Nasiona pomidorów od kozuli - cz. 5

[Pelasia]

Kozula ,a no widzisz , wiedziałam ,że gdzieś dzwoni, tylko nie wiedziałam gdzie

[Pelasia]

to kiedy go najlepiej posiać ,żeby trafił w takiej fazie do gruntu?

[Teresa Pszczola]

Uwielbiam megagroniastego ! Sadzę go co roku od kiedy odkryłam to Forum.
Ale takiego gigantusa jak pokazała Ania Kozula nigdy się nie dochowałam.
Ale zawsze usuwam zawiązki kolejnych kwiatostanów, zostawiam ze 2 - 3 wilki i prowadzę na 3 grona.
W tym roku będą tylko 2 grona. W tunelu faktycznie mniej ma owoców, ale do pochrupywania w czasie pracy wystarczy.

[KamilK02]

to kiedy go najlepiej posiać ,żeby trafił w takiej fazie do gruntu?

O ile dobrze pamiętam, bo gdzieś mi się ostatnio przewinęło do gruntu wysadzamy rozsadzę 40 dniową, a do tunelu 50 dniową.

[kozula]

Moje megagrony zawsze były w tunelu i zawsze zbierałam z nich po 6 kg owoców, od kiedy tylko ustaliłam taka wersję. Nie sadzę co roku, ale co 2-3 lata żeby odświeżyć nasiona. Tego pomidora sadzę tak, żeby był łatwo dostępny do zapylania, czyli po drodze do roboty. Przy przechodzeniu wystarczy stuknąć trzonkiem od motyki, albo ręką w sznurek i się zapyla . Bywało, że sadziłam go i 3 tygodnie po siewie. Nawet nie było co wziąć do ręki. Lepiej go wysiać później i sadzić młodego niż takiego wybiegniętego ze zdrewniałą łodygą. Myślę, że 4 liście będzie w sam raz, żeby nie dojrzewał późno i był wystarczająco silny dla zbudowania potężnego grona. Lubię patrzeć jak ono rośnie bez końca. Termin wysiewu zależy od warunków w jakich będzie rósł. Przy dostatku światła i ciepła wyrobi w 4 tygodnie, przy gorszych zajmie mu to i 6 tygodni.

[anulab]

Ciekawe by udałaby się uprawa Megagrona z siewu wprost do gruntu ? W tym sezonie odpuszczę , ale w przyszłym
spróbuję .

[jonatanka]

Chyba w 2020 roku bardzo ,nawet sobie nie wyobrażacie jak bardzo chciałam Megagronka, lecz nie posiałam go z innymi odmianami. Przy sadzeniu innych odmian, kilka nasionek włożyłam do gruntu. Wzeszły prawie wszystkie, lecz wybrałam najsilniejszą siewkę. Wyrósł taki oto krzaczek. Może nie jest tak efektowny jak Ani-Kozuli ale poradził sobie bardzo dobrze.


Na tym zdjęciu widać że inne krzaczki mają już owoce a Margagronek jeszcze w kwiatach. W późniejszym czasie bardzo szybko nadrobił zaległości.

[Teresa Pszczola]

Uwielbiam Megagronka za jego ozdobność i smak.

[iwonaceae]

jonatanka, w jakim terminie wysiałaś tego megagronka? Połowa maja? Chętnię spróbuję tego sposobu w tym roku!

[jonatanka]

Wysiewałam około1 maja.

[petros]

Dzień dobry.
To mój pierwszy wpis na forum
Czytałem ten i inne wątki poświęcone fantastycznym pomidorkom megagroniastym. W ubiegłym roku eksperymentalnie pierwszy raz wsadziłem kilka krzaczków pomidorów do sporych doniczek. Nasionka wziąłem ze sklepowych pomidorów koktajlowych . Cóż "plony" były bardzo skromne z 2 powodów - brak doświadczenia oraz zimny klimat /mieszkam w Norwegii/. W tym roku bardzo bym chciał zdobyć nasiona megagroniaste "od Kozuli" nie wiem czy ta nazwa jest poprawna .
Nie mam pojęcia gdzie mogę kupić trochę tych nasion.
Pod koniec roku przygotowałem sobie ziemię w dwóch skrzynkach o wymiarach 120cm x 80cm. Mam też kilka donic około 45 litrów.

Ponieważ mieszkam w środkowej Norwegii utrudnioną mam uprawę ze względu na wilgotny i zimny klimat, gdzie tzw. "lato" jest bardzo krótkie i chłodne. Jednak mam nadzieję, że z pomocą szanownych forumowiczów uda mi się zdobyć te nasiona i wyhodować słodkie pomidorki Ze względu na brak miejsca nie mam folii ogrodniczej. Wszystko mam w przydomowym małym ogródku.
Jeżeli to możliwe to proszę o poradę gdzie mogę takie nasiona kupić.
Pozdrawiam.

P.S.
Jeżeli dobrze się zorientowałem to te megagroniaste maja numer K14

[anulab]

Najłatwiej zdobyć je na AWN . Ja kilka nasion mam , ale muszę je zostawić dla siebie na rozmnożenie .
W ostatnim sezonie nasion nie zbierałam .
Po sezonie specjalnie zarezerwuję nasiona dla rodaka mieszkającego w Norwegii . Pewnie do tego czasu ktoś
Cię poratuje .
Jedna uwaga , czy ta odmiana sprawdzi się w tym klimacie ?

[petros]

Dziękuję za odpowiedź
Moje pierwsze eksperymentalne doświadczenie z pomidorami w tym klimacie w zasadzie się udało (nasiona pozyskane z Holandii Gardenperle i z pomidorów sklepowych koktajlowych) Niestety miejsce jest mało nasłonecznione, jednak wyrosły wg mnie wyjątkowo dorodne krzaki. Dużo kwiatów i owoców. Co dziwne to nie miały żadnych chorób mimo chłodów i mokrego jak co roku krótkiego lata. Spryskiwałem drożdżami. Niestety mimo obfitości pomidorków to do końca września dojrzało "do jedzenia" ich tylko kilka. Za krótkie lato .
Mimo to pierwsze własne pomidorki były bardzo aromatyczne i słodkie. To zmotywowało mnie do dalszego działania w tym roku, a "mutigroniaste" zjadam już teraz oczami
Jeżeli zdobędę te nasiona to obiecuję wstawić relację z ich norweskiego życia również fotograficzną.
Jeżeli mi się nie uda to bardzo proszę odłożyć kilka nasionek dla mnie na przyszły rok.

P.S.
Co to jest AWN?

To moje pierwsze nieporadnie prowadzone pomidorki:
https://www.piograf.net/nextcloud/index ... LKYWPjaMyW
https://www.piograf.net/nextcloud/index ... bztE7TrWj7
https://www.piograf.net/nextcloud/index ... Sd3zisMXqZ