Cytryna - cięcie, przycinanie
Re: Cytryna - cięcie, przycinanie
2. A czy teraz podczas przesadzania lepiej pozbyc sie starej ziemi (albo chociaz z grubsza otrzepac) czy lepiej nie ruszać systemu korzeniowego i jak popelniłem błąd, to trudno i po prostu przełożyć całość do nowej doniczki i wolne miejsce uzupełnić już poprawną ziemią? Jakaś konkretna proporcja się sprawdzi? W internecie tego sporo, w wątku który podesłałeś jest raczej umowne stwierdzenie, że ziemia powinna być mocno przepuszczalna. Nie dotarłem jeszcze do końca, póki co przeczytałem koło 15 pierwszy stron i bardzo luźno przewertowałem inne.
3. Jasna sprawa, myślałem, że może da się to ocenić po rozmiarze samej rośliny. Jutro ogarnę temat.
4. Właśnie o to mi chodziło, docelowo przekręcając ją do poziomu 180 stopni względem początkowego położenia.
Zboczyłem dość mocno z głównego wątku, następne posty zamieszczę w podlinkowanym przez ciebie temacie.
3. Jasna sprawa, myślałem, że może da się to ocenić po rozmiarze samej rośliny. Jutro ogarnę temat.
4. Właśnie o to mi chodziło, docelowo przekręcając ją do poziomu 180 stopni względem początkowego położenia.
Zboczyłem dość mocno z głównego wątku, następne posty zamieszczę w podlinkowanym przez ciebie temacie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19012
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytryna - cięcie, przycinanie
Trochę rozluźniasz bryłę korzeniową.
Proporcja ziemi do żwirku/perlitu 3:1.
Proporcja ziemi do żwirku/perlitu 3:1.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2174
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytryna - cięcie, przycinanie
Norbert wprowadzasz w błąd użytkowników tego forum, szczególnie tych którzy nie mają doświadczenia w uprawie cytrusów. Prosta sprawa, jeżeli ktoś kupi cytrusa jesienią to wymiana ziemi wiąże się z jego ukatrupieniem. Lepiej zostawić go w ziemi w której rósł, a wszelkie przesadzanie robić wiosną bez ingerencji w korzenie. Czyli przesadzić do doniczki np. o 2 cm. szerszej.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19012
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytryna - cięcie, przycinanie
Wybacz, ale mam zbyt duże doświadczenie w uprawie roślin żeby wiedzieć, że przesadzenie każdej rośliny bezpośrednio po zakupie to podstawa, bo inaczej to wtedy można ukatrupić każdą roślinę.
Piszesz z poziomu osoby doświadczonej, ale warto zauważyć że mającej początki swojej uprawy zbyt dawno temu, a poza tym patrzysz tylko przez pryzmat swojego doświadczenia, a ono może z czasem wypaczać obiektywny punkt widzenia. Żeby było jasne, nie staram się umniejszać Twojego doświadczenia, ale nie podchodzisz tutaj z poziomu amatora. A amatorzy ze swoim podejściem najczęściej przelewają swoje rośliny, o co jest łatwo w produkcyjnym podłożu niskiej jakości, w którym najczęściej są sprzedawane w handlu rośliny, a Cytrusy są przecież wrażliwe na przelanie. Przesadzając do bardziej przepuszczalnego podłoża nie tylko zmniejsza się ryzyko przelania, to jedno ale drugie można sprawdzić stan korzeni. Zapominasz, że wielu co kupuje rośliny, kupuje je w marketach a tam wiadomo jak traktowane są rośliny. Jeśli kupi przelaną roślinę, a korzenie będą mieć początki gnicia, to jeśli tak zostawi jak piszesz, a jeszcze będzie zbyt regularnie podlewać, to ona wtedy skończy w śmietniku.
Jak uprawiałem kiedyś swoje Cytrusy to nawet jak je przesadzałem po zakupie to nigdy mi żaden nie padł.
W związku z tym, zanim zaczniesz kogoś krytykować może zmień punkt widzenia i spójrz z szerszej perspektywy.
Piszesz z poziomu osoby doświadczonej, ale warto zauważyć że mającej początki swojej uprawy zbyt dawno temu, a poza tym patrzysz tylko przez pryzmat swojego doświadczenia, a ono może z czasem wypaczać obiektywny punkt widzenia. Żeby było jasne, nie staram się umniejszać Twojego doświadczenia, ale nie podchodzisz tutaj z poziomu amatora. A amatorzy ze swoim podejściem najczęściej przelewają swoje rośliny, o co jest łatwo w produkcyjnym podłożu niskiej jakości, w którym najczęściej są sprzedawane w handlu rośliny, a Cytrusy są przecież wrażliwe na przelanie. Przesadzając do bardziej przepuszczalnego podłoża nie tylko zmniejsza się ryzyko przelania, to jedno ale drugie można sprawdzić stan korzeni. Zapominasz, że wielu co kupuje rośliny, kupuje je w marketach a tam wiadomo jak traktowane są rośliny. Jeśli kupi przelaną roślinę, a korzenie będą mieć początki gnicia, to jeśli tak zostawi jak piszesz, a jeszcze będzie zbyt regularnie podlewać, to ona wtedy skończy w śmietniku.
Jak uprawiałem kiedyś swoje Cytrusy to nawet jak je przesadzałem po zakupie to nigdy mi żaden nie padł.
W związku z tym, zanim zaczniesz kogoś krytykować może zmień punkt widzenia i spójrz z szerszej perspektywy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2174
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytryna - cięcie, przycinanie
Pierwsze cytrusy owocujące uprawiałem pod koniec lat siedemdziesiątych (prof. Pieniążek). Dlatego mam duże doświadczenie jeżeli chodzi o uprawę cytrusów. Poza tym przez lata pisałem na dwu największych forach o cytrusach. Cytrusy przesadzałem o różnych porach roku, niestety najgorzej wychodziłem na tym gdy były one posadzone w byle jakiej ziemi (często w glinie), a ja płukałem korzenie i sadziłem do ziemi z rozluźniaczem np. perlit. Jesienią i w zimie taka operacja jest zabójcza dla cytrusa uprawianego w domu. Kupiony cytrus nie wymaga wymiany ziemi np. przez wypłukanie. Wystarczy przesadzić go do większej doniczki.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19012
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytryna - cięcie, przycinanie
A w którym miejscu pisałem żeby płukać korzenie...
Przesadzanie zwykłych roślin, takich jak Cytrusy, to zwykle tylko lekkie wzruszenie bryły korzeniowej, co pobudza szybciej do tworzenia nowych korzeni i posadzenia do nowego przepuszczalnego podłoża. Chyba, że po wyciągnięciu z doniczki widać pogniłe czy nadmiernie wysuszone, czyli martwe to wtedy trzeba je odciąć. No, ale to jest raczej logiczne.
W latach siedemdziesiątych,... no właśnie a mamy już XXI wiek, inne realia i rośliny sprzedaje się raczej w innym podłożu. Nie mam wiedzy, w jakim wtedy były sprzedawane, ale dzisiaj zwykle jest ono marnej jakości. Do tego powtórzę, źródło zakupu to najczęściej markety gdzie nikt nie cacka się z roślinami.
Jeśli chodzi o Twój udział w innych forach nie zamierzam nawet podchodzić do dyskusji, bo nic tutaj nie wnosi.
Na koniec radziłbym czytać dokładnie co kto pisze i spojrzeć na osoby uprawiające rośliny z szerszej perspektywy, a nie tylko przez pryzmat osobistych umiejętności.
Myślę tym samym, że dalsza dyskusja nie ma tutaj większego sensu, więc życzę sukcesów w uprawie.
Przesadzanie zwykłych roślin, takich jak Cytrusy, to zwykle tylko lekkie wzruszenie bryły korzeniowej, co pobudza szybciej do tworzenia nowych korzeni i posadzenia do nowego przepuszczalnego podłoża. Chyba, że po wyciągnięciu z doniczki widać pogniłe czy nadmiernie wysuszone, czyli martwe to wtedy trzeba je odciąć. No, ale to jest raczej logiczne.
W latach siedemdziesiątych,... no właśnie a mamy już XXI wiek, inne realia i rośliny sprzedaje się raczej w innym podłożu. Nie mam wiedzy, w jakim wtedy były sprzedawane, ale dzisiaj zwykle jest ono marnej jakości. Do tego powtórzę, źródło zakupu to najczęściej markety gdzie nikt nie cacka się z roślinami.
Jeśli chodzi o Twój udział w innych forach nie zamierzam nawet podchodzić do dyskusji, bo nic tutaj nie wnosi.
Na koniec radziłbym czytać dokładnie co kto pisze i spojrzeć na osoby uprawiające rośliny z szerszej perspektywy, a nie tylko przez pryzmat osobistych umiejętności.
Myślę tym samym, że dalsza dyskusja nie ma tutaj większego sensu, więc życzę sukcesów w uprawie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2174
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Cytryna - cięcie, przycinanie
Kończąc tę dyskusję chciałbym zaznaczyć że cytrusy sprzedawane w marketach (wszystkie) mają bardzo przepuszczalną ziemię. Może ona nie być najwyższej jakości, ale podczas podlewania korzenie cytrusa łatwo przyswajają nawóz jaki im dostarczamy podczas podlewania. Gdyby ta ziemia była tak szkodliwa jak piszesz to cytrusy importowane z krajów Europy południowej (przeważnie Włochy) nie przetrzymałyby transportu prawie bez dostępu światła oraz pobytu w marketach przy sztucznym słabym oświetleniu. Na koniec chciałbym napisać że cytrusy uprawiam od końcówki lat 70-tych do teraz i wiem jak wygląda podłoże aktualnie sprzedawanych cytrusów. Byłem sponsorem na jednym z for o cytrusach i kupowałem miesięcznie 1 do 2 egzemplarze tych roślin i wysyłałem je darmo użytkownikom forum, forma nagrody.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19012
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytryna - cięcie, przycinanie
Zaraz, zarzuciłeś mi w poprzednim poście, że sugeruję innym płukanie korzeni, co jest wierutną bzdurą. I co? Nie przyznasz się, że niezbyt dokładnie przeczytałeś moje wypowiedzi?
Gdyby Cytrusy były sprzedawane w przepuszczalnym podłożu, to nie zdarzały by się przypadki przelania. A jednak się zdarzają. Przy okazji znowu pobieżnie podchodzisz za to do tematu podłoża. Mnóstwo roślin jest produkowanych w słabej jakości podłożu, tylko są w stanie nie tylko przetrwać transport, ale również krótki czas po zakupie, chociaż i tutaj bywa różnie. Istotą jest jednak uprawa w dłuższej perspektywie czasu.
Powtórzę na koniec, przesadzanie bezpośrednio po zakupie to nie tylko po to żeby zapewnić lepszą przepuszczalność podłoża - dostosowanej do uprawy przez amatora, ale również po to żeby sprawdzić stan korzeni.
A jeśli chodzi o kondycję Cytrusów, to widziałem wiele przypadków, które po dłuższym pobycie w markecie, pozostawiały wiele do życzenia.
Ps. Kolejny raz za to wpleciasz do swoich wypowiedzi informacje mało istotne w dyskusji, jak w tym wypadku o jakimś sponsoringu...
Gdyby Cytrusy były sprzedawane w przepuszczalnym podłożu, to nie zdarzały by się przypadki przelania. A jednak się zdarzają. Przy okazji znowu pobieżnie podchodzisz za to do tematu podłoża. Mnóstwo roślin jest produkowanych w słabej jakości podłożu, tylko są w stanie nie tylko przetrwać transport, ale również krótki czas po zakupie, chociaż i tutaj bywa różnie. Istotą jest jednak uprawa w dłuższej perspektywie czasu.
Powtórzę na koniec, przesadzanie bezpośrednio po zakupie to nie tylko po to żeby zapewnić lepszą przepuszczalność podłoża - dostosowanej do uprawy przez amatora, ale również po to żeby sprawdzić stan korzeni.
A jeśli chodzi o kondycję Cytrusów, to widziałem wiele przypadków, które po dłuższym pobycie w markecie, pozostawiały wiele do życzenia.
Ps. Kolejny raz za to wpleciasz do swoich wypowiedzi informacje mało istotne w dyskusji, jak w tym wypadku o jakimś sponsoringu...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta