Wszystko o pomidorach cz. 17
-
- 200p
- Posty: 214
- Od: 18 lis 2022, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Mam or pera d'arbuzzo która jest sakiewką i też ma takie małe mizerne nasionka jak koktajlówki.
Ale do rzeczy... zdobyłam w tym roku nasiona pomidora aurija i aurija dwarf. Czytałam że są podatne na suchą zgniliznę wierzchołkową spowodowaną niedoborem wapnia. Tak sobie pomyślałam że może by tak ekologicznie spróbować nawozić te pomidory zmielonymi skorupkami jaj. Co o tym myślicie? Moze ktoś już próbował?
Ale do rzeczy... zdobyłam w tym roku nasiona pomidora aurija i aurija dwarf. Czytałam że są podatne na suchą zgniliznę wierzchołkową spowodowaną niedoborem wapnia. Tak sobie pomyślałam że może by tak ekologicznie spróbować nawozić te pomidory zmielonymi skorupkami jaj. Co o tym myślicie? Moze ktoś już próbował?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 10 mar 2017, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Lepiej zrób oprysk/nawóz PW
https://www.youtube.com/watch?v=yvN2gS9 ... MojeUprawy
https://www.youtube.com/watch?v=yvN2gS9 ... MojeUprawy
pozdrawiam,
Tomek
Tomek
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2427
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Skorupki jaj rozkładają się długo, trzeba by je przekopać kilka lat wcześniej.
Żeby upilnować odmiany takie jak Aurija przed SZW potrzeba więcej, niż skorupki.
Żeby upilnować odmiany takie jak Aurija przed SZW potrzeba więcej, niż skorupki.
Pozdrawiam, Jacek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1026
- Od: 10 mar 2017, o 22:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Gdzieś właśnie czytałem/oglądałem, że "nawożenie skorupkami" to mit ;)
Ja dorzucam je do kompostu, rozłożą się same
Ja dorzucam je do kompostu, rozłożą się same
pozdrawiam,
Tomek
Tomek
-
- 200p
- Posty: 214
- Od: 18 lis 2022, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
No tak to by było zbyt piękne, żeby takie skorupki wystarczyły. Zobacze jak sytuacja będzie wyglądać w sezonie, może faktycznie będzie trzeba jakiś oprysk dać który dostarczy wapnia
- bioy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2427
- Od: 7 maja 2012, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Dużo zależy od tego jaką masz ziemię. Jeśli jest dużo wapnia, to pewnie wystarczą opryski przy dużych opadach i w czasie upałów.
Jeśli jest go mało w glebie, to raczej nastawiałbym się na regularne dostarczanie wapnia dolistnie, począwszy od kwitnienia pierwszego grona, w zasadzie do końca sezonu.
Powyższe tyczy się odmian podatnych na SZW, jak wspomniana Aurija.
Jeśli jest go mało w glebie, to raczej nastawiałbym się na regularne dostarczanie wapnia dolistnie, począwszy od kwitnienia pierwszego grona, w zasadzie do końca sezonu.
Powyższe tyczy się odmian podatnych na SZW, jak wspomniana Aurija.
Pozdrawiam, Jacek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1034
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Również bardzo duże znaczenie ma wilgotność gleby, aurija nie może być przesuszona. W tym sezonie wysieje ja znowu z tym że wilgotność gleby będę sprawdzał czujnikami.
Piotr
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Trzeba uważać aby nie przenawozić pomidorów (nadgorliwość ogrodnika )
Nadmiar azotu amonowego i potasu blokuje pobieranie wapnia.
Nadmiar azotu amonowego i potasu blokuje pobieranie wapnia.
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Moja mama tak nawoziła kwiaty doniczkowe - skorupki się tłukło, zalewało wodą i podlewqało wraz z tymi skorupkami - kwiaty jej piękne rosły, a ziemia wtedy była zwykła - z ogródka. Ale ona miała i rękę do kwiatów. U mnie skoprupki jednak lecą do śmieci. Na pomidorach oprysk wapnowitem i po problemie.
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Problem z SZW jest bardziej złożony
Na jakim etapie rozwoju rośliny uważasz, że oprysk wapnowitem rozwiązuje problem ???
Miałeś kiedykolwiek SZW na pomidorach ??
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Oj tak - pojawia się w moim piekiełku prawie co roku, oprysk po gronach i potem owoce już bez zmian. W zeszłym roku najbardziej złapało Auriję dwarfa, dzięki opryskom wapnowitem turbo uratowałam przed tym San Marzano s. Redorta, który jest na SZW bardzo podatny - nie miał zmian na żadnym owocu, Aurija miał tylko na pierwszych, po opryskach nowe zmian już nie było.
Uprawiam pomidory xx lat, przerabiałam już chyba wszystko co można.
Uprawiam pomidory xx lat, przerabiałam już chyba wszystko co można.
- Mirek19
- 1000p
- Posty: 2167
- Od: 20 maja 2016, o 13:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
Widocznie jesteś " w czepku urodzony"
"Moja" Aurija już od momentu kwitnienia profilaktycznie dostawała saletrę wapniową i mimo wszystko nie udało mi się zapobiec wystąpieniu SZW na wyższych piętrach i mówiąc szczerze... był to pomidor szczególnej troski.
Po 2-3 sezonach odpuściłem sobie uprawę...
"Moja" Aurija już od momentu kwitnienia profilaktycznie dostawała saletrę wapniową i mimo wszystko nie udało mi się zapobiec wystąpieniu SZW na wyższych piętrach i mówiąc szczerze... był to pomidor szczególnej troski.
Po 2-3 sezonach odpuściłem sobie uprawę...
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
-
- 200p
- Posty: 338
- Od: 20 lip 2018, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ipswich, UK
Re: Wszystko o pomidorach cz. 17
A może faktycznie to wina nadgorliwości . Ja nie stosuję żadnych nawozów w sezonie, tyle tylko, co zaprawiam dołek nawozem końskim przed sadzeniem, czasem nawet 2 miesiące wcześniej. I szczerze mówiąc SZW zwykle omija mnie szerokim łukiem (nie było jej na tych długich pomidorach jak Aurija, San Marzano, Polish Linguisa, czy Opałka). Zdarzają się pojedyncze pomidorki dotknięte tą dolegliwością, ale praktycznie tylko w tunelu (a podłużne uprawiam w gruncie). W zeszłym roku faktycznie było ich więcej, bo aż kilka pomidorków z SZW w tunelu (zwylke zdarzał mi się jeden taki co 2 lata, więc kilka w jednym roku to już epidemia ). Ale trzeba przyznać, że był to wyjątkowo upalny rok, rekordy temperatur zostały pobite, więc może nie ma się co dziwić (nie nadążałam z podlewaniem ).
Pozdrawiam,
Iwona
Iwona