Wiśnie - jakie odmiany polecacie

[atheist]

Cześć

Potrzebuję wiśnie na nalewkę. Ale taką starą odmianę, jak kiedyś były - małe, kwaśne, gorzkie.

Mam w ogródki odmianę "Kelleris" - ale to taka odmiana deserowa, duże owoce, napompowane sokiem, mało w nich smaku starej wiśni... Owocuje ładnie, ale to nie to...

Możecie coś polecić?

Najlepiej sokowki choć są rozne i mało dostępne obecnie, poza tym northstar, lutowka są ok

[leff]

I jak oceniasz jej smak (Carmine Jevel) w porównaniu do popularnych odmian? Szykuje mi się wolne miejsce po jabłonce i zastanawiam się nad nią.

Trudno jeszcze ocenić, pierwsze owocowanie na bardzo młodych krzewach.
Podkreślam - krzewach, to są pewnie rośliny z in-vitro, na pewno nie okulizowane na podkładce.
W miejscu po średniej jabłoni zmieszczą się pewnie ze 2 szt.

Czytałem o ich pochodzeniu i wszystko wskazuje na to że w czasach kiedy Alaska była jeszcze rosyjska osadnicy przywieźli ze sobą m.in wiśnie, najprawdopodobniej w typie wisienki stepowej, lub jej mieszańce z wiśnią. Z tej populacji wyselekcjonowano coś, co potem nazwano 'Evans'/'Bali'. Ta odmiana była podstawą dalszej selekcji, pierwsza była chyba 'Carmine Jewel' a potem cała seria Romance do której należą wspominane tu Romeo i Juliet.

[Krasny]

O krzew właśnie mi chodzi. Nie potrzebuję giganta wielkiego jak czereśnia. Takiego będę na wiosnę wycinał bo go monilioza zjada, a przez gabaryty nie da się tej wiśni całej dokładnie opryskać. Odmiany nie znam. Za to dogorywa mi Elstar i na jego miejsce wsadził bym coś małego. A opis Carmine Jewel brzmi obiecująco.

[Wroniarz]

Dobre zdjęcia 5-cio letnich krzewów i owoców Carmine Jewel znajdują się w jednostronicowym pdf
https://research-groups.usask.ca/fruit/ ... -notes.pdf

[Krasny]

Wygląda na materiał promocyjny z jakiejś uczelni. Według nich rolnicy raportowali średni plon z krzewu naokoło 13,5kg na pięcioletnich roślinach. Brzmi to obiecująco. Na poletkach doświadczalnych na glebie gliniastej wychodziło im jednak o połowę mniej. Poza tym to typowa sokówka. Tylko przystępniejsza w gabarytach. Ciekawa odmiana.

[gienia1230]

No i jest ewidentna pomyłka, to miała być Groniasta a jest nie wiadomo co? Groniasta w tle, inne liście, do owocowania jeszcze trochę, już sie dobrze wybarwia. Ta wiśnia posadzona jesień 2020 r.
Nie potrafię rozpoznać odmiany, taka jakaś miotlasta rośnie, w tej chwili dojrzewa. Kupiona w rekomendowanej szkółce, w której pomyłki podobno się nigdy nie zdarzają . Ja chce czereche ale rodzinka się upiera by jeszcze rok poczekać i może po następnym sezonie ja wykopać. Może ktoś rozpozna odmianę?

[KamilK02]

Jaką odmiana wiśni podatna jest na raka i obcopylna? Kupiłem chyba w 2017 roku niby Northstar ale bardzo miernie owocuje dosłownie kilka wiśni na całe drzewo, jeszcze rąk ja atakuje i jakieś liście były z drobną plamistością. Jak wrócę z pracy pokaże owoce.

[KamilK02]

Przepraszam za niewyraźne zdjęcie, ale drzewo takie, jak kwitło była dosłownie piana, a wiśni kilka ma obiecany szpadel na wiosnę.
Naszczepione na antypce, miało być na czereśni i miało być Northstar a jak widać na obrazku łapie drobną plamistość, miało mieć wiele krótkopędów a jest ich niewiele.

[gienia1230]

Kamil, tez poczekam jeszcze jeden rok i zdecyduje co z ta niby groniasta. Nawet jednego owocka nie spróbowałam, sąsiadka się napatoczyła, wiecznie głodna. I chyba ta wisienka wyleci, bo bardziej mnie interesują czeresniowisnie niż wiśnie. Kolumnowe, bo bardzo mi się podobają i takie w necie szukałam. Znalazłam dwie kolumnowe odmiany w jednej szkółce ;Carmine Jawel, słodka wiśnia, owocuje koniec czerwca, waga 4 gramy , ooo malutka i chyba pomyłka w określeniu wagi. Druga odmiana to Caroline, owocuje w lipcu owoc około 16 gram. I trzecia odmianę Piemont w innej szkółce, brak szczegółów. Groniasta kolumnowa tez widziałam .
I teraz pytanie; miał ktoś już taka kolumnowa wisienkę ? I jakie doświadczenia? Te Drzewka tanie nie są , warto czy nie warto?

[Wroniarz]

Z posadzonych na wiosnę dwóch wisienek Carmine Jewel jedna miała w połowie czerwca kilka owoców średniej wielkości o ciemnym kolorze, z barwiącym sokiem i małą pesteczką. Smakowała mi jednak gorzej od Łutówki i Pandy (wyczułem jakieś posmaki apteczne).
Nie jest to wiśnia kolumnowa, lecz odmiana karlowa pokroju krzaczastego. Wymaga dłuższej obserwacji, na razie nie dosadzam.

[gienia1230]

Dzięki za info, jak widać informacje w opisach odmian nie zawsze są rzetelne. Trudno będzie wytypować i kupić prawdziwa kolumnowa czereche. Może jeszcze się ktoś odezwie.

[KamilK02]

Gienia właśnie z tymi wiśniami jakiś problem, ciężko znaleźć coś porządnego Lucyna i Sabina zdaje się u nas na glinach bardziej rosną niż owocują. CHętnie nabył bym prawidłową Northstar, albo Nana

[gienia1230]

Ja już nie chce wiśni, przeżyłam Lutowke, North Star, Sabine , Lucynę - te obydwie jak topole, owoców na lekarstwo, i mam jeszcze jedna młoda co to miała być Groniasta a nie jest. Ja chce czeresniowisnie czy wisnioczeresnie, czy czereche - czy jak to się tam nazywa. I koniecznie kolumnowa bo okropnie ciasno się robi na działce. Ma być smaczna do jedzenia na świeżo prosto z drzewka i nadwyżki na przetwory. Może się jakiejś doszukam. No, uparta jestem.