Monstera dziurawa (deliciosa), adansonii i inne - pielęgnacja i problemy w uprawie cz.2

[Aleksandra15]

Cześć

Moja monstera pięknie rosła i coś się wydarzyło. Na najnowszych liściach ma plamki. Ostatnio też ją przesadziłam i korzenie ma ładne. Podejrzewałam wciornastki, ale zadnego insekta nie widzę. Na wszelki wypadek zrobiłam podwojny oprysk mospilanem. Dwa dolne liście zżółkły (po przesadzeniu)
Czy może ktoś miał podobnie i podpowie mi co mogło się stać?

Rośnie w polecanej tutaj mieszańce i doniczka jest w osłonce z dużym zapasem, więc korzenie maja dostęp do powietrza.

[norbert76]

Może być od wciornastków. Musisz teraz poczekać aż się zaczną rozwijać nowe liście.

[Dawid91]

Dzień dobry,

Chciałbym się poradzić w sprawie mojej monstery DELICIOSA o ile dobrze znalazłem nazwę.
Nie ukrywam, jestem osobą mało obeznaną w sprawach roślin (wcześniej kwiaty były pod opieką mojej byłej partnerki).
Przez okres niemal połowy roku (listopad-grudzień podlewałem samą wodą 1l co 7 dni) styczeń-kwiecień podlewałem ok. 1l wody wraz z nawozem co 7 dni.

W marcu zaobserwowałem kilka zżółkniętych liści jednak były one usadowione na samym dole hierarchii dlatego doszedłem do wniosku, że prawdopodobnie docierało do nich zbyt mało słońca. Jednak podjąłem decyzję, przesadzenia swojej Monstery z doniczki 38cm do 60cm i ułożenie jej nieco bardziej logistycznie z podporami.
Nie zaobserwowałem przegnitych korzeni, żadnych robaczków, kokonów na liściach itp.
Wykonałem drenaż z keramzytu, aż 5kg (10-15 cm na dnie) także gruba warstwa wg mojej oceny.
Użyłem ziemi: Podłoże do roślin zielonych i palm Compo Sana.
Na wszelki wypadek dodałem kilka kapsułek z czosnkiem w różnych miejscach dla ochrony bakteryjnej (moja rodzicielka niegdyś tak "leczyła" rośliny).

Roślina stale wypuszcza nowe liście, są naprawdę duże i dobrze się rozwijają z dużą ilością dziurek.
Nieco starsze liście (ok. 3miesięcy i starsze) są w różnych kondycjach na niektórych nie ma nawet maleńkich brązowych zakończeń, inne je posiadają. Nawet gdy wychodzą z jednej łodygi mają różne zakończenia.
Monstera stoi przy grzejniku który nie jest włączany niezależnie od pory roku.

Moje przemyślenia to:
- Monstera jest dość dużych rozmiarów sam nie wiem czy nie dałem jej po prostu zbyt małej ilości wody (1litr co 7 dni).
- Monstera jednak jest przelana, z uwagi na wygląd liści.
- Zbyt częste nawożenie.
- Monstera ma nieco zbyt suche powietrze. Postanowiłem ją od raz nawilżać co 3-4dni spryskiwaczem o strumieniu mgiełki.
Planuję kupić higrometr, posiadam również drobny nawilżacz (ilość wody po 100ml) również mógłbym go załączać np każdego dnia w jej pobliżu chyba , że wystarczy te zraszanie.

Proszę mi powiedzieć czy istnieje jakaś orientacyjna ilość wody dla monstery tych rozmiarów?
Oczywiście zadaje sobie sprawę ze mogę podlewać ją, aż woda przeleci przez wykonane otwory, jednak wg mnie to stanowczo za wiele.
Ziemi w doniczce jest około 40-50L.

Bardzo proszę o poradę, roślina jest już ze mną od 3 lat. Nie chciałbym jej stracić

Odległość od okna wg mnie około metra.

Żółty liść:


Preparat do nawożenia

Kilka liści posiada takie brązowe końce




Z góry bardzo dziękuję za poświęcony czas!

[norbert76]

Wszystko odpowiedzi znajdziesz w wątku, zarówno w kwestii podłoża, podlewania oraz nawożenia. Wystarczy poczytać kilka, kilkanaście ostatnich stron.
Na pewno są błędy uprawowe.

[Dawid91]

Przeczytałem wiele stron jednak odpowiedzi są wyjątkowo różnorakie.
Z jednej strony ten żółty liść odpowiada przelaniu, a z drugiej strony brązowe końcówki liści odpowiadają przesuszeniu.
Stąd była moja prośba o rozpatrzenie indywidualnego przypadku.
Rozpisałem się jak najszczegółowiej umiem.
Bardzo proszę nie odsyłać mnie znów na forum, bo to niemalże tak jakbym szedł do lekarza, a dostał informację "proszę o tym poczytać i pozna Pan co Panu jest", bo kiedyś leczyłem podobnego pacjenta i gdzieś opisałem jego przypadek
Proszę po prostu o pomoc, bądź jakąś indywidualną diagnozę w dokładnie mojej sprawie, nie o to chodzi na tym forum?
Pozdrawiam

[norbert76]

Nie ma znaczenia czy to indywidualny przypadek, bo większość jest do siebie podobna.
Podstawa prawidłowej uprawy roślin to kilka podstawowych czynników:

1. Stanowisko, tutaj akurat to u Ciebie może być.

Reszta, źle i raz źle.

2. Podłoże - źle. Właściwe podłoże - dedykowane do epifitów, czyli ziemia powinna stanowić w mieszance góra około 30%, aż reszta to różne dodatki, jak perlit, podłoże do storczyków, chipsy kokosowe, itp.

Nie rozumiem jaki jest sens mieszania jednej ziemi z drugą... A już tym bardziej jakiś czosnek, czy inne domowe metody...

3. Doniczka - źle. Rozmiar doniczki zwiększasz stopniowo, o góra 2 - 3 cm od bryły korzeniowej, a nie o kilkanaście albo i więcej... Doniczka musi mieć odpływ i stać na podstawce. Podczas przesadzania sprawdź jeszcze raz stan korzeni.

4. Podlewanie - źle. Nie podlewasz regularnie co do dnia... Właściwe podlewanie, normalną ilością wody, ale dopiero wtedy kiedy przeschnie porządnie wierzchnia warstwa podłoża.

5. Nawożenie, co 2 tygodnie - ten nawóz może być. Po przesadzeniu pierwsze nawożenie dopiero po miesiącu czasu.

6. Wilgotność powietrza. Spryskiwanie liści co parę dni nic nie da oprócz zmycia kurzu. Nawilżacz i to porządny, mający zbiornik przynajmniej parę litrów, a nie 100ml... Nawilżacz powinien być włączony przez większość doby, ale z drugiej strony, Monstera toleruje wilgotność na poziomie około 50%, w związku z tym nie zawsze będzie konieczność włączania na dłuższy czas.

Monstera jest jedną z najprostszych w uprawie roślin i jeśli się pojawiają problemy (pomijając szkodniki), to dotyczy tylko i wyłącznie warunków uprawy i pielęgnacji.

[Marcin24]

Dzień dobry,

Proszę o naprowadzenie co mogło się stać z rośliną. Podlewam z higrometrem więc raczej niemożliwe żebym ją przelał. Już bardziej celuję w przesuszenie, ale też trudno mi w to uwierzyć. Wskazuje choćby na to zwijanie się liścia. Ostatnio przesadzałem, ponieważ latała w koło niej chmara ziemiórek, a środek na ziemiórki się nie spisał. Podłoże zgodne z zaleceniami czyli: czipsy kokosowe, kora, perlit, keramzyt, pumeks, wermikulit i ziemia. Doniczka produkcyjna w osłonce, woda nie stoi, odlewam po podlaniu.

[norbert76]

Jak często podlewasz i jaką ilością wody? Jak szybko przesycha?
Jakie ma dokładnie stanowisko?
Czym i jak często nawozisz?
W jakim stanie były korzenie podczas przesadzania?

[Marcin24]

Podlewam co 7-8 dni, tak średnio. Przesycha szybko. Po tych 7 dniach higrometr w kilku miejscach wskazuje 2-3 (Czerwone pole) Nawozilem zwykłym nawozem do roślin zielonych lub nawozem plant lover (spraw by szybciej rosły).

Stanowisko w salonie, okolo 4 metry od okna południowego dużego i od tarasowego wschodniego, także światło rozproszone, ale nie bezpośrednie słońce. Na tym stanowisku stoi od lutego i urosły 3 ładne liście z dziurami.

Korzenie wyglądały na zdrowe, grube, bez żadnych sflaczalych i zgnitych.

W sumie jak dotąd nie działo się nic złego. Oprócz tego zżółknięcia zauważyłem jeszcze plamy na łodygach.






Nawożę co 2 - 3 tygodnie. A wody przy podlewaniu staram się wlać tyle, żeby dotarła w każde miejsce doniczki ale bez wlewania olbrzymich ilości. Trudno mi podać dokładnie.

Doniczka 21cm średnicy. Roslina jest dość spora. To 3 zasadzone w jednej cięte pędy. Taką kupiłem.

[Callanthe]

Dzień dobry

Potrzebuje porady odnośnie podparcia mojej Monstery. Może ktoś sprzeda mi jakiś sprawdzony patent na podparcie takiego olbrzyma.
Moja monstra ma około 2 metrów wysokości. Jest tak ciężka ze mam do niej podstawkę na kółkach wykonana samodzielnie, bo nigdzie nie znalazłam takiej dużej gotowej.
Nie ma już tak wysokich palików z włóknem kokosowym, wiec mam wsadzona rurę kanalizacyjna 2,5 m. Niestety ona mi się nadal przechyla wraz z rurą.

Może ktoś ma pomysł co sztywnego można jeszcze użyć jako podporę?

[norbert76]

Paliki w oplocie włókna kokosowego możesz łączyć ze sobą, żaden problem.
Wystarczy jedynie naciąć dół jednego, który będziesz chciała połączyć z dolnym, a w tym lekko naciąć włókno od góry.
Natomiast jest ryzyko, że całość będzie niestabilna. Najlepszym rozwiązaniem jak roślina może się nieco oprzeć ściany. Inna opcja to połączenie trzech palików dookoła rośliny i przymocowanie sznurkiem.

[AmericanPaleAle]

Cześć wszystkim,

Nie jestem żadnym wybitnym hodowcą, ale od ponad roku zazieleniłem dość mocno swoje mieszkanie. Z przyjemnością patrze jak wszystko rośnie, w tym moje oczko w głowie- monstera, która niedawno zaczęło wypuszczać pierwsze wiosenne liście. Walczyłem z wieloma przeciwnościami, udało pozbyć się przędziorków, ziemiórek, znaleźć stanowisko które chyba jej w końcu podpasowało, niestety od kilku tygodni mam duży problem. Zauważyłem, że liście się odbarwiają, falują, żółkną. Myślałem, że to kwestia złego podlewania, albo, że może słońce za bardzo ją pali, ale kilka dni temu dostrzegłem na wszystkich liści bardzo malutkie, białe i brązowe pełzające robaczki. Dziesiątki, podobnie jak na monkey, skrzydłokwiacie, rododendronie atomie i arece która kończy swój żywot zdaje się. Ewidentnie jednak monstera jest ulubionym miejscem bytowania. Zdiagnozowałem to jako wciornastki, kupiłem użyłem spray "agrocover" na bazie oleju rydzowego. Psiknąłem nim dokładnie liście i łodygi już dwukrotnie w ciągu ostatnich trzech dni i dzisiaj kolejna inwazja. Czy znacie jakiś inny sposób na radzenie sobie z tym intruzem?

[norbert76]

Takie wynalazki to nadają się tylko do śmietnika.

Kup Mospilan i Karate zeon. Tym pierwszym podlej, drugim oprysk. Powtórz po tygodniu czasu i ewentualnie jeszcze raz po takim okresie.

[AmericanPaleAle]

Dzięki, powiedz proszę czy to jest bezpieczne do stosowania w mieszkaniu?

[norbert76]

Wg instrukcji na opakowaniu zapewniając podstawowe zasady bezpieczeństwa. Jak zrobisz to przy otwartym oknie, np. na klatce schodowej to będzie ok. Wstaw z powrotem po obeschnięciu.