Cześć!
Moje pytanie nie do końca w sprawie cięcia, co może bardziej wyrównania rozkwitu cytryny po jednej ze stron. Wydaje mi się, że ten wątek najbardziej pasuje do mojego problemu.
Okno mam niestety ustawione od strony zachodniej, więc dociera do niej nie tak dużo słońca jakbym chciał.
Z tego powodu cytryna mocno puściła pędy z jednej strony, natomiast jest zupełnie goła z drugiej.
Co robić w takiej sytuacji? Przycinać do skutku, aż z braku innych opcji puści pędy po gołej stronie? Może pozwolić na utratę liści i w tym roku obrócić ją o 180 stopni?
Da się ją jeszcze jakoś uformować, czy pogodzić się z kształtem krzaczka?
Dodatkowe pytanie nie do końca związane z przycinaniem, ale ogólnie z drzewkami cytrusowymi:
Cytrynę przesadzałem w zeszłym roku do większej doniczki, czy zerkając na zdjęcie sugerujecie aby w tym roku również ją przesadzić? Muszę przyznać, że dość mocno wystrzeliła w ostatnim sezonie.
Dodatkowo udało mi się znaleźć w sklepie pomarańczę i kumkwata - myślicie, że warto przesadzić je od razu, czy może lepiej potrzymać w oryginalnych doniczkach przez pierwszy rok?
Dorzucam zdjęcia, żebyście mogli ocenić jednostronny rozrost cytryny i stosunek wielkości drzewek do rozmiaru doniczek cytryny i pozostałych cytrusów.
Dzięki za pomoc!
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/652/c8b32ca545e23a09m.jpg)