Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Tak jest. Niekoniecznie musi być widoczny na samej górze.
Kurczę, to był tylko metr dalej od parapetu, temperaturowo tutaj niewielka róznica (a okno na parapecie zamknięte, to nawet nie było tam chłodu). Zdarzało mi się go zabierać na cały dzień w inne miejsce (np podczas sprzątania) i nic się mu nie działo.
A propos doświetlania, wystarczyłoby postawienie koło terrarium, w którym jest oświetlenie grzewcze/uv itp?
Kurczę, to był tylko metr dalej od parapetu, temperaturowo tutaj niewielka róznica (a okno na parapecie zamknięte, to nawet nie było tam chłodu). Zdarzało mi się go zabierać na cały dzień w inne miejsce (np podczas sprzątania) i nic się mu nie działo.
A propos doświetlania, wystarczyłoby postawienie koło terrarium, w którym jest oświetlenie grzewcze/uv itp?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19107
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Aha, ok. teraz dokładniej doczytałem. Myślałem, że stał na zewnątrz i teraz wstawiłaś do środka.
Czyli problem można doszukiwać jednak w podlewaniu albo coś innego co nagle wpłynęło na kondycję rośliny. Tutaj przestawienie metr od okna nie mogło tutaj mieć wpływu.
Trzeba sprawdzić dokładnie stan korzeni. Mogło podłoże z czasem się zbić - co zdarza się nawet w przypadku mieszanki ziemi i rozluźniacza i przy braku zmiany częstotliwości podlewania uwzględniając zmianę pory roku, mogło wpłynąć na stan korzeni i samej rośliny. Inaczej mówiąc doszło do infekcji grzybowej.
Czasami jest tak, że w okresie wegetacji takie rzeczy nie widać, a pojawiają się głównie w okresie jesienno-zimowym, kiedy metabolizm roślin spada z powodu zmniejszenia ilości światła.
Doświetlanie musi być bezpośrednie.
Czyli problem można doszukiwać jednak w podlewaniu albo coś innego co nagle wpłynęło na kondycję rośliny. Tutaj przestawienie metr od okna nie mogło tutaj mieć wpływu.
Trzeba sprawdzić dokładnie stan korzeni. Mogło podłoże z czasem się zbić - co zdarza się nawet w przypadku mieszanki ziemi i rozluźniacza i przy braku zmiany częstotliwości podlewania uwzględniając zmianę pory roku, mogło wpłynąć na stan korzeni i samej rośliny. Inaczej mówiąc doszło do infekcji grzybowej.
Czasami jest tak, że w okresie wegetacji takie rzeczy nie widać, a pojawiają się głównie w okresie jesienno-zimowym, kiedy metabolizm roślin spada z powodu zmniejszenia ilości światła.
Doświetlanie musi być bezpośrednie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Cytryna już dawno zaczęła chorować i jej koniec życia zbiegł się z chwilowym przeniesieniem, bo i tak by obumarła, widać to silnym zagrzybieniu łodygi.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2860
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Około 3 m-cy temu kupiłam limonkę zaszczepioną na pniu. Była na wyprzedaży w opłakanym stanie. Opadające, żółtawe liście, przelana kranówką, parę wiszących cytrynek.Jakoś tak do mnie przemówiła,,ratuj mnie " No cóż, nie dawałam wiary, że przeżyje. Przesadziłam do ziemi ogrodowej, poprzycinałam i od razu wystawiłam na zewnątrz. Podlewana deszczówką, co jakiś czas dostała trochę kristalonu przy okazji podlewania pomidorów. Ucieszyłam się, że przestała gubić liście. Na starych gałązkach zakwitła mnóstwem kwiatów. Część usunęłam. Teraz ruszyła, że wzrostem gałązek. No i szok, jest głodna ale nie wiem co może jej brakować. Liście są żółte. Czy zamiast kristalonu może warto podlewać kurzencem. Skoro ponowiła próbę przeżycia warto jej pomóc. Proszą o jakieś sugestie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19107
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
A nie lepiej podlać mineralnym nawozem z przewagą azotu?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2860
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Hmm, no nie wiem. Dostawała też kristalon zielony. W tym samym dniu kupiłam też zdechniętą Kamelię Chińską. Obie tak samo traktowane bo takie same wymagania i herbata ruszyła teraz pięknie ze wzrostem i zielonymi liśćmi . Cytryna ma jakiegoś ,,bloka" Też myślałam o azocie ale kristalon zielony też go ma. Zastanawiam się jeszcze odnośnie aplikatora do cytrusów z COMPO ale w nim nie ma zbytnio azotu. Jeśli by brakowało azotu to liście miała by mniejsze a są w miarę w normie. Tak gdybam.
- gerranium
- 200p
- Posty: 274
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Może brak żelaza? Spróbuj podlać nawozem mineralnym przeciwko chlorozie.
Pozdrawiam
G.
G.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19107
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
A jakie pH podłoża? Może jest poza wartościami i dlatego nie przyjmuje w pełni nawozu?
Spróbuj wpierw z tym żelazem, jak to nie pomoże to pozostaje tylko wymienić podłoże. Aplikator sobie odpuść, to nie jest nawóz.
Spróbuj wpierw z tym żelazem, jak to nie pomoże to pozostaje tylko wymienić podłoże. Aplikator sobie odpuść, to nie jest nawóz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2860
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Nie mam pH-mierza. Może spróbuję jeszcze raz z wymianą podłoża na leśną. Wszystko sadzone w tym roku było w ziemię kompostową, liściastą i rośnie, owocuje. A tu jakiś blok - ale wznowiła wzrost . Liście nawet są większe od starszych.
Wygrzebałam w necie taką inf ,,Aby zbyt pochopnie nie rozpoznawać chlorozy na młodych liściach należy pamiętać, że zwykle po zawiązaniu naturalnie mają one jaśniejszy kolor od starszych. Dopiero po 4 do 6 tygodni powinny one przybrać ciemna barwę." Gdzie indziej piszą jak Wy , brak żelaza i magnezu i polecają nawożenie dolistne tymi składnikami.
No nic wymienię podłoże jeszcze raz, zobaczę i ewentualnie przytnę bryłę korzeniową. Była ona jak kamienna glina, z biedą rozluźniłam. Może znów się zasklepiła a uzupełniona ziemia kompostowa jest w niewystarczającej ilości.
Może też być wina podkładki? Szkoda tylko , że zraz był mocno poprzycinany do paru liści. Tak to bym pobrała gałązkę do ukorzenienia. Dziękuję za sugestie, napiszę za jakiś czas . Dziś muszę kupić papierek lakmusowy.
Wygrzebałam w necie taką inf ,,Aby zbyt pochopnie nie rozpoznawać chlorozy na młodych liściach należy pamiętać, że zwykle po zawiązaniu naturalnie mają one jaśniejszy kolor od starszych. Dopiero po 4 do 6 tygodni powinny one przybrać ciemna barwę." Gdzie indziej piszą jak Wy , brak żelaza i magnezu i polecają nawożenie dolistne tymi składnikami.
No nic wymienię podłoże jeszcze raz, zobaczę i ewentualnie przytnę bryłę korzeniową. Była ona jak kamienna glina, z biedą rozluźniłam. Może znów się zasklepiła a uzupełniona ziemia kompostowa jest w niewystarczającej ilości.
Może też być wina podkładki? Szkoda tylko , że zraz był mocno poprzycinany do paru liści. Tak to bym pobrała gałązkę do ukorzenienia. Dziękuję za sugestie, napiszę za jakiś czas . Dziś muszę kupić papierek lakmusowy.
- gerranium
- 200p
- Posty: 274
- Od: 27 mar 2019, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Cytrusy - porady ogólne (cz. 2)
Zobacz tutaj http://naszecytrusy.pl/ w sekcji "sposoby rozpoznawania braków pokarmowych".
Cytrusy są bardzo wrażliwe na niedobory pokarmowe. Miałam kiedyś kalamondynę, której ciągle czegoś brakowało, najczęściej żelaza i magnezu.
Cytrusy są bardzo wrażliwe na niedobory pokarmowe. Miałam kiedyś kalamondynę, której ciągle czegoś brakowało, najczęściej żelaza i magnezu.
Pozdrawiam
G.
G.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2860
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie