Kiszone ogórki
Re: Kiszone ogórki
szamanicaaa- w jakim celu dodajesz do ogórków ryż. Jeszcze o tym nie słyszałam.
Hanna
- szamanicaaa
- 100p
- Posty: 147
- Od: 2 mar 2013, o 00:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Kiszone ogórki
Ponoć ryż nadaje twardości ogórkom.Przepis dostałam od sąsiadki i się sprawdził kilka lat.I te są zawsze chrupiące .
OGÓRKI KISZONE Z RYŻEM
Składniki: ogórki średniej wielkości. Na każdy litrowy słoik: 3-4 liście wiśni, 1 baldach kopru, 1 mały korzeń chrzanu, 2 duże ząbki czosnku, 1 kopiata łyżka ryżu.
Zalewa: 2 litry wody, 10 dkg soli, 1 łyżka cukru. Składniki zalewy zagotować.
Wykonanie: Umyte ogórki układać w słoikach wypełnionych liśćmi wiśni, koprem, czosnkiem i ryżem. Zalać gorącą zalewą. Zakręcać słoiki.
Z podanej porcji zalewy wychodzi ok.5 litrowych słoików.
A żeby smakowały jak świeżo ukiszone nawet na wiosnę, to po tygodniu kiszenia odgazowuję je, solidnie zakręcam i króciutko pasteryzuję-dosłownie chwilkę, aby przerwać proces fermentacji.
OGÓRKI KISZONE Z RYŻEM
Składniki: ogórki średniej wielkości. Na każdy litrowy słoik: 3-4 liście wiśni, 1 baldach kopru, 1 mały korzeń chrzanu, 2 duże ząbki czosnku, 1 kopiata łyżka ryżu.
Zalewa: 2 litry wody, 10 dkg soli, 1 łyżka cukru. Składniki zalewy zagotować.
Wykonanie: Umyte ogórki układać w słoikach wypełnionych liśćmi wiśni, koprem, czosnkiem i ryżem. Zalać gorącą zalewą. Zakręcać słoiki.
Z podanej porcji zalewy wychodzi ok.5 litrowych słoików.
A żeby smakowały jak świeżo ukiszone nawet na wiosnę, to po tygodniu kiszenia odgazowuję je, solidnie zakręcam i króciutko pasteryzuję-dosłownie chwilkę, aby przerwać proces fermentacji.
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2850
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kiszone ogórki
Też nie słyszałam o tym sposobie. Ja to biorę na wyczucie. Obcinam czubki ogórków jak do szybkiego ukiszenia. Gdy się ukiszą (wg degustacji jak małosolniaki), są jeszcze twarde to zamykam je ,,na ogień". Podpalam dekielek i zamykam.Odstawiam do zimnej piwnicy. Potrafią wytrzymać spokojnie 2 lata. Dłużej ,nie wiem bo zjedzone .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Kiszone ogórki
Ja kiszę ogórki wymyte, bez obcinania, nakłuwania... .
Zalewam całkowicie wystudzoną, zagotowaną wcześniej osoloną wodą (7 łyżek stołowych z czubkiem na 5 litrów wody).
Zakręcam wyparzoną nową pokrywką bez "klika" (do wszystkich przetworów wyparzam wrzucając do wrzącej na ogniu wody, doprowadzam do wrzenia i po ok.5 sek. wyciągam szczypcami i bez wycierania zakładam na brzeg słoika, zakręcam).
3-5 dni trzymam w mieszkaniu aż zmieni kolor na "ukiszony" i wynoszę do zimnej piwnicy bez pasteryzowania.
Ogórki przyniesione do kuchni wkładam od razu do lodówki bo pozostawione kwadrans w cieple zaczynają fermentować.
Ogórki w piwnicy maja wypukłe wieczka i jeśli zobaczę płaskie to znaczy, że "puściły".
Trzymają się dobrze 2 lata a zdarzyło mi się odnaleźć zapomniane 3-letnie i smaczne.
Nie trzymam zbyt długo bo wieczka przerdzewieją.
Zalewam całkowicie wystudzoną, zagotowaną wcześniej osoloną wodą (7 łyżek stołowych z czubkiem na 5 litrów wody).
Zakręcam wyparzoną nową pokrywką bez "klika" (do wszystkich przetworów wyparzam wrzucając do wrzącej na ogniu wody, doprowadzam do wrzenia i po ok.5 sek. wyciągam szczypcami i bez wycierania zakładam na brzeg słoika, zakręcam).
3-5 dni trzymam w mieszkaniu aż zmieni kolor na "ukiszony" i wynoszę do zimnej piwnicy bez pasteryzowania.
Ogórki przyniesione do kuchni wkładam od razu do lodówki bo pozostawione kwadrans w cieple zaczynają fermentować.
Ogórki w piwnicy maja wypukłe wieczka i jeśli zobaczę płaskie to znaczy, że "puściły".
Trzymają się dobrze 2 lata a zdarzyło mi się odnaleźć zapomniane 3-letnie i smaczne.
Nie trzymam zbyt długo bo wieczka przerdzewieją.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
- szamanicaaa
- 100p
- Posty: 147
- Od: 2 mar 2013, o 00:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Roztocze
Re: Kiszone ogórki
Ja większość ogórków też kiszę bez ryżu.Końcówek nie obcinam.Mam 2-letnie w dużych słojach i są nadal dobre.Ubiegły rok coś nie podpasował moim normalnie kiszonym ogórkom-co któryś tam słoik są miękke-nie zgniłe,tylko miękkie.Te z ryżem wszystkie dobre.Nie wiem co się wydarzyło,bo kiszę już 40 lat,robię dużo ogórków,i wydawało mi się,że już potrafię.A tu psikus.
Re: Kiszone ogórki
Dzień dobry. Rzadko goszczę w tych rejonach forum. Mam pytanie odnośnie kiszonych ogórków. Co może być przyczyną, że potrafią być bardzo kwaśne? Za dużo soli?