Difenbachia - odmładzanie/rozmnażanie
Re: Difenbachia - odmładzanie/rozmnażanie
Drodzy Difenbachiarze, S.O.S!
2 miesiące temu dostałam w prezencie wymarzoną Difenbachię - 3 grube pędy, środkowy ok. 60cm wys. Roślina kupiona w markecie i dostarczona przez kuriera, ale była bardzo solidnie zapakowana i przyjechała w idealnym stanie (przynajmniej tak wyglądała). Po pewnym czasie zaczęła stopniowo tracić dolne liście (podejrzewam, że przez spadek wilgotności) i wtedy zobaczyłam widok jak z horroru: środkowy pęd jest pęknięty przy podstawie. Pęknięcie jest na ponad połowę szerokości. Musiało nastąpić już dawno, bo tkanka jest zabliźniona. Póki co na górze nic nie marnieje, więc roślina jakoś sobie radzi, ale obawiam się, że długo tak nie pociągnie...
Pytanie zatem, co radzicie:
- czy jeśli przetnę w miejscu pęknięcia, to uda mi się ukorzenić prawie 50cm pęd?
- czy jednak powinnam pociąć już cały środkowy pęd na małe kawałki i robić rozmnożenia maluchów?
- czy może zostawić jak jest? czymś to obkleić i liczyć, że się jakoś zregeneruje?
pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.
2 miesiące temu dostałam w prezencie wymarzoną Difenbachię - 3 grube pędy, środkowy ok. 60cm wys. Roślina kupiona w markecie i dostarczona przez kuriera, ale była bardzo solidnie zapakowana i przyjechała w idealnym stanie (przynajmniej tak wyglądała). Po pewnym czasie zaczęła stopniowo tracić dolne liście (podejrzewam, że przez spadek wilgotności) i wtedy zobaczyłam widok jak z horroru: środkowy pęd jest pęknięty przy podstawie. Pęknięcie jest na ponad połowę szerokości. Musiało nastąpić już dawno, bo tkanka jest zabliźniona. Póki co na górze nic nie marnieje, więc roślina jakoś sobie radzi, ale obawiam się, że długo tak nie pociągnie...
Pytanie zatem, co radzicie:
- czy jeśli przetnę w miejscu pęknięcia, to uda mi się ukorzenić prawie 50cm pęd?
- czy jednak powinnam pociąć już cały środkowy pęd na małe kawałki i robić rozmnożenia maluchów?
- czy może zostawić jak jest? czymś to obkleić i liczyć, że się jakoś zregeneruje?
pozdrawiam i z góry dzięki za pomoc.
Fiorilla | Give me more light for my succulents |
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19071
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Difenbachia - odmładzanie/rozmnażanie
Nie ma co panikować i nie ma potrzeby nic robić w tym momencie. Z tego co widzę, pęknięcie jest gdzieś na 1/3 średnicy łodygi, czyli 2/3 jest trwale połączone i roślina sobie doskonale z tym radzi. Być może z czasem połączenie się zrośnie. A jak nie, to i tak nie ma tragedii.
Daj jej spokojnie rosnąć.
Natomiast jeśli chodzi o gubienie liści, to jeśli żółkną pojedynczo raz na jakiś czas, to jest to zjawisko naturalne. A jeśli w większej ilości, to bym przyczyny leżą prędzej po stronie nieprawidłowych warunków uprawy i pielęgnacji, czyli zbyt ciemnego stanowiska - za daleko od okna, zbyt częstego podlewania, czy mało przepuszczalnego podłoża.
Stanowisko blisko okna.
Podlewanie dopiero wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Podłoże, mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 3:1.
Daj jej spokojnie rosnąć.
Natomiast jeśli chodzi o gubienie liści, to jeśli żółkną pojedynczo raz na jakiś czas, to jest to zjawisko naturalne. A jeśli w większej ilości, to bym przyczyny leżą prędzej po stronie nieprawidłowych warunków uprawy i pielęgnacji, czyli zbyt ciemnego stanowiska - za daleko od okna, zbyt częstego podlewania, czy mało przepuszczalnego podłoża.
Stanowisko blisko okna.
Podlewanie dopiero wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża.
Podłoże, mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 3:1.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Difenbachia - odmładzanie/rozmnażanie
Ok, podsunęłam bliżej okna (stała pod wysokim dachowym, może faktycznie ciut za daleko, teraz stoi przy ściennym południowym - w słonecznie dni spuszczam rolety, żeby ich nie przypiekać) i będę obserwować
Dzięki!
Dzięki!
Fiorilla | Give me more light for my succulents |
Re: Difenbachia - odmładzanie/rozmnażanie
Widzę że wątek trochę ucichł jednak mam pytanie na które może ktoś akurat będzie znał odpowiedz ;). Odmłodziłam moją difenbachia po raz pierwszy, wierzchnia część pięknie się ukorzeniła dół natomiast puścił listki tak jak na zdjęciu. I teraz moje pytanie brzmi czy będzie się dało coś zrobić żeby z tych małych difenbachii które są w ziemi pozbyć się tej starej łodygi? która nijak nie pasuje do tych małych listkow?
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Difenbachia - odmładzanie/rozmnażanie
Pewnie pozostaje troszkę poczekać i potraktować wyrastające pędy jak sadzonki wierzchołkowe albo przesadzić do większej doniczki i zakryć stare łodygi ziemią. U mnie pozostawienie rośliny w takiej formie jak na zdjęciu skończyło się ,,tragedią". Roślina wyrastająca ze starej łodygi wyłamała się i wylądowała w wiadrze,
,
zaś w dużej donicy mam teraz takie coś.
.
,
zaś w dużej donicy mam teraz takie coś.
.
Pozdrawiam Jarek
Re: Difenbachia - odmładzanie/rozmnażanie
A co się stanie ze starą łodygą gdy pokryje ją ziemia? nie zaszkodzi to roślinie?
Lub ewentualnie zeby potraktować tą część jako sadzonki wierzchołkowe musi być jakaś okreslona wielkość rosliny?
Lub ewentualnie zeby potraktować tą część jako sadzonki wierzchołkowe musi być jakaś okreslona wielkość rosliny?
-
- 200p
- Posty: 334
- Od: 8 lip 2008, o 13:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pojezierze Chełmińskie
Re: Difenbachia - odmładzanie/rozmnażanie
Z łodygą zasypaną ziemią nie powinno się nic złego stać. No chyba ,że jest nadgnita już teraz. Rozmnażając difenbachię przez sadzonki pędowe też przecież ukorzeniony pęd zasypujemy ziemią. Jako sadzonka wierzchołkowa moim zdaniem roślina powinna mieć wykształcony co najmniej jeden liść właściwy.
Pozdrawiam Jarek
Re: Difenbachia - odmładzanie/rozmnażanie
Ok, dziękuję bardzo za odpowiedzi.