Jabłoń choroby i szkodniki cz.2
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Upewnię się: czyli żadne wypełnianie gipsem lub podobnym wypełniaczem i żadne smarowanie jakimiś mazidłami. Czasami latem znajduję coś jakby zwierciny, kupkę pyłu w okolicy otworu. No i są te ślady po opasce. Zastanawiałem się, czy czegoś nie zaniedbuję. Ale widzę, że raczej nie. Taka uroda, czy raczej wada jabłoni, która jakoś sobie z tym radzi.... Dzięki.
- Baltazar
- 500p
- Posty: 794
- Od: 19 paź 2022, o 07:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Gips czy glina została już zdementowana. Roślina nadal będzie rosła albo próchniała przez co wytworzą się pomiędzy wypełnieniem a rośliną szczeliny z których wilgoć już nie odparuje. U Ciebie zewnętrznie cięcie jest zalane, być może drzewo w sporym stopniu odcięło już nawet od siebie tą martwicę. Zostawiłbym tak jak jest.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
-
- 100p
- Posty: 101
- Od: 6 maja 2018, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Ale mszyca jest taka zielona, nie raz palcami ją zdejmowałem no w ostateczności szedł mospilan. Na wiosnę taśmy klejące pozakładałem i teraz biedronek jest multum. To jest jakaś larwa mszycy? Czy inny gatunek?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Mszyce są przeróżnych kolorów ; zielone, żółte, czarne, czerwone, bezowe, popielate. Na liściu ( fotka niezbyt wyraźna) jest o ile się nie mylę tez wylinka mszycy.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 100p
- Posty: 101
- Od: 6 maja 2018, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
A czyli te białe paprochy to pozostałość po wyliniałej mszycy, czyli jakby to larwy były. Dzięki za informację. To widzę, że bez mospilanu się nie obędzie. Liczyłem, że te taśmy na tyle pomogą, że biedronki same ogarną sprawę jak im mrówki nie będą przeszkadzać. Widać za dużo tego mszycowego badziewia
-
- 100p
- Posty: 101
- Od: 6 maja 2018, o 08:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
To jest mszyca.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Witam.A jaki preparat zastosowac ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7853
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1819
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Plus opaski lepowe na pnie, żeby mrówki nie roznosiły mszyc.
Re: Jabłoń: choroby, szkodniki cz.2
Witam.Czy to wystarczy tylko raz popsikac tym mospilanem, bo nie ma w instrukcji .Jest tylko jak rozpuscic i na ile.