Jednak jako że życie nie znosi próżni to pewnie w to miejsce po straconych roślinach trafią (lub już trafiły?) inne, nowe. I te będziemy teraz oglądać oraz podziwiać.
Hej Lucy, wiemy czego nie ma, a teraz pokaż co przetrwało. Swego czasu siałaś np agawy, coś z tego się uchowało? U mnie nie Z moich siań to mam garstkę kaktusów z pierwszego siewu sprzed 4-5lat, potem to już tylko katastrofy. Ale dziś posiałam Agave havardiana - ciekawe czy wzejdzie.