Porzeczki i agresty - polecane odmiany,identyfikacja

[leszkat76]

Ja mam Mukurines, owoce ma dość smaczne. Krzew tworzy bardzo dużo cienkich gałązek ,przez to owoców jest bardzo dużo i drobne. Trzeba co roku wycinać i mocno przerzedzać ,żeby było mniej a większe.
Invikte też mam, bardzo szybko rośnie, duży plon daje ale mi nie smakuje.
Obie odmiany odporne na mączniak.
Ja osobiscie wolę czerwone odmiany.
Mam Hinonmaki Rot i 2 NN.

[Wroniarz]

Miałem przez 10 lat 3 stare smaczne odmiany NN agrestu :

- najwcześniejsza miała owoce z włoskami, średniej wielkości, lekko wydłużone. Smaczna była na początku dojrzewania, gdy owoce miały kolor żółtozielony. Przejrzałe zmieniały kolor na żółtopomarańczowy, były wtedy mocno słodkie i osypywały się. Nie był to chyba Biały Triumf bo krzew były niewysokie.

-druga najsmaczniejsza dojrzewała pod koniec lipca. Owoce z włoskami duże czerwonofioletowe, o złożonym słodko winnym smaku. Nie osypawała ale była najbardziej atakowana prze osowate.

- trzecia owocująca sierpniu miała największe owoce (mało wydłużone, zielone bez włosków). Smakowała tak, jak smakował agrest z dzieciństwa.

Rosły zdrowo na piasku do czasu gdy przed kilku laty podkusiło mnie ponawozić mieszanką dedykowaną. I to był koniec. Nie nadążyłem wycinać odrostów. Na mocno zagęszczających się krzewach błyskawicznie zameldował się mączniak amerykański. Pędy bielały i czerniały. Nie pomagały opryski I po roku wszystkie wykopałem.

Na ich miejsce posadziłem Hinnomaki czerwony i biały. Niby rosną zdrowo ale smak mają o wiele gorszy.
Rot to totalna porażka. Co z tego że odmiana odporna i plenna skoro owoce ma małe o smaku landrynki. Do tego ma niezwykle silny wzrost (szybko zagęszcza się). Szukam po działkach odmiany z owocami koloru fioletowego.

[gosc_niedzielny]

- trzecia owocująca sierpniu miała największe owoce (mało wydłużone, zielone bez włosków). Smakowała tak, jak smakował agrest z dzieciństwa.

Właśnie o ten smak mi chodzi. Podejrzewam że nie ma odmiany o podobnym smaku odpornej na mączniaka?

Na ich miejsce posadziłem Hinnomaki czerwony i biały. Niby rosną zdrowo ale smak mają o wiele gorszy.
Rot to totalna porażka. Co z tego że odmiana odporna i plenna skoro owoce ma małe o smaku landrynki. Do tego ma niezwykle silny wzrost (szybko zagęszcza się). Szukam po działkach odmiany z owocami koloru fioletowego.

Po wcześniejszym poście oraz przejrzeniu wątków w sieci na temat polecanych odmian agrestu znowu zwróciłem uwagę na odmiany Hinnonmaki Rot i Hinnonmaki Gelb, a tu znowu taka recenzja która wszystko burzy...

[Yogibeer701]

Ja mam 2 szt. N/N agrestu na pniu, który ma nieliczne ale bardzo ostre, mocne i długie kolce 2.5-3.5 cm. Trzeba uważać przy cięciu bo te kolce potrafią przebić podeszwę buta. Owoce tego agrestu są bardzo smaczne choć niewielkie 1.5-3 g koloru ciemny fiolet , prawie czarne z nalotem woskowym, skórka gładka. Są owalne lub w kształcie kropli. Smak tego agrestu jest znakomity i złożony, przypomina smak najsmaczniejszych ciemnych winogron. Mam je przez przypadek bo zamówiłem Niesłuchowskiego a dostałem te cacka. Co ciekawe na pniu muszą być te agresty, na własnych korzeniach rosną wielkie krzewy a owoców mało? Ta odmiana jest odporna na choroby i rośnie dobrze. Wadą są te wielkie i ostre kolce oraz to to przejrzałe owoce opadają. Dojrzewa tuż przed odmianą borówki Duke. Czyli zanim pojem borówek delektuję się smakiem tego agrestu. Owoców było dużo i zrobiłem wino agrestowe mix. W sumie mam 10 krzewów do podjadania do woli a reszta na wino. Mocno dojrzałe wszystkie są smaczne(te co mam) A jak zaczynałem to kupowałem ,,agrest czerwony, smaczny i odporny'' taki był opis i zero wzmianki o odmianie. I faktycznie jest odporny i smaczny.

[gienia2000]

Rot to totalna porażka. Co z tego że odmiana odporna i plenna skoro owoce ma małe o smaku landrynki. Do tego ma niezwykle silny wzrost (szybko zagęszcza się)

Fakt, że ma drobne owoce, ale nie powiedziałbym, że ma niezwykle silny wzrost. Mój Hinnonmaki Rot jest niski, kladzie się i nie ma dużych przyrostów

Oprócz Hinnonmaki Gelb smakuje mi bardzo Niesłuchowskij i Puszkinskij, który przynajmniej dla mnie jest smaczniejszy od Invicta i Mucurines

[Wroniarz]

Na poważnie wyglądającej stronie cultivar.guide obydwa Hinnonmaki są dobrze oceniane.
https://cultivar.guide/gooseberry Z menu możemy wybrać oceny odmian innych drzew i krzewów owocowych. Niestety nie ma tam borówki.

[seedkris]

U mnie rot jest połowę mniejszy od gelbe. Sadzone jednego dnia.

[Wroniarz]

U mnie Rot też jest niższy od Gelba. Jego silny wzrost przejawia szybkim wybijaniem z szyjki korzeniowej dużej ilości długich i pokładających się pędów.
Wielu osobom może smakować. Dla mnie jest za mdły. Coś pomiędzy smakiem porzeczkoagrestu i winogron Lidii.

[gosc_niedzielny]

To ostatecznie jakie dwie odmiany do ogrodu polecicie z poniższych:
1. Hinnonmaki Gelb + Hinnonmaki Rot
2. Mucurines + Salut
3. Triumf Biały + Triumf Czerwony
Pozdrawiam.

[gienia2000]

Hinnonmaki Rot i Mucurines osobiscie bym nie bral. Rot mały krzaczek i się kładzie, owoce drobne z kolei Mucurines ma duże owoce ale mi nie smakują. Salut, Triumf Biały i Triumf Czerwony nie znam smaku, chociaż mam Saluta ale jeszcze nie owocował.

[gosc_niedzielny]

Posadzę czerwony Salut i zielony Rodnik.
Dziękuję za pomoc.

[karion]

Fakt, że ma drobne owoce, ale nie powiedziałbym, że ma niezwykle silny wzrost. Mój Hinnonmaki Rot jest niski, kladzie się i nie ma dużych przyrostów

Mój ma te cechy wszystkie opisane przez ciebie. Wszystko się zgadza, więc mamy tego samego rot.
Czerwony triumf przerósł rota w jeden sezon , rota mam dwa sezony. W jednym sklepie zamiast dwóch rotów dali mi jednego ,ale drugi nieznana mi odmiana rośnie o wiele lepiej w górę i ładnie się zagęścił. Obcinam zawsze końcówki i te baty przy młodszych i ładniej się zagęszczają. Myślę , że różnice wynikające z opisów to po prostu mieszanina różnym odmian w sklepach pod jedną nazwą.

[karion]

Jak ocenicie odmianę kamieniar względem niesłuchowskiego? Walory smakowe/plenność/wzrost. Czy skóra jest cieńsza? Trochę mało o tej odmianie w szukajce.

[Yogibeer701]

Kamieniar ma owoce nieco mniejsze, jaśniejsze i bardziej twarde z grubszą skórką. Po stronie zacienionej owoce są słabiej wybarwione. Są słodkie i smaczne w pełnej dojrzałości ale początkowo są kwaśne. Zasadnicza różnica to termin owocowania. Niesłuchowski można skubnąć już w 3 dekadzie czerwca. Kamieniar od połowy lipca. Rośnie słabiej od Niesłuchowskiego ale może to kwestia stanowiska bo u mnie Kamieniar ma gorsze. Obie odmiany mrozoodporne i odporne na choroby i szkodniki. Czasami pojawia się gąsienica zjadające liście. Trzeba ja poszukać i zlikwidować ręcznie. Ja tych odmian nie pryskam niczym i dają radę, nawet z mszycami nie ma problemu bo wolą inne gatunki. Ja tnę od początku by wybijały nowe pędy. Owoce u mnie to Niesłuchowski 4-8 g, Kamieniar 3-5 g.

[karion]

Dzięki za dużo informacji. Nie wiedziałem ,że tak duża róznica w terminie owocowania. Może posadzę oba wiosna.