Obornik koński jak i kiedy stosować,czy do wszystkiego?

[asprokol]

Ten obornik nie musi się kompostować tak jak świeży, bo materii organicznej tam praktycznie niewiele, i trochę posklejanego piachu.

Wpadłem w zadumę, zastanawiam się co autor przez to rozumie ?

[Jelizawieta]

Ten granulowany obornik chcę zaaplikować między innymi rododendronom. Po Pańskiej wypowiedzi, to już naprawdę nie wiem, czy jutro pod krzewami zastosować ten nawóz, czy czekać do mrozów. Mam w pamięci Pańskie uwagi na temat niedużego zapotrzebowania rododendronów na nawozy, a te naturalne wydają mi się wskazane ze względu na żywienie się tych krzewów składnikami z materii organicznej. No i teraz znowu mam zagwozdkę.

[gienia1230]

Asprocol, próbowałeś rozpuścić w wodzie granulat obornika? Mętna, brązowa woda, trochę paćki (jakieś farfocle- może to resztki sieczki) i na spodzie piach. Oczekiwałam jakiejś gęstszej lub rzadkiej ale mazi. Spodziewam się różnic w składzie i na pewno takie będą w zależności od producenta, cudów jednak nie oczekujcie.

[Jelizawieta]

Na pierwszej stronie tego wątku nemo56 podał tabelę nawozów, z niej wynika, że oborniki suszone są bardziej skondensowane niż świeże. Czyżby producenci nawozów granulowanych podczas procesów technologicznych doprowadzają do strat w składnikach?

[asprokol]

Czy próbowałem rozpuścić w wodzie - oczywiście nie jeden raz.
Moim zdaniem "sieczka" nie pochodzi z pustyni i jest pozostałością produktów organicznych spożywanych przez konia.
Piasku u mnie nie było ani w podsuszanym oborniku ani w granulacie. Może dlatego że konie nie były arabami i nie wypasały się na pustyni.
Zawsze stawiam na towar najwyższej jakości i cena ma trzeciorzędne znaczenie.
już naprawdę nie wiem, czy jutro pod krzewami zastosować ten nawóz
Rododendrony nawozimy do końca lipca to podstawowa zasada - oczywiście z uwagi na pogodę i wygląd krzewów można od niej odstąpić.
Mamy listopad i to koniec czyli rozsypanie teraz obornika to marnotrawstwo. Zastanów się ile zostanie do czasu aż krzew się obudzi ?
Bywało że we wrześniu podawałem granulat bo ................ został w zapasach.
Rododendrony to nie warzywa więc nie sugeruj się tym co ktoś robi przy marchwi.
Obecnie kupuję podsuszany obornik wysyłkowo - do kupienia na portalu aukcyjnym.

[Jelizawieta]

Czyli dwie osoby odradzają zastosowania granulek. Nawet zmielonych
Niech nauka nie idzie w las, zastosuję się do mądrych rad. Dziękuje.
Jewlizawieta.
PS. Przy okrywaniu korzeni przed mrozami, też nie? No dobrze, jak nie, to nie.

[gienia1230]

Czyżby producenci nawozów granulowanych podczas procesów technologicznych doprowadzają do strat w składnikach?

Oj tak, nie mówię, że każdy producent to oszust, ale tacy się niestety trafiają. Jak wszyscy wiedzą liczy się przede wszystkim zysk. Podane przez Nemo dane mają się nijak do rzeczywistości - już się o tym przekonałam. Kupiony parę lat temu wór takiego obornika jeszcze ciągle jest, traktowany jako nawóz awaryjny, ewentualnie po krzewy ozdobne czy byliny np piwonie. A śmierdzi tak samo jak świeży.

[wera95]

Cześć, w mojej okolicy jest stajnia a za nią góra przerobionego koniaka. Przerobiona na tyle, że wygląda jak ziemia. Mimo, że jest zleżały to czuć go nadal trochę amoniakiem. Przypuszczam, że jest mocno zasadowy. Podjęłam z nim kilka prób, niektóre rośliny idą na nim doskonale, inne właściwie nie przyjmują się. Chciałabym go przekształcić w coś bardziej uniwersalnego - pH obojętne lub lekko kwaśne. W pobliżu mam sosnowy las z wrzosami, myślę, że tamta ziemia zneutralizowałaby odczyn. Pytanie, w jakiej proporcji. Nie znam pH ani jednego ani drugiego, ale może ktoś miał podobny problem i to przebadał. PS. Zdaje sobie sprawę, że sokor skala pH jest logarytmiczna i to w dodatku przy podstawie dziesiętnej , jest to trochę wróżenie z fusów, ale może ktoś coś tam kiedyś próbował?

[x-suzana]

Najpierw musisz zbadać pH.
Ciekawe, co w tym oborniku jest, że go nie rozkupili, a już taki rozłożony, a tobie nie chcą rosnąć niektóre rośliny, jakiś felerny czy co ???????

[wera95]

Ano 2idzisz, tam jest naprawdę ciężko podjechać. Właściwie nie można. Ja noszę wiadra do samochodu przez dobre kilkaset metrów przez leśną drogę. Moje zapotrzebwanie nie jest duże, rocznie, uzdatniam ca 2m2. Mała działka, częściowo zarośnięta na drzewami i krzewami, ten obornik to raczej na bylinowe rabatki. Nie wykupili... no tak nie do końca. Jest, owszem, kulturalny dojazd tyle, że non stop za szlabanem. Niemniej ktoś kiedyś wjechał i wywiózł znaczną część kilkumetrowej sterty. I na przykład nie poszła na nim ostróżka, a wajgela i żurawki szaleją. Co do badania pH to jakiś czas temu obejrzałem test różnych systemów i wyniki różniły się o 2 jednostki!. A jeżeli uwzględnić 10 podstawę to będzie to 100 razy w wartościach bezwzględnych - wagi czy objętości. Nawet jeżeli dokładność wyniesie 1 jednostkę to wtedy mamy 10 x. A może wiesz gdzie w Wawie można kupić - stacjonarnie - najzwyklejsze papierki uniwersalne? Z tego może bym i skorzystał.

[michalisko]

Witam. Pierwszy raz będę miał warzywniak w skrzynkach. Zrobiłem go dość wysoki bo ok 0.5 m. Koszt wysypania go całego dobra ziemia byłby zbyt wysoki dlatego myślę by połowę tej skrzynki wyścielić obornikiem końskim (świeży, z dodatkiem słomy i trocin), następnie przysypac to ziemia i na przyszły rok sądzić warzywka. Moje pytanie brzmi czy coś takiego ma sens? Czy 25 cm obornika konskiego przykryte 25cm ziemi po roku nie będzie paliło roślin w skrzyniach?

[gienia1230]

Za wysokie skrzynki, wystarczy 30 cm. Wg. mnie to niebezpieczne stężenie nawozu, nawet gdy to zrobisz na zimę. W podobny sposób to inspekty się robi. Obornik koński bardzo wolno się kompostuje, jest suchy, nie raz i nie dwa przekopywałam ziemię na wiosnę i były całe gałki końskiego obornika z jesieni. Ja bym dała 10 cm obornika i resztę ziemi , przemieszać i na pewno żadnych trocin!!. Wymieszanie z ziemią przyśpieszy kompostowanie. Jak masz za dużo obornika to zrób pryzmę (nie wysoką, bo może się zapalić), obrzuć ziemią i niech sobie leży. To tak z mojego doświadczenia .

[Dariusz_Ost]

Dobry wieczór. Przeczytałem cały wątek na temat obornika końskiego, nie jest długi. Chciałbym się poradzić: kupiłem kilkanaście worków świeżego obornika bez słomy, praktycznie same kulki. Czy mogę trzymać go w workach plastikowych do jesieni, a jeżeli nie, to - jak doczytałem - w formie przykrytej niewysokiej pryzmy, czy wtedy może leżeć tak po prostu na ziemi, czy powinien leżeć na jakiejś podstawie (np. deski)? Jeżeli chodzi o użycie go teraz wiosną, czy mogę w jakiejś formie? Bo zdania są podzielone. Dziękuję z góry za podpowiedzi.

[Pelasia]

Hej
W 2021 roku też dostałam obornik koński , maiłam dylemat co z nim zrobić…
Wykorzystałam go do podwyższonych grządek.
To co zostało , wrzuciłam do kompostownika i lekko przykryłam ziemią
Na dno kartony, gałązki , potem ten obornik i ziemia z kompostownika.
Na forum pisałam o tym .
Nic mi nie po paliło. Wszytko rosło ładnie , do tej pory na tych grządkach uprawiam warzywa. Oczywiście dosypuję kompostu, nawozy itp ,

.

[gienia1230]

Dariusz, możesz spryzmowac ten obornik na jakichś starych deskach , na pewno nie na gołej ziemi i nie na folii. To gorący nawóz . Nie wiem jak spore masz te wory, i czy te gałki są mokre czy suche, uformuj zgrabną ale nie wysoka pryzmę i obsyp warstwą ziemi. Możesz jeszcze czymś narzucić by ulewy nie zmyły ziemi. W razie potrzeby zawsze możesz sobie go podbierać z boku. Po roku będziesz miał fajny, pulchny nawóz a po dwóch to to już nie będzie nawóz ale próchno, zmineralizuje się. Będzie jeszcze lekko obornikiem zalatywał.