pelagia72 Masz racje że należy mieć wzgląd na obciążenie kręgosłupa! Ja trochę przeholowałam przez te 10 lat bo nie miałam dolegliwości żadnych a teraz niestety problemy. A przy takiej koszmarnej krańcowej aurze to ja już nie będę się poświęcać bo po prostu nie mam szans na wieksza uprawe jak kiedyś. Teraz spokojnie hobbistycznie niemal…dla relaksu. U mnie przymrozki rano do -3C zaczęły się wcześnie i były już prawie cały czas . A oprócz dalii i mimozy w zakątkach kwiatki fajnie kwitły dalej. Moje papryki w gruncie były marne, w donicy lepiej ale te dzwoneczkowate jakieś marne i nie zdążyły urosnąć. Też są w domu od tygodni ale tracą liscie. Byłoby fajnie gdyby przetrwały zime. Tuberozy nie wszystkie (większość) zakwitły; są na schodach dalej i jeszcze nie padają.
ewita44 Super kolory i graficzne desenie twoich ketmi!! To nie jest ostróżka tylko tojad niebieski (jeżli jego zdjęcie masz na uwadze). Ostróżki kupiłam po sezonie i bardzo pozno mi je przysłali i nie wiem czy je przezimuje w zimnym pokoju… W sezonie i przed nie było ich w sprzedaży za dużo i szybko znikły…Właśnie te marcinki koloru biskupiego mają za giętkie łodyżki w stosunku wzrostu…u mnie też poległy ale jakoś je postawiłam do pionu. Chciałabym kiedyś dojść do takiego etapu pięknych róż jak ty masz!!! Jeszcze dużo muszę się nauczyć!!!
cyma2704 A wiesz że one tj dalie ciemne u mnie wracają do zielonego koloru niestety już w 3 pokoleniu. W tym sezonie miałam tylko 1 z białymi kwiatkami (zjadły ślimaki) i 1 z żółtymi a reszta zzieleniała…!
Panna_be Niestety bakłażany są bardzo ciepłolubne i mają długi okres wegetacji i bardzo nie lubią zmian temperatury. U mnie niemal cały czas pod folią były. Miały dużo owoców i nawet teraz są jeszcze zmrożone…
anabuko1 Prace jesienne nie są zakończone u mnie nigdy…
![;:306 ;:306](./images/smiles/2smiech.gif)
Bardzo lubie tojad i wreszcie udało mi się go kupic. Nie wiesz przypadkiem czy z tych jego nasion ma szanse coś wykiełkować?
Arkadius121 Dziękuje za miłe słowa. Ja to dopiero jestem „czeladnikiem” w szkole ogrodnictwa… Powoli uczę się i sprawia mi to niekłamaną przyjemność ale rezultaty bywaja różne przy tak zmiennej aurze. A lilie i róże kocham od zawsze ale wcześniej jakoś nie miałam odwagi aby zaryzykować i zacząć je uprawiać… Faktycznie pachnący ogród działa nawet na pana listonosza czy sąsiadów… albo moich panów bo nawet zauważają..i komentują.
Brak czasu bo rozjazdy, wyjazdy ... ledwo zdążyłam wrócić 2 dni temu i sprzątałam okrywałam,chowałam aż ręce mi zmarzły... Tytonie co się wysiały w truskawkach przesadzałam w temp -3C jak do tej pory jeszcze żyją... Fajnie byłoby aby wszystkie duże i małe przetrwały bo nie musiałabym je wysiewac znowu. Roże w zakątkach, kleome, lawendy kwitną do teraz i są przysypane śniegiem. Róże znowu nie zdrewniały...jak w ostatnich 3 sezonach... Nic dziwnego że mi tak padają... Teraz mam je ściete i mi pięknie pachną...taki zapach różany w listopadzie mrocznym jest czymś cudownym!!! A lawendowy taki kojący. Kwitnące na tle zmrożonych lisci i kolorow jesieni super widok. To taki niby przedłuzony sezon...
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/695/d00f9c4294e785d6med.jpg)
![Obrazek](https://images91.fotosik.pl/695/3e2d81e1b058b665med.jpg)
![Obrazek](https://images89.fotosik.pl/697/b00f3a3d450d279cmed.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/697/d8e15300882814a4med.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/697/5899ad87b36bd376med.jpg)
![Obrazek](https://images90.fotosik.pl/695/134b13f03107e1f6med.jpg)
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/697/70e71fe767aa785fmed.jpg)