Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Pytania ze zdjęciami roślin, oceny ich stanu, wyglądu i chorób.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 743
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Szczurbobik pisze: 18 lut 2023, o 22:19 SuperCat zatrzasnął się zatkany ziemią. Kret kontra my plus technologia 2:0. Od kilku dni pułapki nie ruszone. Chyba jednak wyczuł, że coś się święci, bo odkąd zakładamy pułapki, kopców coraz mniej...
Z opisy wynika że Twoi "wrogowie" zastosowali manewr taktyczny. :;230
A tak poważniej, z opisy wynika że intruzi zeszli niżej w grunt i stąd ta ziemia napchana w SuperCat-a i mniej kopców. Mają widocznie już jamy głęboko i tam zeszły. Ale na pewno nie ze względu na pułapki. Raczej albo nagłe oziębienie na powierzchni albo czują wiosnę i wykoty się szykują jakieś.
Ja wczoraj wykonałem rutynowy patrol po swoim podwórku, ale miałem jeszcze 50% zaśnieżone. Dziś już leje deszcz i zostało jakieś 10% zaśnieżenia.Mam nowe dziury oczywiście od strony sąsiada, od jego szpaleru tuj. To najaktywniejszy sektor obecnie, bo gdzie będą norniki miały lepiej??Jest pas tuj a pod nimi pas agrotkaniny na na 1m szerokości.
Najciekawsze, że jeszcze 2 lata temu gdy tam nie było NIC, ani tuj, ani agro, to nie było też norników. Czekam niech no tylko ten śniego całkiem zejdzie i trochę się podsuszy teren... ;:224 Jeden SuperCat na razie stoi od trzech tygodni w tym samym tunelu i nic już nie złowi, bo nawet marchew dawałem.Złapał z tej dziury jedną spasioną nornicę i dwie ryjówki.
Czyli tunel martwy i częściowo zawalony, bo tylko ryjówka się przeciska. A taka ważna informacja dla łowiących na marchew i podobne przynęty- pamiętajcie taka przynęta po 3-4 dniach (zależy od temperatury) jest do wywalenia bo się psuje, pleśnieje, gnije i zamiast Wam gryzonia(nie dotyczy kreta bo kret to nie gryzoń ;:215 ) zachęcić to go odstraszy tylko i tunel zasyfi. Lepsze jest zboże lub cebulki suche. Pozdrawiam Wielkich Łowców! ;:333
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
Szczurbobik
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2435
Od: 17 lut 2016, o 20:29
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

FreGo Na pewno jest tak jak Piszesz. Krety zeszły niżej. Co roku tak jest, że do pewnego momentu pojawiają się kopce, potem nagle cisza...
Niech sobie tam będą i 100 lat, ja ich na powierzchni nie chcę :wink:
Pozdrawiam Lucyna
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 743
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Witajcie Łowcy i Obrońcy Ogrodów!

Wczoraj się trochę powłóczyłem po posesji, wiadomo drzewa trzeba przynieść, obejrzeć co gdzie odpadło i oczywście jak tam "Putinowcy" na mojej ziemi sobie radzą. Nie jest źle. W zasadzie PRAWIE nic złego. W dwu miejscach znowu norniki się zamanifestowały. Oczywiście nie wiem, czy tunele stare, bo śnieg leżał, ale SuperCaty postawione.Zwłaszcza na jednym otworze gdzie mi znowu pod jabłonką wylazł kanał. Nie podaruję temu gryzoniowi, bo już rok temu pod tą jabłonką były i ledwo ją odratowałem. W tym roku jak podgryzł to już amen. ;:145

Ale obszedłem też kompostownik , mam takie dwa z palet.Kompostownik graniczy z wybiegiem mojego psa. Czasem pies kopał jak szalony od krzakami forsycji jakie u niego są w zagrodzeniu. Wiadomo za myszami kopał.Ale od dłuższego czasu (nie pamiętam dokładnie) coś mi się wje... w kompostownik, powywalało mi kompost z każdej strony a dziury, że by puszka po piwie wlazła! ;:222 Nie mogłem tego "szczura" dopaść, bo kompostownik odstawiony już i pełny , w koło palety a ten cwaniak ryje 10cm nad ziemią w samym kompoście. Wstawiłem co prawda pułapkę, ale bez szans byłem.
Musiałem czekać aż intruz odejdzie od "swojej katery głównej" w kierunku ogrodu. Ale gdzie tak! Siedział pod kompostownikiem i pod wybiegiem psa. Wreszcie się "odrył" na 30cm z boku kompostownika pod beton siatki ale za mało miejsca aby go złowić! Regularnie mu deptałem tą dziurę. Po kanale stwierdziłem z kim mam przyjemność- KARCZOWNIK! Dlatego się trzyma kompostownika! Tam dostaje kawałki warzyw a na wybiegu dla psa ma korzenie.
No walka nie będzie łatwa, trzeba go wywabić z tego "Eldorado", albo poczekać na błąd strategiczny tego myszora.
Postawiłem na wariant drugi. Czekałem od jesieni...
Wczoraj obejrzałem "front kompostowy". Dziura zadeptana znowu kilka dni temu odkryta , mocno rozmyte brzegi, bo lało, ale odkryta! ;:303 Zaszedłem od strony rowu za ogrodzenie, tam cud-miód! Dziura a wkoło ziemia wyrzucona łapakami , wielkość granulacji czereśni! OOO kurde to duża bestia! ;:202
Nie wiem, czy SuperCat nie będzie za mały? ;:303
W koło widać inne tunele, ale płytko. Oczywiście zastawienie SuperCata na tym tunelu z którego gryzoń walił ziemią nie ma sensu, on mi to zaraz wyzwoli ziemią. Tunel za krótki, nie dam rady zainstalować pułapki! Znowu klęska? ;:222
Nie tym razem! ;:185
Walę "do chałupy" po węglarkę z popiołem. Zasypka obu tuneli, kolejna węglarka i to samo. Zobaczymy co teraz odkopie. Wracam do tej nieszczęsnej dziury co mu ją zasypywałem kilka razy, a jest otwarta. Znowu ją zadeptuję na siłę błotem, tuptam mocno i alleeee ale.... Jest miękko i czuję, że przy samym kompostowniku jest miękko, zbyt miękko! :tan Czyżby wróg popełnił błąd? TEN BŁĄD na który tyle czekam? ;:215
Lecę po szpadel! ;:303
Jeden sztych iiii..... ;:303
Radość pryska. ;:223 Jest kanał! Co prawda jest to tylko bocznik, ale jest słaba nadzieja. ;:333
Karczowniki odbudowują kanały a poza tym jak im coś ruszysz w kanale zaraz to patrolują, nawet boczniki.
Poza tym non stop się snują tam i z powrotem po tych kanałach.
Tunel bardzo krótki spod samej palety, ale decyduję się na montaż "SuperCata.


Obrazek


Obrazek

Sprzęt zamontowany!Teraz tylko poczekać.
Obrazek

Zwróćcie uwagę- żadnego wiercenia!Kombinacji z otworami!Żadnej przynęty nie dawałem licząc na nos gryzonia.
Wracam na rugi dzień czyli dziś sprawdzić jak tam
Kto chce zobaczyć co tam? ;:224
Macie to niżej pokazane:


Obrazek

Obrazek

MAM GO! ;:303 ;:215 ;:303
Nie wiem czy to już wszystko, wątpię.Nawet wątpię czy to ten największy, dlatego ponownie do tego tunelu instaluję SuperCat-a ale tym razem dodaję "papu".Z góry delikatnie zakrywam bryłą.Zobaczymy czy "jeszcze ktoś jest w domu"...


Obrazek

C.D.N.
;:333 ;:333 ;:333 ;:333
Witam, jestem Adam.
slawomirro
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 10 gru 2022, o 17:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wola Karczewska pod Warszawą
Kontakt:

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Gratuluję łowów.
Na moje pułapki się nie chciały nijak złapać, więc zastosowałem mniej radykalną metodę.
Sprzedają czosnkowy spray "No mole". Kupiłem łącznie 6 sztuk (po 30zł/szt) Wypsikałem wiele korytarzy i ogólnie glebę w wielu miejscach gdzie były milusińskie. I od 2 tygodni cisza, zero nowych kopców, stare wyrównałem z linią ogrodu, lekko je od góry zasypując, by zapach się roznosił, a nie uciekał. Pojawił się zaś nowy korytarz (widać wybrzuszoną ziemię) idący od okolic domku do płotu sąsiadów przez dobre 10m długości, ale bez kopców. Mam wrażenie, że tędy milusiński wynosił się podskokach. Kilka dni temu wypsikałem glebę oraz i ten korytarz i nic się nie dzieje w ogrodzie. I oby jak najdłużej.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 743
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

No nieźle , ciekawe ale i kosztowne bardzo. Pamiętaj, karczownik jest bardzo terytorialnym szczurem.Nie lubi innych karczowników u siebie(poza "Paniami" w czasie godów). Jak trafi na takiego samego to się będzie szybko ewakuował 'nazad". Może tego nie widać z wierzchu, ale pod ziemią jest podobnie jak nad ziemią, wszystko jest podzielone tylko bez ksiąg wieczystych! :;230 W zasadzie nie ma wolnego kawałka. Sąsiad na pewno Cię przeklnie, ale Ty się nie ciesz zbytnio. Akurat karczowniki jak znajdą parę to mogą mieć od 5-8 miotów w ciągu roku a w każdym miocie może być do 11-tu młodych.Karczownik żyje ok.2 lat. Zatem zakładając rozród u sąsiada na działce masz spore szanse na ponowną gościnę tego gryzonia. ;:224 Czego Cie nie życzę, bo wiem jak to fajnie mieć takiego "gościa"Ja kilka już takich załatwiłem u siebie. Też miałem kopce po 30cm wysokości. Teraz to mnie duma napawa, bo jadę z pracy i tak sobie patrzę po drodze za rowy, na nieużytkach to kopiec na kopcu ale i to samo co gdzie ma ktoś kawałek podwórka z trawą kopce jak wulkany. Dojeżdżam do swojego podwórka (bo też mam przy drodze) a u mnie NIC.W koło masakra a u mnie czysto. W sumie żałuję, bo wolę karczowniki łowić czy krety od nornika, ale z drugiej strony jest skuteczność połowu. ;:215
Ja dziś swojego SuperCata "odwołałem" od kompostownika, bo zero sygnału, widocznie był jeden szczur, tak jak sądziłem pierwotnie.One są bardzo terytorialne.
Ma teraz prawdziwą inwazję norników.Chyba się rozmnożyły przez ten czas i znowu mam atak. Musiałem przegrupować "siły" na dolną parcelę, bo tam bronię uprawy drzewek. Dziś dokładnie obejrzałem dziury (kilka znalazłem w trawie) ale co się wbiłem w dziurę, to same skrzyżowania. Znaczy to, że mam siatkę korytarzy pod spodem. To same norniki, ale jest ich co najmniej ok.10 sztuk. Atakują od strony rowu spod szpaleru tuj. Tam nie ma już co jeść, a pewno jest nowy miot.
Drugi atak mam od góry, też od drogi w kierunku ogrodu i też drzewek, chyba nie obronię jabłonek.Samo sito, jeszcze dwa dni temu nic nie widziałem, dziś inwazja na całego. Trzy SuperCat-y na dolną flankę i dwa na górną.Zobaczymy gdzie wróg jest.Jak trafię magistralę to wytnę te norniki, ale przy tej sieci korytarzy nie będzie to łatwe i to raczej loteria. ;:222 Dlatego wszystkie pułapki potrzebuję i te nieruchawe jak spod kompostownika musiałem przełożyć.Eh przy takiej inwazji to by się i 10 SuperCatów przydało a mam tyko 5( na razie :;230 ;:215 ) i muszę nimi dobrze gospodarować.Co je ładnie umyję i już odłożę to mam zaraz problem z nowymi gryzoniami.No ale jak teraz im odpuszczę to mnie w lecie ograbią z czego się da.Jest za dużo nieużytków. Jak ludzie pola uprawiali to ziemię nin stop przewracali i gryzonie nie miały za dobrze, korytarze pozawalane, jedzenie im znikało z pół...Do tego populacja ptaków drapieżnych jak sowy czy jastrzębie była jak by większa.Jeszcze ze 20 lat temu jak jechałem na noc do pracy to praktycznie za każdym razem ze dwie sowy mi przed autem się wzbijały na drogą.A teraz dawno nie widziałem żadnej. Gryzonie mają teraz "raj" wszędzie trawsko, mnóstwo kłączy, nasion...To sprzyja wzrostowi populacji. Zwłaszcza takich "wszystkożernych" gryzoni jak nornik. One są uniwersalne, szybko się adoptują do środowiska.
Wg. mojej skromnej oceny nornik to najtrudniejszy w wytępieniu intruz na działce.Tak wynika z mojego doświadczenia. On jest jak jelec w rzece, nawet nie kleń tylko jelec. Żre wszystko, rośnie nieduży ale jest szybki i zwrotny, nie ma wymagań i bardzo się mnoży. ;:303

Zatem u mnie znowu wojna! Z nornikami.
Obrazek

Na razie żadnych przynęt!Nie będę dokarmiał młodych, bo jak jest tunel z dwu stron, to zawsze mogą mi podjeść a w samą pułapkę na razie nie daję.
Taka rada- jak się wbijecie kiedyś w skrzyżowanie tuneli to sobie od razu odpuśćcie. Zasypcie skrzyżowanie, nornik jeżeli je odbuduje, to pominie wtedy tunel nieczynny, bo często na 3 jeden jest nieczynny ale ne wiecie który.
Wtedy można już zastosować pułapkę przelotową.

Jak mi się uda coś odłowić to Wam pokażę, i pokażę jeszcze wtedy może jak tunele rekonstruować przy SuperCatach. Ale to na razie tajemnica :;230
Witam, jestem Adam.
slawomirro
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 10 gru 2022, o 17:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wola Karczewska pod Warszawą
Kontakt:

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Czytam, że lubią kompostowniki, a u mnie przy kompoście ani jednego nie było. Ba, od kompostu były oddalone o dobre 20m (posesja 35x35m). U sąsiada, gdzie poszły, w ogóle kompostownika nie ma.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8622
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Free Go
Powinieneś książki pisać :lol:
Gratulacje z powodu złapanego paskudnika :twisted:
Czy to karczownik ,chyba duża nornica raczej :?: Może młody osobnik :?:
Karczownik to bydlę wielkości szczura ;:oj
Kiedyś podczas orki pola obserwowaliśmy uciekające nornice ,bydlaki na prawdę wielkie się trafiały.
U nas ziemia zamarznięta plus śnieg i nawet pułapek sprawdzić się nie da.
Ale ostatnio nornica obgryzła mi tulipany trzymane w donicach w budynku gospodarczym. ;:223
Dostała w nagrodę różowego papu. :twisted:
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 743
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Pelagia, dzięki! :wit
Jednak to jest raczej karczownik, ma taki kształt walcowaty ciała i długi.Nornica jest bardziej kulista. No wiesz ja mam spore dłonie, te rękawice to nie jest rozmiar M. :;230 Nornica rośnie do 15cm z czego 5cm to ogon.To jest sporo większe stworzenie. Pamiętaj, nornica żywi się głównie nasionami. Jak coś Ci poogryzało tulipany i to schowane, to stawiam na nornika lub myszarkę(te nawet do piwnic w domu potrafią się zaciagnąć na zimę). Nie ma chyba bardziej upierdliwego gryzonia od nornika, tym bardziej że te cebulki to jego przysmak. Ludzie narzekają na nornice, ale nornica bardziej się trzyma nieużytków i lasu. Ja w tym roku złowiłem jedną tylko, jest taka ładna biała o spodu a z góry ciemno-rudawa i taka kulista. Oj, żebyś Ty widziała co ten karczownik porobił w wybiegu psa mnie!Pod forsycjami to takie tunele porył, a pies to rozkopał.Najgorsze to te kopce między kompostownikami, pół kompostu mi wywalił przez siatkę w psa wybieg.Pies to potem porozciagał , poprzewracał z ziemią bo też tego gryzonia chciał odkopać.Tyle kompostu mi się zmarnowało! ;:185
Nie wiem czy mnie czytałaś wcześniej w tym temacie, ale ja już od dawna na tego karczownika polowałem.Inne moment dopadałem bo miałem je na otwartym terenie.
No pomyślę o tej książce! :;230 Jak widzę na YT, to teraz jest moda na pisanie książek.Co jeden to książkę pisze o ogrodach i zachwala a w zasadzie wiedzę ma taką, że "uczył Marcin Marcina..". Śmiechu warte, tyko im się kasa marzy a wiedza jedynie ogólnikowa, pierwszy lepszy amator( jak ja) załatwia gościa na amen prostym pytaniem.Takie czasy, Ze laik chce uchodzić za autorytetem i innych uczyć. To jak krawca postawić do stołu operacyjnego i kazać mu szyć naczynia bo przecież potrafi szyć. ;:303
Ja się staram jedynie pokazać jak ja sobie radzę w walce ze szkodnikami mojego ogrodu i obejścia. W zasadzie używam jednego typu pułapek ale używam ich na różne sposoby. Jestem jak stolarz co ma tyko siekierę ale potrafi nią zrobić stołek, okiennicę i futrynę do drzwi a także zrąbać drzewo, a jak trzeba to i w zębie da się podłubać i po plecach nią podrapać. ;:215
Witam, jestem Adam.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1232
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Potwierdzam, opisy gryzoni wyrządzających szkody na działkach na większości stron wprowadzają w błąd.
Przypuszczam, że ściągają ze stron anglojęzycznych, gdzie nornik i nornica występują pod wspólną nazwą VOLE.

Norniki i karczowniki występują na działkach w pobliżu terenów mniej zurbanizowanych. W okolicach Warszawy na działkach praktycznie nie występują.

Nornice wywalają na 100% kopczyki, żywią się głównie nasionami traw i drzew, co nie przeszkadza im poobgryzać korzenie marchwi. Szkody wyrządzone przez krety i nornice są mniejsze od szkód wywoływanych przez karczowniki i norniki, bo nie żrą korzeni (nawet omijają w trakcie kopania tuneli).

Najważniejsze jest przegonienie tego dziadostwa jak najdalej. Zimą zadeptuję korytarze poza działką a w zdłuż bariery na zewnątrz ogrodzenia kopię transzeje w które idą zrębki dzikiej róży i agrestu.
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 743
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Wroniarz, dzięki za uznanie! ;:138
Twoja opinia jest dla mnie ważna bo traktuję Cię jak weterana walk z gryzoniami na grządkach. ;:215
Kapral FreGo melduje się
Obrazek


Wieści z frontu:
Dziś po rutynowym patrolu jestem załamany.Na flance zachodniej (pas przy siatce od sąsiada tuj) masakra, na całej długości liczne dziury spod murku , wszystko zadeptałem.Na najdalej wysuniętym tunelu w stronę mojej bazy postawiłem jedną "lufę obrony".
Flanka północna, za studnią nowa dziura od strony drogi szutrowej, postawiona tak samo jedna "mina zatrzaskowa"!
Flanka dolnej parceli czyli od strony rowu, dwa "SuperCaty" stoją na straży ale chyba trafiłem w stare dziury, dam im ze dwa dni a potem szukam nowego śladu.
No i flanka północny wschód- tu jest jedna lufa- dziś udało się zlikwidować jednego desantowca "Putinowiec" krótkoogonowy.Zatem straty wroga sztuk 3! Bo jeszcze ok.16-tej zrobiłem patrol i znowu z tej samej dziury następny "Władimir" wyleciał (czyi trafiłem blisko gniazda i jeszcze coś będzie pewno z tego.
A drugi desantowiec ubity na magistrali przyczółka ze strony tuj sąsiada z flanki zachodniej! Na pewno jeszcze coś się złapie do rana.Jest dobrze!
Najważniejsze to się dobrze wstrzelić, czyli trafić odpowiedni tunel co w przypadku nornika jest czystą loterią.


Obrazek

Walczymy nadal.


Obrazek
Dwa nowe trofea
Z godziny 16-tej.

Obrazek

Obrazek
Witam, jestem Adam.
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8622
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

FreeGo
:;230
Miło się ogląda gryzoniowe trupki. ;:224
U nas w miejscu sporej hałdy śniegu kret wywalił Kopiec Kościuszki :lol:
W najbardziej reprezentacyjnym miejscu ,gdzie piękny trawnik był...
Przelazł przez dwie pułapki.
Idę zamówić Super Caty ,dwa rodzaje pułapek to za mało ;:131
W sumie to ja też jestem weteranką ,jak by nie było :;230 Ponad 20 - scia lat :;230 łapania krtków na rurki :;230
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
FreGo
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 743
Od: 28 sty 2018, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Witam ponownie.

Jestem znowu wściekły.
Norniki robią mnie teraz w konia jak chcą.Co chwilę nowa dziura, co zamontuję pułapkę to już zero aktywności.
Siedzą głęboko a gdy wychodzą to zawsze nowe tunele robią. Ale na razie ograniczam się do "gonienia zajączka" i tyle.
Co innego mnie wkurzyło.Znowu się odezwał mój potwór z kompostownika. ;:202
Tak jak podejrzewałem, ten co go złowiłem, to chyba tylko młodszy brat tego dużego. ;:223
Wczoraj pies mocno kopał w jednym miejscu i odkopał tunel o średnicy puszki od piwa!
Szybko skoczyłem dziś za siatkę , tam gdzie zasypałem poprzednio identyczne wloty popiołem.I faktycznie obok zasypanych jest nowa dziura tez tej wielkości.
Szybko zapodałem szpadlem w tę dziurę i k..... jest przelotówa z kierunku potoka, czyli potężny szczur.
Obrazek

A więc wojna!
Natychmiast "zaminowałem" ten tunel "SuperCoat"-em i poczekam na efekt.

Obrazek

W każdym razie nie będzie łatwo, bo musiałem zrekonstruować 20cm tunelu a te duże szczury są bardzo wyczulone na zapachy.Sądząc po rozmiarze tunelu, to jest naprawdę duży karczownik.
Witam, jestem Adam.
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9989
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Kret, karczownik, nornica czy ... - 4 cz.

Post »

Nie wiem na ile to jest prawda , ale pułapka raz skutecznie użyta staje się bezużyteczna . Gryzoń wyczuwa pozostawiony zapach i
staje się ostrożny .
ODPOWIEDZ

Wróć do „CHOROBY i SZKODNIKI. Diagnostyka roślin ogrodowych - FOTO”