Mój ogród - Ewelina - 2008r
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Trochę wiosny, trochę kolorków W kwiaciarniach i centrach ogrodniczych już ich pełno, zastąpiły bowiem wszechobecne w czasie świątecznym Poincesje. Chociaż są niewielkie , ładnie ożywiają mieszkanie , mają tyle odcieni, a niektóre niezwykłe rysunki na delikatnych płatkach ...
Popatrzcie więc na PRYMULE ( Pierwiosnki) :
Oczywiście Prymule można wiosną przenosić na ogrodowe rabatki. U mnie przyjęło się ok. 50 % posadzonych roślinek.
Popatrzcie więc na PRYMULE ( Pierwiosnki) :
Oczywiście Prymule można wiosną przenosić na ogrodowe rabatki. U mnie przyjęło się ok. 50 % posadzonych roślinek.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Ewelinko, śliczne pierwiosnki. Też musze kupić, żeby mieć trochę wiosny w domu. Powiedz czy Ty masz jakiś patent na współpracę z Fotosikiem? Ile czasu zajęło Ci wklejenie tylu zdjęć? Ja wczoraj wklejałam zdjęcia głównie RH, i zeszło mi się chyba 2 godziny. Wklejam po 4 zdjęcia i czekam bardzo długo, aż je "połknie". Potem znów 4 zdjęcia i czekanie, itd. A jeszcze po wklejeniu podgląd i wciskanie podpisów między zdjęcia. Bardzo to długo trwa. Wiem, że masz mnóstwo zajęć i nie sądzę, żebyś godziny spędzała na wklejaniu zdjęć do Fotosika. Powiedz jak Ty robisz.
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Np. dziś , gdy jestem w domu: wpisuję zdjęcia seriami po 4 + "WYŚLIJ" i ... idę do pralni wstawić pranie . Wracam. Kolejne 4 - idę zrobić sobie kawę. Następne - w międzyczasie rozmawiam z kimś na gg. ,telefonuję, za jakiś czas będę potrzebowała kolejnej kawy, albo powieszę pranie , albo spryskam rośliny w którymś pokoju...a FOTOSIK tymczasem wkleja. Na siedzenie nad nim i czekanie , aż " połknie" nie mam rzeczywiście czasu A gdy zdarza się ,że współpraca idzie wyjątkowo opornie to nie wklejam nic, bo nie mam na to cierpliwości .Jeśli dopisuję jakiś komentarz do zdjęć to robię to także w trakcie dodawania zdjęć.Bogusia2 pisze: Powiedz czy Ty masz jakiś patent na współpracę z Fotosikiem? Ile czasu zajęło Ci wklejenie tylu zdjęć? Ja wczoraj wklejałam zdjęcia głównie RH, i zeszło mi się chyba 2 godziny. Wklejam po 4 zdjęcia i czekam bardzo długo, aż je "połknie". Potem znów 4 zdjęcia i czekanie, itd. A jeszcze po wklejeniu podgląd i wciskanie podpisów między zdjęcia. Bardzo to długo trwa. Wiem, że masz mnóstwo zajęć i nie sądzę, żebyś godziny spędzała na wklejaniu zdjęć do Fotosika. Powiedz jak Ty robisz.
Faktem jest ,że FOTOSIK do sprinterów nie należy...
Witaj Ewelinko!
Ogród w zimowej szacie...taki spokojny, ospały.... niech tylko ruszy wegetacja...będzie wręcz "dudnił" życiem i migał kolorami:)
Bardzo mi się spodobały te maki:) Chciałam się jednak dowiedzieć o obrazki nad łóżkiem. To są kompletne obrazki czy kupowałaś tylko ramki, a i czy to nie oferta Vox?
Ogród w zimowej szacie...taki spokojny, ospały.... niech tylko ruszy wegetacja...będzie wręcz "dudnił" życiem i migał kolorami:)
Bardzo mi się spodobały te maki:) Chciałam się jednak dowiedzieć o obrazki nad łóżkiem. To są kompletne obrazki czy kupowałaś tylko ramki, a i czy to nie oferta Vox?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1222
- Od: 26 maja 2008, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Ewelinko a możesz rzucić okiem na moje Rh? Hania mówi, że nie jest z nimi bardzo źle, ale byłabym spokojniejsza gdybyś Ty je również oceniła. Przepraszam, ze CI zawracam głowę moimi RH.
I jeszcze z drugiej beczki pytanie, a propos spryskiwania kwiatów domowych. Mam kilka paproci domowych dokładnie 7. Jeszcze jesienia były bardzo ładne, ale kaloryfery dały sie im bardzo we znaki. Czy teraz spryskiwać je samą wodą czy wodą z dodatkiem nawozu do paproci? Mam taki nawóz w zielonych butelkach i jak sobie o tym przypominam w okresie wiosna - jesień, to spryskuję roztworem: woda letnia plus 2 nakrętki na 1l tego specyfiku. Nie robiłam tego jednak nigdy zimą. Boję się jednak, ze pacjentki moga do wiosny nie dotrwac albo będa bardzo przerzedzone. Mam ochotę zabrać je do wanny i porządnie opryskać z dodatkiem nawozu. Co o tym myslisz? Pozdrowienia
I jeszcze z drugiej beczki pytanie, a propos spryskiwania kwiatów domowych. Mam kilka paproci domowych dokładnie 7. Jeszcze jesienia były bardzo ładne, ale kaloryfery dały sie im bardzo we znaki. Czy teraz spryskiwać je samą wodą czy wodą z dodatkiem nawozu do paproci? Mam taki nawóz w zielonych butelkach i jak sobie o tym przypominam w okresie wiosna - jesień, to spryskuję roztworem: woda letnia plus 2 nakrętki na 1l tego specyfiku. Nie robiłam tego jednak nigdy zimą. Boję się jednak, ze pacjentki moga do wiosny nie dotrwac albo będa bardzo przerzedzone. Mam ochotę zabrać je do wanny i porządnie opryskać z dodatkiem nawozu. Co o tym myslisz? Pozdrowienia
Pozdrawiam i zapraszam do mojego ogrodu.
Bogusia
Bogusia
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Co do obrazów - To całość - rama + obrazek wewnątrz. Chyba Vox( w każdym razie mają tam coś podobnego) , ale dokładnie nie wiem , bo je dostałam:)Od spodu nie mają żadnych naklejek , więc... nic się nie wyjaśniło , mimo,że i tam zajrzałam.miikaka pisze:Witaj Ewelinko!
Bardzo mi się spodobały te maki:) Chciałam się jednak dowiedzieć o obrazki nad łóżkiem. To są kompletne obrazki czy kupowałaś tylko ramki, a i czy to nie oferta Vox?
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Bogusiu Kąpiel w wannie tak , ale sądzę ,że na nawóz jeszcze trochę za wcześnie. Poczekaj do pocz. marca. Tymczasem spłucz je lub często spryskuj . Twoim paprociom z pewnością nie tyle brakuje nawozu,ale wilgoci w otoczeniu.Ja stosuję do tego przegotowaną , filtrowaną wodę - nie pozostawia białych kropek na liściach. Spryskuję często , prawie codziennie (zmgławiam, oczywiście spryskiwaczem Malorexu ) Prócz tego mam nawilżacz powietrza , który w ciągu doby emituje 6l. wody.To bardzo ważne w okresie , gdy w naszych mieszkaniach jest bardzo suche powietrze( mnie np. wilgotność od września ( ok. 60%) spadła , mimo tego nawilżania i opryskiwania , do 40-45%. )To dla roślin duża różnica , dla nas zresztą też - cierpią nasze drogi oddechowe
Do Twoich Rh. za moment pobiegnę
Babopielko Oj, masz rację - tęsknię i wyczekuję już tej wiosny ! A te wszystkie moje szaleństwa (oklejanie ścian, barwne kwiatuszki poustawiane tu i tam , nasionkowe zakupy...) to próba odwrócenia uwagi od szarości za oknem. Dziś zrobiłam mały spacerek po ogrodzie... powiało grozą ! Śnieg stopniał , więc odsłoniło się to co podgniłe, szare i brzydkie...znowu, nie wiadomo skąd , jest na rabatach i trawnikach sporo śmieci wszelakich- igieł, zeschłych liści , połamanych gałązek, które niechybnie wiatr skądś przywiał. Mokro i nieprzyjemnie. Nic więc dziwnego , że uciekam od tej szarzyzny , jak mogę
Do Twoich Rh. za moment pobiegnę
Babopielko Oj, masz rację - tęsknię i wyczekuję już tej wiosny ! A te wszystkie moje szaleństwa (oklejanie ścian, barwne kwiatuszki poustawiane tu i tam , nasionkowe zakupy...) to próba odwrócenia uwagi od szarości za oknem. Dziś zrobiłam mały spacerek po ogrodzie... powiało grozą ! Śnieg stopniał , więc odsłoniło się to co podgniłe, szare i brzydkie...znowu, nie wiadomo skąd , jest na rabatach i trawnikach sporo śmieci wszelakich- igieł, zeschłych liści , połamanych gałązek, które niechybnie wiatr skądś przywiał. Mokro i nieprzyjemnie. Nic więc dziwnego , że uciekam od tej szarzyzny , jak mogę