
Mój szpaler malinowy też się dziś wydłużył o 20 krzewów. Dołączyły Delniwa, Polonez, nowa Husaria, z którą wiążę duże nadzieje i kilka żółtków w postaci Jantara i Promyka. Niestety Heban w szkółce, w której kupowałem, jest do maja niedostępny. No cóż, przed chwilą został zamówiony w innej ;) Natomiast nie udało mi się zdobyć jeszcze Heritage Red, choć nawet stanowiska już czekają. Nie mogę jakoś namierzyć dobrego (a właściwie to żadnego) źródła...
bociankrasna, a kosztowałeś Pokusę? Pytam nie, żeby odradzać/doradzać cokolwiek, a raczej z czystej ciekawości. Mam jej 5 krzewów, fajnie toto owocuje, owoce ma absolutnie gigantyczne, tak olbrzymich owoców nie ma żadna inna malina uprawiana w Polsce, natomiast smakowo moim skromnym zdaniem raczej nie powala na kolana.
Oczywiście smaki są różne, natomiast Pokusie jakby... trochę brakowało smaku. W sensie gdybym miał opisać jej smak to na pewno jest taki mniej wyrazisty od smaku jakiejkolwiek innej maliny. Nie ma takiej charakterystycznej słodyczy malinowej.
Z nią jest wg mnie trochę tak jak z Chandlerem w borówkach. Owoce giganty, wrażenia wzrokowe absolutnie jedyne w swoim rodzaju, zachęcające do wyciągnięcia ręki, natomiast smakowe - odrobinę rozczarowują.
Tak czy owak warto pewnie mieć krzew lub kilka - w zależności od możliwości powierzchniowych choćby dla formatu jumbo

Znalazłem jakieś zdjęcie - bardzo przypadkowe - widać na nim jednak proporcje między "normalną" maliną ;) (nie wiem, które odmiany zostały uwiecznione na tym zdjęciu, przypuszczam jedynie, że mogą to być wspomniane wcześniej sąsiadki Pokusy czyli Polana i Polesie), natomiast nie ma wątpliwości, która to Pokusa
