Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens)
- corazonbianco
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1641
- Od: 1 kwie 2012, o 11:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wschodnie Mazowsze
Re: Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens) Shiso
Jeśli zakupione na aukcji i nie są nasionami dystrybuowanymi przez jedną z rodzimych firm nasienniczych, to faktycznie jest szansa, że nabyłaś botaniczny gatunek pachnotki.
Nie lubię hortensji, zimy i śniegu oraz pastelowych kolorów w ogrodzie.
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens) Shiso
Urosły spore już krzaczki. Część stoi na dworze od miesiąca i ledwo rośnie ale też nie ginie Nie smakuje mi kompletnie a różne zielsko jadam. Trochę zaczynam się zastanawiać w jakim celu zakupiłam owe nasiona... Pachnotka jest składnikiem sporej ilości leków na alergie i może tutaj jej potrzebowałam. Pojęcia nie mam. Jak dla mnie mam ją ten i tylko ten raz.
Pozdrawiam Jola
Re: Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens) Shiso
Witam wszystkich.
Zarejestrowałem się ponieważ chciałbym przekazać trochę sprawdzonej wiedzy na temat pachnotki, i rozwiać pewnie niejasności.
Na forum trafiłam ponieważ szukałem sposobu wyhodowania sadzonek pachnotki, próbowałem już parę razy i nic nie wyszło.
Wszelka moje wiedza w temacie pachnotki (i innych jadalnych ziół) wzięła się z podróży do Wietnamu, dlatego jest to wiedza pewna bo zdobyta osobiście.
Pachnotka po wietnamsku to Tía tô - wpiszcie w google "rau Tia to" i zobaczycie jak wygląda pachnotka którą się jada.
Jadalna pachnotka jest pyszna, jedno z zastosowań: ja dodaję ją do sałaty lodowej + sos (sos rybny, cukier, ocet winny lub sok z cytryny lub z limonki, + odrobinę sojowego (jako źródło soli)) do jakiegoś mięsa grillowanego rewelacja.
Moja przygoda z rozmnażaniem:
1. przywoziłem (koniec kwietnia) z Wietnamu kawałki łodygi około 10-15 cm z 2-4 liśćmi i sadziłem, 100% przyjęcia i piękny wzrost w ciepłe lato, świeże zioło do obiadu miałem na bieżąco, ale roślinka nie wytrzymywała zimy i następnego roku znów przywoziłem kawałki łodygi. (nawet chowanie do pomieszczenia nic nie dawało)
Poprosiłem znajomą (Wietnamkę) żeby kupiła mi nasiona, ona twierdziła że nie ma takowych!?!
ale jak przypadkiem byliśmy na rynku to na stoisku z nasionami znalazłem takie, a ona była zaskoczona.
Okazało się, że ona "odświeża" swoją hodowlę tylko przez odnóżki.
2. Kupiłem nasiona pachnotki na wietnamskim rynku.
Przywiozłem do domu i zacząłem wysiewać z czego nic nie wyszło i się zniechęciłem.
Dzisiaj znalazłem to forum i informację jak wysiać nasiona żeby skutecznie skiełkowały, i nasiona już są w doniczkach.
Z niecierpliwością czekam na efekty.
Pozdrawiam, Wojtek
Zarejestrowałem się ponieważ chciałbym przekazać trochę sprawdzonej wiedzy na temat pachnotki, i rozwiać pewnie niejasności.
Na forum trafiłam ponieważ szukałem sposobu wyhodowania sadzonek pachnotki, próbowałem już parę razy i nic nie wyszło.
Wszelka moje wiedza w temacie pachnotki (i innych jadalnych ziół) wzięła się z podróży do Wietnamu, dlatego jest to wiedza pewna bo zdobyta osobiście.
Pachnotka po wietnamsku to Tía tô - wpiszcie w google "rau Tia to" i zobaczycie jak wygląda pachnotka którą się jada.
Jadalna pachnotka jest pyszna, jedno z zastosowań: ja dodaję ją do sałaty lodowej + sos (sos rybny, cukier, ocet winny lub sok z cytryny lub z limonki, + odrobinę sojowego (jako źródło soli)) do jakiegoś mięsa grillowanego rewelacja.
Moja przygoda z rozmnażaniem:
1. przywoziłem (koniec kwietnia) z Wietnamu kawałki łodygi około 10-15 cm z 2-4 liśćmi i sadziłem, 100% przyjęcia i piękny wzrost w ciepłe lato, świeże zioło do obiadu miałem na bieżąco, ale roślinka nie wytrzymywała zimy i następnego roku znów przywoziłem kawałki łodygi. (nawet chowanie do pomieszczenia nic nie dawało)
Poprosiłem znajomą (Wietnamkę) żeby kupiła mi nasiona, ona twierdziła że nie ma takowych!?!
ale jak przypadkiem byliśmy na rynku to na stoisku z nasionami znalazłem takie, a ona była zaskoczona.
Okazało się, że ona "odświeża" swoją hodowlę tylko przez odnóżki.
2. Kupiłem nasiona pachnotki na wietnamskim rynku.
Przywiozłem do domu i zacząłem wysiewać z czego nic nie wyszło i się zniechęciłem.
Dzisiaj znalazłem to forum i informację jak wysiać nasiona żeby skutecznie skiełkowały, i nasiona już są w doniczkach.
Z niecierpliwością czekam na efekty.
Pozdrawiam, Wojtek
- Anna N
- -Moderator Forum-.
- Posty: 2735
- Od: 30 cze 2011, o 00:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens)
Wysiałam nasiona pachnotki wprost do gruntu.
Nie pamiętam dokładnie kiedy to było ale chyba pod koniec kwietnia.
Mam odmianę, która ma zielone liście kształtem podobne do pokrzywy.
Nie pamiętam dokładnie kiedy to było ale chyba pod koniec kwietnia.
Mam odmianę, która ma zielone liście kształtem podobne do pokrzywy.
Pozdrawiam Anna
- kama_80
- 1000p
- Posty: 1363
- Od: 30 wrz 2013, o 09:33
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kórnik k/Poznania
Re: Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens)
Swoje rośliny wyrwałam. Zapach byl mało przyjemny. Sam pokrój roślin jak najbardziej na plus.
Pozdrawiam Jola
Re: Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens)
Mi niestety nic nie wykiełkowało. Ale będę jeszcze próbował.
Pozdrawiam Wojtek
Pozdrawiam Wojtek
- Anna N
- -Moderator Forum-.
- Posty: 2735
- Od: 30 cze 2011, o 00:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens)
Moje rośliny właśnie pokazują swoje kwiaty.
Pozdrawiam Anna
- lobuzka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 682
- Od: 8 mar 2010, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens)
Temat pachnotki troszkę ucichł...
Kupiłam paczkę nasion z Legutko, wysiałam połowę, wyszła jedna sieweczka /druga w kasku/, dosiałam pozostałe nasiona. Jestem ciekawa jej smaku
Jesienią dostałam łodyżki do ukorzenienia "jakiejś" roślinki, pięknie puściły korzonki, łudziłam się, że to może pachnotka, po przewertowaniu opisów wychodzi, że komarzyca Nico
Kupiłam paczkę nasion z Legutko, wysiałam połowę, wyszła jedna sieweczka /druga w kasku/, dosiałam pozostałe nasiona. Jestem ciekawa jej smaku
Jesienią dostałam łodyżki do ukorzenienia "jakiejś" roślinki, pięknie puściły korzonki, łudziłam się, że to może pachnotka, po przewertowaniu opisów wychodzi, że komarzyca Nico
Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jest tylko woda. Albert Einstein
Pozdrawiam Aneta.
Pozdrawiam Aneta.
Re: Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens)
Na opakowaniu nasion od "Vilmorin" jest notka, że nasiona Perilli należy stratyfikować przez 3 miesiące. Nie określono, niestety czy ma to być stratyfikacja zimna czy nie.
Tłumaczyło by to trudne wzrosty Waszych Shiso.
Jakieś propozycje jak stratyfikować?
Tłumaczyło by to trudne wzrosty Waszych Shiso.
Jakieś propozycje jak stratyfikować?
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 13 lut 2010, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Błonie, mazowieckie
Re: Pachnotka zwyczajna (Perilla frutescens)
Zakupiłem niedawno sadzonkę pachnotki (takiej jadalnej - zielonej) wysyłkowo na znanym portalu aukcyjnym. Sadzonka była w doniczce, bujna i ze zdrowymi białymi korzeniami. Rośnie od około tygodnia na grządce, ze względu na upały jeszcze muszę pilnować jej podlewania oraz w pierwsze dni ją osłaniałem od palącego słońca. Dzisiaj wzbogaciła smak curry z cukinią . Dla leniuchów lub tym, którym nie wzeszła z nasion do rozważenia opcja zakupu sadzonki.
Pozdrawiam,
Radek
Radek