Jagoda kamczacka cz. 4
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Dogadany beast i blizzard w następny weekend sadzonko. Widziałem , że spuchnę ,bo mam słabość do tego typu krzaków owocowych. Później bym się zastanawiał dlaczego nie wziąłem.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3853
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Teraz mam pełnię kwitnienia. Trzmieli niebranie. Pszczoły miodnej nie zauważyłem ani jednej.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
- Robertkicia25 +
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 849
- Od: 29 mar 2023, o 06:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Nie cytuj postów jeśli udzielasz bezpośredniej na nie odpowiedzi.Karo
Ładne ilu letnie?
Ładne ilu letnie?
Pozdrawiam Robert :-)
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Sadziłem dwa lata temu jesienią, część trzyletnich, a część dwuletnich. Teraz będzie ich drugi rok u mnie. W pierwszym zebrałem z wszystkich garść owoców.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
U mnie nie tylko jagody kwitną i pełno owadów lata w tym pszczoły miodne i inne. Na jagodach nie ma tłoku ale na wiśniach i czereśniach brzęczy aż miło. Również agrest jest oblegany a na jagodach luzik. Wczoraj zakwitła pierwsza borówka średnia. Wniosek z tego taki, że kwiaty jagody kamczackiej nie są aż tak atrakcyjne dla pszczół. U mnie na małych i średnich krzewach pojawiały się czasowo jeden, dwa trzmiele a na czereśniach i wiśniach latają setki pszczół.
Jedna uwaga, jest tego tyle ponieważ niedaleko znajduje się pokaźna ilość uli jakiegoś rolnika.
Jedna uwaga, jest tego tyle ponieważ niedaleko znajduje się pokaźna ilość uli jakiegoś rolnika.
- seedkris
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3853
- Od: 1 lut 2009, o 11:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie 5 min > Białystok
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Po kilku latach obserwacji doszedłem do wniosku , pszczoły miodne ne są dobrym zapylaczem dla jagody kamczackiej. Może taka sytuacja ma miejsce regionalnie, tylko u mnie? Może pszczoły miodne w tym czasie znajdują lepszy pożytek? Teraz kwitną wkoło inne drzewa owocowe i to one przyciągają ich uwagę.
Pozdrawiam z Podlasia seedkris
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Ze strony https://www.portal-sadownik.pl/artykuly ... a-sytuacje
Dla lepszego wykorzystania potencjału zapylania roślin przez dzikie owady pszczołowate, należałoby wykosić murawę oraz obrzeża plantacji, aby zmusić trzmiele do zapylenia gatunku uprawnego. Po przekwitnięciu roślin sadowniczych powinno się natomiast pozostawić kwitnące chwasty w spokoju, aby wzmocnić populację dzikich owadów pszczołowatych na danym terenie, pozwalając im wykorzystać pożytek.
Usuwam mlecze, ale nie usunę agrestu, zaczynają też kwitnąć czereśnie i wiśnie.
Dlatego przenośne uliki (na palikach) stojące blisko kamczatek przeniosę później między borówki.
Dla lepszego wykorzystania potencjału zapylania roślin przez dzikie owady pszczołowate, należałoby wykosić murawę oraz obrzeża plantacji, aby zmusić trzmiele do zapylenia gatunku uprawnego. Po przekwitnięciu roślin sadowniczych powinno się natomiast pozostawić kwitnące chwasty w spokoju, aby wzmocnić populację dzikich owadów pszczołowatych na danym terenie, pozwalając im wykorzystać pożytek.
Usuwam mlecze, ale nie usunę agrestu, zaczynają też kwitnąć czereśnie i wiśnie.
Dlatego przenośne uliki (na palikach) stojące blisko kamczatek przeniosę później między borówki.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13818
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Faktycznie na czereśni aż gwarno i tłoczno, a na jagodach szału mnie ma z zapylaczami. Chyba że są bardziej aktywne rano, kiedy mnie nie ma na działce.
-
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 lip 2020, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław 7a
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Posadziłem w tym roku wczesną jagodę kamczacką zapylaną przez trzmiele, bo inne pszczołowate nie latają kiedy jagoda kwitnie.
Ile razy byłem na działce wpatrywałem się w jagodę.
Ani razu nie zauważyłem oblotu.
Czyżbym nie miał trzmieli na działce?
Ile razy byłem na działce wpatrywałem się w jagodę.
Ani razu nie zauważyłem oblotu.
Czyżbym nie miał trzmieli na działce?
-
- 100p
- Posty: 122
- Od: 25 lip 2015, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Jak w tym roku posadziłeś i masz 1 krzew to prawdopodobnie nie masz zbyt wielu kwiatów. Może dlatego trudniej je namierzyć? Ja na kamczatce widzę tylko trzmiele, latają do zmierzchu. Najwcześniej pojawiają się u mnie na działce pszczoły miodne, w tym roku ok.8 marca, wcześniej niż trzmiele. Ale mam kilkaset metrów od siebie pasiekę, a u siebie na działce beczki z deszczówką i tylko dzięki tym beczkom z wodą mogłem je zaobserwować
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 26 kwie 2023, o 11:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Witam wszystkich forumowiczów i dołączam do grona wielbicieli krzewów i drzewek owocowych.
Przyjechały do mnie trzy jagody. Boreal Blizzard, Beauty i Beast. Wyczytałem, że są to słodkie odmiany, dlatego zdecydowałem się je wybrać.
W internecie można wyczytać rożne odległości sadzenia. Niektóre strony mówią o odległości 1m, inne 1,5m, a jeszcze inne 2m.
Czy odległości 1,4-1,5m będą odpowiednie? Czy raczej powinny być większe?
Drugie pytanie. Po pracy zamierzam wjechać do centrum ogrodniczego i kupić kompost w workach, ziemię uniwersalną mam w domu.
Wykopać dolek, na dno wsypać trochę kompostu, na to postawić roślinkę z rozluźnioną bryłą korzeniową i obsypać dookoła ziemią uniwersalną pH 5,5-6ph. Dobrze ubić i podlać.
Czy to będzie prawidłowe zasądzenie?
Jak szeroko wykopać dołek pod sadzonkę?
Dodam, że w ogrodzie mam ziemię zasadową, mocno zbitą niestety.
Przyjechały do mnie trzy jagody. Boreal Blizzard, Beauty i Beast. Wyczytałem, że są to słodkie odmiany, dlatego zdecydowałem się je wybrać.
W internecie można wyczytać rożne odległości sadzenia. Niektóre strony mówią o odległości 1m, inne 1,5m, a jeszcze inne 2m.
Czy odległości 1,4-1,5m będą odpowiednie? Czy raczej powinny być większe?
Drugie pytanie. Po pracy zamierzam wjechać do centrum ogrodniczego i kupić kompost w workach, ziemię uniwersalną mam w domu.
Wykopać dolek, na dno wsypać trochę kompostu, na to postawić roślinkę z rozluźnioną bryłą korzeniową i obsypać dookoła ziemią uniwersalną pH 5,5-6ph. Dobrze ubić i podlać.
Czy to będzie prawidłowe zasądzenie?
Jak szeroko wykopać dołek pod sadzonkę?
Dodam, że w ogrodzie mam ziemię zasadową, mocno zbitą niestety.
Re: Jagoda kamczacka cz. 4
Mamy ciężka bardzo zbitą iłową a w deszczu ma wszystkie cechy gliny.
Posadzona kilka lat temu jedna kamczacka prawie nic nie urosła i była jakoś dziwnie poskręcana - może to też kwestia stanowiska obok borówek gdzie lampa dochodziła tylko 3-4godziny.
W tym roku przesadziłem jakąś rodzimą wojtka albo zojkę pod płot na stanowisko słoneczne i przekopałem ją jakoś z 3 wiadrami piasku kwarcowego.
Dodałem dużo obornika granulowanego w dół i trochę świeżego na górę. Po wykopaniu zważywszy na wiek bryła korzeniowa nie była właściwych rozmiarów rzekłbym ,że bardzo mała. Przy następnej wizycie bodajże 2 tygodnie później zmieniła jakby kształt na taki bardziej otwarty rozwinięty a po miesiącu pojawiło się dość dużo przyrostów.
Kamczacka podobnie jak borówka lubi ziemię przepuszczalną i świetnie sobie radzi nawet na piaskach 6kl co już widziałem i znam(odmiany Rosyjskie i Polskie). Myślę , że duży worek uniwersalnej powinien wystarczyć ,ale i piasek też ci się powinien sprawdzić.
Co do odległości nie powiem ci, bo w tym roku posadziliśmy odmiany kanadyjskie i jeszcze dosadzimy w weekend. U nas to 1.2-1,5m , ale bliżej chyba 1.2. Sam ciekaw jestem ,bo te aurory,beast,blizzard to sadzonki mają bardzo smukłą budowę.
Posadzona kilka lat temu jedna kamczacka prawie nic nie urosła i była jakoś dziwnie poskręcana - może to też kwestia stanowiska obok borówek gdzie lampa dochodziła tylko 3-4godziny.
W tym roku przesadziłem jakąś rodzimą wojtka albo zojkę pod płot na stanowisko słoneczne i przekopałem ją jakoś z 3 wiadrami piasku kwarcowego.
Dodałem dużo obornika granulowanego w dół i trochę świeżego na górę. Po wykopaniu zważywszy na wiek bryła korzeniowa nie była właściwych rozmiarów rzekłbym ,że bardzo mała. Przy następnej wizycie bodajże 2 tygodnie później zmieniła jakby kształt na taki bardziej otwarty rozwinięty a po miesiącu pojawiło się dość dużo przyrostów.
Kamczacka podobnie jak borówka lubi ziemię przepuszczalną i świetnie sobie radzi nawet na piaskach 6kl co już widziałem i znam(odmiany Rosyjskie i Polskie). Myślę , że duży worek uniwersalnej powinien wystarczyć ,ale i piasek też ci się powinien sprawdzić.
Co do odległości nie powiem ci, bo w tym roku posadziliśmy odmiany kanadyjskie i jeszcze dosadzimy w weekend. U nas to 1.2-1,5m , ale bliżej chyba 1.2. Sam ciekaw jestem ,bo te aurory,beast,blizzard to sadzonki mają bardzo smukłą budowę.