Działka - ogród i praca od podstaw
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11872
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Działka - sezon 2022 - praca od podstaw
Marysiu świetnie, że działka ogrodzona. Będziesz spokojniejsza o nasadzenia. Jeśli mogę się powymądrząć, to zastanów się nad sadzeniem drzew tak blisko płotu sąsiada, chyba że zamierzasz za jakiś czas przesadzić. Lepiej jednak od razu wsadzić na miejsce docelowe. U mnie klony, małe patyki, posadzone dziesięć lat temu 120 cm od płotu przechodzą koroną na sąsiednią działkę i co roku muszę radykalnie ciąć.
Maślaki cudne, nie musisz chodzić do lasu, żeby wiadro uzbierać.
Pozdrawiam ciepło.
Maślaki cudne, nie musisz chodzić do lasu, żeby wiadro uzbierać.
Pozdrawiam ciepło.
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Działka - sezon 2022 - praca od podstaw
Oj Cyma kochana, wymądrzaj się ile wlezie, ja wszystko biorę na klatę z tymi drzewami JUŻ staram się uważać, ale strasznie mi zależało, żeby się odgrodzić zielenią od sąsiadów ( mam z dwóch boków) więc tam jest w zasadzie mnóstwo przeróżnych nasadzeń, a będzie jeszcze więcej bo ja oczywiście lekko oszalałam z zakupami teraz tylko chleb do końca miesiąca
Nie wiem czy mam zdjęcia tych boków od sąsiadów, zaraz poszukam:
Ogólnie tragedia, sąsiad ma prześwity, ja nie mam obecnie nic prócz tego betonu. Chciałbym mieć wiatrochron od wschodu i po tej stronie zieloną ścianę drzew. Ale jako, że nie jestem fanką tuji, to zadanie wcale nie jest takie łatwe. Teraz tam pojadę na kilka dni to się zobaczy ile się uda zrobić. Ale coraz bardziej ciąży mi ta Warszawa, chciałabym jeździć tam na dłużej. Ale to jeszcze daleka droga, na razie namiot mogłabym sobie postawić
Nie wiem czy mam zdjęcia tych boków od sąsiadów, zaraz poszukam:
Ogólnie tragedia, sąsiad ma prześwity, ja nie mam obecnie nic prócz tego betonu. Chciałbym mieć wiatrochron od wschodu i po tej stronie zieloną ścianę drzew. Ale jako, że nie jestem fanką tuji, to zadanie wcale nie jest takie łatwe. Teraz tam pojadę na kilka dni to się zobaczy ile się uda zrobić. Ale coraz bardziej ciąży mi ta Warszawa, chciałabym jeździć tam na dłużej. Ale to jeszcze daleka droga, na razie namiot mogłabym sobie postawić
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1910
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Działka - sezon 2022 - praca od podstaw
Hej!
Jak tam Twoje nasadzenia jesienne?
Jak tam Twoje nasadzenia jesienne?
- Marmarelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 543
- Od: 29 gru 2013, o 10:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Działka - sezon 2022 - praca od podstaw
Witaj kochana, wracam za mną bardzo ciężki okres, w którym troche zapomniałam o tym co ważne i do życia potrzebne...
Jak sprawa kształtowała się w tym roku?
1. Płot powstał, kosztował 250% tego ile sobie założyłam, a nie jest to jak widać szczyt finezji. Jest jednak zrobiony bardzo porządnie i jak tylko zajmę się nasadzeniami,
to też całkiem inaczej będę na niego patrzeć. No nie jest to bajkowy, kamienny płot angielski, ale musiałam arche zejść na ziemię i jestem bardzo szczęśliwa, że jakość
materiałów jest w dobra a płot stoi i dobrze pełni swoją funkcję.
2. Udało mi się także posadzić kilka krzaków ciemierników. Lato było jednak koszmarnie gorące więc sama zastanawiam się co zastanę w tym tygodniu.
Jadę na działkę pierwszy raz od dwóch miesięcy bardzo się boje co tam zastane. na działce nie było wody, raz na jakiś czas udało się troche popodlewa
od sąsiadów i ogólnie nie nastawiam się pozytywnie, ale w sierpniu było dobrze - zobaczymy co teraz.
3. Oczyszczam teren kawałek po kawałku. Tu wynik jednej wizyty:
Zostało zrobionych kilkanaście nasadzeń - oczywiście za gęsto i to co mi się podobało, niekoniecznie z sensem. Tak to wyglądało w styczniu. Postawiłam też
prowizoryczny kompostownik, który już w tym roku bardzo się przydał do wypełnienia jednej ze skrzyni. W lutym została zakupiona szklarnia. Było trochę roboty z
ogarnianiem terenu pod nią, znalezieniem miejsca, ale wydawało się na ze w tym momencie jest bliżej niż dalej. Cóż, myliliśmy się.
4. W maju, jak zwykle, zajęliśmy się kolejny raz nie tym co najpotrzebniejsze, a tym co sprawiało mi największą przyjemność. Został za to zakupiony wąż ogrodowy,
co uratowało mi (a w zasadzie mój wujek) nasadzenia, krzewy i drzewa latem (choć z kilkoma egzemplarzami musiałam się pożegnać. Skrzynie zostały zakupione,
halo się wysadzić jedną i zrobić kolejny kawałek ziemi przy murze. Jesteśmy więc w maju i to by było na ten moment tyle na ten post.
Oczywiście zasadziłem sporo krzewów porzeczek, malin czy agrestu oraz drzew. Ale o tym jak sobie radzą i co było dalej napisze już jutro.
Jak sprawa kształtowała się w tym roku?
1. Płot powstał, kosztował 250% tego ile sobie założyłam, a nie jest to jak widać szczyt finezji. Jest jednak zrobiony bardzo porządnie i jak tylko zajmę się nasadzeniami,
to też całkiem inaczej będę na niego patrzeć. No nie jest to bajkowy, kamienny płot angielski, ale musiałam arche zejść na ziemię i jestem bardzo szczęśliwa, że jakość
materiałów jest w dobra a płot stoi i dobrze pełni swoją funkcję.
2. Udało mi się także posadzić kilka krzaków ciemierników. Lato było jednak koszmarnie gorące więc sama zastanawiam się co zastanę w tym tygodniu.
Jadę na działkę pierwszy raz od dwóch miesięcy bardzo się boje co tam zastane. na działce nie było wody, raz na jakiś czas udało się troche popodlewa
od sąsiadów i ogólnie nie nastawiam się pozytywnie, ale w sierpniu było dobrze - zobaczymy co teraz.
3. Oczyszczam teren kawałek po kawałku. Tu wynik jednej wizyty:
Zostało zrobionych kilkanaście nasadzeń - oczywiście za gęsto i to co mi się podobało, niekoniecznie z sensem. Tak to wyglądało w styczniu. Postawiłam też
prowizoryczny kompostownik, który już w tym roku bardzo się przydał do wypełnienia jednej ze skrzyni. W lutym została zakupiona szklarnia. Było trochę roboty z
ogarnianiem terenu pod nią, znalezieniem miejsca, ale wydawało się na ze w tym momencie jest bliżej niż dalej. Cóż, myliliśmy się.
4. W maju, jak zwykle, zajęliśmy się kolejny raz nie tym co najpotrzebniejsze, a tym co sprawiało mi największą przyjemność. Został za to zakupiony wąż ogrodowy,
co uratowało mi (a w zasadzie mój wujek) nasadzenia, krzewy i drzewa latem (choć z kilkoma egzemplarzami musiałam się pożegnać. Skrzynie zostały zakupione,
halo się wysadzić jedną i zrobić kolejny kawałek ziemi przy murze. Jesteśmy więc w maju i to by było na ten moment tyle na ten post.
Oczywiście zasadziłem sporo krzewów porzeczek, malin czy agrestu oraz drzew. Ale o tym jak sobie radzą i co było dalej napisze już jutro.
- kuneg
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1910
- Od: 29 sty 2021, o 08:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław / okolice Trzebnicy
Re: Działka - sezon 2022 - praca od podstaw
Brawo Ty!
Stawianie ogrodzenia to ciężka praca i nie bardzo da się to zrobić tanio. Coś o tym wiem. Samodzielnie stawialiśmy 200m ogrodzenia.
Widać, że małymi kroczkami prace posuwają się do przodu.
Stawianie ogrodzenia to ciężka praca i nie bardzo da się to zrobić tanio. Coś o tym wiem. Samodzielnie stawialiśmy 200m ogrodzenia.
Widać, że małymi kroczkami prace posuwają się do przodu.