Wierzby
Problem z drzewkiem
Proszę o poradę. Posiadam w ogrodzie drzewko (załączam zdjęcie), które w październiku zostało powalone przez silny wiatr. Próbowałem je postawić bez ingerencji w korzenie, ale nie udało się. Główne korzenie odciąłem i wkopałem drzewko ponownie. Liczyłem, że może jakoś się zregeneruje. Widać, że próbuje walczyć, ale nie zakwitło. Co mogę zrobić żeby mu pomóc? Zostawić je na kolejny sezon? Wykopać ponownie i dać nawóz? Będę wdzięczny za wszelkie porady.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Problem z drzewkiem
To był błąd.Hubert86 pisze: Główne korzenie odciąłem i wkopałem drzewko ponownie. Liczyłem, że może jakoś się zregeneruje.
Dlaczego odciąłeś główne korzenie????
Jak to drzewko ma się przyjąć skoro uszkodziłeś system korzeniowy a pozostawiłeś ogromną koronę?
Widzę to,że należy mocno zmniejszyć koronę,podlewać i czekać na efekty .
To może potrwać ale jeśli pozostawiłeś choć trochę bryły korzeniowej jest szansa,że się przyjmie .
To wygląda mi na wierzbę płaczącą ale nie mam pewności,
jeśli tak by było to powinna odchorować ale podjąć wegetację.Warunkiem jest jednak drastyczne skrócenie korony.
- Smerfy
- 100p
- Posty: 193
- Od: 18 kwie 2020, o 14:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kalety ( woj. Śląskie )
Re: Problem z drzewkiem
U mnie był podobny przypadek z tym że drzewko zaczęło nagle usychać a potem zaczął się przewracać.
Okazało się że gryzoń obgryzł większość korzeni ( mama walczy z karczownikiem ).
Obcięła właśnie prawie wszystkie gałęzie, obkopała dużu dół i wołożyła go dookoła i od spodu siatką i tak posadziła.
Wyglądał okropnie ! Ogołocony pień.
Ale... Przyjął się bo wypuszcza nowe listki na tych paru gałązkach.
Okazało się że gryzoń obgryzł większość korzeni ( mama walczy z karczownikiem ).
Obcięła właśnie prawie wszystkie gałęzie, obkopała dużu dół i wołożyła go dookoła i od spodu siatką i tak posadziła.
Wyglądał okropnie ! Ogołocony pień.
Ale... Przyjął się bo wypuszcza nowe listki na tych paru gałązkach.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Problem z drzewkiem
tak na oko, to jest wierzba szczepiona na pniu. Wierzby są żywotne ale lubią też mieć dosyć mokro. Przytnij tą koronę możliwie blisko miejsca szczepienia, tak na ok 3 oczka i mocno podlej. Jeśli jeszcze ma wolę życia to może ruszy.
Pozdrawiam Lucyna
Re: Wierzby
Mam pytanie dla osób, które mają doświadczenie z wierzbami sadzonymi z gałęzi.
Czy powinienem usuwać na bieżąco młode boczne pędy, w sytuacji gdy zależy mi na tym, aby gałązka jak najszybciej osiągnęła docelowe ok 200 cm wysokości, gdzie zaczynałaby się przyszła korona?
I jak wygląda wzrost takiego drzewka - gałązka będzie rosła, czy powinienem liczyć raczej na to, że drzewo ukształtuje się na jednym z młodych pędów rosnącym względnie pionowo?
Ukorzeniłem kilka gałązek od 30 do 80 cm, część najpierw w wodzie, część od razu wsadziłem do ziemi - wszystkie żyją, wszystkie wypuściły już liście. Teraz pytanie - co dalej ;)
Czy powinienem usuwać na bieżąco młode boczne pędy, w sytuacji gdy zależy mi na tym, aby gałązka jak najszybciej osiągnęła docelowe ok 200 cm wysokości, gdzie zaczynałaby się przyszła korona?
I jak wygląda wzrost takiego drzewka - gałązka będzie rosła, czy powinienem liczyć raczej na to, że drzewo ukształtuje się na jednym z młodych pędów rosnącym względnie pionowo?
Ukorzeniłem kilka gałązek od 30 do 80 cm, część najpierw w wodzie, część od razu wsadziłem do ziemi - wszystkie żyją, wszystkie wypuściły już liście. Teraz pytanie - co dalej ;)
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Wierzby
Takie małe sadzonki niestety mi zamierały. Sąsiad mój w tym roku zasadził porządną lagę wierzbową, taką 1,5 m o średnicy około 10 cm prosto w ziemię na podwórzu i już ma sporą koronkę
Pozdrawiam Lucyna
Wierzba płacząca Salix
Witam,
Mam wierzbę płaczącą Salix, posadzona w zeszłym roku na wiosne ale już ma tak około 2 metrów wysokości.
Mam pytanie czy dać jej teraz jakiś nawóz? Jeśli tak to jaki? Gleba gliniasta więc pewnie dla wierzby jakaś cudowna nie jest.
A druga sprawa, pękł mi pień pionowo. Jest czego się bać, coś z tym zrobić? Jeśli tak to co? Czy nic się nie dzieje złego.
Wierzba - uszkodzenie pnia - viewtopic.php?f=17&t=88116 /K
Mam wierzbę płaczącą Salix, posadzona w zeszłym roku na wiosne ale już ma tak około 2 metrów wysokości.
Mam pytanie czy dać jej teraz jakiś nawóz? Jeśli tak to jaki? Gleba gliniasta więc pewnie dla wierzby jakaś cudowna nie jest.
A druga sprawa, pękł mi pień pionowo. Jest czego się bać, coś z tym zrobić? Jeśli tak to co? Czy nic się nie dzieje złego.
Wierzba - uszkodzenie pnia - viewtopic.php?f=17&t=88116 /K
Wierzba pendula- umiera?
Hej, parę dni temu kupiłam wierzbę i przesadziłam do ziemi uniwersalnej combo. Podlewałam ją od początku, ale przez dwa dni nie miała podstawki, więc możliwe że woda przez nią przelatywała. Teraz już ma podstawkę i mocno wilgotno, ale powoli chyba umiera Pomocy, czy da się ją jeszcze uratować? Czy powodem na pewno jest niedolanie?
Re: Wierzby
Nie stała bezpośrednio na słońcu?
Może jeszcze odbije...
Może jeszcze odbije...
Re: Wierzby
Stała niestety… wczoraj ją zdjęłam z tego stanowiska. Jeśli odbije, to nie może stać w takim słońcu?
Re: Wierzby
Może nie była zahartowana i wystawiona od razu na tak duża temperaturę dostała szoku.
Re: Wierzby
Jeśli nie zależy ci od razu na ładnym i pewnym drzewku, to zostaw teoretycznie "jeść" nie woła co najwyżej wody .
Wierzby są raczej odporne, powinna się zregenerować.
Wierzby są raczej odporne, powinna się zregenerować.