Kasiu , w razie czego ja zbiorę , taki plenny , żal nie spróbować .
Gieniu , szkoda że nie ma odmiany co się sama zbiera i pakuje w pudełka .
U mnie to samo , z krzaków spadają , dopiero jak zbiorę , umyję i postawię na stole amatorzy są .
Nie lubię takich , które trzeba długo trzymać na krzaku ,wolę takie jak malinowy smaczek, które nawet niezbyt dojrzałe są naprawdę smaczne. W tym roku oprócz wspomnianego malinowego smaczka zamierzam posadzić jeszcze cytrynka.
viewtopic.php?p=6391655&hilit=cytrynek#p6391655
Tu opisałam swojego Cytrynka, dodam, że we wrześniu trochę przymarzł górą, ale dalej dzielnie dojrzewał. W końcu zebrałam resztki i dojrzały w pudełku na szafce.
Anulka, bardzo trudno, podpieram tyczkami. Chyba można było ogłowić, ale nie nadążam, rośnie bardzo bujnie, ma mnóstwo owoców i każdego roku, chociaż staram się przerzedzać, jest to samo - ogromny krzaczor. Po dłuższych chłodach owoce słabo się trzymają, osypują i leżą pod krzakiem. Na stronie 47 tego wątku jest foto z 2021 roku. Może ktoś ma w tunelu i jak wtedy radzi? Może w tunelu nie łapie ZZ?
U mnie wszystkie pomidory rosną w tunelu i prowadzę tylko na 1 pęd. To prawda że malinowy smaczek pęka, dlatego przed deszczem staram się zebrać nawet lekko dojrzałe pomidorki. I tak są pyszne.
Ciekawostka - jeden krzaczek Sun Sugar, zasadzony w kwietniu ubiegłego roku i owocujący do teraz - USA, Kalifornia
Można z tego trochę zebrać owoców
Zdjęcie z wątku z http://www.tomatoville.com/showthread.php?t=51588