Jabłoń dyskusje ogólne

[BobejGS]

Polećcie proszę jakieś odmiany wczesne, na letnie orzeźwienie. Lubię odmiany chrupkie i soczyste. Może znajdą się odmiany do zerwania już w sierpniu o takich walorach.

[KamilK02]

Charłamowska jest soczysta i kwaśna dojrzewa początkiem września.
Dziś wyjąłem 6 pestek z Jonathana, którego zapylałem koksą pomarańczową, drugi krok w długiej podróży do owocowania tych siewek

[leszkat76]

Łał ,Kamil to nawet krzyżówki jabłoni tworzysz? Ciekawe co wyrośnie.
Ja to polecam z sierpniowych Katję i Grafsztynek Inflancki, z lipcowych Early Geneva, podobnież choruje na parch ale u mnie na razie zdrowo rośnie, trochę pryskam , nie dużo. Naszczepiłam z letnich Suislepper, Gold Milenium (chwalone przez forumowiczów, ja nie próbowałam)i Różowy Nalew soczysty, chrupiący, lekko kwaskowaty. Jeszcze Ananas Berżenicki.

[seedkris]

Gold Milenium mogę polecić. Koniec sierpnia jest dobra.

[KamilK02]

Łał ,Kamil to nawet krzyżówki jabłoni tworzysz? Ciekawe co wyrośnie.

To była tylko próba na razie jak wyjdzie mi zapylenie, warto by wyhodować jakąś wartościową odmianę na bazie zabytkowych odmian.
Obawiam się, że wyrośnie coś bardzo podatnego na mączniaka i raki , ale jeśli by coś wyskoczyło, co nie jest podatne, to pasowało by to namnożyć i robić próby terenowe, zakładam, że z takiego mieszania będzie też odmiana drobnoowocowa, ale koksa i jonathan w dobrych warunkach owocują co rok.
Są odmiany z tej pary, tylko nasiona tworzyła koksa: Karmijn de Sonnaville, Kent apple.

[leszkat76]

Mam Koksę ale owoce ma tak drobne, że gdyby nie to że potrzebna na zapylacz to bym wywaliła. Jeszcze mączniaka łapie. W tym roku to wszystkie owoce spadły nie dojrzałe i nawet liści już prawie nie ma. Fakt że mało podlewałam ale inne drzewka jakoś lepiej sobie radzą.

[KamilK02]

Prawda koksa jest bardzo wymagająca i chimeryczna jeśli chodzi o owocowanie, niemniej w zeszłym roku miałem kilka jabłek średnicy ok5 cm tylko uszkodziła mi owocówka, muszę wypowiedzieć jej wojnę. Koksa też jest rodzicem wielu wspaniałych odmian np szampion, przez te krzyżowania chcieli osiągnąć smak koksy, ale lepsze i łatwiejsze uzyskanie owoców. Ten rodzaj słodyczy, i gruszkowaty aromat

[garom]

Kamil, przy samodzielnym zapylaniu jabłoni (tworzeniu nowych odmian) nie zapomnij o założeniu tzw. separatorów by owady nie dołożyły swojej części do nowej odmiany (info od Pana Mariusza Lewandowskiego z IO). Separator to gęsty materiał owinięty wokól kwiatka w formie takiej oberki np. z gęstej agrowłókniny.

[KamilK02]

garom miałem założone woreczki z organzy 9x12 cm . Z kilku kwiatów ostało się jedno jabłko.Myślałem, żeby jeszcze kiedyś ożenić królową renet z koksą.

[AdamK-l]

Cześć. Czy takie zagęszczenie liści na końcach gałęzi to norma u kilkuletniego drzewka czy coś poszło nie tak?

[Marmarelka]

Ach, przyszłam się poskarżyć i posmucić. Sarna zjadła mi 1/2 od samiuśkiej góry czerwonomiąszową 2letnią jabłonkę.
Nie wiem jak wlazła, ale padało, więc ślady są widoczne. cóż i cała zabawa od nowa...

[Baltazar]

Znam ból. Traciłem wiśnie, czereśnie, leszczyny, śliwy przez te skurczybyki a najbardziej lubiły właśnie jabłonie. Nawet ochraniałem je w formie siatki na krety rozwieszonej do wysokości 180 cm na trzech palikach a one potrafiły sie nauczyć i wsadzały pysk od spodu podnosząc siatkę, objadały liście i łamały drzewko w pół (3 szt. tak złamały). Może przez tą siatkę czuły sie jak w pułapce jak już były w środku i wpadały w panikę. Dodam, że drzewka wysmarowane smalcem nie pomagały NIC - kompletnie nic sobie z tego nie robiły. Skończyło sie na ogrodzeniu całego ogrodu. Teraz dopiero jest spokój.

A Ty jak masz zabezpieczone te drzewka/działkę.. bo piszesz że nie wiesz jak weszła?

[Marmarelka]

Szczerze mówiąc Baltazar byłam pewna, że wysoki płot jest wystarczającą ochroną
Chyba, że ewolucja idzie w tę stronę, że mam ukryty sarni podkop

Z dwóch stron mam 2m płot, z dwóch pozostałych 1,6m. Wygląda na to, że muszę po prostu o to lepiej zadbać.