieś wyszukane produkty i co jakiś czas przejadamy i wymieniamy na nowe. Głównie kupne produkty jak fasolka,ryże i inne które mają dłuższą date przydatności. Z domowych to mamusia ma sporo ogórków,przecierów pomidorowych i ziemniaczki świeże.