Kawon (arbuz) - część 13

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Kris2
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 31 paź 2021, o 21:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Kabomba zrywamy a co raz się żyje :wink:
na pewno będą dobre, co najwyżej nie rewelacyjne ale i tak smaczne.
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 640
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Dobra, idę sobie zapisać, żebym nie zapomniała (starość nie radość) :D
Ja i tak mam katastrofę i na tle reszty zbiorów wiele nie ryzykuję, a jak się nie ma co się lubi, to się zjada co się ma, np. Mini Blue z białymi pestkami:

Obrazek

;:304
wokan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1141
Od: 22 lip 2015, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: DW

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

A ja arbuzowy sezon 2023 dziś w zasadzie zakończyłem. No, może nie do końca, bo na polu celowo zostały 4 sztuki - dwa Producery i dwie Alibaby. W podsumowaniu z 26 krzaków wyszło 111 arbuzów o wadze 811 kg.
Sezon średni.. i nie chodzi o plon tylko o wrażenia organoleptyczne. Na początku sporo zerwałem niedojrzałych bo przeceniłem pogodę, a i teraz kilka 45 dniowych Crimsonów z uschniętymi ogonkami i łyżeczkami okazało się na wpół dojrzałych i poszły na kompost. A największy Crimson z dzisiejszych zbiorów i w punkt dojrzały spadł mi z taczki i rozpadł się jak kryształowy wazon :oops:
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 640
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

wokan pisze: 26 sie 2023, o 22:22kilka 45 dniowych Crimsonów z uschniętymi ogonkami i łyżeczkami okazało się na wpół dojrzałych
Ale jaja...
Jeśli nawet w Twojej części Polski jest co najwyżej "średnio", to ja już nawet nie mam pretensji do mojej grzybowej katastrofy, bo pewnie i bez niej byłoby tak sobie. Ale te ponad 800 kg z 26 krzaków i tak robi wrażenie - gdzie jest emotka ze złotym wazonem imitującym puchar zwycięzców, czy coś?
Kosiash
100p
100p
Posty: 172
Od: 8 cze 2022, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Widzę z postów, że nie tylko mi Janosik nie podpasował. Do tej pory najlepiej smakowo z 4 odmian wypadł złoto Wolicy, cieniutka skórka, miękki słodki miąższ, szkoda że miałem go jednego , posiadał sporo nasion . Rosario był średniakiem , nie urzekł, ale czuć było słodycz i mniej pestek od złota Wolicy , za to grubsza skórka i twardszy miąższ .
Janosik był dziwny w smaku , mało słodki , wręcz musiałem dobrze wytężyć kubki smakowe by poczuć. Choć inni domownicy nie narzekali na niego, mówili że słodki, może nie chcieli mi skrytykować arbuza .
Jeszcze czekam na jednego NN z targu który najlepiej mi wyrósł , dwa razy większe okazy tak na 3 kg ciężkości około , jeszcze sprężynka zielona . Ciekawe czy uda mi się zjeść zawiązane owoce dwa tygodnie temu,.bo zawiązało ich aż kolejne trzy, a z początku ich nie zauważyłem bo rosły w gęstej trawie .
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 640
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Kosiash pisze: 27 sie 2023, o 08:36Rosario był średniakiem , nie urzekł, ale czuć było słodycz
No to ja - zgodnie z wczorajszą zapowiedzią - otworzyłam swojego pierwszego w życiu Rosario i mogę powiedzieć to samo. Waży jednak ponad 8 kg:

Obrazek

Sprężynka zielona, a plama taka:

Obrazek

Sądząc po wnętrzu mógł jeszcze spokojnie powisieć z 5 dni:

Obrazek

W smaku jest niewiele lepszy od ogórka (MOŻE byłoby trochę lepiej za te kilka dni, ale sorry - Mini Blue i Crimson Giant nawet z wszystkimi pestkami białymi są pięć razy słodsze od tego Rosario), ani z tego mizerię zrobić, ani ukisić, więc pójdzie dla kóz. Mam jeszcze trzy na krzaku, może lepiej się spiszą, ha ha, ale i tak wylatuje z listy, nie mam już litości ani cierpliwości dla odmian kapryśnych.

Zobaczymy, jak ten od Krisa wygląda, jeśli kolega się zdecyduje odpakować. Jeśli jest mniejszy od mojego, to może i bardziej dojrzały i da się zjeść.

Kosiash
- masz już plany co do odmian, które posiejesz w przyszłym roku?
Kris2
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 31 paź 2021, o 21:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Gratulacje dla Wokana za jego " średni sezon " u mnie takie wyniki to byłby mega rewelacyjny sezon. Kabomba Rosario zerwę na pewno dzisiaj, tylko że u mnie pada cały dzień, i wychodzić się nie chce na dwór. Czekam żeby troszkę przestało. Z rozpakowaniem zobaczę, bo muszę najpierw pozjadać te co mam rozkrojone. Ale na pewno opiszę co i jak.
Kris2
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 31 paź 2021, o 21:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Ale gafę strzeliłem. Deszcz przestał padać zgodnie z umową idę zerwać Rosario, tylko coś mi nie pasuje, pousuwałem suche krzaki i te na których nie było już jagód, idąc po pędzie rzekomego Rosario okazuje się że to Janosik. Tak się rozrósł krzak skubany że zawędrował do Rosario, jak były malutkie oznaczyłem jako Rosario i tak sobie rósł. A później zasłonięty liśćmi nie zwracalam uwagi na niego. Teraz nie zerwałem bo raczej ta odmiana nie zagości u mnie za rok więc niech powiśi, może potrzebuję trochę więcej czasu żeby lepiej smakował. A jak przejrzeje to nie będzie mi szkoda. Że ja tego wcześniej nie zauważyłem :shock:
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 640
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Dobre, dobre :) W bliskim sąsiedztwie najlepiej sadzić albo te same odmiany, albo takie o różnym wyglądzie, bo to zakradanie się pędów i podkładanie owoców, jak kukułczych jaj innym krzakom, to u arbuzów normalne. Najdłuższy pęd tego mojego Rosario ma 8 metrów, tak samo miało u mnie w ub. roku jedno Złoto Wolicy.

Ja zaś przyszłam częściowo odszczekać kalumnie rzucone wcześniej pod adresem Rosario, bo coś mnie podkusiło, gdy kroiłam go dla kóz, żeby jeszcze dziabnąć go zębem w innym miejscu (no bo taki ładny i trochę szkoda). No to teraz, gdy przebadałam połowę owocu, mogę powiedzieć, że jest nierówny. Miejscami bez smaku i twardawy, ale są fragmenty kruche, soczyste i tak słodkie, że aż mdli. Może trzeba go było przed otwarciem do pralki wsadzić i dobrze wyłomotać w bębnie, żeby się cukry równomiernie rozprowadziły ;:306
Zobaczymy, jakie będą te mniejsze.
Kris2
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 30
Od: 31 paź 2021, o 21:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

"Może trzeba go było przed otwarciem do pralki wsadzić i dobrze wyłomotać w bębnie, żeby się cukry równomiernie rozprowadziły"
fajnie na koniec deszczowego dnia się pośmiać :D :D. Pędy Janosika naprawdę się rozrosły, miałem dwa krzaki Rosario potem dwa Asahi co metr posadzone i dopiero potem Janosika i aż tam zawędrował.
Kabomba szukałem odmiany mini blue, poczytać o niej, szukam czegoś na przyszły rok w zamian tych które wypadną z menu i dość często w wyszukiwarkach wyskakuje mi jakaś odmiana mini love. To jest to samo?
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 640
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Nie, to jest inna odmiana, o ile dobrze pamiętam często reklamowana jako arbuz "prawie bez pestek" - sama jej jeszcze nie miałam, ale myślę że warto spróbować. A z innych słodziaków to zawsze możesz postawić na Crimson Sweet - nie dość że naprawdę fajny, to jeszcze nasiona jedne z tańszych i wszędzie ich pełno.
Zajrzałam na bardzo znany portal aukcyjny i widzę, że "nasz" sprzedawca m.in. nasion Asahi Miyako i właśnie Mini Blue chwilowo "wstrzymał swoje oferty", a inni tych odmian nie mają, ale może coś się jeszcze zmieni do wiosny.
Kosiash
100p
100p
Posty: 172
Od: 8 cze 2022, o 12:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

@Kakomba
Nie zastanawiałem się nad tym, pomidory zabierają mi sporo czasu, a arbuzy to taka dokładka. Możliwe, że zostawię złoto wolicy, bo mi smakował plus robi wrażenie z żółtą cienką skórką. Janosika nie wysieje, rosario również. A NN z targu(może Crimson Sweet) jest pod znakiem zapytania, nie próbowałem. Jeśli się uda zdobyć jakieś inne nasiona arbuzów, które tutaj chwalicie to wypróbuję z chęcią.
A kiedy wysiewacie nasiona na rozsady tak w ogóle? Bo ja dość późnym terminem siałem, jeśli dobrze pamiętam końcówka kwietnia, ze względu na późne zimne noce w końcówce maja. Z targu miałem bardziej wyrośnięte sadzonki i dlatego też pewnie lepszy przez to plon.
Awatar użytkownika
Kabomba
500p
500p
Posty: 640
Od: 1 cze 2013, o 01:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Biegun Zimna i Nędzy

Re: Kawon (arbuz) - część 13

Post »

Ja nie wysiewam wcześniej, niż 15 kwietnia, bo liczę sobie średnio 6 tygodni na produkcję rozsady gotowej do gruntu. W tym roku była gotowa nawet dużo wcześniej, bo na dobrą sprawę rosła w tunelu, a do domu zabierałam rośliny tylko na bardzo zimne noce. Koniec kwietnia też jest dobrym terminem, spokojnie zdążą. No i lepiej najpierw podkiełkować nasiona na jakimś mokrym waciku (ja używam takich do zmywania makijażu :D) umieszczonym w ciepłym miejscu (u mnie bojler w łazience, mają tam około 28 stopni), żeby do doniczki wsadzać nasiona, które wykiełkowały i wiadomo, że wzejdą w kilka dni, bo inaczej to czekasz i nie wiesz, czy nasiona "żyją", a czas leci. Nie siej za wcześnie - gotowa do gruntu sadzonka powinna mieć kilka liści, a nie długie pędy :)
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”