Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Stoi na wysokiej szafie, to odpowiedz na pytanie ile tam dla rośliny dociera światła?
Dwa, na podłożu widzę pleśń, która dość często potrafi się pojawiać akurat na wysokich stanowiskach - ciepło i wilgoć unosi się do góry i tam masz największe wartości. Uwzględniając, że w okresie jesienno-zimowym rzadko się wietrzy, czyli masz małą cyrkulację powietrza.
Nie wiem jak z przepuszczalnością podłoża, ale jak dla mnie to jest praktycznie trup.
Odległość od okna ok., ale niżej żeby padało dużo rozproszonego światła (może z lekkim dostępem do słońca), nawilżacz powietrza, przepuszczalne podłoże, a jest szansa żeby ta paprotka pewnie by rosła. Ciemnotka należy do łatwych paproci.
Dwa, na podłożu widzę pleśń, która dość często potrafi się pojawiać akurat na wysokich stanowiskach - ciepło i wilgoć unosi się do góry i tam masz największe wartości. Uwzględniając, że w okresie jesienno-zimowym rzadko się wietrzy, czyli masz małą cyrkulację powietrza.
Nie wiem jak z przepuszczalnością podłoża, ale jak dla mnie to jest praktycznie trup.
Odległość od okna ok., ale niżej żeby padało dużo rozproszonego światła (może z lekkim dostępem do słońca), nawilżacz powietrza, przepuszczalne podłoże, a jest szansa żeby ta paprotka pewnie by rosła. Ciemnotka należy do łatwych paproci.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Tak, stoi na wysokiej szafie, ale skrzydłokwiat i fitonia mają się tam bardzo dobrze. A to białe to akurat nie jest pleśń, a wykwity po twardej wodzie; słabej jakości zdjęcie zrobiłem. Co do wietrzenia zimą - robię to aż za często, gdyż wolę wpuścić smog do mieszkania niż kisić się w duchocie centralnego ogrzewania. Podłoże wg mnie całkiem przepuszczalne, bo dużo wylewa się na podstawkę przy podlaniu.
Tak czy inaczej, będę jeszcze o nią walczyć, może odbije za jakiś czas.
Tak czy inaczej, będę jeszcze o nią walczyć, może odbije za jakiś czas.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Największym błędem jest porównywanie innych roślin.
Odpowiedz na pytanie Skrzydłokwiat nie mówiąc o Fitonii w jakimkolwiek stopniu są spokrewnione z paprociami?
Tyle razy pisałem na forum, że światło to najważniejszy czynnik w uprawie i mitem jest, że paprocie będą dobrze się czuły, gdzie naturalnego światła jest mało. A tyle dociera na tą wysoką szafę, fizyki nie oszukasz.
Paprocie akurat lepiej rosną gdy mają więcej światła.
Zresztą jak chcesz porównać bardziej wiarygodnie wzrost dwóch roślin, to wziąć dwie, w tym wypadku takie same paprocie w podobnej kondycji i postaw jedną na szafie, a drugą z większą ilością światła. Porównaj po roku, która będzie lepiej wyglądać.
Druga sprawa, jeśli woda po podlaniu zbyt szybko wypływała na podstawek, to albo podłoże zbiło się w jedną bryłę, bo podlewałeś zbyt rzadko albo było zbyt przepuszczalne.
Swoje paprocie podlewam większą ilością wody, szybko wnika ale nie wypływa na podstawkę.
Tak więc są dwie opcje, została przelana wskutek zbyt ciemnego stanowiska, albo została zbytnio przesuszona.
I jeszcze istotna sprawa, paprocie są szczególnie wrażliwe na twardą wodę, która również może je zabić. Może być trzecia opcja, za którą stoi nieprawidłowa woda. Tylko miękka woda. Jeśli masz twardą wodę w kranie, to albo będziesz ją przegotowywać albo filtrować, albo mieszać z wodą destylowaną.
Tak czy owak to jest trup.
Odpowiedz na pytanie Skrzydłokwiat nie mówiąc o Fitonii w jakimkolwiek stopniu są spokrewnione z paprociami?
Tyle razy pisałem na forum, że światło to najważniejszy czynnik w uprawie i mitem jest, że paprocie będą dobrze się czuły, gdzie naturalnego światła jest mało. A tyle dociera na tą wysoką szafę, fizyki nie oszukasz.
Paprocie akurat lepiej rosną gdy mają więcej światła.
Zresztą jak chcesz porównać bardziej wiarygodnie wzrost dwóch roślin, to wziąć dwie, w tym wypadku takie same paprocie w podobnej kondycji i postaw jedną na szafie, a drugą z większą ilością światła. Porównaj po roku, która będzie lepiej wyglądać.
Druga sprawa, jeśli woda po podlaniu zbyt szybko wypływała na podstawek, to albo podłoże zbiło się w jedną bryłę, bo podlewałeś zbyt rzadko albo było zbyt przepuszczalne.
Swoje paprocie podlewam większą ilością wody, szybko wnika ale nie wypływa na podstawkę.
Tak więc są dwie opcje, została przelana wskutek zbyt ciemnego stanowiska, albo została zbytnio przesuszona.
I jeszcze istotna sprawa, paprocie są szczególnie wrażliwe na twardą wodę, która również może je zabić. Może być trzecia opcja, za którą stoi nieprawidłowa woda. Tylko miękka woda. Jeśli masz twardą wodę w kranie, to albo będziesz ją przegotowywać albo filtrować, albo mieszać z wodą destylowaną.
Tak czy owak to jest trup.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
W skrócie:
Giną mi paprotki.
Paprocie A:
Zamówiłem sadzonki pod koniec lutego, tydzień później przesadziłem do ziemi dedykowanej paprociom, miały się dobrze (przed), od początku kwietnia mają się źle (po). Podlewane obficie raz w tygodniu, zraszane, parapet okna zachodniego, nie zmieniały miejsca, woda miękka.
Przed:
Po:
Paproć B:
Dorodny egzemplarz, uprawiany podobnie do powyższych, jednak starszy i okazalszy. Liście brązowieją na końcach, później schną i odpadają. Jednocześnie powstaje całkiem dużo nowych... gałęzi.
Proszę o sugestie, co może być z nimi nie tak.
Giną mi paprotki.
Paprocie A:
Zamówiłem sadzonki pod koniec lutego, tydzień później przesadziłem do ziemi dedykowanej paprociom, miały się dobrze (przed), od początku kwietnia mają się źle (po). Podlewane obficie raz w tygodniu, zraszane, parapet okna zachodniego, nie zmieniały miejsca, woda miękka.
Przed:
Po:
Paproć B:
Dorodny egzemplarz, uprawiany podobnie do powyższych, jednak starszy i okazalszy. Liście brązowieją na końcach, później schną i odpadają. Jednocześnie powstaje całkiem dużo nowych... gałęzi.
Proszę o sugestie, co może być z nimi nie tak.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Przejrzyj wątek, wszystko w nim masz.
1. Przede wszystkim nie spryskujemy często wodą, bo co to niby miałoby dać? Istnieje ryzyko powstania plam, a w dalszej perspektywie ryzyko załapania infekcji grzybowej. Tylko nawilżacz powietrza.
2. Nie podlewamy cyklicznie roślin co do dnia, podłoże przesycha w różnym tempie. Najlepiej podlewać wtedy kiedy zaczyna jaśnieć wierzchnia warstwa podłoża.
3. Nie sadzimy roślin do samej ziemi, nawet takiej dedykowanej, bo w podłożu potrzebny jest rozluźniacz, żwirek kwarcowy albo perlit. Dopiero do takiej mieszanki sadzisz rośliny.
4. Parapet okna zachodniego niezbyt nadaje się dla paproci, słońce jest zbyt silne i może popalić. Odsuń trochę od okna.
Przesadź, sprawdź stan korzeni i wprowadź poprawki w uprawie.
Pomimo tego nie wszędzie paprocie będą dobrze, albo w ogóle rosły. Są chimerycznymi roślinami.
1. Przede wszystkim nie spryskujemy często wodą, bo co to niby miałoby dać? Istnieje ryzyko powstania plam, a w dalszej perspektywie ryzyko załapania infekcji grzybowej. Tylko nawilżacz powietrza.
2. Nie podlewamy cyklicznie roślin co do dnia, podłoże przesycha w różnym tempie. Najlepiej podlewać wtedy kiedy zaczyna jaśnieć wierzchnia warstwa podłoża.
3. Nie sadzimy roślin do samej ziemi, nawet takiej dedykowanej, bo w podłożu potrzebny jest rozluźniacz, żwirek kwarcowy albo perlit. Dopiero do takiej mieszanki sadzisz rośliny.
4. Parapet okna zachodniego niezbyt nadaje się dla paproci, słońce jest zbyt silne i może popalić. Odsuń trochę od okna.
Przesadź, sprawdź stan korzeni i wprowadź poprawki w uprawie.
Pomimo tego nie wszędzie paprocie będą dobrze, albo w ogóle rosły. Są chimerycznymi roślinami.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 9 maja 2022, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Przycinanie nephrolepsis od ściany
Kupiłem ostatnio kilka sadzonek nephrolepsis boston blue bell. Już po kilku dniach zaczęły się pojawiać nowe pędy więc warunki im widocznie odpowiadają. Czy powinienem przyciąć liście rosnące w stronę ściany? Jeśli tak, to tylko stare czy też te nowo rozwijające się?
Inne rozmieszczenie roślin nie wchodzi w grę że względu na zwierzęta
Z góry dziękuję za poradę
Inne rozmieszczenie roślin nie wchodzi w grę że względu na zwierzęta
Z góry dziękuję za poradę
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Przycinanie nephrolepsis od ściany
Nie usuwa się zdrowych liści... Każdy taki liść bierze udział w procesie fotosyntezy więc ma wpływ na prawidłowy rozwój rośliny.
Przy okazji, od razu przesadź do nowego przepuszczalnego podłoża dedykowanego do paproci.
Przy okazji, od razu przesadź do nowego przepuszczalnego podłoża dedykowanego do paproci.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zenzi
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 wrz 2022, o 14:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witam wszystkich roślinomaniaków
Wczoraj kupiłem tę oto ciemnotkę. Chyba jest to Pellaea rotundifolia, ale pewności nie mam. Nabyłem ją, gdyż od zawsze chciałem mieć w domu jakąś paproć, a kiedyś wyczytałem że jest to najłatwiejszy w uprawie gatunek. Sam pamiętam przeboje mojej matki z najpopularniejszymi nefrolepisami, dlatego proszę o porady. Podobno ciemnotki nie potrzebują kwaśnej ziemi, wystarczy im zwykła uniwersalna mieszanka ze sklepu. Jak wygląda kwestia temperatury i stanowiska? Mam do wyboru albo północny parapet albo południowy parapet wychodzący na balkon (czyli normalnie byłoby to jakieś 1,5 m odległości od okna), na który pada słońce przez kilka godzin w ciągu dnia. Ogrzewania jeszcze nie używam zbyt wiele, gdyż pogoda jest wciąż dobra jak na tę porę roku.
Wczoraj kupiłem tę oto ciemnotkę. Chyba jest to Pellaea rotundifolia, ale pewności nie mam. Nabyłem ją, gdyż od zawsze chciałem mieć w domu jakąś paproć, a kiedyś wyczytałem że jest to najłatwiejszy w uprawie gatunek. Sam pamiętam przeboje mojej matki z najpopularniejszymi nefrolepisami, dlatego proszę o porady. Podobno ciemnotki nie potrzebują kwaśnej ziemi, wystarczy im zwykła uniwersalna mieszanka ze sklepu. Jak wygląda kwestia temperatury i stanowiska? Mam do wyboru albo północny parapet albo południowy parapet wychodzący na balkon (czyli normalnie byłoby to jakieś 1,5 m odległości od okna), na który pada słońce przez kilka godzin w ciągu dnia. Ogrzewania jeszcze nie używam zbyt wiele, gdyż pogoda jest wciąż dobra jak na tę porę roku.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Podłoże zgadza się, Ciemnotka jest jedną z nielicznych paproci rosnących w innym niż kwaśnym podłożu. Tutaj wystarczy zwykła ziemia uniwersalna, do której można nawet trochę dodać drobnego żwirku dolomitowego (który z czasem nieco podwyższy pH podłoża) oprócz oczywiście perlitu jako głównego rozluźniacza.
Stanowisko, może być takie i takie. Jedynie wiosna - lato południowy parapet może popalić liście, więc na ten okres możesz przenieść na północny parapet. Możesz też trzymać przez cały rok na tym ostatnim parapecie.
Natomiast w zależności od wybranego stanowiska będziesz musiał utrzymywać podwyższoną wilgotność powietrza - standardowo powyżej około 60%. Możesz zacząć od dużej tacki wypełnionej wilgotnym keramzytem, na to stawiasz podstawkę i doniczkę. Jak to nie pomoże, to pozostanie tylko nawilżacz.
Stanowisko, może być takie i takie. Jedynie wiosna - lato południowy parapet może popalić liście, więc na ten okres możesz przenieść na północny parapet. Możesz też trzymać przez cały rok na tym ostatnim parapecie.
Natomiast w zależności od wybranego stanowiska będziesz musiał utrzymywać podwyższoną wilgotność powietrza - standardowo powyżej około 60%. Możesz zacząć od dużej tacki wypełnionej wilgotnym keramzytem, na to stawiasz podstawkę i doniczkę. Jak to nie pomoże, to pozostanie tylko nawilżacz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zenzi
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 wrz 2022, o 14:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ehh... Paprocie to jednak są wybredne dziady
Kilka dni po zakupie lekką ją podlałem i postawiłem na tacę z wodą w celu zapewnienia lepszej wilgotności. I co się okazało? Niecały tydzień po zakupie część liści zaczęła mi żółknąć i się zwijać, a część końcówek młodych pędów usychać. Myślałem na początku, że chyba jednak dalej ma za mało wilgotne powietrze. Sprawdziłem jednak ziemię i wydawała mi się stosunkowo sucha. Podlałem ją dość obficie - tak, że woda przelewała się dość mocno spodem. No i dziś widzę, że liściom wrócił turgor.
Oczywiście plam na liściach się już nie pozbędę, ale jak zminimalizować straty w przyszłości? Jak ją wyczuć by jej nie zasuszyć ani nie przelać? Wolałbym uniknąć metody prób i błędów. Oprócz tego zacząłem się zastanawiać nad kupnem nawilżacza powietrza.
Kilka dni po zakupie lekką ją podlałem i postawiłem na tacę z wodą w celu zapewnienia lepszej wilgotności. I co się okazało? Niecały tydzień po zakupie część liści zaczęła mi żółknąć i się zwijać, a część końcówek młodych pędów usychać. Myślałem na początku, że chyba jednak dalej ma za mało wilgotne powietrze. Sprawdziłem jednak ziemię i wydawała mi się stosunkowo sucha. Podlałem ją dość obficie - tak, że woda przelewała się dość mocno spodem. No i dziś widzę, że liściom wrócił turgor.
Oczywiście plam na liściach się już nie pozbędę, ale jak zminimalizować straty w przyszłości? Jak ją wyczuć by jej nie zasuszyć ani nie przelać? Wolałbym uniknąć metody prób i błędów. Oprócz tego zacząłem się zastanawiać nad kupnem nawilżacza powietrza.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19072
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Mylisz nawilżacz powietrza z wilgotnością podłoża. To dwie różne sprawy.
Przesadziłeś w ogóle do prawidłowego podłoża?
Po przesadzeniu powinieneś od razu obficie podlać. Jak tego nie zrobiłeś albo w ogóle podlałeś małą ilością wody to są tego efekty.
Paprocie nie tolerują przesuszania podłoża. Ono powinno być cały umiarkowanie wilgotne. Jak masz problem z oceną wilgotności podłoża to dobrze kupić wilgotnościomierz, są takie zielone 3W1 albo 4W1.
Nawilżacz powietrza to osobna historia, ale również jest przydatny w przypadku uprawy paproci czy ogólnie roślin tropikalnych.
Przesadziłeś w ogóle do prawidłowego podłoża?
Po przesadzeniu powinieneś od razu obficie podlać. Jak tego nie zrobiłeś albo w ogóle podlałeś małą ilością wody to są tego efekty.
Paprocie nie tolerują przesuszania podłoża. Ono powinno być cały umiarkowanie wilgotne. Jak masz problem z oceną wilgotności podłoża to dobrze kupić wilgotnościomierz, są takie zielone 3W1 albo 4W1.
Nawilżacz powietrza to osobna historia, ale również jest przydatny w przypadku uprawy paproci czy ogólnie roślin tropikalnych.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- zenzi
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 37
- Od: 11 wrz 2022, o 14:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nie mylę nawilżacza powietrza z wilgotnością podłoża. Po prostu nie wiedziałem co jej jest i wymieniłem obie rzeczy które podejrzewałem. Jak rozumiem problemem było zbyt skromne pierwsze podlanie po przesadzeniu. No cóż, będę się pilnować na przyszłość.
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 8 maja 2013, o 20:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Trójmiasto
Re: Paproć,paprotka domowa - pielęgnacja i problemy w uprawie
Witam wiosennie czy ucinać wąsy w paproci,bo już są bardzo długie,ale brzydko wyglądają jak metrowe nitki i jest ich bardzo dużo,a zdania są podzielone.Jedni mówią żeby obcinać inni,że broń Boże nie można, to co mam zrobić? podpowiedzcie,proszę