Mój kawałek ziemi ,Wisienka 2009
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4091
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Witam serdecznie nowego forumowicza!
Adamlol - u niektórych, w zachodniopomorskim, wiosna już tuż tuż ! http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 5&start=96
Zerknęłam sobie do Twoich dyni - imponujące okazy!
Smoczku - bo te mniszki to takie nasze, polskie ...
Grażynka - Kogra poleca z niego syropek.
Tylko co to znaczy, że mają kiepski PR ?!
Jollu - witaj! no czujemy nadchodzącą powoli wiosenkę, czujemy ...
Dzień się wydłuża, coraz więcej ptaków słychać, odwilż na całej linii.
Choć ... nie łudzę się, że mrozu i śniegu już nie będzie, bo to przecież końcówka stycznia.
Ale czyż to nie piękne, że luty już za tydzień? No a marzec to już wiosna!
Ech Karolu - no dla mnie to nie jest prosta sprawa.
Orzech duże drzewo, nic pod nim nie rośnie, a do tego jak piszesz - lubi wymarzać z powodu przeciągów.
A u mnie wygwizdów totalny. I to wszystko trzeba brać pod uwagę przed zasadzeniem.
A do tego wszystkiego lubię przestrzeń, słońce, ale i drzew trochę też bym chciała. I jak to pogodzić?
Ale powoli zaczynam mieć jakiś zarys niektórych miejsc. Ech... przydałby się architekt krajobrazu,
który podsunąłby jakieś rozwiązania....
Grażynko - u mnie nie ma zacisznych miejsc, zwłaszcza dla takiego dużo drzewa.
Hm.... Chyba, że nad rzeką, ale nie wiem, czy to dobry pomysł. Pomyślę jeszcze nad taką opcją.
Tylko najpierw trzeba by było wykarczować samosiejki drzew (takie 1,5 metrowe nie wiadomego
miana).
Miło mi powitać Ciebie Justyno! Cieszę się, że Ci się u mnie podoba.
Pewnie gdybyś miała taką dużą działkę jak ja, jeden czy dwa orzechy nie przeszkadzałyby Ci.
A poza tym - często w życiu jest tak, że mamy coś, co nam nie pasuje, a ktoś inny właśnie o czymś
takim marzy.
Mika - płot to chyba jeszcze nie tak najgorzej? I pewno jakieś roślinki przy nim rosną?
Zerknij tutaj: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... highlight=
Ale nie ukrywam, że ten mój bardzo mi się podoba - i dlatego m.in. kupiłam tę działkę.
A w góry? Cóż stoi na przeszkodzie, żeby latem lub wiosną spędzić w nich urlop?
Adamlol - u niektórych, w zachodniopomorskim, wiosna już tuż tuż ! http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 5&start=96
Zerknęłam sobie do Twoich dyni - imponujące okazy!
Smoczku - bo te mniszki to takie nasze, polskie ...
Grażynka - Kogra poleca z niego syropek.
Tylko co to znaczy, że mają kiepski PR ?!
Jollu - witaj! no czujemy nadchodzącą powoli wiosenkę, czujemy ...
Dzień się wydłuża, coraz więcej ptaków słychać, odwilż na całej linii.
Choć ... nie łudzę się, że mrozu i śniegu już nie będzie, bo to przecież końcówka stycznia.
Ale czyż to nie piękne, że luty już za tydzień? No a marzec to już wiosna!
Ech Karolu - no dla mnie to nie jest prosta sprawa.
Orzech duże drzewo, nic pod nim nie rośnie, a do tego jak piszesz - lubi wymarzać z powodu przeciągów.
A u mnie wygwizdów totalny. I to wszystko trzeba brać pod uwagę przed zasadzeniem.
A do tego wszystkiego lubię przestrzeń, słońce, ale i drzew trochę też bym chciała. I jak to pogodzić?
Ale powoli zaczynam mieć jakiś zarys niektórych miejsc. Ech... przydałby się architekt krajobrazu,
który podsunąłby jakieś rozwiązania....
Grażynko - u mnie nie ma zacisznych miejsc, zwłaszcza dla takiego dużo drzewa.
Hm.... Chyba, że nad rzeką, ale nie wiem, czy to dobry pomysł. Pomyślę jeszcze nad taką opcją.
Tylko najpierw trzeba by było wykarczować samosiejki drzew (takie 1,5 metrowe nie wiadomego
miana).
Miło mi powitać Ciebie Justyno! Cieszę się, że Ci się u mnie podoba.
Pewnie gdybyś miała taką dużą działkę jak ja, jeden czy dwa orzechy nie przeszkadzałyby Ci.
A poza tym - często w życiu jest tak, że mamy coś, co nam nie pasuje, a ktoś inny właśnie o czymś
takim marzy.
Mika - płot to chyba jeszcze nie tak najgorzej? I pewno jakieś roślinki przy nim rosną?
Zerknij tutaj: http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... highlight=
Ale nie ukrywam, że ten mój bardzo mi się podoba - i dlatego m.in. kupiłam tę działkę.
A w góry? Cóż stoi na przeszkodzie, żeby latem lub wiosną spędzić w nich urlop?
Pozdrawiam serdecznie
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4091
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
W takim razie będę trzymać kciuki Mika! I dużo zdrówka życzę.
Bo znam tę tęsknotę za przestrzenią i górami ...
Mam nadzieję, że w tym roku damy radę powłóczyć się trochę po szczytach
a nie siedzieć tylko w naszej dolince (choć na razie nie wiem, jak to zrobić)
- więc pięknych górskich zdjęć byłoby więcej.
A póki co - dla Ciebie (okolice Chamonix)
Bo znam tę tęsknotę za przestrzenią i górami ...
Mam nadzieję, że w tym roku damy radę powłóczyć się trochę po szczytach
a nie siedzieć tylko w naszej dolince (choć na razie nie wiem, jak to zrobić)
- więc pięknych górskich zdjęć byłoby więcej.
A póki co - dla Ciebie (okolice Chamonix)
Pozdrawiam serdecznie
- k-c
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2284
- Od: 3 wrz 2007, o 15:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
polecam się do usług - wprawdzie jeszcze nie dyplomowany ale wkrótce może się uda :PWisienka pisze: Ech... przydałby się architekt krajobrazu,
który podsunąłby jakieś rozwiązania....
pozdrawiam, Karol
moje wątki
moje wątki
Jadziu widzę, że już powoli kompletujesz materiał siewny i dla ducha i dla ciała również. Oj Jadziu, Ty masz tak wspaniałe widoki za oknem, że wprost wymiękam, najlepiej nic tam nie robić, majowe ujęcie fantastyczne, człowiek patrzy i czuje że żyje, to takie ciepłe miejsce. Żal tej gruszy bo ma swój urok.
A architekta Tobie Jadziu nie potrzeba, wystarczy, że wyjdziesz na swoją działkę rozglądniesz się, a wszystko samo się urzeczywistni w myślach a potem szybciutko przeniesienie w real, choć z tym drugim to już większy problem. Oj ja to bym na takim skrawku szalał, oj szalał, ale chyba nie prędzej jak na emeryturze, bo teraz to tylko w myślach
Dużo uśmiechu
A architekta Tobie Jadziu nie potrzeba, wystarczy, że wyjdziesz na swoją działkę rozglądniesz się, a wszystko samo się urzeczywistni w myślach a potem szybciutko przeniesienie w real, choć z tym drugim to już większy problem. Oj ja to bym na takim skrawku szalał, oj szalał, ale chyba nie prędzej jak na emeryturze, bo teraz to tylko w myślach
Dużo uśmiechu
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Jadziu, to takie błędne koło - drzewa wymagają zacisznych miejsc, ale to one robią zaciszne miejsca. Jeśli orzech przetrwa 10 lat, to stworzy zacisze. To jest ten problem zaczynających, że wszystko tak wolno rośnie Mający dłużej ogród mają odwrotny problem - wszystko rośnie i zmienia kompozycje. Przy dużej działce i dużych drzewach trzeba się liczyć z tym, ze dopiero następne pokolenie będzie miało dobrze. Dlatego szkoda starych drzew, tak jak gruszy czy Twojej lipy, bo nowe potrzebują czasu.
A Francja piękna...
Z mniszkami wszyscy walczą, mimo ich urody i zdolności do robienia "malowniczego nastroju". Może to miała smok na myśli pisząc o PR?
A Francja piękna...
Z mniszkami wszyscy walczą, mimo ich urody i zdolności do robienia "malowniczego nastroju". Może to miała smok na myśli pisząc o PR?
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4091
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Karolu - a to niespodzianka!
Nie wiedziałam, że Ty studiujesz na takim kierunku?! Świetnie!
Propozycja jest kusząca. Zgadamy się na pw.
Grzesiu -
ten mój "Kawałek Ziemi". A obawiam się, że w moim wykonaniu mógłby to być tylko zlepek drzew, krzewów,
traw. Poza tym - gdybym tam mieszkała, miałabym czas na próby i błędy, i ich naprawę. Ale do emerytury
jeszcze parę lat a z drugiej strony chciałabym jednak dożyć do tego momentu, gdy drzewa staną się duże,
bo już i tak Bishop straszy mnie następnym pokoleniem.
A grusza schorowana ...
Krzysiu - z tego wynika, że na początek trzeba sadzić drzewa odporne na wiatry i mrozy, a dopiero
potem te wrażliwsze.
- oj zgadza się! Byłam na takiej działce, gdzie posadzono za dużo i za wielkie (a działka nie taka duża)
i teraz problem, bo wchodzi to wszystko na dom, w domu na jednej ścianie zrobiły się zacieki, zacienia działkę
i trzeba coś z tym zrobić.
Lip (bo mam dwie) nie mam zamiaru wycinać! Są to zdrowe drzewa i byłoby świętokractwem zrobić
coś takiego. Hm... a może tej mojej gruszy faktycznie jeszcze nie ruszać? Tylko jak ja potem ją zetnę, gdy
działka będzie zagospodarowana? Zobaczę, jak po tej zimie będzie się miała...
A to ona w całej okazałości - dwa lata temu.
I moje dwie ogromne lipy
Nie wiedziałam, że Ty studiujesz na takim kierunku?! Świetnie!
Propozycja jest kusząca. Zgadamy się na pw.
Grzesiu -
- no i właśnie dlatego nie chciałabym tam nic zepsuć. Tylko poprzez odpowiednią aranżację dopełnićTy masz tak wspaniałe widoki za oknem, że wprost wymiękam, najlepiej nic tam nie robić, majowe ujęcie fantastyczne, człowiek patrzy i czuje że żyje...
ten mój "Kawałek Ziemi". A obawiam się, że w moim wykonaniu mógłby to być tylko zlepek drzew, krzewów,
traw. Poza tym - gdybym tam mieszkała, miałabym czas na próby i błędy, i ich naprawę. Ale do emerytury
jeszcze parę lat a z drugiej strony chciałabym jednak dożyć do tego momentu, gdy drzewa staną się duże,
bo już i tak Bishop straszy mnie następnym pokoleniem.
A grusza schorowana ...
Krzysiu - z tego wynika, że na początek trzeba sadzić drzewa odporne na wiatry i mrozy, a dopiero
potem te wrażliwsze.
Mający dłużej ogród mają odwrotny problem
- oj zgadza się! Byłam na takiej działce, gdzie posadzono za dużo i za wielkie (a działka nie taka duża)
i teraz problem, bo wchodzi to wszystko na dom, w domu na jednej ścianie zrobiły się zacieki, zacienia działkę
i trzeba coś z tym zrobić.
Lip (bo mam dwie) nie mam zamiaru wycinać! Są to zdrowe drzewa i byłoby świętokractwem zrobić
coś takiego. Hm... a może tej mojej gruszy faktycznie jeszcze nie ruszać? Tylko jak ja potem ją zetnę, gdy
działka będzie zagospodarowana? Zobaczę, jak po tej zimie będzie się miała...
A to ona w całej okazałości - dwa lata temu.
I moje dwie ogromne lipy
Pozdrawiam serdecznie
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10358
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Wisienko, znasz marzenie " mieszkać w lesie" ?
Najgorszą rzeczą jest wycinanie drzewostanu, równanie ziemi pod sznurek,
a potem czekanie 10-20 lat, by coś urosło ponad człowieka, dało cień i nieco uroku.
I później, rozpaczliwe pytania na forach ogrodniczych:
" jakie drzewo szybko rośnie".
Powiedziałabym, że to wycięte przed budową.
Czy wiesz, jak pięknie wyglądają takie duże drzewa, gdy podsadzi się je pnącymi różami,
które pachną i zwisają z wysokości 5-10 metrów ?
Na dole, reszta obrazków Wielkiego Bobba na jesionie wyniosłym? .
http://davesgarden.com/guides/pf/showimage/79436/
http://davesgarden.com/guides/pf/go/83517/
a tu, kliknij po lewej, w " Roses by Height":
http://www.classicroses.co.uk/roses/height/6m_50cm_plus
i pokazą się róże pnące, przekraczające 6,50m wzrostu.
Ufam, że oszczędzisz im życie, ku swojej radości. :P
Najgorszą rzeczą jest wycinanie drzewostanu, równanie ziemi pod sznurek,
a potem czekanie 10-20 lat, by coś urosło ponad człowieka, dało cień i nieco uroku.
I później, rozpaczliwe pytania na forach ogrodniczych:
" jakie drzewo szybko rośnie".
Powiedziałabym, że to wycięte przed budową.
Czy wiesz, jak pięknie wyglądają takie duże drzewa, gdy podsadzi się je pnącymi różami,
które pachną i zwisają z wysokości 5-10 metrów ?
Na dole, reszta obrazków Wielkiego Bobba na jesionie wyniosłym? .
http://davesgarden.com/guides/pf/showimage/79436/
http://davesgarden.com/guides/pf/go/83517/
a tu, kliknij po lewej, w " Roses by Height":
http://www.classicroses.co.uk/roses/height/6m_50cm_plus
i pokazą się róże pnące, przekraczające 6,50m wzrostu.
Ufam, że oszczędzisz im życie, ku swojej radości. :P
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Hanuś z serca mi to wyjęłaś.
Jeszcze ładniejszy widok miałam kiedyś na wycieczce po Szwajcarii.
Na jakimś drzewie były przyczepione trzy róże i widok był nieziemski - wszyscy przystawali i patrzyli.
Moja sąsiadka kiedyś chciała wyciąć umierające 50 - cio letnie śliwy i wpadła na pomysł, żeby obsadzić je bluszczem.
Do dzisiaj wyglądają jak gigantyczne bonzai i są cały rok zielone.
Myślę Jadziu, że najlepiej zrobić podobnie.
A jeśli spadające gruszki Ci przeszkadzają to najprostszy sposób rozwiesić na dolnych gałęziach siatkę i wtedy wszystkie zamiast rozbijać się o ziemię zostaną na siatce. A tam żaden problem zebrać te lepsze i przetworzyć lub rozdać a te nadgniłe wrzucić do kompostu.
Jeszcze ładniejszy widok miałam kiedyś na wycieczce po Szwajcarii.
Na jakimś drzewie były przyczepione trzy róże i widok był nieziemski - wszyscy przystawali i patrzyli.
Moja sąsiadka kiedyś chciała wyciąć umierające 50 - cio letnie śliwy i wpadła na pomysł, żeby obsadzić je bluszczem.
Do dzisiaj wyglądają jak gigantyczne bonzai i są cały rok zielone.
Myślę Jadziu, że najlepiej zrobić podobnie.
A jeśli spadające gruszki Ci przeszkadzają to najprostszy sposób rozwiesić na dolnych gałęziach siatkę i wtedy wszystkie zamiast rozbijać się o ziemię zostaną na siatce. A tam żaden problem zebrać te lepsze i przetworzyć lub rozdać a te nadgniłe wrzucić do kompostu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
A jeśli się martwisz, jak później ewentualnie wyciąć drzewo, to powiem, że po kawałku. Z piłą spalinową to żaden problem. Nie martw się na zapas i obsadzaj pnączami
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz