Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Zapraszam, może uda się dzisiaj zakończyć róże na M
Mme Knorr od jesieni 2019roku, 3 szt. prezent od naszej forumowej Alicji, tak jak pozostałe rosną na Rabacie Alicji Róża historyczna bardzo podobna do Mrs John Laing, którą przedstawię zaraz po Mme Knorr. Rośnie dość wysoka 120-150cm, zapach intensywny, kwiat duży dobrze wypełniony, jak do tej pory zdrowa
Mount Shasta ta panna jest jedną ze starszych róż w moim ogrodzie, kwiaty czysto białe, dostojna potrafi wyskoczyć wysoko, ostatnio niestety nie wygląda najlepiej, słabo też kwitnie. Tak jak Lustige w tym roku dostanie nowe miejsce.
Nie wiem czy do uratowania ale będę próbowała. Mam sentyment do moich weteranek, w końcu to one pierwsze zdobiły mój ogród.
Mrs John Laing kupiona w 2014 r. róża historyczna, o przepieknym zaapachu
Munstead Wood również zakup w 2014r, róża angielska, u mnie raczej niska o wspaniałym kolorze, który ciężko uchwycić aparatem
o zapachu się nie wypowiem z wiadomych , zdrowa. Niestety systematycznie podgryzana przez gryzonie nie ma szans na odpowiedni rozwój. Zdrowa przez cały sezon.
Mme Knorr od jesieni 2019roku, 3 szt. prezent od naszej forumowej Alicji, tak jak pozostałe rosną na Rabacie Alicji Róża historyczna bardzo podobna do Mrs John Laing, którą przedstawię zaraz po Mme Knorr. Rośnie dość wysoka 120-150cm, zapach intensywny, kwiat duży dobrze wypełniony, jak do tej pory zdrowa
Mount Shasta ta panna jest jedną ze starszych róż w moim ogrodzie, kwiaty czysto białe, dostojna potrafi wyskoczyć wysoko, ostatnio niestety nie wygląda najlepiej, słabo też kwitnie. Tak jak Lustige w tym roku dostanie nowe miejsce.
Nie wiem czy do uratowania ale będę próbowała. Mam sentyment do moich weteranek, w końcu to one pierwsze zdobiły mój ogród.
Mrs John Laing kupiona w 2014 r. róża historyczna, o przepieknym zaapachu
Munstead Wood również zakup w 2014r, róża angielska, u mnie raczej niska o wspaniałym kolorze, który ciężko uchwycić aparatem
o zapachu się nie wypowiem z wiadomych , zdrowa. Niestety systematycznie podgryzana przez gryzonie nie ma szans na odpowiedni rozwój. Zdrowa przez cały sezon.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16177
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Bardzo chciałabym mieć Munstead Wood, ale gdzieś czytałam, że podobno już została wycofana ze sprzedaży. Wiesz coś może na ten temat?
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Wando zaskoczyłaś mnie taką wiadomością, jeśli to prawda to wielka szkoda, bo to róża warta posiadania. Weszłam z ciekawości na strony kilku szkółek i faktycznie nie znalazłam jej ofercie żadnej z nich. Może w trakcie sezonu coś się wyjaśni.
Tak z ciekawości przejrzałam katalogi Austina i od 2019roku faktycznie nie ma tej róży w jego ofercie, w czwartek zapytam jeszcze córki żeby się zorientowała czy w Anglii też jest wycofana ze sprzedaży.
Trzeba będzie coś pomyśleć w tym temacie , bo jak wypadnie to umarł w butach
To na osłodę jeszcze dwie ostatnie różyczki
Mushimara od 2013 roku 2 szt. krzaczki rosną wysoko ale raczej to nie pnące, przynajmniej u mnie. Kwiaty aksamitne o mocno ciemnoczerwonej barwie. Troszkę kapryśna, potrafi kwitnąć naprzemiennie w jednym roku zachwyca w drugim troszkę marudzi.
Często w drugiej połowie lata łapie czarną plamistość. Kwiaty odporne na deszcz. Kwitnie z przerwą do X ciepłą jesienią nawet do listopada.
I ostatnia My Girl od 2012roku 4 szt. róża nostalgiczna, o ogromnych kwiatach. Kocha słońce, zdecydowanie nie lubi deszczu, w czasie długo utrzymującej się deszczowej pogody pąki zagniwają i w całości opadają. W takie pogody łapie również czarna plamistość. Kwiaty wiąże chętnie i przy suchej jesieni długo kwitnie.
I na koniec dwa ogóle, na pierwszym planie właśnie My Girl
Tym sposobem zakończyłam wszystkie M-ki a jutro zgodnie z alfabetem czas na N-ki
Do jutra, pa,pa
Tak z ciekawości przejrzałam katalogi Austina i od 2019roku faktycznie nie ma tej róży w jego ofercie, w czwartek zapytam jeszcze córki żeby się zorientowała czy w Anglii też jest wycofana ze sprzedaży.
Trzeba będzie coś pomyśleć w tym temacie , bo jak wypadnie to umarł w butach
To na osłodę jeszcze dwie ostatnie różyczki
Mushimara od 2013 roku 2 szt. krzaczki rosną wysoko ale raczej to nie pnące, przynajmniej u mnie. Kwiaty aksamitne o mocno ciemnoczerwonej barwie. Troszkę kapryśna, potrafi kwitnąć naprzemiennie w jednym roku zachwyca w drugim troszkę marudzi.
Często w drugiej połowie lata łapie czarną plamistość. Kwiaty odporne na deszcz. Kwitnie z przerwą do X ciepłą jesienią nawet do listopada.
I ostatnia My Girl od 2012roku 4 szt. róża nostalgiczna, o ogromnych kwiatach. Kocha słońce, zdecydowanie nie lubi deszczu, w czasie długo utrzymującej się deszczowej pogody pąki zagniwają i w całości opadają. W takie pogody łapie również czarna plamistość. Kwiaty wiąże chętnie i przy suchej jesieni długo kwitnie.
I na koniec dwa ogóle, na pierwszym planie właśnie My Girl
Tym sposobem zakończyłam wszystkie M-ki a jutro zgodnie z alfabetem czas na N-ki
Do jutra, pa,pa
-
- 200p
- Posty: 247
- Od: 15 mar 2020, o 16:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.lubelskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Najbardziej podoba mi się My Girl ( nie mam jeszcze ). Kolor fajny i na Twoich zdjęciach widać, że kwitnie obficie.
A że łapie trochę czarną plamistość, można jej wybaczyć. Jak wysoka rośnie?
A że łapie trochę czarną plamistość, można jej wybaczyć. Jak wysoka rośnie?
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Witam
Wczoraj pisałam, że wreszcie cisza, wiatr się uspokoił, długo się jednak nie nacieszyłam, od wczoraj wieje niemiłosiernie i do tego cały czas pada, pogoda prawdziwie butelkowa. Nosa nie idzie wyściubić z domu a tak już bym poszalała w ogrodzie, jak to się u nas mówi "nosi mnie"
Skoro pogoda nie sprzyja żadnym pracom w ogrodzie to zapraszam wszystkich chętnych do poznania kolejnych moich róż, dzisiaj to już panny na lit.N
Nadia Meillandecor, to dziwne, bo kupiłam ją pod taką nazwą a teraz ta sama szkółka wystawia ją jako Nadia Meidiland, jak zwał tak zwał chodzi wszak o tę samą różę. Róża okrywowa kupiona w 2017roku, krzaczek rośnie szeroko zajmując dość dożo miejsca. Ładnie się zagęszcza tworząc długie, mocne pędy pokryte dużą ilością kwiatów w kolorze blado
żółtym. Środek kwiatu jest intensywnie żółty. Ulistnienie błyszczące, mocno zielone ładnie kontrastuje z barwą kwiatów. Potrzebuje sporo miejsca dla siebie. Kwiat jak na okrywówkę dość duży, mocno wypełniony, na deszcz odporny. W/g szkółki ma dobrą odporność na mróz, nawet do -32 stopni. Pod koniec sezonu łapie czarną plamistość.
Natasha Richardson zawitała do mnie w tym samym roku 2017r jak jej poprzedniczka, róża o delikatnych kwiatach w kolorze jasnego różu, jak na rabatówkę to dość wysoka ok 140 cm. Raczej zdrowa , chętnie i dobrze powtarza kwitnienie.
New Imagine kupiona jesienią w 2015 roku w markecie. Po zdjęciu kapersa okazało się, że w opakowaniu są dwie sztuki za to prawie bez korzeni. Nie dawałam im żadnej szansy na przeżycie, posadziłam więc w jakim kącie z myślą, że wiosną i tak je wyrzucę. Stało się jednak inaczej, postanowiły odbić, po 2-ch latach zmieniłam tej ciut ładniejszej miejsce i czekałam
Wczoraj pisałam, że wreszcie cisza, wiatr się uspokoił, długo się jednak nie nacieszyłam, od wczoraj wieje niemiłosiernie i do tego cały czas pada, pogoda prawdziwie butelkowa. Nosa nie idzie wyściubić z domu a tak już bym poszalała w ogrodzie, jak to się u nas mówi "nosi mnie"
Skoro pogoda nie sprzyja żadnym pracom w ogrodzie to zapraszam wszystkich chętnych do poznania kolejnych moich róż, dzisiaj to już panny na lit.N
Nadia Meillandecor, to dziwne, bo kupiłam ją pod taką nazwą a teraz ta sama szkółka wystawia ją jako Nadia Meidiland, jak zwał tak zwał chodzi wszak o tę samą różę. Róża okrywowa kupiona w 2017roku, krzaczek rośnie szeroko zajmując dość dożo miejsca. Ładnie się zagęszcza tworząc długie, mocne pędy pokryte dużą ilością kwiatów w kolorze blado
żółtym. Środek kwiatu jest intensywnie żółty. Ulistnienie błyszczące, mocno zielone ładnie kontrastuje z barwą kwiatów. Potrzebuje sporo miejsca dla siebie. Kwiat jak na okrywówkę dość duży, mocno wypełniony, na deszcz odporny. W/g szkółki ma dobrą odporność na mróz, nawet do -32 stopni. Pod koniec sezonu łapie czarną plamistość.
Natasha Richardson zawitała do mnie w tym samym roku 2017r jak jej poprzedniczka, róża o delikatnych kwiatach w kolorze jasnego różu, jak na rabatówkę to dość wysoka ok 140 cm. Raczej zdrowa , chętnie i dobrze powtarza kwitnienie.
New Imagine kupiona jesienią w 2015 roku w markecie. Po zdjęciu kapersa okazało się, że w opakowaniu są dwie sztuki za to prawie bez korzeni. Nie dawałam im żadnej szansy na przeżycie, posadziłam więc w jakim kącie z myślą, że wiosną i tak je wyrzucę. Stało się jednak inaczej, postanowiły odbić, po 2-ch latach zmieniłam tej ciut ładniejszej miejsce i czekałam
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Emi w/g szkółki ona powinna sama poradzić sobie z plamistością, nie do końca tak jest, szczególnie w wilgotne lata, niemniej faktem jest, że nieszczególnie wpływa to na samo kwitnienie. Mam 4 krzaczki i wszystkie mają różną wysokość ale tak średnio może mieć z 70cm. Osobiście bardzo ja lubię za te olbrzymie kwiaty, ale nie wszyscy mogą wybaczyć jej wrażliwość na deszcz.
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Marzec coraz bliżej, więc muszę pospieszyć się z prezentacja róż aby zdążyć przed wiosennymi pracami w ogrodzie. Na razie bardzo mokro, nie ma jak wejść na rabaty bez obawy zniszczenia roślin, które jeszcze nie powschodziły.
W ogrodzie wiosna daje znać o sobie, widzę żółciutkie ranniki, niektóre ciemierniki też już kwitną, nawet czosnek niedźwiedzi już zaczyna wychodzić z ziemi a w zacisznym miejscu iryski holenderskie cieszą swoimi dość długimi listeczkami. Kilka słonecznych, ciepłych dni i pokażą swoje delikatne kwiatuszki. Ech, jak ja tęsknie za wiosną, łapki świerzbią aby pogrzebać w ziemi
Dzisiaj na tapecie Nostalgia i Novalis. Nevadę pomijam, bo już była w zestawieniu z M.Hilling.
Nostalgia, róża wielkokwiatowa szt.2, nie pamiętam skąd się u mnie wzięła, prawdopodobnie marketowa , bardzo ciekawa kolorystycznie, potrafi być biała z delikatnymi czerwonymi obrzeżami a nawet delikatnie różowa ale tak naprawdę przez większość sezonu jest czerwona z białym środkiem. Krzaczki niezbyt wysokie ok.50cm i jak przy wielkokwiatowych różach raczej wąski.
Praktycznie kwitnie cały sezon z małymi przerwami. U mnie słoneczko ma dopiero po południu, ale radzi sobie nieźle.
Novalis, w ogrodzie od 2015r. dla mnie róża kontrowersyjna pod wieloma względami, po pierwsze jej kolor potrafi zniechęcić, zwłaszcza jak stoi z przypalonymi przez słońce kwiatami. Po drugie w opisie podana jako róża rabatowa o wysokości do 80cm, toż to jakiś żart, moje wszystkie 4 mają ponad 170cm. Kierując się tymi rozmiarami posadziłam je na przodzie rabaty, wiecie jak to wygląda prawda?
W pełnym słońcu kwitnie bardzo obficie za to jak wspomniałam z przypalonymi kwiatami a to nie wygląda estetycznie, w cieniu zaś kwiaty już ładniejsze za to kwitnienie mniej obfite.
Plusem natomiast jest jej bardzo długie i bardzo obfite kwitnienie i oczywiście nadzwyczajna zdrowotność, którą zachowuje przez cały sezon, nie wymaga żadnych oprysków. Nikomu nie polecam ani nie chcę zniechęcić do jej zakupu, to naprawdę indywidualna decyzja. Można ją pokochać, tolerować albo zupełnie nie zaakceptować. Ja ją toleruję i uwielbiam robić jej zdjęcia, bo wychodzi na nich cudownie.
Na tym zdjęciu widać jak kwiaty są poparzone na krzaczku rosnącym w słonecznym miejscu.
W półcieniu kwiaty są ładniejsze ale kosztem całego krzaczka, coś za coś
W ogrodzie wiosna daje znać o sobie, widzę żółciutkie ranniki, niektóre ciemierniki też już kwitną, nawet czosnek niedźwiedzi już zaczyna wychodzić z ziemi a w zacisznym miejscu iryski holenderskie cieszą swoimi dość długimi listeczkami. Kilka słonecznych, ciepłych dni i pokażą swoje delikatne kwiatuszki. Ech, jak ja tęsknie za wiosną, łapki świerzbią aby pogrzebać w ziemi
Dzisiaj na tapecie Nostalgia i Novalis. Nevadę pomijam, bo już była w zestawieniu z M.Hilling.
Nostalgia, róża wielkokwiatowa szt.2, nie pamiętam skąd się u mnie wzięła, prawdopodobnie marketowa , bardzo ciekawa kolorystycznie, potrafi być biała z delikatnymi czerwonymi obrzeżami a nawet delikatnie różowa ale tak naprawdę przez większość sezonu jest czerwona z białym środkiem. Krzaczki niezbyt wysokie ok.50cm i jak przy wielkokwiatowych różach raczej wąski.
Praktycznie kwitnie cały sezon z małymi przerwami. U mnie słoneczko ma dopiero po południu, ale radzi sobie nieźle.
Novalis, w ogrodzie od 2015r. dla mnie róża kontrowersyjna pod wieloma względami, po pierwsze jej kolor potrafi zniechęcić, zwłaszcza jak stoi z przypalonymi przez słońce kwiatami. Po drugie w opisie podana jako róża rabatowa o wysokości do 80cm, toż to jakiś żart, moje wszystkie 4 mają ponad 170cm. Kierując się tymi rozmiarami posadziłam je na przodzie rabaty, wiecie jak to wygląda prawda?
W pełnym słońcu kwitnie bardzo obficie za to jak wspomniałam z przypalonymi kwiatami a to nie wygląda estetycznie, w cieniu zaś kwiaty już ładniejsze za to kwitnienie mniej obfite.
Plusem natomiast jest jej bardzo długie i bardzo obfite kwitnienie i oczywiście nadzwyczajna zdrowotność, którą zachowuje przez cały sezon, nie wymaga żadnych oprysków. Nikomu nie polecam ani nie chcę zniechęcić do jej zakupu, to naprawdę indywidualna decyzja. Można ją pokochać, tolerować albo zupełnie nie zaakceptować. Ja ją toleruję i uwielbiam robić jej zdjęcia, bo wychodzi na nich cudownie.
Na tym zdjęciu widać jak kwiaty są poparzone na krzaczku rosnącym w słonecznym miejscu.
W półcieniu kwiaty są ładniejsze ale kosztem całego krzaczka, coś za coś
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1819
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Wow! Jaka cudna jest Nostalgia!
Normalnie mnie zatkało...
Normalnie mnie zatkało...
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8582
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy
Różyce masz tak cudne ,że nie wiadomo które chwalić
''Madame Knor'' piękna ,zwłaszcza zestawiona z ostróżeczkami
Czy ''Mount Shasta'' szybko zrzuca płatki i nie pachnie
Ciemna róża podobna do ''Souvenir de Docteur Jamain'' też bardzo mi się spodobała.
Mieliśmy tę wysoką , ciemnoczerwoną różę o egzotycznej nazwie ,padła niespodziewanie po kilku latach ,fajne było to późne kwitnienie
Różyce masz tak cudne ,że nie wiadomo które chwalić
''Madame Knor'' piękna ,zwłaszcza zestawiona z ostróżeczkami
Czy ''Mount Shasta'' szybko zrzuca płatki i nie pachnie
Ciemna róża podobna do ''Souvenir de Docteur Jamain'' też bardzo mi się spodobała.
Mieliśmy tę wysoką , ciemnoczerwoną różę o egzotycznej nazwie ,padła niespodziewanie po kilku latach ,fajne było to późne kwitnienie
-
- 200p
- Posty: 206
- Od: 23 sty 2021, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wyspa Uznam
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Dzień dobry.
Nostalgia jest piękną różą o ślicznych ciemnozielonych lśniących liściach i o kwiatach, które o zmierzchu wyglądają jak latarenki dzięki białemu środkowi kwiatów. Posadzona w ubiegłym roku w cieniu, zaskoczyła mnie ładnym rozkrzewianiem się z małego krzaczka i prawie ciągłym kwitnieniem. Jedyna jej wadą jaką dostrzegam, to niestety barak zapachu.
Jelizawieta.
Nostalgia jest piękną różą o ślicznych ciemnozielonych lśniących liściach i o kwiatach, które o zmierzchu wyglądają jak latarenki dzięki białemu środkowi kwiatów. Posadzona w ubiegłym roku w cieniu, zaskoczyła mnie ładnym rozkrzewianiem się z małego krzaczka i prawie ciągłym kwitnieniem. Jedyna jej wadą jaką dostrzegam, to niestety barak zapachu.
Jelizawieta.
Pozdrawiam, Jelizawieta
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Jestem prawie na półmetku swoich różyczek, teraz będzie już z górki,
Pierwszą róża na dzisiejszej liście jest Parfum F.C. różyczkę mam od 2016r jako prezent od miłej koleżanki , Krzaczek malutki, u mnie ok 40cm wysokości, aczkolwiek w zeszłym roku jakby troszkę podrósł,mimo wielkich kwiatów, łodyżki sztywno utrzymują je w pionie. Kwiaty w pięknym kolorze, odporne na deszcz a cała róża zdrowa przez cały sezon.
Muszę znaleźć jej lepsze, bardziej eksponowane miejsce.
Peace to jedna z moich weteranek, kochana jak kwitnie, jak nie, co zdarza się jej bardzo często mam ochotę się jej pozbyć. To róża pnąca
ale kwitnie bardzo słabo stąd w zeszłym roku została zesłana na wygnanie do sadu, pozostawiona sama sobie albo się ogarnie albo raz na zawsze pożegnam ja bez żalu i zapomnę, że była. Cale jej kwitnienie to dosłownie kilka kwiatów w sezonie.
Tutaj nie ma co pokazywać
Pink F.C., gratis przy zakupach w 2017r. tak naprawdę nie wiem jaka jest prawidłowa nazwa tej róży. Szukając informacji o niej weszłam na stronę szkółki ale nie było jej w ofercie. Trafiłam na nią dopiero w RosaPlant i tam figurowała pod dwiema nazwami Pink F.C. i Moin Moin.
Jak zwał tak zwał,ważne, że to naprawdę fajna róża, jeśli rabatówka to z tendencją do okrywowych, wypuszcza długie pędy obsypane kwiatami, róża zdrowa cały sezon. Piękna róża, warta posiadania.
Polka róża pnąca od 2017roku jedna z moich ulubieniec, jedna z najczęściej fotografowanych. Uwielbiam jej piękne kwiaty,
Mimo iż w jedną z mroźniejszych zim przemarzła, pięknie odbiła i nadal czaruje w ogrodzie. Aktualnie ok.200cm. Jak na razie zdrowa.
Na dzisiaj to tyle,
Małgorzato, Nostalgia jak na wielkokwiatową jest super, praktycznie cały czas ma kwiaty.Kwiaty potrafi mieć jeszcze w październiku i co ważne jest w miarę zdrowa.Nie bardzo lubię jej przebarwienia po deszczu ale poza tym szczegółem to super dziewczyna.
Agnieszko, ciesze się, że podobają Ci się moje dziewczyny, czasem się na nie wkurzam, szczególnie jak mnie poharatają ale złość szybko mija jak widzę je kwitnące w sezonie, cud miód, malina
Agnieszko dla mnie mało która róża pachnie, taki mój los . Czy szybko zrzuca kwiatki, trudno powiedzieć, zależy od pogody
ale jakoś nie zauważyłam by szybko przekwitała, może dlatego, że nie rośnie w pełnym słońcu.
Mushimara, bo pewnie o nią chodzi ma zupełnie inny kolor niż Doktorek no i pięknie powtarza kwitnienie, co rzadko zdarza się
tej drugiej.
Też mam tak, że żal mi każdej róży, która zamieszkała w moim ogrodzie, zawsze chcę dać drugą szansę nawet tym najbardziej opornym. Trudno pogodzić się ze stratami, chciałabym z powrotem mieć u siebie Claude Monet a nigdzie jej nie ma
Jelizawieto, mnie akurat nie przeszkadza brak zapachu, nie wyczuwam go u większości róż, taki mam defekt bardziej nie lubię przebarwień jakie dostaje przy deszczowej pogodzie, nie zmienia to jednak faktu, że jest naprawdę super różą.
Jak do tej pory chyba nie wyhodowano róży idealnej i chyba długo takiej nie będzie, cieszmy się więc tym co mamy i doceniajmy
Może jeszcze po południu uda się skończyć P-różyczki ale nie obiecuję, tymczasem
Pierwszą róża na dzisiejszej liście jest Parfum F.C. różyczkę mam od 2016r jako prezent od miłej koleżanki , Krzaczek malutki, u mnie ok 40cm wysokości, aczkolwiek w zeszłym roku jakby troszkę podrósł,mimo wielkich kwiatów, łodyżki sztywno utrzymują je w pionie. Kwiaty w pięknym kolorze, odporne na deszcz a cała róża zdrowa przez cały sezon.
Muszę znaleźć jej lepsze, bardziej eksponowane miejsce.
Peace to jedna z moich weteranek, kochana jak kwitnie, jak nie, co zdarza się jej bardzo często mam ochotę się jej pozbyć. To róża pnąca
ale kwitnie bardzo słabo stąd w zeszłym roku została zesłana na wygnanie do sadu, pozostawiona sama sobie albo się ogarnie albo raz na zawsze pożegnam ja bez żalu i zapomnę, że była. Cale jej kwitnienie to dosłownie kilka kwiatów w sezonie.
Tutaj nie ma co pokazywać
Pink F.C., gratis przy zakupach w 2017r. tak naprawdę nie wiem jaka jest prawidłowa nazwa tej róży. Szukając informacji o niej weszłam na stronę szkółki ale nie było jej w ofercie. Trafiłam na nią dopiero w RosaPlant i tam figurowała pod dwiema nazwami Pink F.C. i Moin Moin.
Jak zwał tak zwał,ważne, że to naprawdę fajna róża, jeśli rabatówka to z tendencją do okrywowych, wypuszcza długie pędy obsypane kwiatami, róża zdrowa cały sezon. Piękna róża, warta posiadania.
Polka róża pnąca od 2017roku jedna z moich ulubieniec, jedna z najczęściej fotografowanych. Uwielbiam jej piękne kwiaty,
Mimo iż w jedną z mroźniejszych zim przemarzła, pięknie odbiła i nadal czaruje w ogrodzie. Aktualnie ok.200cm. Jak na razie zdrowa.
Na dzisiaj to tyle,
Małgorzato, Nostalgia jak na wielkokwiatową jest super, praktycznie cały czas ma kwiaty.Kwiaty potrafi mieć jeszcze w październiku i co ważne jest w miarę zdrowa.Nie bardzo lubię jej przebarwienia po deszczu ale poza tym szczegółem to super dziewczyna.
Agnieszko, ciesze się, że podobają Ci się moje dziewczyny, czasem się na nie wkurzam, szczególnie jak mnie poharatają ale złość szybko mija jak widzę je kwitnące w sezonie, cud miód, malina
Agnieszko dla mnie mało która róża pachnie, taki mój los . Czy szybko zrzuca kwiatki, trudno powiedzieć, zależy od pogody
ale jakoś nie zauważyłam by szybko przekwitała, może dlatego, że nie rośnie w pełnym słońcu.
Mushimara, bo pewnie o nią chodzi ma zupełnie inny kolor niż Doktorek no i pięknie powtarza kwitnienie, co rzadko zdarza się
tej drugiej.
Też mam tak, że żal mi każdej róży, która zamieszkała w moim ogrodzie, zawsze chcę dać drugą szansę nawet tym najbardziej opornym. Trudno pogodzić się ze stratami, chciałabym z powrotem mieć u siebie Claude Monet a nigdzie jej nie ma
Jelizawieto, mnie akurat nie przeszkadza brak zapachu, nie wyczuwam go u większości róż, taki mam defekt bardziej nie lubię przebarwień jakie dostaje przy deszczowej pogodzie, nie zmienia to jednak faktu, że jest naprawdę super różą.
Jak do tej pory chyba nie wyhodowano róży idealnej i chyba długo takiej nie będzie, cieszmy się więc tym co mamy i doceniajmy
Może jeszcze po południu uda się skończyć P-różyczki ale nie obiecuję, tymczasem
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Daysy, czytam, oglądam i podziwiam wszystkie Twoje królowe A jest co podziwiać Zebrałaś ogromną kolekcję. Nie będę szczególnie wyróżniać żadnej, bo wszystkie są piękne i bardzo dorodne. Najwyraźniej róże uwielbiają gliniastą ziemię, bo widać, że rosną u Ciebie doskonale. Pocieszam się, że po kilku latach i u mnie wreszcie będą wyglądały przyzwoicie Na razie jeszcze odchorowują przeprowadzkę
Munstead Wood rzeczywiście została wycofana ze sprzedaży. Myślę, że przyczyną może być skłonność do czarnej plamistości. A może powód był jeszcze inny?... Mam nadzieję, że za jakiś czas będzie miała godną następczynię w podobnym kolorze
Munstead Wood rzeczywiście została wycofana ze sprzedaży. Myślę, że przyczyną może być skłonność do czarnej plamistości. A może powód był jeszcze inny?... Mam nadzieję, że za jakiś czas będzie miała godną następczynię w podobnym kolorze
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Róże i bajkowy świat ogrodów 2018
Dorotko to co mam w ogrodzie trudno nazwać kolekcją, to troszkę taka zbieranina ale dziękuję
Chyba rzeczywiście dobrze się czują w mojej gliniastej ziemi, problem tylko tkwi w wysokim poziomie wód gruntowych, przez co korzenie róż okresowo są zalewane, szczególnie wiosną.
Nie narzekaj na swoje masz młode, mocno rozrośnięte "krzaczorki", wszystkie pięknie kwitły jak kilkunastoletnie krzaczki .
Obok mnie nowi sąsiedzi wyczyścili wreszcie zarośniętą do granic możliwości działkę i od razu w ogrodzie zrobiło się widniej, nie wiem tylko gdzie stanie i jak będzie duży dom i w jakim stopniu zacieni mi ogród.
NA razie wszystkie moje plany na przeprowadzki róż przepadły, chyba, że do donic . Właściwie, to może niezły pomysł poustawiać w donicach i zobaczyć jak będą do siebie pasowały Muszę się z tym
Munstead Wood szkoda, to naprawdę jedna z lepszych róż, muszę o swoją lepiej zadbać, bo jak mi padnie to będę niepocieszona, na pewno wolałabym zachować ją niż Williama Shakespeare.
Zapomniałam się Ciebie zapytać o English Garden, znalazłaś ją gdzieś w ofercie, jeśli tak to daj znać.
Dla Ciebie kilka ogólnych
Chyba rzeczywiście dobrze się czują w mojej gliniastej ziemi, problem tylko tkwi w wysokim poziomie wód gruntowych, przez co korzenie róż okresowo są zalewane, szczególnie wiosną.
Nie narzekaj na swoje masz młode, mocno rozrośnięte "krzaczorki", wszystkie pięknie kwitły jak kilkunastoletnie krzaczki .
Obok mnie nowi sąsiedzi wyczyścili wreszcie zarośniętą do granic możliwości działkę i od razu w ogrodzie zrobiło się widniej, nie wiem tylko gdzie stanie i jak będzie duży dom i w jakim stopniu zacieni mi ogród.
NA razie wszystkie moje plany na przeprowadzki róż przepadły, chyba, że do donic . Właściwie, to może niezły pomysł poustawiać w donicach i zobaczyć jak będą do siebie pasowały Muszę się z tym
Munstead Wood szkoda, to naprawdę jedna z lepszych róż, muszę o swoją lepiej zadbać, bo jak mi padnie to będę niepocieszona, na pewno wolałabym zachować ją niż Williama Shakespeare.
Zapomniałam się Ciebie zapytać o English Garden, znalazłaś ją gdzieś w ofercie, jeśli tak to daj znać.
Dla Ciebie kilka ogólnych