Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
mkwawa
50p
50p
Posty: 72
Od: 20 cze 2012, o 09:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Te odmiany wysokie są późne i nie zawsze zdążą dojrzeć owoce. Odmiana Aunt Molly jest odmianą wczesną i już od lipca można zbierać owoce. Nasiona kupiłam na E..., na 200 nasion wzeszła mi 1 roślinka. Rośnie w szklarni, razem z pomidorami. Krzaczek nie jest taki malutki, ma koło 80 cm i jest rozłożysty. Nasiona będę zbierać.
Obrazek
Pozdrawiam Małgorzata
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 627
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Odgrażałam się, że nie będę więcej uprawiać tego rodzynka, ale zawsze żal mi się robi, jak marznie jesienią, więc znów się zlitowałam i zimowałam zdechlaka, który całą zimę siał mi mączlikami i innym paskudztwem. :?
Od wiosny nie miałam czasu, żeby się nim zająć, więc stał w niewielkiej donicy, w niezbyt słonecznym miejscu, a że bardzo długo było zimno, to żadnego pożytku z niego nie ma. Nawet nie zakwitł. :?
Znów ma obiecany koniec.
Szkoda mojej pracy i miejsca, którego mam bardzo mało (w dodatku wszystko uprawiam w donicach), na tak nieproduktywną roślinę.
Może jak uda mi się kiedyś zdobyć nasiona tego niskiego, wczesnego rodzynka, to jeszcze raz spróbuję, ale temu dużemu już dziękuję. Są lepsze, wdzięczniejsze w uprawie rośliny.
Podobną sytuację miałam z pepino: upierałam się przy nim, starałam się, próbowałam i ciągle niewiele z tego było, poza szkodnikami zimą w domu. W końcu zrezygnowałam i nie tęsknię za nim.
Może gdybym miała większy ogród i mogła uprawiać go w gruncie, dałabym mu kolejną szansę, ale przy takim typie uprawy, jaki ja stosuję (donice) za dużo pracy i starań, a efekt żaden.
No, chyba że jest wyjątkowo ciepły rok, jak kilka lat temu, kiedy jeden, jedyny raz zbiory miałam całkiem ładne. Tylko... Skąd mamy wiedzieć, jaki bedzie kolejny rok? :roll:
Pozdrawiam,Vivien333
ktos123456
200p
200p
Posty: 318
Od: 10 cze 2019, o 11:29
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Ten rok był wyjątkowo ciepły, lato do października. Jeśli teraz nic nie wyszło to lepiej nie będzie. Co do tego niskiego jednak, to u mnie on nie zmarzł, skończył owocować na początku września i wysechł. Albo jest jednoroczny albo jakaś zaraza go załatwiła, raczej to pierwsze. Zwykle we wrześniu wymarzał, ale gdy teraz było lato przez cały wrzesień to i tak za wiele dłużej się nie ostał.

Ale nic to, w przyszłym roku znów się pojawi sam.
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 627
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Tak, było ciepło, ale dopiero od połowy sierpnia. To był trzeci rok z rzędu, kiedy papryki (też zimuję), rodzynka i rozmaryn wystawiłam dopiero w czerwcu, bo ciągle były przymrozki. Pomidory też okupowały parapety do końca maja.
Szczerze mówiąc mam dość tych ciepłolubnych roślin. :?
Nie mam szklarni, ani foliaka, a parapety zawalone roślinami doniczkowymi nie sprzyjają długiemu przechowywaniu roślin, które powinny rosnąć na dworze.
Pamiętam z dzieciństwa, że rodzice mieli tego niskiego rodzynka. Był wczesny, średnio smaczny i wcześnie kończył żywot, ale to były dawne dzieje i klimat był trochę inny... :roll:
Pozdrawiam,Vivien333
anulab
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9905
Od: 22 lut 2011, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: województwo mazowieckie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Ja uprawę rodzynka odpuściłam . Sam wyrasta w środku sezonu na grządkach .
Czasami trochę zbiorę , ale ile to się trzeba narobić , żeby garstkę owoców naskubać .
ostatnia szansa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2984
Od: 26 lis 2009, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Od kilku lat mam rodzynki niskie z samosiewu i takie rosną najlepiej. Siane i sadzone z doniczek do ziemi zawsze były małymi krzakami z niewielką ilością małych owoców. Te które wyrosły same, są zawsze większymi krzakami z większymi owocami od tych pielęgnowanych z nasionka (rosnąc obok siebie w tych samych warunkach).
Moje nowe imię Szansa :)
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 627
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Macie szczęście, że trafiły Wam się te niskie.
Te powszechnie dostępne, wysokie, raczej się same nie wysiewają, a nawet, gdyby tak było, to i tak by nie dojrzały.
Ja swoje pielęgnuję, ogrzewam, doświetlam, a owoce miałam tylko raz, w wyjątkowo ciepłym roku 2019 (w zeszłym jakieś były, ale nie dojrzały). :(
Zapraszamy do sekcji ogłoszeniowej/K
Pozdrawiam,Vivien333
mkwawa
50p
50p
Posty: 72
Od: 20 cze 2012, o 09:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Mój rodzynek odmiana Aunt Molly, karłowy od lipca obsypany owocami.
Ogłoszenia umieszczamy w sekcji ofertowej.Dane adresowe tylko na PW,/ Karo
Pozdrawiam Małgorzata
Awatar użytkownika
leszkat76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2381
Od: 13 gru 2020, o 14:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Wysiałam stare nasionka rodzynka pod koniec lutego, myślałam że nie wzejdzie, pierwsze kiełki pokazały równo miesiąc po wysiewie.
W tej chwili pierwsze roślinki już trochę podrosły i ciągle pokazują się nowe, czyli kiełkują nawet 2 miesiące od wysiewu. ;:oj
Obrazek
Pozdrawiam Kasia
Kolorowo owocowo
Awatar użytkownika
vivien333
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 627
Od: 11 paź 2015, o 12:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opolszczyzna

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

To mnie pocieszyłaś! :)
Posiałam sprezentowane nasiona przed miesiącem i już zwątpiłam, czy coś wyjdzie,a tu wczoraj zauważyłam jakąś zieloną drobinkę, więc póki co, jeden jest! Może reszta też się zdecyduje. :roll:
Zostawiłam kilka nasion, na wszelki wypadek i widząc, że nic nie wychodzi w doniczce, wysiałam resztę na papierze toaletowym (wolę to, niż waciki i ręcznik) i postawiłam przy kaloryferze. Będzie numer, jak mi teraz wykiełkują jedne i drugie, a ja mam ogród w skali mikro. :?
Żeby było śmieszniej, dokupiłam sadzonkę jakiegoś niskiego rodzynka w "Ziołowych Ogrodach", w razie, gdyby z moich nic nie wyszło. Nie mam pewności, bo nazwa dziwna (Rodzynek brazylijski zwisający „Little Lanterns"), ale z tego, co mi ten Pan opisywał, to mogłaby być Aunt Molly.
Zobaczymy, jak przyjdzie i urośnie. Będę meldować. ;:173
Pozdrawiam,Vivien333
przemek1136
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6949
Od: 10 mar 2008, o 18:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Ja mam sadzonki z odzysku. Wykiełkowały u kolegi na grządce z marchewką a teraz dostaną "drugie życie".
Obrazek
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4375
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Też popikowałam samosiejki rodzynka niskiego do paletek. Zostawiam między kwiatkami parę krzaczków żeby na wiosnę mieć rozsadę na grządki, miło poskubać owocki przy pracy w warzywniku ;:3
aria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4375
Od: 20 sty 2011, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rodzynek brazylijski, miechunka pomidorowa i inne cz.2

Post »

Kupiłam w Leroy Merlin metrowy krzaczek rodzynka, w opisie docelowa wysokość to 2 m :tan Ciekawe czy wyda owoce i jak się będzie czuł w naszym klimacie. Trafi do donicy na tarasie ;:3
ODPOWIEDZ

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”