Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
- jarha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2701
- Od: 17 lip 2014, o 23:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: skraj Jury Krakowsko-Częstchowskiej
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witaj Lucynko
Jestem pod wrażeniem wysprzątanej i pięknie ukwieconej Twojej działeczki Ja ze ścieżkami pomiędzy grządkami poradzilam sobie przy pomocy zrębek, które sami produkujemy z wycinanych gałęzi przy pomocy rębaka. Jeszcze dodatkowo pod spodem położyłam paski agrowłókniny i nareszcie problem zarośniętych ścieżek mam z głowy. Tyle, że ja tych ścieżek mam niewiele w porównaniu z Tobą, ale i tak nienawidziłam ich plewić
Kwitnące magnolie są zawsze obiektem moich westchnień, ale jakoś nie mogę się zdecydować i kupić sobie takie cudo z obawy, że wiosenne przymrozki zniszczą pąki i marzenia o kwiatach. Podobno magnolia gwiaździsta jest bardziej odporna na przymrozki, wiesz coś o tym Lucynko?
Twoje pierwiosnki dają czadu, a tulipany, narcyzy, hiacynty i cała reszta dotrzymują im kroku
Pięknie to wygląda
Czosnek niedźwiedzi zadomowił się na dobre, widzę siewki wokół, będzie się kępa powiększała
Moje pomidory też różnie wyglądają, niektóre dorodne, inne ledwie żyją
Mam nadzieję, że się już całkiem wykurowałaś, trzymaj się zdrowo, bo znów zapowiadają ochłodzenie Zatem Lucynko miłego czasu w domku w oczekiwaniu na powrót lepszej pogody
Jestem pod wrażeniem wysprzątanej i pięknie ukwieconej Twojej działeczki Ja ze ścieżkami pomiędzy grządkami poradzilam sobie przy pomocy zrębek, które sami produkujemy z wycinanych gałęzi przy pomocy rębaka. Jeszcze dodatkowo pod spodem położyłam paski agrowłókniny i nareszcie problem zarośniętych ścieżek mam z głowy. Tyle, że ja tych ścieżek mam niewiele w porównaniu z Tobą, ale i tak nienawidziłam ich plewić
Kwitnące magnolie są zawsze obiektem moich westchnień, ale jakoś nie mogę się zdecydować i kupić sobie takie cudo z obawy, że wiosenne przymrozki zniszczą pąki i marzenia o kwiatach. Podobno magnolia gwiaździsta jest bardziej odporna na przymrozki, wiesz coś o tym Lucynko?
Twoje pierwiosnki dają czadu, a tulipany, narcyzy, hiacynty i cała reszta dotrzymują im kroku
Pięknie to wygląda
Czosnek niedźwiedzi zadomowił się na dobre, widzę siewki wokół, będzie się kępa powiększała
Moje pomidory też różnie wyglądają, niektóre dorodne, inne ledwie żyją
Mam nadzieję, że się już całkiem wykurowałaś, trzymaj się zdrowo, bo znów zapowiadają ochłodzenie Zatem Lucynko miłego czasu w domku w oczekiwaniu na powrót lepszej pogody
- Priam
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5220
- Od: 18 kwie 2007, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Zawsze z zapartym tchem patrzę na takie ogrody, gdzie wszystko tętni życiem!
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17258
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, brawo działeczka wysprzątana,
Zimno się zrobiło i działać w ogrodzie się nic nie chce.
Ja mam tak mokro, ze długo w warzywniku stała mi woda. Jeszcze nie mam nic a nic posiusiane.
Piękne kolorki hiacyntów. I piękne tulipany i cała twoja wiosna przyciąga wzrok i cieszy i ciebie i nas.
Jeszcze raz dziękuję za roślinki
Zimno się zrobiło i działać w ogrodzie się nic nie chce.
Ja mam tak mokro, ze długo w warzywniku stała mi woda. Jeszcze nie mam nic a nic posiusiane.
Piękne kolorki hiacyntów. I piękne tulipany i cała twoja wiosna przyciąga wzrok i cieszy i ciebie i nas.
Jeszcze raz dziękuję za roślinki
- Igala
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2766
- Od: 11 gru 2012, o 19:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Ależ cudowna niespodzianka z tymi pięknymi tulipanami; życzę ci takich więcej bo to sama radość
No i oczywiscie pięknych brzoskwini!! Twoja działka w pełni kolorów, przecudna wiosna. Na tym zdjęciu po prawej masz biały
krzew a po lewej różowy (w środeczku pierwiosnki zółte?) to są magnolie? Korony cesarskie sadziłaś czy z poprzednich sezonów;
pytam bo u mnie są tylko na 1 sezon i znikaja bezpowrotnie niestety. Życzę ci poprawy aury i dużo
No i oczywiscie pięknych brzoskwini!! Twoja działka w pełni kolorów, przecudna wiosna. Na tym zdjęciu po prawej masz biały
krzew a po lewej różowy (w środeczku pierwiosnki zółte?) to są magnolie? Korony cesarskie sadziłaś czy z poprzednich sezonów;
pytam bo u mnie są tylko na 1 sezon i znikaja bezpowrotnie niestety. Życzę ci poprawy aury i dużo
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Kontrolowana dzikość cz.2
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witajcie!
Jakieś złe mnie podkusiło i pojechałam na działkę. Pojechałam, żeby zmarznąć i do tej chwili jakieś zimne mrówki łażą po moich plecach. Zresztą zmarzliśmy oboje i kota na dokładkę. Tylko ona jest mądrzejsza. Zakutała się w koc i czekała na powrót do ciepłego domku.
Nic nie zrobiłam, bo naubierana nie umiem się poruszać. Po trzech godzinach wróciliśmy i już wiem, że jutro zostanę w domu. Niby za jakie grzechy miałabym marznąć.
Halszko - tyle ciepłych słów pod adresem moich działkowych podopiecznych! Z całego serca za nie dziękuję.
Jeśli chodzi o plewienie, to ja lubię to robić, na ścieżkach również. W tym roku w ogóle późno zaczęłam porządkować rabaty, ścieżki musiały poczekać, ale uporałam się z nimi dość sprawnie i teraz z przyjemnością po nich spaceruję.
Gdybym posłuchała Twojej rady, nie zmarzłabym dzisiaj, ale moje ADHD nie dopuściło rozumu do głowy.
W każdym razie dziękuję i jutro już posłucham.
Pierwszy Twój - mój pierwiosnek, Halszko, otworzył kwiatuszek.
Te tulipany to twardziele. Już szósty rok w tym samym miejscu i zawsze kwitną.
Priam - jest mi ogromnie miło czytać takie cieplutkie słowa.
Zdradź swoje imię, proszę i oczywiście zapraszam do mojego małego ogródeczka.
Obok tego pierwiosnka nie da się przejść obojętnie.
Pierwiosnki ząbkowane kiepściuchne w tym roku, a najsłabiej poradziły sobie te o białych kwiatach. Ten jest najładniejszy, a i tak pozostawia dużo do życzenia.
Aniu - kilka słonecznych dni i błoto zniknęło, więc mogłam spokojnie wysprzątać rabaty i ścieżki między nimi. Nawet nie sądziłam, że tak sprawnie mi to pójdzie.
Wiosna znacznie się spóźniła i jeszcze nie może się pożegnać z zimą. U mnie dzisiaj też taki ziąb, że nic nie dało się popracować.
Pięknie dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że moje roślinki znajdą miejsce w Twoim cudownym ogrodzie.
Misia tylko pół godzinki poświęciła na zwiedzanie działki. Bardzo szybko schowała się pod koc.
Nawet korony cesarskie pospuszczały noski w oczekiwaniu na słoneczko.
Iguniu - dziękuję ślicznie za słowa uznania.
Na zdjęciu, o które pytasz , po prawej stronie jest magnolia gwiaździsta, a po lewej migdałek trójklapowy. Mam jeszcze drugą magnolię, ale rośnie w innym miejscu.
Wszystkie korony, które szykują się do kwitnienia, sadziłam jesienią. Natomiast dwie starsze owszem wystartowały, ale mają tylko liście.
Słoneczko przytulam, bo bardzo potrzebne i wzajemnie życzę Ci ciepełka w jego złocistych promieniach.
Tulipany zza płotu mają się bardzo dobrze.
Migdałek już w pełnej krasie.
A z ziemi gramoli się na świat stopowiec, którego już pożegnałam i przebolałam pewna, że zginął.
Trzymajcie się ciepło.
Jakieś złe mnie podkusiło i pojechałam na działkę. Pojechałam, żeby zmarznąć i do tej chwili jakieś zimne mrówki łażą po moich plecach. Zresztą zmarzliśmy oboje i kota na dokładkę. Tylko ona jest mądrzejsza. Zakutała się w koc i czekała na powrót do ciepłego domku.
Nic nie zrobiłam, bo naubierana nie umiem się poruszać. Po trzech godzinach wróciliśmy i już wiem, że jutro zostanę w domu. Niby za jakie grzechy miałabym marznąć.
Halszko - tyle ciepłych słów pod adresem moich działkowych podopiecznych! Z całego serca za nie dziękuję.
Jeśli chodzi o plewienie, to ja lubię to robić, na ścieżkach również. W tym roku w ogóle późno zaczęłam porządkować rabaty, ścieżki musiały poczekać, ale uporałam się z nimi dość sprawnie i teraz z przyjemnością po nich spaceruję.
Gdybym posłuchała Twojej rady, nie zmarzłabym dzisiaj, ale moje ADHD nie dopuściło rozumu do głowy.
W każdym razie dziękuję i jutro już posłucham.
Pierwszy Twój - mój pierwiosnek, Halszko, otworzył kwiatuszek.
Te tulipany to twardziele. Już szósty rok w tym samym miejscu i zawsze kwitną.
Priam - jest mi ogromnie miło czytać takie cieplutkie słowa.
Zdradź swoje imię, proszę i oczywiście zapraszam do mojego małego ogródeczka.
Obok tego pierwiosnka nie da się przejść obojętnie.
Pierwiosnki ząbkowane kiepściuchne w tym roku, a najsłabiej poradziły sobie te o białych kwiatach. Ten jest najładniejszy, a i tak pozostawia dużo do życzenia.
Aniu - kilka słonecznych dni i błoto zniknęło, więc mogłam spokojnie wysprzątać rabaty i ścieżki między nimi. Nawet nie sądziłam, że tak sprawnie mi to pójdzie.
Wiosna znacznie się spóźniła i jeszcze nie może się pożegnać z zimą. U mnie dzisiaj też taki ziąb, że nic nie dało się popracować.
Pięknie dziękuję za miłe słowa i cieszę się, że moje roślinki znajdą miejsce w Twoim cudownym ogrodzie.
Misia tylko pół godzinki poświęciła na zwiedzanie działki. Bardzo szybko schowała się pod koc.
Nawet korony cesarskie pospuszczały noski w oczekiwaniu na słoneczko.
Iguniu - dziękuję ślicznie za słowa uznania.
Na zdjęciu, o które pytasz , po prawej stronie jest magnolia gwiaździsta, a po lewej migdałek trójklapowy. Mam jeszcze drugą magnolię, ale rośnie w innym miejscu.
Wszystkie korony, które szykują się do kwitnienia, sadziłam jesienią. Natomiast dwie starsze owszem wystartowały, ale mają tylko liście.
Słoneczko przytulam, bo bardzo potrzebne i wzajemnie życzę Ci ciepełka w jego złocistych promieniach.
Tulipany zza płotu mają się bardzo dobrze.
Migdałek już w pełnej krasie.
A z ziemi gramoli się na świat stopowiec, którego już pożegnałam i przebolałam pewna, że zginął.
Trzymajcie się ciepło.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2959
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, wiosna u Ciebie piękniejsza z każdym dniem .
Pierwiosnki cudne .
Serduszka na Twojej słonecznej działeczce, pięknie prezentuje swoje złociste listeczki , z czym u mnie ma trudności .
Magnolia "Dan Xin" ma urocze, oryginalne kwiaty , ciekawe jak będą wyglądały w pełnym rozkwicie?
Myślę, że maczki walijskie dopiero się pokażą, toteż nie trać nadziei, albo po prostu wysyp ziemię z pojemników, w których je posiałaś, w miejsce gdzie chcesz je mieć, a one tam się pojawią . U siebie też jeszcze nie widzę tegorocznych siewek, a na pewno jakieś nasionka zdążyły się wymknąć .
Misia , mądra dziewczynka , powąchała kwiatuszki i schowała się przed zimnem. Wczoraj tylko przebiegłam po ogrodzie w zimowej kurtce, odnotowując zniszczenia i najchętniej poszłabym w ślady Misi, ale miałam kilka spraw do załatwienia .
Trzymam Cię za słowo w sprawie ciepełka
Pierwiosnki cudne .
Serduszka na Twojej słonecznej działeczce, pięknie prezentuje swoje złociste listeczki , z czym u mnie ma trudności .
Magnolia "Dan Xin" ma urocze, oryginalne kwiaty , ciekawe jak będą wyglądały w pełnym rozkwicie?
Myślę, że maczki walijskie dopiero się pokażą, toteż nie trać nadziei, albo po prostu wysyp ziemię z pojemników, w których je posiałaś, w miejsce gdzie chcesz je mieć, a one tam się pojawią . U siebie też jeszcze nie widzę tegorocznych siewek, a na pewno jakieś nasionka zdążyły się wymknąć .
Misia , mądra dziewczynka , powąchała kwiatuszki i schowała się przed zimnem. Wczoraj tylko przebiegłam po ogrodzie w zimowej kurtce, odnotowując zniszczenia i najchętniej poszłabym w ślady Misi, ale miałam kilka spraw do załatwienia .
Trzymam Cię za słowo w sprawie ciepełka
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11478
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Podziwiam m.in.kwitnące szachownice i inne kolorowe śliczności!
Twoja działeczka ukwiecona i uporządkowana !,miło się ogląda takie kolorowe obrazki.. U mnie póki co bardziej zielono niż kolorowo!
Miłego dnia Lucynko!
Twoja działeczka ukwiecona i uporządkowana !,miło się ogląda takie kolorowe obrazki.. U mnie póki co bardziej zielono niż kolorowo!
Miłego dnia Lucynko!
- ewita44
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1814
- Od: 11 maja 2018, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko
Prymulki piękne, szczególnie ta niebieska.
Migdałek fajnie się prezentuje ale najładniejsza na działeczce Misia.
Ma rację , że chowa się przed zimnem.
U mnie dziś w nocy był przymrozek i musiałam skrobać szyby samochodowe po dyżurze nocnym.
Prymulki piękne, szczególnie ta niebieska.
Migdałek fajnie się prezentuje ale najładniejsza na działeczce Misia.
Ma rację , że chowa się przed zimnem.
U mnie dziś w nocy był przymrozek i musiałam skrobać szyby samochodowe po dyżurze nocnym.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witajcie!
Dzisiaj nie padło mi na mózg i nawet do głowy mi nie przyszło, by wybrać się na działkę. Obie z kotą siedziałyśmy w domu, tzn. Misia siedziała, towarzysząc mi w sianiu ogórków i cukinii do doniczek na rozsadzę. Wkrótce jednak znudziło się jej pilnowanie mnie i zniknęła w szafie, gdzie spała do późnego popołudnia.
Naturalnie dla odprężenia polazłam do Biedry, skąd przytargałam doniczki z koleusami. Dużo tańsze niż na ryneczku, zatem nie żałowałam sobie, choćby dla poprawienia nastroju.
M natomiast pół dnia walczył z podagrycznikiem w malinach. Wrócił porządnie uchetany i po obiedzie natychmiast uciął sobie drzemkę, nawet prysznic odkładając na potem.
Martusiu - dziękuję za miłe słowa, Dobra Kobieto.
Serduszce dałam eksponowane miejsce, by zachwycała przechodniów.
Kwiatki magnolii już oberwały i końcówki płatków przymrożone już wczoraj straciły dużo na urodzie. Żal mi jej, ale cóż ja mogę...
Jeżeli jakieś nasionka tych maczków zdążyły się "wymknąć", to raczej już się nie pokażą. Wysypane, przekopane i coś innego nań posiane.
Myślisz, że będzie jeszcze ciepło? Ja powoli zaczynam tracić nadzieję. Może latem?
Magnolia gwiaździsta już ponad połowę płatków zrzuciła.
Maryniu - byłam, widziałam i nie zgadzam się z Tobą, że na Twojej działeczce głównie zielono. Wśród tej świeżutkiej wiosennej zieleni widać całą gamę innych barw, które prezentują kolorowe kwiatuszki i wcale ich nie mało.
Dziękuję za miłe słowa i życzę ciepłych wiosennych dni.
image hosting
Wilczomlecz mirtowaty w ubiegłym roku przyjechał od Halszki i pięknie się zadomowił u mnie.
Ewuniu - prymulki widać kochają moją podmokłą działkę, bo fantastycznie się rozrastają. W tym roku znowu będę musiała je uszczuplić.
Migdałek jeszcze młodziutki, tworzy mały krzaczek, jednak nie zostanie w takim kształcie i już w tym roku zacznę kształtować go w drzewko.
U mnie też przymroziło, ale cóż, kwiecień plecień .....
Jagodowiec od Iwonki1, która zajęła się produkcją mydełek i zniknęła z forum.
Trzymajcie się cieplutko w te zimne kwietniowe dni.
Dzisiaj nie padło mi na mózg i nawet do głowy mi nie przyszło, by wybrać się na działkę. Obie z kotą siedziałyśmy w domu, tzn. Misia siedziała, towarzysząc mi w sianiu ogórków i cukinii do doniczek na rozsadzę. Wkrótce jednak znudziło się jej pilnowanie mnie i zniknęła w szafie, gdzie spała do późnego popołudnia.
Naturalnie dla odprężenia polazłam do Biedry, skąd przytargałam doniczki z koleusami. Dużo tańsze niż na ryneczku, zatem nie żałowałam sobie, choćby dla poprawienia nastroju.
M natomiast pół dnia walczył z podagrycznikiem w malinach. Wrócił porządnie uchetany i po obiedzie natychmiast uciął sobie drzemkę, nawet prysznic odkładając na potem.
Martusiu - dziękuję za miłe słowa, Dobra Kobieto.
Serduszce dałam eksponowane miejsce, by zachwycała przechodniów.
Kwiatki magnolii już oberwały i końcówki płatków przymrożone już wczoraj straciły dużo na urodzie. Żal mi jej, ale cóż ja mogę...
Jeżeli jakieś nasionka tych maczków zdążyły się "wymknąć", to raczej już się nie pokażą. Wysypane, przekopane i coś innego nań posiane.
Myślisz, że będzie jeszcze ciepło? Ja powoli zaczynam tracić nadzieję. Może latem?
Magnolia gwiaździsta już ponad połowę płatków zrzuciła.
Maryniu - byłam, widziałam i nie zgadzam się z Tobą, że na Twojej działeczce głównie zielono. Wśród tej świeżutkiej wiosennej zieleni widać całą gamę innych barw, które prezentują kolorowe kwiatuszki i wcale ich nie mało.
Dziękuję za miłe słowa i życzę ciepłych wiosennych dni.
image hosting
Wilczomlecz mirtowaty w ubiegłym roku przyjechał od Halszki i pięknie się zadomowił u mnie.
Ewuniu - prymulki widać kochają moją podmokłą działkę, bo fantastycznie się rozrastają. W tym roku znowu będę musiała je uszczuplić.
Migdałek jeszcze młodziutki, tworzy mały krzaczek, jednak nie zostanie w takim kształcie i już w tym roku zacznę kształtować go w drzewko.
U mnie też przymroziło, ale cóż, kwiecień plecień .....
Jagodowiec od Iwonki1, która zajęła się produkcją mydełek i zniknęła z forum.
Trzymajcie się cieplutko w te zimne kwietniowe dni.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- marta64
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2959
- Od: 8 kwie 2018, o 19:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, za oknem widzę biały szron , co mocno nadwyręża moją wiarę w nadejście ciepła , ale mam nadzieję, że już wkrótce to się stanie . Przecież dotyka nas globalne ocieplenie, a nie epoka lodowcowa?
Ta wiosna nie może być gorsza niż zima i w końcu musi być ciepłe .
Czy migdałek nie powinien być zaszczepiony, żeby być "drzewkiem"? Bardzo jestem ciekawa efektu Twoich działań
Mój krzaczek ostatecznie odszedł w ubiegłym roku, ale zawsze tylko przycinałam go po kwitnieniu.
Pięknego dnia, Lucynko
Ta wiosna nie może być gorsza niż zima i w końcu musi być ciepłe .
Czy migdałek nie powinien być zaszczepiony, żeby być "drzewkiem"? Bardzo jestem ciekawa efektu Twoich działań
Mój krzaczek ostatecznie odszedł w ubiegłym roku, ale zawsze tylko przycinałam go po kwitnieniu.
Pięknego dnia, Lucynko
Pozdrawiam! Marta
Ogród pod wierzbą 3
Ogród pod wierzbą 3
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11478
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
WOW,jagodowca kwitnącego już u Ciebie widzę.. nie spodziewam się,że u siebie go już zobaczę!U mnie rośnie w cieniu więc pewnie opóźniony będzie.Chyba,że zrobi mi niespodziankę jak zajrzę w jego rejony.Moja działka podzielona jest na profilowe zakątki i nie wszędzie systematycznie zaglądam podczas każdej wizyty ...Czasem coś mi umknie sprzed oczu..
Jest nadzieja na powrót ciepełka...miłego dnia zatem, Lucynko!
Jest nadzieja na powrót ciepełka...miłego dnia zatem, Lucynko!
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Witajcie!
Nie wytrzymałam w domu i w samo południe kazałam się zawieźć na działkę. M już tam był, więc przyjechał po mnie i Miśkę jak po jakieś paniusie.
Słoneczko świeciło, wiatr się uspokoił, było bardzo przyjemnie. Jutro też pojadę, tym razem z samego rana, wyczytałam bowiem, że będzie jeszcze cieplej i pełne słońce.
Dzisiaj tylko podlałam pomidorki i inne sadzonki przechowywane w tunelu, ponarzekałam na mróz, który zniszczył kwiatki obu moich magnolii. Nic więcej nie uszkodził, a magnolii 'Dan Xin' ogromnie mi żal, bo nie zdążyła całkowicie rozwinąć kwiatów.
Zachowało mi się tylko takie zdjęcie.
Martusiu - białego szronu nie widziałam, ale szkody na działce już tak. Moje biedne magnolie ucierpiały.
Zastanawiam się, czy to ciepłe słońce nie zacznie na poważnie operować dopiero latem. U mnie w nocy z niedzieli na poniedziałek znowu ma przymrozić.
Jednego migdałka już wyprowadziłam w drzewko, ale dawno go nie mam, bo bardzo się komuś podobał i tylko dół po nim mi pozostał.
Dzień był zgodny z Twoim życzeniem, za co serdeczne dzięki.
hosting zdjec
Wisienka kwitnie. Żeby i jej kwiatuszki nie zmarzły.
Pomidorki w tunelu odżyły. Oczywiście z obawy przed zmarznięciem dostały dodatkową osłonę z agrowłókniny.
Maryniu - mój jagodowiec rośnie w tzw. półcieniu, tzn. słońce nad nim operuje do około dziesiątej trzydzieści, a później jest cień do bardzo późnego popołudnia, mniej więcej do ok. 19-tej. Podobne warunki mają moje świecznice, z tym że po południu do nich już słońce nie dociera.
Zakątki zakątkami, a ja muszę zajrzeć w każdy zakamarek, od tego zaczynam każdą wizytę na działce.
Ciepełko na chwilę wróciło i od dzisiaj już jest bardzo przyjemnie, tylko że niedzielna noc ma być znowu mroźna.
Dziękuję za dobre życzenie, które odwzajemniam.
Nareszcie korony ruszyły tyłeczki.
W tunelu przechowuję nie tylko pomidorki. Wywiozłam też część sadzonek roślin bylinowych: dziewięćsiły i złocienie, a sąsiadka obdarowała mnie pełną kuwetą siewek zawilców wieńcowych.
free image hosting
Pokażę Wam jeszcze siewki stopowca, które zimowały w tunelu.
Nie wiem, co to jest. Jedna z sąsiadek mi kiedyś wsadziła i każdej wiosny wychodzą listki, które niszczą wszędobylskie kosy. W tym roku listki spóźniły się i wyszły, gdy kosy już nie urzędowały na działkach.
Akebia pięciolistkowa zaczyna rozwijać pąki i pachnieć.
Zakwitł pierwiosnek 'Siebolda', a pierwiosnek japoński zbudował pąki.
Już jutro zaczyna się długi weekend majowy, życzę Wam pięknej pogody na wszystkie wolne dni.
Nie wytrzymałam w domu i w samo południe kazałam się zawieźć na działkę. M już tam był, więc przyjechał po mnie i Miśkę jak po jakieś paniusie.
Słoneczko świeciło, wiatr się uspokoił, było bardzo przyjemnie. Jutro też pojadę, tym razem z samego rana, wyczytałam bowiem, że będzie jeszcze cieplej i pełne słońce.
Dzisiaj tylko podlałam pomidorki i inne sadzonki przechowywane w tunelu, ponarzekałam na mróz, który zniszczył kwiatki obu moich magnolii. Nic więcej nie uszkodził, a magnolii 'Dan Xin' ogromnie mi żal, bo nie zdążyła całkowicie rozwinąć kwiatów.
Zachowało mi się tylko takie zdjęcie.
Martusiu - białego szronu nie widziałam, ale szkody na działce już tak. Moje biedne magnolie ucierpiały.
Zastanawiam się, czy to ciepłe słońce nie zacznie na poważnie operować dopiero latem. U mnie w nocy z niedzieli na poniedziałek znowu ma przymrozić.
Jednego migdałka już wyprowadziłam w drzewko, ale dawno go nie mam, bo bardzo się komuś podobał i tylko dół po nim mi pozostał.
Dzień był zgodny z Twoim życzeniem, za co serdeczne dzięki.
hosting zdjec
Wisienka kwitnie. Żeby i jej kwiatuszki nie zmarzły.
Pomidorki w tunelu odżyły. Oczywiście z obawy przed zmarznięciem dostały dodatkową osłonę z agrowłókniny.
Maryniu - mój jagodowiec rośnie w tzw. półcieniu, tzn. słońce nad nim operuje do około dziesiątej trzydzieści, a później jest cień do bardzo późnego popołudnia, mniej więcej do ok. 19-tej. Podobne warunki mają moje świecznice, z tym że po południu do nich już słońce nie dociera.
Zakątki zakątkami, a ja muszę zajrzeć w każdy zakamarek, od tego zaczynam każdą wizytę na działce.
Ciepełko na chwilę wróciło i od dzisiaj już jest bardzo przyjemnie, tylko że niedzielna noc ma być znowu mroźna.
Dziękuję za dobre życzenie, które odwzajemniam.
Nareszcie korony ruszyły tyłeczki.
W tunelu przechowuję nie tylko pomidorki. Wywiozłam też część sadzonek roślin bylinowych: dziewięćsiły i złocienie, a sąsiadka obdarowała mnie pełną kuwetą siewek zawilców wieńcowych.
free image hosting
Pokażę Wam jeszcze siewki stopowca, które zimowały w tunelu.
Nie wiem, co to jest. Jedna z sąsiadek mi kiedyś wsadziła i każdej wiosny wychodzą listki, które niszczą wszędobylskie kosy. W tym roku listki spóźniły się i wyszły, gdy kosy już nie urzędowały na działkach.
Akebia pięciolistkowa zaczyna rozwijać pąki i pachnieć.
Zakwitł pierwiosnek 'Siebolda', a pierwiosnek japoński zbudował pąki.
Już jutro zaczyna się długi weekend majowy, życzę Wam pięknej pogody na wszystkie wolne dni.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Beaby
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6354
- Od: 16 lut 2014, o 13:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków cz. 14
Lucynko, wygląda na to, że to masz Obrazki Włoskie. Ja bardzo lubię te rośliny. Mam dwie odmiany.
Piękne korony cesarskie
Pozdrawiam i również życzę miłego długiego weekendu
Piękne korony cesarskie
Pozdrawiam i również życzę miłego długiego weekendu