Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Soniu, dziękuję. Czasami mam wrażenie, że działkę mam już bardzo długo.
Trawy pięknie mi przyrastają, ciekawe, jakie by były, gdybym bardziej o nie zadbała :wink:

Moja odmianowa pełna ketmia prawdopodobnie nie zawiązuje nasion wcale, z kolei odmianowa pojedyncza coś tam probowała zawiązać, ale mizernie jej to wyszło.
Mąż się zakochał w trawach, ale jak będzie musiał dzielić lub wykopywać, to nie wiem, czy będzie taki szczęśliwy. :roll: Mój nie jest. ;:306
Mój chyba też nie będzie szczęśliwy, jak zacznę akcję przesadzania :D
Na stelażu rosły dynie?
Tak, na solidnej pergoli, ale to niewielkie dynie ozodobne, więc stelaż spokojnie dał radę.
Specjalny podziw za szydełkowe cudeńka. ;:180 Podglądam w wątku o robótkach.
Dziękuję, bardzo mi miło :) ;:180


anabuko1 , dziękuję. :)

Tak, to miskant Memory tak się przebarwia na złocisty kolor.


kuneg, witaj :wit
Dziękuję za miłe słowa i za zaglądanie do mojego wątku :)

Powinnam zaglądać na forum częściej :oops:

* * *

Tym razem udało mi się okryć rośliny na czas, przed mrozami, bardzo się z tego cieszę.
Ciekawa jestem, jak przeżyją zimę moje eksperymentalne wysiewy (jujube).

A tymczasem - sezon u mnie rozpoczęty - wysiałam nasiona żurawek.
Miałam niczego nie wysiewać, ale wystarczył jeden słoneczny dzień i nie wytrzymałam ;:223

Obrazek


Warzyw w tym sezonie raczej nie planujemy, choć nie wykluczam, że kupię jakieś sadzonki pomidorów (w domu nie mam na nie miejsca),ogórki zawsze wysiewałam na balkonie, ale nie wiem, czy w tym roku siać dyniowate, nie lubię dokarmiać ślimaków.
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2766
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

:wit
Piszesz że cyt; "Miałam niczego nie wysiewać, ale wystarczył jeden słoneczny dzień i nie wytrzymałam ;:223 " czyli natura prawdziwego ogrodnika i miłośnika roslin wzięła góre :D Ja już też poczułam zew natury nawet jak nie było słońca bo posiałam papryczki i wczesne dwarfy i już wschodzą. Także siałam te długo wschodzące tj. kleome, kosmosy, passiflore i kobee.
Passiflore 1-szy raz siałam, ciekawe czy uda mi się ją wyhodować...
Jakie żurawki siałaś zielone czy inne kolory?
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11832
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Ula miło Cię znowu widzieć w wątku. ;:215
Przecież bez wysiania choć jednej kuwetki byłybyśmy nieszczęśliwe. Powodzenia w uprawie żurawek. U mnie sieją się w cienistych miejscach, pozwalam im rosnąć. Jak ładne zostawiam. Też wysiałam trawę NN i tojad, bo dostałam nasiona i wstyd byłoby zmarnować. Już wzeszły. ;:173
Piesio z głową w talerzu słodki. :D
Pozdrawiam ;:3
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Igala, Iguniu,
:wit
Ojej, ileż ja mam chciejstw do wysiania, to.... Dziesiątki roślin, od jednorocznych poczynając, a na drzewach kończąc, no, ale to musi jeszcze trochę poczekać.

Jeśli chodzi o żurawki, to kupiłam mix nasion różnych odmian i liczę na jakieś ładne niespodzianki ;:108


cyma2704, Soniu,
:wit
Oj, prawda, cóż to za życie, bez siania roślin?! ;:173
Mam w planach wysianie kilku traw (między innymi Miskant Zebrinus, turzyca Graya), mnóstwa bylin, oraz kilku krzewów i drzew, (że o warzywach i ozdobnych jednorocznych nie wspomnę) i straszliwie się męczę, że muszę to odłożyć w czasie :wink:
Uwielbiam obserwować, jak z małego, suchego nasionka wyłania się na świat piękna, zielona roślinka ;:108
Jak potem rośnie i się zmienia. Ach! Coś wspaniałego!
Mam nadzieję, że już niedługo będę mogła realizować plany i marzenia ogrodnicze.

Piesio się ucieszył, że się podoba :wink:

Pozdrawiam ;:3
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Miałam niczego nie wysiewać w tym sezonie, ale nie wytrzymałam, wystarczył słoneczny dzień, raz i drugi, i ... poczułam zew natury :heja

18 lutego wysiałam żurawki, podobno mix odmian.
Tak wyglądają obecnie:

Obrazek

16 marca kilkanaście pomidorów, tak wyglądają dziś:

Obrazek

6 x lima, 2 x Bison Gigant, 3 x Betalux, 2 x Koroleva.
Łącznie 13. Uważam, że wystarczy.


21 marca wyłożyłam do kiełkowania nasiona surmii (katalpy).
Po 4 dniach wyglądały tak:

Obrazek

Dziś dwie pierwsze pokazały listki:

Obrazek
Za wielkie zdjęcia(regulamin), zmniejszyłam.Iwona


Ciężko mi było tak się ograniczyć, mam tyle planów, w związku z siewem roślin.
Gdyby nie zwłoka w przeprowadzce, mogłabym wreszcie siać i siać!
A tak, powstrzymuje mnie to, że wszystkie rośliny będę musiała wykopać i przewozić ponad 200 km.
A im więcej wysieję, lub kupię, tym więcej będzie do przewiezienia... ;:14
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
sauromatum
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1707
Od: 18 maja 2010, o 08:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Bardzo ładnie Tobie te żurawki wzeszły - choć na razie widać tylko zielone. Ale jakie będą to się okaże jak podrosną i będą już pod gołym niebem :)
Surmia z nasion? super :) Oby się uchowały - ale czy będziesz miała miejsce na tyle katalp? ;)
Przewożenie roślin 200km to jednak spore ryzyko i też dużo pracy, rozumiem, ze może być to mocnym hamulcem. Oby przeprowadza odbyła się jak najszybciej :)
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2766
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Super wschody masz ;:333 Masz racje zew natury jest nie do pokonania, przynajmniej dla mnie :D . A katalp masz sporo; przydadzą się w nowym ogrodzie jeżeli jest duży.
Też ci nie wierzyłam jak mówiłaś że nic nie siejesz; ja tak powtarzam co roku (jak boli mnie kręgosłup)...i nigdy jeszcze nie udało mi sie tego zrealizowac :;230
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
anida
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 26 sie 2015, o 21:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Augustów, strefa 5b

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

A ja w tym sezonie nic nie posiałam i tak jakoś dziwnie mi.
Pozdrawiam Anida

Nie należy mylić prawdy z opinią większości.
Awatar użytkownika
Black Rose
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2883
Od: 5 cze 2017, o 15:19
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Bardzo mi miło, że czasem ktoś tu do mnie zagląda, zważywszy na moją częstotliwość wspisów :oops:
Nie raz chciałabym coś napisać i podzielić się zdjęciami, ale mój komputer tak fatalnie radzi sobie z otwieraniem folderu ze zdjęciami, że najczęściej po prostu zniechęca mnie już samo oczekiwanie, nie mówiąc o przeglądaniu zdjęć. Czekać kilkanaście minut, żeby zobaczyć jedno zdjęcie....
Postanowiłam sobie jednak niedawno coś z tym zrobić i przez ostatnich kilka dni porządkowałam zdjęcia, udało mi się kilka wybrać i mogę wreszcie czymś się podzielić.

Najpierw jednak odpowiem :)

sauromatum :wit dziękuję :)
Żurawki podglądam codziennie, zrobiłam im mnóstwo zdjęć i bardzo cieszą mnie ich postępy we wzroście.
Wypadałoby je już rozsadzić, ale dotychczas zajmowałam się rozsadą warzyw. Mam nadzieję, że teraz wreszcie zajmę się porządnie roślinami ozdobnymi, bo już naprawdę im się to należy.
Tak obecnie prezentują się moje żurawki:

Obrazek

Bardzo się cieszę, że okazały się tak różnorodne :)

Natomiast tak wyglądają surmie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Zachwycam się nimi każdego dnia.
Pięknie wyglądają w promieniach słońca, listki im się mienią :)
Katalp mam tylko 6 sztuk, myślę, że jakoś znajdę im miejsce w nowym ogrodzie :wink:


Igala :wit dziękuję :)
Postanowiłam wysiać jednak co nieco, gdy dowiedziałam się, że przeprowadzka odwlecze się co najmniej do jesieni. Jakaś pociecha po tej smutnej wiadomości mi się należała, prawda? :wink:
Najgorsze i najbardziej stresujące jest to, że wcale nie mam pewności, że na tę jesień się uda, bo nie ode mnie to zależy. Ktoś tam zamieszkał bez mojej wiedzy i mam teraz niemały kłopot...
Stanowczo za dużo tych kłopotów mi się przytrafia.

anida :wit
Zawsze możesz coś wysiać choćby teraz, np. jakieś byliny, na niektóre pora siewu dopiero nadchodzi, tak więc - nic straconego. :)

Co ostatnio u mnie się wydarzyło w świecie roślin, prócz tych moich słodkich siewek, o których wspomniałam wyżej...

Zebraliśmy niemal 4 kg łodyg rabarbarowych. Nie byłoby w tym nic niezwykłego gdyby nie to, że to rabarbar z mojego siewu i to całkiem niedawnego, bo z 2020 roku :)
Jak na tymczasowe warunki, jakie otrzymał (posadzony za gęsto, bo przecież miał się w ubiegłym roku przeprowadzić na Mazury), to bardzo ładnie plonuje. Na razie zrobiłam 13 dużych słoików dżemu, a lada moment będę zbierać nową porcję na koleje przetwory :)

Obrazek

Obrazek

Dałam mało cukru, wyszły przepyszne, bardzo intensywne.

Na działkę z pewnym opóźnieniem, wyprowadziły się pomidory.
Były już naprawdę spore i miały pąki kwiatowe:

Betalux:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wydaje się malutki, ale to odmiana karłowa, więc jest duży, chociaż jest mały :wink:

Koroleva:
Obrazek


Podobnie dorodne były pomidory Lima i Bison Gigant.

Na działkę pojechało też kilka małych jeszcze sadzonek dosianych później Betaluxów.
Te poszły pod chmurkę i niestety następnego dnia sytuacja wyglądała tak:

Obrazek

6 pomidorów zjedzonych zostało doszczętnie w jeden wieczór, reszta wygląda jak ten powyżej - nie wiem, może odrosną...
Pobiegłam do ogrodniczego po niebieskie granulki...
A miałam w tym roku ich nie kupować...
Ech...
Pozdrawiam, Urszula. * Wady i zalety to często jedno i to samo, tylko z różnych punktów widzenia.
Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2,
Moje nadwyżki - zapraszam.
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11832
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Ula siewki żurawek wyjątkowo ciekawe. ;:215 U mnie się same sieją, ale mało zostawiam.
Pomidory piekne wyhodowałaś. ;:138 Niestety porażki muszą się zdarzać, szkoda że oślizłe potwory się dobrały do kilku pomidorów.
U mnie pożarły ogórki, po raz pierwszy, to się zdarzyło. Cukinie i dynie zawsze na niebiesko otaczam. :roll:
Przykro, że sprawy z domem się skomplikowały. ;:168
Spokojnego tygodnia. ;:3
Awatar użytkownika
Florian Silesia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2544
Od: 3 lip 2016, o 19:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Piękne wysiewy poczyniłaś! Super obserwować, jak jednakowe siewki żurawek stopniowo się różnicują i pokazują swój potencjał ozdobny.
Aż 6 katalp?! Ja mam jedną i zajmuje sporo miejsca. To choć nieduże to jednak rozłożyste drzewko. Sporo roślin w promieniu rozrastającej się korony stopniowo przesadzam. Daje samosiew więc siewki znajduję w ogrodzie 8-)
Powodzenia!
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11832
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Ula odezwij się. Na pewno coś działasz roślinnie.
Pozdrawiam ciepło. ;:168
Bobka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1147
Od: 28 lis 2020, o 09:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu

Re: Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją - cz. 2.

Post »

Ulka też pytam :wit co u Ciebie ?
napisz chociaż ,krótko ,nie koniecznie muszą być zdjęcia :D
Pozdrawiam serdecznie
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”