Borówka amerykańska - 13 cz.

Drzewa owocowe
Zablokowany
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1322
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

PITer890 pisze
Dzięki za informację, mimo wszystko biorąc pod uwagę specyfikę borówek, a konkretnie taką ich unikatową cechę, że jako jedne z niewielu roślin nie lubią żadnych nawozów organicznych i pod tym względem są np. totalnym przeciwieństwem maliny - nie wiem, czy zaryzykowałbym aplikację takiego pokarmu. Nie eksperymentowałem dotąd w tym kierunku.
A jaką to borówka ma unikatową cechę, że nie lubi nawozów organicznych ?
Podobne opinie spotykam na stronach producentów nawozów sztucznych i na niepoważnych stronach amatorskich, które dodatkowo wprowadzają w błąd twierdzeniem jakoby obornik i gnojówka odkwaszały glebę.
karion
500p
500p
Posty: 810
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Wczoraj podlałem część borówek takim kompotem mixem z chwastów pokrzywy i obornika.
Nie miałem co z tym zrobić i chciałem się pozbyć a szkoda było mi wylać.

Minął u mnie miesiąc od nieobecności i widać niedobory wody. Lekko podwiędły końcówki. Zaobserwowałem też ,że spowolniły ze wzrostem. Wraz z podaniem wysokich dawek azotu aby wykorzystać w pełni potencjał to trzeba bardziej dbać o nawodnienie. Pogoda była słaba u mnie jeśli chodzi o deszcz w czerwcu.
kanap
200p
200p
Posty: 369
Od: 13 paź 2015, o 13:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

karion pisze: 3 lip 2023, o 16:48 Wczoraj podlałem część borówek takim kompotem mixem z chwastów pokrzywy i obornika.
.....
Projekt odkwaszenie. Gnojówka z pokrzywy pH powyżej 7, obornik też wysokie pH. Gdzie z takim czymś do borówek?
karion
500p
500p
Posty: 810
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Próbowałeś?
Emptiness
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 21
Od: 27 kwie 2022, o 19:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Emptiness pisze: 2 lip 2023, o 19:22 Hejo. Kilka dni temu, zauważyłem, ze moją borówkę (dwa krzaczki z dziesięciu) dopada choroba (niestety nie pamiętam odmiany borówki). Postanowiłem opryskać ją Syllitem 65WP. Zastosowałem 5g na 3 litry wody i opryskałem wszystkie moje borówki. Niestety dwa dni później jeden z tych dwóch chorych zaczął więdnąc. Owoce, liście, wszystko w mgnieniu oka zaczęło więdnąc. Drugi krzaczek chory, oraz inne pozostałe maja się dobrze - tylko ten jeden dostał takiego ataku. Ktoś wie co mu może dolegać i co najważniejsze - czy coś będzie z tego krzaczka, czy on po prostu uschnie i lepiej go wykopać i wkopać nowy?
Ktoś wie moze ?
karion
500p
500p
Posty: 810
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Więcej informacji od odmiany dostarczyła by weryfikacja choroby i ustalenie dalszego działania.
Gwałtowne usychanie więdniecie czy zamieranie pędów to najczęściej objawy zbliżającego się końca borówki.
Zajrzałbym w korzenie.
Zgodzę się z kilkoma opiniami ,że najczęściej przyczyna tkwi w okolicach korzeni.

Wczoraj padła mi jedna z dwóch starych borówek które ledwo dyszały. Próbowałem reanimować od dłuższego czasu wyłącznie dla zabawy gdyż sadzonki nie były warte zachodu.
Zajrzałem w korzenie a tam mnóstwo pomarańczowych jaj prawdopodobnie opuchlaka?
W nocy przy latarce na ściółce w innych borówkach widziałem coś przypominającego opuchlaka czy mam się martwić?
GMoore
100p
100p
Posty: 131
Od: 5 lis 2022, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

PITer890 pisze:Spokojnie możesz korzystać nawet z jednego. I mówię to z pełną odpowiedzialnością i bez cienia jakiegokolwiek sarkazmu. Nazwy już nie będę wymieniał, i bez tego domyślasz się, o jaki środek chodzi ;) Oczywiście nie o nazwę chodzi, a o skład. Być może istnieje dla niego jakaś tożsama w zakresie składu alternatywa, ja niestety jej nie znam.
Postudiuj skład: załatwia Ci wszystko, czego borówka potrzebuje: komplet MAKRO, MIKRO i wapń. Jedyne, co w tej sytuacji bym dołożył to siarkę - albo w postaci czystej, albo w formie siarczanów, najlepiej posypowo.
Jak już ustaliliśmy - można nim także dokarmiać dolistnie.
W ramach eksperymentów mogę spędzić przyszły rok z tą firmą. Nawet mają fajnie rozpisane instrukcje na poszczególne owoce, warzywa, itd.
Do przyszłego sezonu czasu mnóstwo to jeszcze pomyślę. Ale pewnie ze trzy produkty zastosuję - nawóz na sezon główny, nawóz na koniec sezonu i zimowanie a w międzyczasie lub razem z poprzednikami aminokwasy tudzież algi.
Zakładam, że więcej nie potrzeba, ani borówkom, ani mi :)

Dzięki za rady. Smakowitego ogrodu.
kaLo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11334
Od: 17 kwie 2013, o 12:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pionki pow.radomski

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Mojego Chandlera dopadła choroba.Pierwszy raz mam coś takiego. Opadają zielone i wyrośnięte owoce a w środku widać zgorzel. Jak z tym walczyć , czym opryskać, może ktoś ma doświadczenie z tym dziadostwem.

Obrazek

Na dodatek zaczyna działać pryszczarek.


Obrazek
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 901
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

kaLo pisze: 5 lip 2023, o 06:52 Mojego Chandlera dopadła choroba.Pierwszy raz mam coś takiego. Opadają zielone i wyrośnięte owoce a w środku widać zgorzel.
Znowu zwracam uwagę, że aby poprawnie zdiagnozować problem trzeba przyjrzeć się nie tylko samym jagodom, samym liściom itp. Choroby powodują zmiany w różnych miejscach krzewów.
U Ciebie problemem może być poparzenie słoneczne/ugotowanie jagód, ale równie dobrze szara pleśń. Oglądnij dokładnie krzewy i popatrz na zdjęcia czy filmy pokazujące objawy infekcji szarą pleśnią.
Obornicki
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 20
Od: 27 maja 2023, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Już wiem kto mi przechyla borówki, to nie osiadająca ziemia to nie nornice, to nie ciężar niewidzialnych owoców.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

a tak poza tym i na serio to odpuszczam sobie "dbanie" ponieważ czuje się bezsilny- przechodzę w stan co będzie to będzie bez gorączkowego szukania odpowiedzi...
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Charakterystyczne dla nich jest to, że te liście stoją pionowo w górę, nie rozkładają się by czerpać światło- tylko na dwóch cztukach to zaszło, właśnie wtedy gdy pisałem o przechyleniu.
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1322
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Kalo,
U mnie dwa z pięciu Chandlerów (miały wyjątkowo dużo zawiązków) także zrzuciły trochę zielonych jagód. Przyczyną tego może być zaburzenie rozwoju roślin spowodowane nawożeniem w okresie kwitnienia lub otrząsanie przez zwierzęta. Dziś sprawdzę jak spady wyglądają w środku.
Patogeny powodujące gnicie owoców powodują jednocześnie zmiany na liściach.
Opisy na https://www.canr.msu.edu/uploads/resour ... e2847).pdf
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1322
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Obornicki,
Na moim przypalonym fałszywym Chandlerze liście na wierzchołkach pędów wyglądają podobnie. Jasnozielone i stanęły na baczność. Potwierdzenie przypuszczenia o uszkodzeniu drobnych korzeni znalazłem w artykule autorstwa dr hab. inż. Paweł K. Bereś, mgr Beata Bereś na https://www.dionp.pl/pomarszczone-owoce ... zasychaja/
Jest tam też ciekawa porada dotycząca sprawdzania wilgotności podłoża. Cytuję - Jak zaradzić problemowi? - regularnie sprawdzać poziom uwilgotnienia gleby poprzez zagłębienie palców na 5-7 cm w glebę koło korony krzewu (nie w pobliżu pnia, bo korzenie włośnikowe są po obwodzie krzewu) celem sprawdzenia wilgotności.
Wypadałoby dla szybszej regeneracji końcówek korzeni poskracać pędy.
trzyary
200p
200p
Posty: 330
Od: 30 lip 2020, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław 7a

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Wroniarz,
Zamiast palców używaj laski Engera.
Dla mnie za grosze przed wielu laty laski wykonał spawacz.
Użył do tego złomu z warsztatu.
Mam jeszcze rysunek.
Mogę go opisać.
malopolanin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 901
Od: 7 mar 2018, o 10:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Przewaga sprawdzania wilgotności gleby wokół krzewów za pomocą ręki polega na tym, że jest dużo mniejsze ryzyko uszkodzenia korzeni niż przy użyciu laski Egnera. Ręką potrafimy wyczuć korzeń borówki, która korzeni się szeroko i płytko. Naciskając nogą na metalową laskę nie mamy świadomości, że laska wbijana w ziemię siłą działa na korzenie jak gilotyna.

Film pokazujący samoróbkę. Na jego podstawie przy odrobinie wyobraźni można samemu wykonać taką laskę:


youtu.be/CFjsonkWqfc
karion
500p
500p
Posty: 810
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 13 cz.

Post »

Jak myślicie sadząc borówki za 1,5tygodnia ciąć czy cięcie zostawić na przyszły rok ?
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”