Kawon (arbuz) - część 13
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9991
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Rowerzysta , przyszło mi do głowy , że to mógł być kot .
Dzisiaj oglądałam u siebie siewki rzodkiewki . Tydzień temu , może trochę dłużej wysiałam
pietruszkę między nią rzodkiewkę . Okryłam grubą włókniną . Na gorącym uczynku złapałam
kota , który obsikiwał grządkę .
Lałam wodę , pomyślałam , że przez włókninę to nic się nie stało . Teraz widzę jak wyglądają liścienie
niektórych siewek .
Dzisiaj oglądałam u siebie siewki rzodkiewki . Tydzień temu , może trochę dłużej wysiałam
pietruszkę między nią rzodkiewkę . Okryłam grubą włókniną . Na gorącym uczynku złapałam
kota , który obsikiwał grządkę .
Lałam wodę , pomyślałam , że przez włókninę to nic się nie stało . Teraz widzę jak wyglądają liścienie
niektórych siewek .
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Witam. Wysadzacie już swoje arbuzy do gruntu ?? Bo ja mam dylemat w dzień ładnie po 20stopni ale noce nawet 4stopnie potrafią być
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
- FreGo
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 743
- Od: 28 sty 2018, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-Bieszczady
Re: Kawon (arbuz) - część 13
No fakt!
Ania, ja nie ma tego problemu bo mam sporo terenu przy domu. Przy jednorazowym koszeniu gdybym dobrze poszalał kosiarką z koszem to mam ok. 1m3 samej trawy na raz a gdybym brał wszystko czyli rów i poza ogrodzeniem to 2x tyle. A koszenie jest kilka razy w roku, bo już były dwa koszenia u mnie. Trawy nam zatrzęsienie. Liści mam na razie mało bo nie wszystkie się nadają nawet do kompostowania, mam orzechy włoskie to tego nie skompostuję.
Słomy raczej nie mam bo nie chcę , i tak jej dużo w oborniku od sąsiada a on ma góry końskiego obornika.
Choć przyznam Że jak narzucałem trawy z kosza na kupę, to po tygodniu już jest z tego gnój pod spodem i z tego co wiem to jest całkiem niezły nawóz, tak samo jak obornik, no może bardziej jest kwaśny ale działa ponoć świetnie.
Na razie nie stosowałem takiego nawożenia bo mam obornika ile chcę za darmo od sąsiada.Poza tym mam dwa kompostowniki po 1,5m3 każdy na które lecą wszelkie organiczne odpadki cały rok u mnie. Ale ludzie sobie chwalą taki nawóz z przegniłej trawy, tym bardziej Że w tej trawie są roślin y przeróżne u mnie, nie tylko sama trawa.
Zrębków raczej nie mam prawie choć ostatnio po zaostrzeniu kilku palików do pomidorów wiadro zrębków było o to z leszczyny. Ja mam dostęp do wszystkiego, czego nie mam to w Jeepa i do lasu, tam jest wszystko.
Sprawdziłem właśnie rejestrator z nocy, u mnie było +4 stopnie Celsjusza wiec maj nie rozpieszcza na na razie w nocy ciepłem.Za to w dzień mi poparzyło słońce owoce figowe bo zbyt późno figi wyciągałem z zimowni i były już z owocami.
Witam, jestem Adam.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Większość moich od tygodnia w gruncie. Miałam czekać do czerwca, ale ładna pogoda sprawiła, że arbuzy już same chciały wychodzić z doniczek. Noce u mnie po 5 stopni, dziś było tylko 2, czyli zgroza, ale myślę, że słoneczne dni wynagradzają arbuzom te nocne cierpienia, a w doniczkach to by mi stały i żółkły. Około sześciotygodniowy Crimson Sweet:Krzysztof_18 pisze: ↑28 maja 2023, o 11:36 Witam. Wysadzacie już swoje arbuzy do gruntu ?? Bo ja mam dylemat w dzień ładnie po 20stopni ale noce nawet 4stopnie potrafią być
I pięciotygodniowy Mini Blue:
W sumie wyprowadzkę do gruntu dostało 39 sztuk, a w doniczkach jeszcze ze dwanaście czeka, aż wymyślę gdzie je upchać, w tym te nieszczęsne Moro. Mają 4-5 tygodni i już by chciały iść na swoje:
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9991
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Brawo , arbuzy szczepione .
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Ale... że niby moje? To najzwyklejsze zwyklaki są, 100% arbuza w arbuzie. Z tych siedmiu szczepionych biedaczków, które trzymałam w pokoju o temp. 15 stopni, to przeżył jeden, i to jak na złość z tych "na jeden liścień", a obstawiałam, że przetrwa choć jeden "po japońsku". Wygląda tak:
Ale to tylko pół prawdy, a drugie kryje się pod spodem:
(Pardon za niewyraźne zdjęcie - nie miałam jak zanurkować głową pod krzaczek, a aparat uznał, że chcę sfotografować kozie bobki). Wsadziłam go do tunelu, żeby mu się deszcz do tej dziury w nodze nie lał, a i tak nie wróżę mu długiego życia. Ta moja akcja ze szczepieniem była takim pożałowania godnym fristajlem, że wstyd pisać i zdjęcia pokazywać.
Ale to tylko pół prawdy, a drugie kryje się pod spodem:
(Pardon za niewyraźne zdjęcie - nie miałam jak zanurkować głową pod krzaczek, a aparat uznał, że chcę sfotografować kozie bobki). Wsadziłam go do tunelu, żeby mu się deszcz do tej dziury w nodze nie lał, a i tak nie wróżę mu długiego życia. Ta moja akcja ze szczepieniem była takim pożałowania godnym fristajlem, że wstyd pisać i zdjęcia pokazywać.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9991
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Moro po prawej stronie zdjęcia ma trzy liścienie , czyżby to mnie zmyliło ?
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 13
A tak, ten jeden ma trzy liścienie, za to jego kolega z tej samej paczki (paczki nasion), akurat nieujęty na fotce grupowej, ma tylko jeden liścień, czyli w sumie mają cztery i wszystko się zgadza
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9991
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Dopiero teraz doczytałam , że masz 50 sztuk .
U mnie 10 , ograniczyłam tak jak planowałam . Jeden czy dwa niepewne czy przeżyją .
U mnie 10 , ograniczyłam tak jak planowałam . Jeden czy dwa niepewne czy przeżyją .
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Spoko, spoko, z tych pięćdziesięciu to tylko piętnaście ma dobre miejscówki ("pewniaki" wedle ubiegłorocznych doświadczeń), drugie tyle ledwie przyzwoite, ale ze znakiem zapytania, a resztę to już upycham gdzie bądź, na zasadzie: może nic z tego nie będzie, ale żywej sadzonki nie wyrzucę na śmietnik. Jak pisałam wcześniej, dosiewałam arbuzy pod koniec maja, gdy te wysiane 15 kwietnia nie chciały kiełkować, a potem zaczęło kiełkować wszystko i... Człowiek Chaos w pełnej krasie, nihil novum.
- Kabomba
- 500p
- Posty: 642
- Od: 1 cze 2013, o 01:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy
Re: Kawon (arbuz) - część 13
Jak mnie to wszystko...
Codziennie sprawdzam prognozę pogody. Dziś w nocy miało być 3-5 stopni. Godzinę temu wyczytałam, że IMGW dla ośmiu województw wydał ostrzeżenie o mogących wystąpić przymrozkach do -3 stopni. To już drugi i - przysięgam! - ostatni raz w moim życiu, gdy w czerwcu, z latarką w zębach, na ostatnich nogach biegam i okrywam co się da. Wszystkiego się nie da. Rynce opadajo. W przyszłym roku w ogrodzie posadzę kamienie i plastikowe bananowce.
Codziennie sprawdzam prognozę pogody. Dziś w nocy miało być 3-5 stopni. Godzinę temu wyczytałam, że IMGW dla ośmiu województw wydał ostrzeżenie o mogących wystąpić przymrozkach do -3 stopni. To już drugi i - przysięgam! - ostatni raz w moim życiu, gdy w czerwcu, z latarką w zębach, na ostatnich nogach biegam i okrywam co się da. Wszystkiego się nie da. Rynce opadajo. W przyszłym roku w ogrodzie posadzę kamienie i plastikowe bananowce.
- Rowerzysta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 799
- Od: 13 maja 2020, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachód
Re: Kawon (arbuz) - część 13
To się szybko obudziłaś. Forumowicze już od kilku dni się na ten mróz przygotowywali. Ja też przykrywałem po ciemku, ale tylko paprykę. Ile stopni u Ciebie było ? U mnie było zero. Młode drzewko owocowe rosnące obok arbuzowiska zmarzło pod przykryciem. Całe szczęście, że arbuzy jeszcze w domu. Wysadzanie planuje na przyszły tydzień. Tylko arbuzowisko jeszcze nie gotowe.