Całkiem nowy kawałek raju
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witam miłych gości!
Lekka zima, posypało białym puchem i od razu jaśniej i ogólnie przyjemniej. Wolę taką zimę, niż poprzednią zgniliznę.Troszkę zaniedbałam ten wątek, ale obiecuję poprawę
Na dobry początek, letnie obrazki
Lucynko, cieszę się, że chociaż na chwilę mogłam poprawić Ci nastrój Fakt, że tej zimy słońca jest bardzo mało, ale pocieszam się, że coraz bliżej wiosna, dni wyraźnie dłuższe, a luty krótki. Planuję już wiosenne prace i nie mogę się doczekać, żeby wreszcie zacząć działać w ogrodzie.
Karolu, miejsce się kurczy i trzeba myśleć perspektywicznie. Rośliny zaczną się rozrastać, więc nie mogę tak szaleć jak dotychczas. Trochę trawnika muszę zostawić, żeby mąż miał co kosić…
Bravo jest wspaniałym pieskiem, ale rośliny ma w głębokim poważaniu. Uwielbia buszować wśród rabat, a ja nie mam sumienia odbierać mu przyjemności przebywania w ogrodzie, więc i ze szkodami muszę się liczyć.
Gosiu, swoich lilii nigdy nie wykopywałam. Jesienią musiałam je zabrać i znaleźć im inne miejsca, bo tam gdzie rosło ich najwięcej, to nie był dobry pomysł. Po przekwitnięciu, od strony drogi widać było nieładne łodygi z przekwitniętym kwiatami. Na to miejsce posadziłam miskanty. Mam nadzieję, że będą się lepiej prezentowały.
Wow, zamówiłaś 50 sadzonek różnych bylin? To nieźle poszalałaś... Musisz mieć wielki ogród.
Z bodziszków zamówiłam: Rozanne, Rosemoor, Azure Rush, ale skromnie, bo tylko po jednej sztuce. Wiosną muszę szykować miejsce na nowe róże i to będzie wyzwanie, bo pociągnie za sobą zmiany na dwóch, albo nawet trzech rabatach. Jeszcze obmyślam, jak to wszystko obsadzić… Najchętniej poszerzyłabym rabaty, ale trochę boję się reakcji męża. Bo jak znam siebie, to jeśli poszerzę jedną, to za nią pójdą kolejne i znowu przybędzie róż…
Daysy, z tą hortensją to wprowadziłam Cię w błąd Znalazłam na tej mojej znacznik, i to jest Early Sensation, a z kolei druga na tej rabacie, to Early Harry.
Z daliami mamy widocznie podobnie, albo kupowałyśmy z tego samego źródła, bo i moje bulwy zgniły w doniczkach.
Warzywka jedliśmy już własne. Pomidorki, ogórki, sałaty, cukinie, buraki, rzodkiewki, papryki, fasolkę szparagową i jeszcze kilka innych. Smak niepowtarzalny, więc wiosną mąż zrobi kolejne trzy skrzynie. Wciągnęła mnie uprawa warzyw i chociaż doświadczenia nie mam, to z czasem się nauczę, bo co swoje – to swoje. Tylko papryki w tym roku nie będę sadzić, bo na kilka krzaczków, owoców było mało i trochę się zniechęciłam.
Olu, bylin rzeczywiście sporo i ciągle coś nowego mi wpada do koszyka. Niebieski kwiatek, to przetacznik. Przyjechał z którąś z jeżówek, albo z nachyłkiem w doniczce, bo z całą pewnością go nie kupowałam. Cieszę się, że jest, bo wygląda bardzo ładnie wśród jeżówek i sporo go przybyło od 2021r.
Bodziszki zamówiłam trzy odmiany: Rozanne, Rosemoor, Azure Rush i mam ochotę na jeszcze. W ogrodzie rosną jeszcze inne, ale nazw musiałbym poszukać, bo zamawiałam wiosną 2021r i nie pamiętam jak się nazywają… A, znalazłam zapiski i okazuje się, że Rosemoor już jeden mam i Elke i jeszcze jakiś, ale nazwa umknęła z pamięci….
moja jedyna budleja
Gosiu, z liliami domyśliłam się, że chodzi o OP, bo takich właśnie mam sporo, no i trochę azjatek
Halszko, czerwiec i lipiec to moje ulubione pory roku, ale najbardziej jednak czerwiec – ze względu na kwitnienie królowych
Przekwitnięte hiacynty wysuszam i jesienią sadzę w ogrodzie. Coś tam zawsze z nich wyrasta. Może nie są już takie tłuściutkie, ale i tak cieszą kolorami.
Zamawiam sporo i chciałbym jeszcze, ale muszę się opamiętać, bo inaczej zamiast ogrodu, za kilka lat będę miała dżunglę…
kilka zdjęć hortensji
Lekka zima, posypało białym puchem i od razu jaśniej i ogólnie przyjemniej. Wolę taką zimę, niż poprzednią zgniliznę.Troszkę zaniedbałam ten wątek, ale obiecuję poprawę
Na dobry początek, letnie obrazki
Lucynko, cieszę się, że chociaż na chwilę mogłam poprawić Ci nastrój Fakt, że tej zimy słońca jest bardzo mało, ale pocieszam się, że coraz bliżej wiosna, dni wyraźnie dłuższe, a luty krótki. Planuję już wiosenne prace i nie mogę się doczekać, żeby wreszcie zacząć działać w ogrodzie.
Karolu, miejsce się kurczy i trzeba myśleć perspektywicznie. Rośliny zaczną się rozrastać, więc nie mogę tak szaleć jak dotychczas. Trochę trawnika muszę zostawić, żeby mąż miał co kosić…
Bravo jest wspaniałym pieskiem, ale rośliny ma w głębokim poważaniu. Uwielbia buszować wśród rabat, a ja nie mam sumienia odbierać mu przyjemności przebywania w ogrodzie, więc i ze szkodami muszę się liczyć.
Gosiu, swoich lilii nigdy nie wykopywałam. Jesienią musiałam je zabrać i znaleźć im inne miejsca, bo tam gdzie rosło ich najwięcej, to nie był dobry pomysł. Po przekwitnięciu, od strony drogi widać było nieładne łodygi z przekwitniętym kwiatami. Na to miejsce posadziłam miskanty. Mam nadzieję, że będą się lepiej prezentowały.
Wow, zamówiłaś 50 sadzonek różnych bylin? To nieźle poszalałaś... Musisz mieć wielki ogród.
Z bodziszków zamówiłam: Rozanne, Rosemoor, Azure Rush, ale skromnie, bo tylko po jednej sztuce. Wiosną muszę szykować miejsce na nowe róże i to będzie wyzwanie, bo pociągnie za sobą zmiany na dwóch, albo nawet trzech rabatach. Jeszcze obmyślam, jak to wszystko obsadzić… Najchętniej poszerzyłabym rabaty, ale trochę boję się reakcji męża. Bo jak znam siebie, to jeśli poszerzę jedną, to za nią pójdą kolejne i znowu przybędzie róż…
Daysy, z tą hortensją to wprowadziłam Cię w błąd Znalazłam na tej mojej znacznik, i to jest Early Sensation, a z kolei druga na tej rabacie, to Early Harry.
Z daliami mamy widocznie podobnie, albo kupowałyśmy z tego samego źródła, bo i moje bulwy zgniły w doniczkach.
Warzywka jedliśmy już własne. Pomidorki, ogórki, sałaty, cukinie, buraki, rzodkiewki, papryki, fasolkę szparagową i jeszcze kilka innych. Smak niepowtarzalny, więc wiosną mąż zrobi kolejne trzy skrzynie. Wciągnęła mnie uprawa warzyw i chociaż doświadczenia nie mam, to z czasem się nauczę, bo co swoje – to swoje. Tylko papryki w tym roku nie będę sadzić, bo na kilka krzaczków, owoców było mało i trochę się zniechęciłam.
Olu, bylin rzeczywiście sporo i ciągle coś nowego mi wpada do koszyka. Niebieski kwiatek, to przetacznik. Przyjechał z którąś z jeżówek, albo z nachyłkiem w doniczce, bo z całą pewnością go nie kupowałam. Cieszę się, że jest, bo wygląda bardzo ładnie wśród jeżówek i sporo go przybyło od 2021r.
Bodziszki zamówiłam trzy odmiany: Rozanne, Rosemoor, Azure Rush i mam ochotę na jeszcze. W ogrodzie rosną jeszcze inne, ale nazw musiałbym poszukać, bo zamawiałam wiosną 2021r i nie pamiętam jak się nazywają… A, znalazłam zapiski i okazuje się, że Rosemoor już jeden mam i Elke i jeszcze jakiś, ale nazwa umknęła z pamięci….
moja jedyna budleja
Gosiu, z liliami domyśliłam się, że chodzi o OP, bo takich właśnie mam sporo, no i trochę azjatek
Halszko, czerwiec i lipiec to moje ulubione pory roku, ale najbardziej jednak czerwiec – ze względu na kwitnienie królowych
Przekwitnięte hiacynty wysuszam i jesienią sadzę w ogrodzie. Coś tam zawsze z nich wyrasta. Może nie są już takie tłuściutkie, ale i tak cieszą kolorami.
Zamawiam sporo i chciałbym jeszcze, ale muszę się opamiętać, bo inaczej zamiast ogrodu, za kilka lat będę miała dżunglę…
kilka zdjęć hortensji
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Ok, dzięki Dorotko już zapisałam i idę na zwiady, gdzie są dostępne
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16136
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Też już mam wszystko pozamawiane i cierpliwie czekam na dostawę róż i bylin. Tymczasem kupuję ziemię i przygotowuję donice, bo większą część roślin będę chciała początkowo uprawiać właśnie w donicach, zanim znajdę docelowe miejsce.
Wiesz, chodzę tak od pewnego czasu koło budlei. Wiem, że to pachnące krzewy i przyciągające mnóstwo motyli. Ale powiedz mi tak szczerze, czy w rzeczywistości budleja to ładny krzew, czy raczej przypominający drapak? Bo w szkółce budleje jakoś mi się wydają zbyt rozczochrane we wszystkie strony.
Niezmiennie podziwiam wszystkie jeżówki.
Wiesz, chodzę tak od pewnego czasu koło budlei. Wiem, że to pachnące krzewy i przyciągające mnóstwo motyli. Ale powiedz mi tak szczerze, czy w rzeczywistości budleja to ładny krzew, czy raczej przypominający drapak? Bo w szkółce budleje jakoś mi się wydają zbyt rozczochrane we wszystkie strony.
Niezmiennie podziwiam wszystkie jeżówki.
-
- 100p
- Posty: 162
- Od: 11 gru 2022, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/lubelskie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witaj Dorotko,
Już czekam z niecierpliwością na takie piękne, letnie widoki. Masz już dużo ładnych krzewów I bylin.
Przez to, że mamy taką łatwość robienia zakupów przez internet, to nie można się opanować. Przy zamawianiu czas szybko i przyjemnie płynie w oczekiwaniu wiosny. Gorzej, że trzeba to będzie jeszcze gdzieś wsadzić i znów robić rewolucję w ogrodzie. Już sobie w tamtym roku obiecałam, że nic nie będę kupowała ale niestety .... .
Tylko czekam na reakcję bliskich jak zaczną spływać zamówienia
Przymierzam się na dniach do siania papryki. Pomidorki trochę później.
Pisałam o wykopywaniu tylko lilii orientalnych, innych też nie wykopuję. W tamtym roku musiałam przesadzić jedną kępę lilii hybrydowych. Jak ją wykopałam, to było parę cebul wielkości pięści. Te lilie OT pięknie się rozrostają.
Już czekam z niecierpliwością na takie piękne, letnie widoki. Masz już dużo ładnych krzewów I bylin.
Przez to, że mamy taką łatwość robienia zakupów przez internet, to nie można się opanować. Przy zamawianiu czas szybko i przyjemnie płynie w oczekiwaniu wiosny. Gorzej, że trzeba to będzie jeszcze gdzieś wsadzić i znów robić rewolucję w ogrodzie. Już sobie w tamtym roku obiecałam, że nic nie będę kupowała ale niestety .... .
Tylko czekam na reakcję bliskich jak zaczną spływać zamówienia
Przymierzam się na dniach do siania papryki. Pomidorki trochę później.
Pisałam o wykopywaniu tylko lilii orientalnych, innych też nie wykopuję. W tamtym roku musiałam przesadzić jedną kępę lilii hybrydowych. Jak ją wykopałam, to było parę cebul wielkości pięści. Te lilie OT pięknie się rozrostają.
Pozdrawiam Gośka
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2499
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Witaj Dorotko po przerwie przez ten okres świąteczno noworoczny tak już jest z czasem u mnie to samo. Czekam na dalsze zdjęcia te bardzo ładne co przenoszą na ciepłe dni w tą zimny i deszczowy wieczór. Pozdrawiam miłego wieczoru duzo słoneczka i zdrówka
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11818
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko nie będę wymieniać najpiękniejszych róż, ponieważ rabaty jako całość są przepiękne. Chyba dobra gleba sprawia, że tak wspaniale kwitną. Byliny też wyjątkowo dorodne, lilie i tawułki cudne.
Z zakupami szalejesz i jeszcze jakieś zmiany planujesz, będzie się działo.
Domowe pocieszajki śliczne i zapach umila oczekiwanie na wiosnę w ogrodzie.
Kilka lat temu kupiłam ponad dwadzieścia róż wielkokwiatowych, niestety stale chorowały i słabo kwitły. Po kilku latach zostały trzy. Na moich szybko przesychających piaskach najlepiej okrywowe i kilka rabatowych sobie radzi.
Dziękuję za piękne zdjęcie hortensji. Świetnie skomponowałaś je z różami.
Dzięki za informację o kocimiętce. Kupiłam dwie odmianowe, ale jakoś mnie nie zachwycają.
Psiaki słodkie, ale w ogrodzie niestety potrafią napsocić. U syna czarny potwór prawie wykopał świeżo posadzonego, wielkiego cisa.
Dużo słońca na miłe chwile w ogrodzie.
Z zakupami szalejesz i jeszcze jakieś zmiany planujesz, będzie się działo.
Domowe pocieszajki śliczne i zapach umila oczekiwanie na wiosnę w ogrodzie.
Kilka lat temu kupiłam ponad dwadzieścia róż wielkokwiatowych, niestety stale chorowały i słabo kwitły. Po kilku latach zostały trzy. Na moich szybko przesychających piaskach najlepiej okrywowe i kilka rabatowych sobie radzi.
Dziękuję za piękne zdjęcie hortensji. Świetnie skomponowałaś je z różami.
Dzięki za informację o kocimiętce. Kupiłam dwie odmianowe, ale jakoś mnie nie zachwycają.
Psiaki słodkie, ale w ogrodzie niestety potrafią napsocić. U syna czarny potwór prawie wykopał świeżo posadzonego, wielkiego cisa.
Dużo słońca na miłe chwile w ogrodzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7110
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko Pięknie u Ciebie Aż chcę do lata
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1129
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko Piękne kadry z lata.
Aż się chce jak najszybciej do niego ,chociaż to oznacza w naszych metrykach spore zamieszanie.
Dorotko powiedz proszę może na PW jak się trzyma ta farba siwa na tym domku narzędziowym i kto jest
producentem?
Potrzebujemy na domek ,ale by nie schodziła od wilgoci.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę wiosennego zdrówka i już tylko cały czas ,zdrówka
Aż się chce jak najszybciej do niego ,chociaż to oznacza w naszych metrykach spore zamieszanie.
Dorotko powiedz proszę może na PW jak się trzyma ta farba siwa na tym domku narzędziowym i kto jest
producentem?
Potrzebujemy na domek ,ale by nie schodziła od wilgoci.
Pozdrawiam bardzo serdecznie i życzę wiosennego zdrówka i już tylko cały czas ,zdrówka
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16695
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, tym razem podziwiam Twoje hortensje, jeżówki i liliowce. Piękne.
Wiosna coraz bliżej, niedługo już się zacznie ogrodowanie i działkowanie, dni będą wypełnione po brzegi, a to nam sprawia najwięcej przyjemności. Niech zatem czas oczekiwania skróci nam łaskawa Matka Natura.
Pozdrawiam cieplutko.
Wiosna coraz bliżej, niedługo już się zacznie ogrodowanie i działkowanie, dni będą wypełnione po brzegi, a to nam sprawia najwięcej przyjemności. Niech zatem czas oczekiwania skróci nam łaskawa Matka Natura.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko, kolejne cudne kadry z ogrodu. Faktycznie wyjątkowo mało Słoneczka jest tej zimy więc takie kolorowo kwitnące zdjęcia są konieczne.
Z bodziszka Rozane / jeśli go masz po raz pierwszy / będziesz bardzo zadowolona. Mogłabym mieć ogród tylko z takim bodziszkiem.
Super się sprawdza w wiszących i stojących koszach. Na rabatach szaleje. i w zależności od stanowiska może mieć barwę od błękitno różowej, przez niebieską do ciemnego fioletu. Oczywiście środeczki ma przeważnie białe.
Wandziu, co roku nisko cięta /około 15- 40 cm nad ziemią, przełom marca i kwietnia / budleja tworzy piękny krzew. Ja sobie nie wyobrażam bez niej swojego ogrodu. Najbardziej podoba mi się amarantowa. Odmiany mają różne wysokości, w zależności od potrzeby i upodobania. Zapach i ilość motyli i pszczółek - nie do opisania słowami. Ona czasami bardzo późno startuje, bo nawet dopiero w czerwcu ale i tak zdąży latem zachwycić.
Ale pewnie poznasz kilka opinii o tym krzewie.
Z bodziszka Rozane / jeśli go masz po raz pierwszy / będziesz bardzo zadowolona. Mogłabym mieć ogród tylko z takim bodziszkiem.
Super się sprawdza w wiszących i stojących koszach. Na rabatach szaleje. i w zależności od stanowiska może mieć barwę od błękitno różowej, przez niebieską do ciemnego fioletu. Oczywiście środeczki ma przeważnie białe.
Wandziu, co roku nisko cięta /około 15- 40 cm nad ziemią, przełom marca i kwietnia / budleja tworzy piękny krzew. Ja sobie nie wyobrażam bez niej swojego ogrodu. Najbardziej podoba mi się amarantowa. Odmiany mają różne wysokości, w zależności od potrzeby i upodobania. Zapach i ilość motyli i pszczółek - nie do opisania słowami. Ona czasami bardzo późno startuje, bo nawet dopiero w czerwcu ale i tak zdąży latem zachwycić.
Ale pewnie poznasz kilka opinii o tym krzewie.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16136
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Beatko, skoro nie wyobrażasz sobie bez niej ogrodu, to rzeczywiście musi być piękna i wyjątkowa. Dzięki bardzo za opinię. W takim razie mus ją mieć - wiosną kupuję!
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4209
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Dorotko - krótko,letnie obrazki Boskie
Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia życzę
Pozdrawiam serdecznie i miłego popołudnia życzę
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25171
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Całkiem nowy kawałek raju
Nie mogę się doczekać takich widoków.
Twój ogród na pewno się zmieni. Dojrzeje.
Koniecznie rób dużo zdjęć
Twój ogród na pewno się zmieni. Dojrzeje.
Koniecznie rób dużo zdjęć