3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1147
- Od: 28 lis 2020, o 09:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie blisko lasu
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Super teraz już tylko będzie coraz lepiej .
Pamiętaj by podlewać w lecie dość często .
Róże to lubią .
Chyba ,że będą deszcze
Oj
Pamiętaj by podlewać w lecie dość często .
Róże to lubią .
Chyba ,że będą deszcze
Oj
- garden fly
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 25
- Od: 12 mar 2023, o 19:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
U mnie w pierwszym roku po posadzeniu słabo kwitną róże - czasem jeden lub dwa kwiatki
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Hej, co mam zrobić z zielonymi liśćmi z zeszłego roku na pnących różach? Obie młode, jedna to Bobby James druga Raubritter. Zostawić/usunąć? Liści jest sporo, trzymają się mocno. Róże nie wypuszczają na razie nowych odrostów, jakby jeszcze spały. Te róże, które pogubiły liście odbijają mocno.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5512
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Aga, wszystkie stare liście usuń. Jak się mocno trzymają, to po prostu odetnij. Stare liście to siedlisko chorób grzybowych. Im szybciej się ich pozbędziesz, tym lepiej
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Dzięki za odpowiedź. Obcięłam. Przy okazji widać jak budzą się pąki
A tu już tegoroczne liście na najbardziej wyrywnej róży. To coś dzikawego, bo rośnie w dzikawym zakątku. Pewnie Rosa rugosa red. Ale pewności nie mam. Wydawałoby się, że człowiek będzie pamiętał co sadził, szczególnie, że posadził trzy, a nie trzydzieści...
A tu już tegoroczne liście na najbardziej wyrywnej róży. To coś dzikawego, bo rośnie w dzikawym zakątku. Pewnie Rosa rugosa red. Ale pewności nie mam. Wydawałoby się, że człowiek będzie pamiętał co sadził, szczególnie, że posadził trzy, a nie trzydzieści...
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Hej wszystkim, jestem początkującym hodowca róż
Zasadziłam pierwsze róże z gołym korzeniem jesienią, wydawało się, ze przezimowały ładnie, ładnie rosną i puszczają pierwsze pąki ale u jednej zauwazyłam coś niepokojącego - ciemniejący najgrubszy pęd, a drugi jest ciemny od spodu, na innej róży, też jeden ciemnieje od góry. Możecie rzucić okiem czy to coś poważnego? Powinnam wyciąć te pędy? W dotyku pędy są twarde i maja pomarszczoną fakturę.
Zasadziłam pierwsze róże z gołym korzeniem jesienią, wydawało się, ze przezimowały ładnie, ładnie rosną i puszczają pierwsze pąki ale u jednej zauwazyłam coś niepokojącego - ciemniejący najgrubszy pęd, a drugi jest ciemny od spodu, na innej róży, też jeden ciemnieje od góry. Możecie rzucić okiem czy to coś poważnego? Powinnam wyciąć te pędy? W dotyku pędy są twarde i maja pomarszczoną fakturę.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3203
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Minti, ten pęd z jakiegoś powodu zamiera. Nie dociekałabym z jakich powodów, bo to chyba nie jest najważniejsze, reszta pędów jest zdrowa. Ja bym go wycięła w całości tzn. delikatnie odgarnęłabym ziemię i ucięła ten pęd w miejscu, w którym wyrasta z nasady. Nie zostawiaj odciętego "kikuta", bo z niego nic porządnego nie wyrośnie a będzie tylko pożywką dla grzybów.
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Dzięki Kania za odpowiedz.
Czytałam i szukałam odpowiedzi co to może być cały dzień. Niestety objawy wskazują jasno, ze jest to zamieranie pędów wywołane wertycyliozą
Niesamowite, że miałam takiego pecha, że moje pierwsze młodziutkie 3 róże zachorują na tak poważna chorobę. Bo niestety i na 3-ciej zaczęły się pojawiać pierwsze oznaki.
No nic, wczoraj wykonałam dramatyczne cięcia. Niektóre pędy były już z pąkami popsikałam porządnie środkiem przeciw grzybowym, obserwuje i czekam, może któraś przeżyje
Czytałam i szukałam odpowiedzi co to może być cały dzień. Niestety objawy wskazują jasno, ze jest to zamieranie pędów wywołane wertycyliozą
Niesamowite, że miałam takiego pecha, że moje pierwsze młodziutkie 3 róże zachorują na tak poważna chorobę. Bo niestety i na 3-ciej zaczęły się pojawiać pierwsze oznaki.
No nic, wczoraj wykonałam dramatyczne cięcia. Niektóre pędy były już z pąkami popsikałam porządnie środkiem przeciw grzybowym, obserwuje i czekam, może któraś przeżyje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1270
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Spokojnie. Zostawiony tak długi fragment pędu na oczkiem, czyli miejscem gdzie wyrasta nowy, zawsze obumrze. Poczytaj o przycinaniu. Zostawiamy ok 0,5 cm pędu nad oczkiem, ucięte skośnie. Róża zagoi ranę i nic nie sczernieje.
Trzeba było wiosną, gdy krzewy ruszały dociąć, a nie zostawić tak jak przyszły ze szkółki i wszystko byłoby dobrze. Jeśli dokładnie i zapasem wycięłaś te fragmenty z martwicą też powinno być dobrze.
Trzeba było wiosną, gdy krzewy ruszały dociąć, a nie zostawić tak jak przyszły ze szkółki i wszystko byłoby dobrze. Jeśli dokładnie i zapasem wycięłaś te fragmenty z martwicą też powinno być dobrze.
Pozdrawiam. Sławka
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Wyciełam z ok.2cm zapasem i poprzycinałam inne pędy na których zaczynało się już coś dziać. Dzięki za radę z przycinaniem, oglądałam parę filmików na temat przycinania róż i tam mówili, że nie ma to znaczenia czy nad oczkiem czy pod oczkiem wiec stwierdziłam, że skoro róże przyszły już krótko przycięte to nie będę ich dodatkowo skracać i robić świeżych ran. Następnym razem będę mądrzejsza
Na razie różana sytuacja wygląda stabilnie, mam 2-3 pędy do obserwacji ale niektóre liście dalej lekko zwijają się (co było pierwszym objawem) więc choroba nadal w roślinach działa.
Na razie różana sytuacja wygląda stabilnie, mam 2-3 pędy do obserwacji ale niektóre liście dalej lekko zwijają się (co było pierwszym objawem) więc choroba nadal w roślinach działa.
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Mój Veilchenblau ma pogniecione starsze liście. Czy to mogą być uszkodzenia mrozowe ale z fazy pąka. Coś podobnego pokazywał G.Hyży na swoich filmikach ale tam była inna róża i to nie było identyczne.
Ogólnie krzak wygląda krzepko. Rośnie niestety w nie najlepszych warunkach, w przeciągu, w cieniu, przy tujach i świerku. Niedługo dostanie gęstą kratkę, może będzie lepiej.. z przeciągiem.
Ogólnie krzak wygląda krzepko. Rośnie niestety w nie najlepszych warunkach, w przeciągu, w cieniu, przy tujach i świerku. Niedługo dostanie gęstą kratkę, może będzie lepiej.. z przeciągiem.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1270
- Od: 13 lis 2011, o 21:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
Myślę że tak dokładnie może być.
Z moją Veilchenblau miałam przez dwa lata problem którego nie mogłam zidentyfikować. I w końcu na blogu p. Mariana Sołtysa przeczytałam że ta róża lubi kiedy jest odpowiedni poziom żelaza w glebie. Dałam i pomogło.
Z moją Veilchenblau miałam przez dwa lata problem którego nie mogłam zidentyfikować. I w końcu na blogu p. Mariana Sołtysa przeczytałam że ta róża lubi kiedy jest odpowiedni poziom żelaza w glebie. Dałam i pomogło.
Pozdrawiam. Sławka
- aga_zgaga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1868
- Od: 18 cze 2016, o 12:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Okolice Warszawy
Re: 3. Róże. Dyskusje ogólne (2017.03 - .... )
O, to ja spróbuję też zasilić. Moje róże rosną w bardzo przepuszczalnym podłożu. Dzięki za info.