Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
- Baltazar
- 500p
- Posty: 794
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Przede wszystkim się nie bać. Obejrzyj kilka filmów na youtube. Naostrz sekator i po 30%-40% masy z każdego drzewka odciąć i przyjdź za rok z czymś wstępnie prześwietlonym.
Przyznam, że ostatnio ciąłem na ROD takiemu jednemu Panu kilka zapuszczonych drzewek.. na żywo było ciężko do tego podejść stojąc przy drzewku a co dopiero po dwóch zdjęciach.
Przyznam, że ostatnio ciąłem na ROD takiemu jednemu Panu kilka zapuszczonych drzewek.. na żywo było ciężko do tego podejść stojąc przy drzewku a co dopiero po dwóch zdjęciach.
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Witam !
Ktoś podpowie jak ogarnąć moje drzewka ?
Nie ukrywam że są trochę zaniedbane. W sensie takim że nigdy nie przycinane. Mają 4 lata. Co roku się zabieram za przycinanie i albo zapomnę albo jak podejdę do drzewa do się boje mu zrobić krzywdę.
Oglądałem pełno filmików na YT. Po zobaczeniu filmików wydawało mi się zawsze że wiem wszystko ale jak podchodziłem do swoich drzewek to nie wiedziałem nic
Poniżej moja jabłoń oraz śliwka.
Ktoś podpowie jak ogarnąć moje drzewka ?
Nie ukrywam że są trochę zaniedbane. W sensie takim że nigdy nie przycinane. Mają 4 lata. Co roku się zabieram za przycinanie i albo zapomnę albo jak podejdę do drzewa do się boje mu zrobić krzywdę.
Oglądałem pełno filmików na YT. Po zobaczeniu filmików wydawało mi się zawsze że wiem wszystko ale jak podchodziłem do swoich drzewek to nie wiedziałem nic
Poniżej moja jabłoń oraz śliwka.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 27 kwie 2022, o 19:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Czesc. Takie pytanko co do śliwek. Czy to prawda, ze dla śliwy lepiej jest jeśli gałęzie są bardziej w poziomie niżeli w pionie? Mam dwa drzewka (3latki w tym roku) i niestety jeszcze nie owocowały. I teraz sie pomału zastanawiam czym to jest spowodowane. Czy tym, że są jeszcze młode, czy tym, ze faktycznie te gałęzie idą w pionie. Drzewa zapylają się nawzajem, więc myślę, że to nie problem.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 794
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Raczej to wiek. Gdyby problemem było to że nie były przycinane to miałbyś małe owoce ale jakieś byś miał.
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 743
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Witam.
Śliwy mają tendencję do smukłości tak samo jak grusze.Co prawda nie wszystkie, bo np. Renkloda Ulena ładnie się rozpościera na boki, ale np. węgierki już nie bardzo, dopiero po osiągnięciu 3-4m zaczynają się rozpościerać na boki trochę. Co do owocowania, te 3-letnie śliwy są jeszcze za młode na owoce.Drzewo samo decyduje kiedy owocować i zależy to bardzo mocno od kondycji tego drzewa. Tym bardziej, że akurat śliwy owocują obficie i drzewo musi być także mechanicznie dobrze ułożone aby utrzymać ciężar plonu. Ja mam 5 letnią Renklodę Ulenę i w tym roku będę na niej pierwsze kwiatostany. Niestety ale w sadownictwie cierpliwość jest bardzo trudna do znoszenia. Każdy by chciał mieć jak najszybciej owoce na swoim drzewku, nawet jak drzewko jeszcze nie jest na to gotowe.
Śliwy mają tendencję do smukłości tak samo jak grusze.Co prawda nie wszystkie, bo np. Renkloda Ulena ładnie się rozpościera na boki, ale np. węgierki już nie bardzo, dopiero po osiągnięciu 3-4m zaczynają się rozpościerać na boki trochę. Co do owocowania, te 3-letnie śliwy są jeszcze za młode na owoce.Drzewo samo decyduje kiedy owocować i zależy to bardzo mocno od kondycji tego drzewa. Tym bardziej, że akurat śliwy owocują obficie i drzewo musi być także mechanicznie dobrze ułożone aby utrzymać ciężar plonu. Ja mam 5 letnią Renklodę Ulenę i w tym roku będę na niej pierwsze kwiatostany. Niestety ale w sadownictwie cierpliwość jest bardzo trudna do znoszenia. Każdy by chciał mieć jak najszybciej owoce na swoim drzewku, nawet jak drzewko jeszcze nie jest na to gotowe.
Witam, jestem Adam.
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 21
- Od: 27 kwie 2022, o 19:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Trochę się przestraszyłem, bo zaczynają pojawiać się pąki, ale wszystkie są liścienne i zacząłem szukać chyba na siłę problemu. Widać niepotrzebnie. Dziękuje Wam za rozwianie moich wątpliwości. Zostaje mi tylko cierpliwie czekać.
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 743
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Wiesz, tak to jest z tym drzewkami. Dodam tylko jedną rzecz jeszcze. Od wielu lat miałem drzewa owocowe, i wiem jak wyglądają jakie pąki.Są drzewa, które najpierw pąki kwiatowe jedynie rozwijają a liściowe potem startują. Ale i tak czasem mnie coś zadziwi. Piszę o tym bo np. na mojej renklodzie Ulena, czy węgierkach Dąbrowickich to od razu widać pąki i krótkopędy owoconośne.Natomiast mam śliwkę, chyba węgierka zwykła(choć nie mam pewności bo miała być Cacańska Lepotica) i ta ma tak pąki "schowane", że nawet ja nie jestem pewien ile ich jest. Poza tych są bardzo podobne do liściowych. I kwitnie stosunkowo późno. Czasem pąki kwiatowe pojawiają się w dziwnych miejscach na drzewie, czasem potrafią się pojawiać w dziwnym czasie.Jest to zabawa ciekawa! Kiedyś w pracy miałem nieśplika co owocował(opisywałem to tu na forum), nieśplik kwitł jesienią listopad-grudzień. A jednego roku "mu coś odbiło" i jeden konar z 3 zakwitł wiosną w kwietniu! I nawet zawiązał owoce na nim. Normalnie anomalia.Tak samo czasem na śliwce potrafiły się pojawić pojedyncze kwiaty w połowie sezonu wegetacyjnego, jak by się obudziły z takim opóźnieniem.
Dlatego ja tnę drzewa dopiero jak pąki zaczynaja ruszać i staram się oszczędzać pąki kwiatowe bo nie chcę mieć tylko dobrze przyciętego drzewa, ale chcę też mieć na nim jakieś owoce, bo po to te rośliny mam. Ktoś się czepi sekatora, ogoli mocno koronę a potem "płacze" bo nie ma owoców.A skąd mają być jak wszystkie krótkopędy wytnie.
Małe drzewko tnie się aby uformować szkielet rośliny, jest to cięcie formujące. Ale dorosłe drzewo to już tniemy jedynie sanitarnie ( gdy coś przemarznie, złamie się pod naporem śniegu czy wiatru itp.) albo kosmetycznie i tu tylko trochę się wycina, patrzymy z każdej strony, z każdego kąta, to musi być w wymiarze 3D aby pędy na siebie nie nachodziły, nie tarły o siebie, trochę światła aby wpuścić do korony, bo owoce muszą dojrzewać równomiernie, ale nie wycinamy więcej niż 20% korony. Jakby ktoś moje śliwy zobaczył na foto, to by zaraz krzyczał, że to "busz"! Ale w rzeczywistości jest naprawdę OK.Poza tym zawsze można wykonać cięcie prześwietlajace nawet w środku roku a pędy których nie wytniemy w tym, to możemy wyciąć za rok. Sam zostawiam zawsze "pędy warunkowe" , bo nie wiem jak inne się rozwiną (mogę jedynie przewidywać)i te zostawione to taki support , który mogę wyciąć za rok. Przy cięciu drzew i krzewów owocowych jest rzecz ważniejsza od samej techniki cięcia.Jest to wyobraźnia! Musimy sobie wyobrazić jak to drzewo się dalej rozwinie i jak będzie wyglądać za rok, zwłaszcza po naszym cięciu. I tu jest ważne doświadczenie i wiedza teoretyczna, trzeba wiedzieć, że np. pęd roczny jak utniesz w danym miejscu, to on się rozkrzewi na 3-4 , jak wytniesz przewodnik to pojawią się trzy nowe pędy konkurujące do funkcji przewodnika w koronie, że jak wytniesz pąk wierzchołkowy pędu, to osłabisz siłę jego wzrostu, takie tam "banialuki" , ale to jest niezbędne aby sobie wyobrazić co będzie potem z tą koroną. Komuś się może wydać, ot cięcie to prostota bo tniesz jak włosy u fryzjera a to niestety ale tu "włosy nie odrosną" a nawet jak to już nie takie same i bardzo długo to trwa. Dlatego zalecam dużą oszczędność w cięciu drzew starszych, zwłaszcza konarów i gałęzi na których mają być owoce.
Dlatego ja tnę drzewa dopiero jak pąki zaczynaja ruszać i staram się oszczędzać pąki kwiatowe bo nie chcę mieć tylko dobrze przyciętego drzewa, ale chcę też mieć na nim jakieś owoce, bo po to te rośliny mam. Ktoś się czepi sekatora, ogoli mocno koronę a potem "płacze" bo nie ma owoców.A skąd mają być jak wszystkie krótkopędy wytnie.
Małe drzewko tnie się aby uformować szkielet rośliny, jest to cięcie formujące. Ale dorosłe drzewo to już tniemy jedynie sanitarnie ( gdy coś przemarznie, złamie się pod naporem śniegu czy wiatru itp.) albo kosmetycznie i tu tylko trochę się wycina, patrzymy z każdej strony, z każdego kąta, to musi być w wymiarze 3D aby pędy na siebie nie nachodziły, nie tarły o siebie, trochę światła aby wpuścić do korony, bo owoce muszą dojrzewać równomiernie, ale nie wycinamy więcej niż 20% korony. Jakby ktoś moje śliwy zobaczył na foto, to by zaraz krzyczał, że to "busz"! Ale w rzeczywistości jest naprawdę OK.Poza tym zawsze można wykonać cięcie prześwietlajace nawet w środku roku a pędy których nie wytniemy w tym, to możemy wyciąć za rok. Sam zostawiam zawsze "pędy warunkowe" , bo nie wiem jak inne się rozwiną (mogę jedynie przewidywać)i te zostawione to taki support , który mogę wyciąć za rok. Przy cięciu drzew i krzewów owocowych jest rzecz ważniejsza od samej techniki cięcia.Jest to wyobraźnia! Musimy sobie wyobrazić jak to drzewo się dalej rozwinie i jak będzie wyglądać za rok, zwłaszcza po naszym cięciu. I tu jest ważne doświadczenie i wiedza teoretyczna, trzeba wiedzieć, że np. pęd roczny jak utniesz w danym miejscu, to on się rozkrzewi na 3-4 , jak wytniesz przewodnik to pojawią się trzy nowe pędy konkurujące do funkcji przewodnika w koronie, że jak wytniesz pąk wierzchołkowy pędu, to osłabisz siłę jego wzrostu, takie tam "banialuki" , ale to jest niezbędne aby sobie wyobrazić co będzie potem z tą koroną. Komuś się może wydać, ot cięcie to prostota bo tniesz jak włosy u fryzjera a to niestety ale tu "włosy nie odrosną" a nawet jak to już nie takie same i bardzo długo to trwa. Dlatego zalecam dużą oszczędność w cięciu drzew starszych, zwłaszcza konarów i gałęzi na których mają być owoce.
Witam, jestem Adam.
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 743
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Tym się nie przejmuj.Pamiętaj, że drzewo żyje tylko tą częścią na obwodzie pnia. Sam pieniek jest z drewna a drewno jest martwe.Czasami pewne odmiany jabłoni jak Papierówka potrafią od środka zupełnie spróchnieć.
Miałem takie drzewo, średnica pnia jakieś 20cm a struktura jak rura do kanalizacji, sama skorupa i to drzewo ma ze 30 lat i nadal co roku rodzi. Sąsiad mi je całe gliną napchał, aby go wiatr nie przewrócił(taki autorki patent sąsiada).
W drzewie życie płynie dokładnie tak samo jak prąd elektryczny w przewodniku, czyli naskórkowo.
Co roku kolejna warstwa od środka pod korą obumiera a nowa o większej średnicy się tworzy.Dlatego po ścięciu drzewa można odczytać jego wiek, każdy martwy pierścień to jeden rok.
Miałem takie drzewo, średnica pnia jakieś 20cm a struktura jak rura do kanalizacji, sama skorupa i to drzewo ma ze 30 lat i nadal co roku rodzi. Sąsiad mi je całe gliną napchał, aby go wiatr nie przewrócił(taki autorki patent sąsiada).
W drzewie życie płynie dokładnie tak samo jak prąd elektryczny w przewodniku, czyli naskórkowo.
Co roku kolejna warstwa od środka pod korą obumiera a nowa o większej średnicy się tworzy.Dlatego po ścięciu drzewa można odczytać jego wiek, każdy martwy pierścień to jeden rok.
Witam, jestem Adam.
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 728
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Witam wszystkich na forum jestem nowy użytkownikiem czy ktoś by mi pomógł jak przyciąć te drzewka mniejsze wiśnia a większe grusza
Pozdrawiam Robert :-)
-
- 100p
- Posty: 152
- Od: 26 lut 2021, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Drzewa owocowe - cięcie [cz.III]
Ja to bym nic nie ciął. Ewentualnie tą najniższą gałąź z prawej strony na gruszy. Swoją drogą to dość pokracznie wygląda drzewo z nienaturalnie poprzyginanymi gałęziami.