Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Skoro przelałam to jeszcze dopytam bardziej z tą ilością.
Mam 2 rośliny - jedna 13 cm, druga 17 cm, podłoże do sukulentów 2/3, 1/3 agroperlit, keramzyt na dole. Ustaliliśmy już poprawę na 2 metry od okna.
Jak podlewać takie konfiguracje? Pytam tylko o skalę, miarę - bardziej kilka łyżek, pół szklanki, szklanka? Myślę, że ja do tej pory podlewałam na oko 50, max 100 ml.
Czy jest jakiś sposób żeby wyłapać kiedy woda dotarła do całej bryły? Domyślam się, że zamiokulkasy nie podlewa się aż do momentu, w którym woda wypłynie dołem.
Przepraszam za pytanie, na które nie da się dokładnie odpowiedzieć, ale chciałabym się nauczyć żeby nie przelać rośliny ponownie, tym bardziej, że mam drugiego zamiokulkasa, któremu nic jeszcze nie dolega i nie chcę tego zepsuć.
Mam 2 rośliny - jedna 13 cm, druga 17 cm, podłoże do sukulentów 2/3, 1/3 agroperlit, keramzyt na dole. Ustaliliśmy już poprawę na 2 metry od okna.
Jak podlewać takie konfiguracje? Pytam tylko o skalę, miarę - bardziej kilka łyżek, pół szklanki, szklanka? Myślę, że ja do tej pory podlewałam na oko 50, max 100 ml.
Czy jest jakiś sposób żeby wyłapać kiedy woda dotarła do całej bryły? Domyślam się, że zamiokulkasy nie podlewa się aż do momentu, w którym woda wypłynie dołem.
Przepraszam za pytanie, na które nie da się dokładnie odpowiedzieć, ale chciałabym się nauczyć żeby nie przelać rośliny ponownie, tym bardziej, że mam drugiego zamiokulkasa, któremu nic jeszcze nie dolega i nie chcę tego zepsuć.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Napisałem wcześniej, że nie da się tego z góry określić bo na to składa się wiele czynników. Problem z Zamiokulkasem jest taki, że w przeciwieństwie do innych sukulentów, jest bardziej wrażliwy na nadmiar wody w podłożu, bo oprócz na korzenie, bulwy ma mięsiste łodygi, które gromadzą w sobie wodę
i dzięki temu jest w stanie tolerować mniejsze ilości wody.
Swojego, jak inne rośliny podlewam na oko, więc nie powiem ile dokładnie.
Musisz sama wyczuć ile wody wystarczy tej roślinie żeby po prostu nie odwodniła zbytnio.
i dzięki temu jest w stanie tolerować mniejsze ilości wody.
Swojego, jak inne rośliny podlewam na oko, więc nie powiem ile dokładnie.
Musisz sama wyczuć ile wody wystarczy tej roślinie żeby po prostu nie odwodniła zbytnio.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Cześć. Dostałam zamiokulkasa na odratowanie, na moje oko przelanie, co zresztą widać po liściach na zdjęciu, dodatkowo rośnie w osłonce bez odpływu.
https://zapodaj.net/plik-wyL553Q4VX
Zamierzam go jak najszybciej przesadzić, ale co dalej powinnam zrobić? Czy po wyjęciu z osłonki otrzepać ze starej ziemi i pozostawić korzenie do wyschnięcia, przygniłe ewentualnie poobcinać i zasypać węglem lub cynamonem? Czy te jedyne dwa żółte pędy zostawić i czekać aż same odpadną czy obciąć? Po roślinie widać że już kilka pędów było obcinanych. Chyba nie jest do końca tak źle bo widzę, że z ziemi wyrasta kolejny mały zdrowy zielony pędzik. Proszę o wskazówki
Chciałabym dodać jeszcze, że właśnie zauważyłam, że roślina zaczęła "płakać". A to chyba jest zły omen w przypadku tej rośliny?
https://zapodaj.net/plik-wyL553Q4VX
Zamierzam go jak najszybciej przesadzić, ale co dalej powinnam zrobić? Czy po wyjęciu z osłonki otrzepać ze starej ziemi i pozostawić korzenie do wyschnięcia, przygniłe ewentualnie poobcinać i zasypać węglem lub cynamonem? Czy te jedyne dwa żółte pędy zostawić i czekać aż same odpadną czy obciąć? Po roślinie widać że już kilka pędów było obcinanych. Chyba nie jest do końca tak źle bo widzę, że z ziemi wyrasta kolejny mały zdrowy zielony pędzik. Proszę o wskazówki
Chciałabym dodać jeszcze, że właśnie zauważyłam, że roślina zaczęła "płakać". A to chyba jest zły omen w przypadku tej rośliny?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Jak wyciągniesz z doniczki to będzie wiadomo co będzie do odcięcia.
Reszta jak sama do tego doszłaś.
Żółte liście możesz na razie zostawić, niech roślina ściągnie do końca składniki odżywcze.
Zdrowe korzenie obsyp sproszkowanym węglem, nie cynamonem bo je popalisz.
Reszta jak sama do tego doszłaś.
Żółte liście możesz na razie zostawić, niech roślina ściągnie do końca składniki odżywcze.
Zdrowe korzenie obsyp sproszkowanym węglem, nie cynamonem bo je popalisz.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Dziękuję za odpowiedź. Jutro zobaczę w jakim stanie są korzenie i zastosuję węgiel.
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Sprawdziłam korzenie zamiokulkasa.
https://zapodaj.net/plik-GxhuDExOYe
https://zapodaj.net/plik-rwSNJ6rSO7
Malutkie korzonki były zgniłe, nie musiałam nic obcinać, same poodpadały podczas obczyszczania bryły korzeniowej ze starej ziemi. Te korzenie co zostały są twarde i nie rozpadają się. Bulwy wydają się też w porządku, poza jedną małą miękką i przygnitą, którą obcięłam. Teraz zasypuję węglem i czekam aż korzenie wyschną. Będzie coś z tego jeszcze ?
https://zapodaj.net/plik-GxhuDExOYe
https://zapodaj.net/plik-rwSNJ6rSO7
Malutkie korzonki były zgniłe, nie musiałam nic obcinać, same poodpadały podczas obczyszczania bryły korzeniowej ze starej ziemi. Te korzenie co zostały są twarde i nie rozpadają się. Bulwy wydają się też w porządku, poza jedną małą miękką i przygnitą, którą obcięłam. Teraz zasypuję węglem i czekam aż korzenie wyschną. Będzie coś z tego jeszcze ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Powinno być.
Posadź do ciasnej doniczki i na podstawkę.
Posadź do ciasnej doniczki i na podstawkę.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Alex_McKenze
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 17 cze 2022, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Doniczka wsadzona do ciasnej osłonki, zamiast stać na podstawce.
Podłoże za mało przepuszczalne, powinna być mieszanka ziemi i perlitu w proporcji około 1:1.
Stanowisko przy oknie.
Podlewasz co 3 - 4 tygodnie.
Do tego raz na miesiąc w okresie wiosna - lato nawóz mineralny w połową zalecanego stężenia. W okresie jesienno zimowym nie ma potrzeby nawozić, ewentualnie można raz czy dwa razy.
Plus temperatura, Zamiokulkas preferuje ciepło.
Przesadź, zmień stanowisko.
Podłoże za mało przepuszczalne, powinna być mieszanka ziemi i perlitu w proporcji około 1:1.
Stanowisko przy oknie.
Podlewasz co 3 - 4 tygodnie.
Do tego raz na miesiąc w okresie wiosna - lato nawóz mineralny w połową zalecanego stężenia. W okresie jesienno zimowym nie ma potrzeby nawozić, ewentualnie można raz czy dwa razy.
Plus temperatura, Zamiokulkas preferuje ciepło.
Przesadź, zmień stanowisko.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 6 sty 2024, o 21:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Żółknięcie liści zamiokulkas.
Witam,
Mam problem z moją rośliną. Posiadam od maja kupiona już w takich rozmiarach i przygotowana z podłożem z keramzytem itp w donicy. Od trzech miesięcy roślina marnieje, daje dużo nowych młodych łodyg lecz zaraz po kilku tygodniach robią się żółte i padają. Od tamtego czasu nie pdolewam rośliny czyli już ok. 1,5 miesiąca. Nie mam możliwości wyjęcia rośliny z osłonki ze względu na ciężar i rozmiary, plus zasypanie keramyztem. Wierzch wydaje się dosyć suchy ale głębiej nie mam jak sprawdzić. Roślina pięknie rosła dawała kwiaty. Od tygodnia zauważyłem że żółte robią się również liście dużych łodyg oraz pojawiają się suche plamy i pęknięcia na liściach. Nie wiem co z nią zrobić, czy ją przelałem ? Podlewana była tylko w okresie letnim co trzy tygodnie lecz niestety dużą ilościa wody ok 1l na całą donice, ale jest ona ogromna. Łodygi grube twarde i gładkie, lekko się kładą ale raczej pod względem ich ciężaru i rozmiaru. Miał może ktoś taki problem ?
Mam problem z moją rośliną. Posiadam od maja kupiona już w takich rozmiarach i przygotowana z podłożem z keramzytem itp w donicy. Od trzech miesięcy roślina marnieje, daje dużo nowych młodych łodyg lecz zaraz po kilku tygodniach robią się żółte i padają. Od tamtego czasu nie pdolewam rośliny czyli już ok. 1,5 miesiąca. Nie mam możliwości wyjęcia rośliny z osłonki ze względu na ciężar i rozmiary, plus zasypanie keramyztem. Wierzch wydaje się dosyć suchy ale głębiej nie mam jak sprawdzić. Roślina pięknie rosła dawała kwiaty. Od tygodnia zauważyłem że żółte robią się również liście dużych łodyg oraz pojawiają się suche plamy i pęknięcia na liściach. Nie wiem co z nią zrobić, czy ją przelałem ? Podlewana była tylko w okresie letnim co trzy tygodnie lecz niestety dużą ilościa wody ok 1l na całą donice, ale jest ona ogromna. Łodygi grube twarde i gładkie, lekko się kładą ale raczej pod względem ich ciężaru i rozmiaru. Miał może ktoś taki problem ?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Niestety, ale będziesz musiał wyciągać roślinę z doniczki, to priorytet jeśli... nie chcesz żeby roślina wylądowała w śmietniku...
Przede wszystkim trzeba przesadzić, oczyścić bryłę korzeniową ze starego podłoża oraz sprawdzić stan korzeni, a zwłaszcza bulw.
Osłonka do wywalenia. Doniczka ciasna z odpływem stawiasz na podstawce, tylko i wyłącznie. Do bryły korzeniowej ma docierać powietrze.
Podłoże bardzo przepuszczalne, czyli mieszanka ziemi i perlitu w proporcji około 1:1.
Żadnego zasypywania keramzytem! Keramzyt chłonie wodę i utrudnia parowanie wody z podłoża. Co to za pomysł...
Zamiokulkasa podlewasz raz naokoło 3 - 4 tygodnie na pewno nie litrem...
W okresie jesienno zimowym również podlewasz, raz na miesiąc. To nie jest kaktus, który może wytrzymać kilka miesięcy bez wody...
I stanowisko tuż przy oknie bez żadnych firanek, zasłon, etc.
Przede wszystkim trzeba przesadzić, oczyścić bryłę korzeniową ze starego podłoża oraz sprawdzić stan korzeni, a zwłaszcza bulw.
Osłonka do wywalenia. Doniczka ciasna z odpływem stawiasz na podstawce, tylko i wyłącznie. Do bryły korzeniowej ma docierać powietrze.
Podłoże bardzo przepuszczalne, czyli mieszanka ziemi i perlitu w proporcji około 1:1.
Żadnego zasypywania keramzytem! Keramzyt chłonie wodę i utrudnia parowanie wody z podłoża. Co to za pomysł...
Zamiokulkasa podlewasz raz naokoło 3 - 4 tygodnie na pewno nie litrem...
W okresie jesienno zimowym również podlewasz, raz na miesiąc. To nie jest kaktus, który może wytrzymać kilka miesięcy bez wody...
I stanowisko tuż przy oknie bez żadnych firanek, zasłon, etc.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
Mam ostatnio problem z moim ZZ- proszę o poradę.
1. Dziurka w liściu i tył liścia - "zaatakowane" są 3 pędy - 3 pierwsze zdjęcia
zauważyłam je niedawno- co to może być ?
2. Nowe pędy są lekko żółte na końcówkach liści - załączone zdjęcie
Dotyczy to tylko nowych pędów
Roslina ma 3 lata, bardzo uważam żeby jej nie przelać, ma ciasna doniczkę, dobre podłoże.
proszę o pomoc i poradę
1. Dziurka w liściu i tył liścia - "zaatakowane" są 3 pędy - 3 pierwsze zdjęcia
zauważyłam je niedawno- co to może być ?
2. Nowe pędy są lekko żółte na końcówkach liści - załączone zdjęcie
Dotyczy to tylko nowych pędów
Roslina ma 3 lata, bardzo uważam żeby jej nie przelać, ma ciasna doniczkę, dobre podłoże.
proszę o pomoc i poradę
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19104
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Zamiokulkas zamiolistny - pielęgnacja, problemy w uprawie cz.2
1. Uszkodzenia mechaniczne.
2. Nie widzę nic nadzwyczajnego, wg mnie wygląda na normalne przebarwienia młodych liści.
2. Nie widzę nic nadzwyczajnego, wg mnie wygląda na normalne przebarwienia młodych liści.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta