W moim rejonie kraina deszczowców ale udało się w międzyczasie coś zdziałać
Jak wiecie u mnie liści jest dostatek
![o-ścianę ;:223](./images/smiles/wallbash.gif)
a ziemia marna
![Obrazek](https://images92.fotosik.pl/702/666e681b7f664eccmed.jpg)
Z każdego drzewa kilkanaście taczek (uklepanych już) liści.
Więc wpadłam na pomysł, żeby je przekopać w ogródku warzywnym z nadzieją na to, że struktura gleby poprawi się na bardziej absorbującą i trzymającą wodę. W tym roku plan jest taki, że przekopane liście sobie spokojnie gniją a na to posieję poplony i cały sezon nic nie robię
Z tym nic nie robię , to pewnie nie będzie tak różowo ale warzyw nie planuję ;) A resztę mam nadzieję jakoś ogarnąć. Jak wyjdzie to się okaże
na początku był rowek..
potem taczka liści...
potem liście zakryć i nowy rowek...
efekt końcowy jest taki
Został jeszcze 1 taki kawałek do przekopania ale tak mnie pogięło, że chyba przed zapowiadanym mrozem po jutrze nie dam rady
Na razie głównie zaleguję gdzie się da i czekam aż mi przejdzie
![lezy-ze-smiechu :;230](./images/smiles/lezy-smiech.gif)
Ale praca wykonana!
![boxing ;:134](./images/smiles/boxing.gif)