Ładnie się zapowiadają u Przemka
U mnie chyba we wszystkich fazach rozwoju. Zimowy na ząbki, do jedzenia na bieżąco, gotowe zapasy, na szczypiorek za rok i za dwa lata, i jeszcze nowe kępki wschodzą
Jakoś te z samosiewu/pączkowania w ziemi nie chorują, a z tych wysadzanych jako ząbek zawsze kilka wypadnie. Dziwi mnie też to, że czosnek, który porozsadzałam w szklarence, nie ma żadnych żółtych końcówek, a ten sam na polu ma. Jeśli to kwestia nawożenia, to chyba dobrze zrobiłam, że nie dawałam w tym roku gnojówki pod pomidory.
