Miłe ciernie - carabus1

[carabus1]

Długo mnie nie było . Niestety obowiązków co niemiara, a doba jakoś się rozciągnąć nie chce. Mimo moich nieustannych prób Ale po długiej przerwie udało mi się wrzucic chociaż jeden nowy film.


youtu.be/PvGed8AHztQ

[carabus1]

Minął już taki czas od ostatniego postu, że aż strach . Jednak z czasem krucho. No, ale w końcu udało się cos nagrać. Niestety tematyka średnio wesoła. Bo Unikum złapał jakieś choróbsko. A ja właściwie nie wiem co to . Wygląda trochę na przędziorka, ale żadnego z nich nie widziałem. Może tu się znajdzie jakis expert co mnie oświeci co to za paskuctwo.

youtu.be/tA2DIP-W9aI

[Marek L]

O expertów trudno ale mogę zasugerować własną teorię ..... moim zdaniem błędnie wykluczyłeś przędziory. To że nie można ich zobaczyć wcale nie jest dowodem ich bytności i żeru. Szczególnie że stadia larwalne i nimfy są bezbarwne i naprawdę malutkie. Samica przędziora składa około 100 jaj i wylęgają się larwy które
żerują koło siebie tworząc plamy na roślinie. Żerując na skórce dobiera się do komórek bezpośrednio "pod" a te zmieniają barwę najpierw na jasnozieloną a później
na inne kolory bo komórki obumierają , dalej jest jeszcze gorzej bo komórki będące głębiej pod skórką nie dostają światła i nie asymilują tworząc większą martwice.
Z moich ponad 30 letnich doświadczeń wynika że znajdują sobie one ofiarę w śród roślin dość losowo , owszem pierwszeństwo w byciu stołówką i domem mają rebyutie, aylostery, chanaecereusy, lobivie, echinopsy ale czasem wybierane są poszczególne egzemplarze w obrębie gatunku. Może są po prostu smaczniejsze, mają słodszą treść komórkową... tego nie wiem.

Kiedyś troszkę zaniedbałem profilaktykę przędziorkową i miałem po okresie spoczynku oszpecone roślinki, teraz jesienią załatwiam problem przędziorów robiąc opryski w ilości 2-3 razy tuż przed zimowaniem w odstępach ok 1 tydzień do 2 tygodni bo taki jest ich cykl rozwojowy. To załatwia problem na cały rok bo wiosną i latem mają zbyt wilgotne powietrze aby się mogły mnożyć a jesienią gdy jest okres na pajęczaki to je redukuję opryskiem i na okres zimy ich ilość jest niewielka.
A i jeszcze najważniejsze - przędziorki to pajęczaki więc tylko środki na przędziorki działają, opryski wszelkimi środkami owadobójczymi są nieskuteczne

[hen_s]

Tak. Całkowicie się zgadzam z Markiem. Podobne przypadki u mnie na roślinach to były zawsze przędziorki - a to że ich nie widać składam na karb coraz to słabszych okularów.
Przędziorki. Oprysk. Koniec kłopotów.

[carabus1]

Hmm może i macie racje. To mogły być przędziorki, czyli na wiosnę zrobię oprysk. I tu kolejne pytanie. Jaki środek na przędziorki polecacie?

[hen_s]

Jest sporo różnych specyfików.
Po wycofaniu z rynku Envidor'u Bayer który był bezkonkurencyjny ja używam Sumin ORTUS 05 SC albo jeszcze łatwiej dostępne Sanium Przędziorki PROTECT GARDEN.

[Marcin T]

Aby zapobiec pojawieniu się przędziorków na kaktusach, dobrym sposobem na lato będzie delikatny, mglisty oprysk chłodną wodą i ogólnie utrzymywanie w szklarence wilgotnej atmosfery?

[hen_s]

Tak, oczywiście.

Ja w sezonie nie mam problemów z przędziorkami bo część swoich roślin trzymam na zewnątrz a pozostałe w szklarence są cały czas otwarte.To sprawia że kłopotów z przędziorkami praktycznie nie mam a pryskam część tych najbardziej podatnych roślin w.wym. specyfikami właściwie tylko profilaktycznie.

[carabus1]

Dawno mnie nie było, ale przed świętami oczywiście znajdzie się chwila by tu wpaść i życzyć wszystkim Spokojnych Radosnych Świąt. Przy okazji się spytam czy ktoś może widział wiosnę ???? A no i prezent w postaci filmu też jest, trochę wspominek jeszcze z poprzedniego roku. Tak właściwie tych wspomnień mam jeszcze sporo, tylko czasu nie ma by się z nimi podzielić. Ale może niedługo trochę się to zmieni, trzeba być dobrej myśli. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla wszystkich, trzymajcie się przede wszystkim zdrowo

youtu.be/Xtcf728tHQ0

[carabus1]

Nie ma jak to się wybrać na zakupy

youtu.be/i85YoU0a-qs

[hen_s]

Bardzo ładne rośliny zakupiłeś.

Najładniejsze dla mnie lobivie - ale to kwestia gustu.

Jedno co mogę napisać - a mam większość z tych roślin - że niestety kolory kwiatów w kolekcji nijak się zwykle mają do zdjęcia "poglądowego".
Po prostu sprzedawcy aby zachęcić do kupna nieco zdjęcia retuszują - a już na pewno pokazują te najładniejsze.
Kupuję rośliny od wielu, wielu lat to i wiem...
Ale i tak będzie przepięknie, na pewno.

[carabus1]

Wiadomo, jak to jest ze zdjęciami. Ale na żywo widok też bywa niczego sobie. A propos ciekawych widoków to jedna z moich kwitnących hybryd Trichocereus czeka by Wam się zaprezentować

youtu.be/T0I-cAui68U

[hen_s]

Takie widoki kwiatów to ja lubię!
Więcej takich!