Pierwsze kwitnienie róż za nami - było co robić, zwłaszcza z tymi dachowcami jak je nazywam

Drastycznie je przyciąłem.
Zostały do cięcia tylko: 'elmshorn' (nie będzie dużo roboty) i te nad wejściem 'excelsa' i druga NN w kolorze białym.
Czasu brakuje, bo Andrzej na budowie pracuje
Tak
Kasiu - Elżbietka węgierska' (
árpád-házi szent erzsébet emléke) bardzo ładnie pachnie, ale bardziej ważnym jest, że ona ma bardzo wytrzymałe kwiaty, długo kwitnące i nawet deszcze ich nie zbijają.
Wspomnienia dzieciństwa
Jolko 
obecnie często kieruję, więc podpiwek jest moim ulubionym napojem - właśnie dzisiaj dojrzała druga warka
Ewo, dziękuję za podpowiedź - nasze 'węgierskie Elżbietki' cudnie pachną, a do tego mają też drugie imię - "Jadzine"
Beatko, róże drugi raz kwitną - niektóre bez przerwy. Zaczynają nawet te krzaczory, które drastycznie przyciąłem.
Jacku, wiśniami też się zajadaliśmy i dużą część schowaliśmy wydrylowane, na jesienne i zimowe czasy.
tak zakwitła ta mała dalia o ciemnych liściach.
Aniu
any57 pisze: ↑8 lip 2023, o 20:54
w kółku bukszpanowym jest kilka róż. Widać z prawej strony większą kępę różyczek - to ta pierwsza, zajmuje ok 1/3 powierzchni sukcesywnie dosadzałem w tym kółku - 4 albo 5 tam się ukorzeniło.
Witam nowego forumowicza
karl012
Teraz czas lilii - o różach jeszcze będzie, ale gdybyście złapali te zapachy jakie są teraz u nas ....
Na do widzenia, powiem wam, że czekamy z niecierpliwością na kwitnienie ostatnich 4 lilii zakupionych podczas pamiętnych Dni Daisy w Pszczynie - oby tylko cebule były zgodne z obrazkami, bo wiosenny zakup w naszej szkółce był nieudany - 3 białe i 3 białe z zielonymi obwódkami okazały się całkiem innymi
Pozdrawiam wszystkich tu zaglądających
