Cieniowanie roślin,schładzanie mieszkania

[Rybkaaaaaa]

Jestem tutaj nowa, więc jeśli taki temat już był to przepraszam... Mam duży problem... Mój pokój jest umiejscowiony tak, że dosłownie od 12-18 "mam słońce w pokoju" nie mówiąc już o tym, że jest duszno i gorąco... Podlewam kwiatki często bo się strasznie przez ten gorąc wysuszają ale mimo tego mija kilka dni i usychaja Czy jest coś co jeszcze mogłabym robić, żeby nie usychały? Nie wiem... spryskiwać kilka razy dziennie liscie wodą czy coś? Proszę o pomoc, bo jest to męczące...

[Waleria]

U mnie jest nie lepiej, jak przychodzą upały, to planuję zakup klimatyzatora, ale te zamiary są krótkie.
Co ja robię: Rano, gdy jeszcze jest rześko w pokoju, zamykam okno i zasłaniam je. Miednica z zimną woda na środku pokoju. Rozwieszone mokre prześcieradło. Na oknie i gdzie się tylko da poustawiane podstawki i talerzyki z wodą.

[Rybkaaaaaa]

no i przez ile tak? bo chyba nie przez cały dzień?;P

[NINa]

Lepsza ziemia wyschnięta niż mokra ;) Ja też mam południowy pokój, do zdechnięcia w lecie ;) Kup żaluzje (te jakby metalowe bo odbijają światło) i cieniuj okna do 17ej, tak przymknięte do 2/3. Rośliny połóż na tackach z wodą lub mokrym keramzytem, tak, żeby nie stały fizycznie w wodzie, ale na suchych podstawkach itp.

Za dużo wilgoci w pokoju nie może być, bo się grzyb może zalęgnąć.



Możesz kupić małą domową fontannę na stół (nie wiem jak to zżera prąd, nie mam takiej, ale u znajomych widziałam), albo nawilżacz powietrza, ale niech pracuje tylko przez 5-10 min dziennie, bo inaczej się zrobi jak w szklarni

Rybkaaaaaa, przestaw się na kaktusy, będą bardzo szczęśliwe i pięknie kwitły! ;)
Kup papirusy, one muszą stać w wodzie i podobno wyparowują 80% procent pobranej wody.

[Rybkaaaaaa]

Serio kaktusy lubią słońce i gorąc? :> no w sumie to logiczne ;D nie pomyślałam o tym, a lubię kaktusy. O nawilżaczu powietrza też zaczęłam myśleć, no ale zobacyzmy jeszcze:) Dziękuję za pomoc

[ayahuasca]

Cześć, zastanawiam się nad założeniem folii przeciwsłonecznej na oknach w mieszkaniu, żeby ograniczyć jego nagrzewanie w lecie. Czy macie jakieś doświadczenia lub wiedzę w tym temacie jak to może wpłynąć na rozwój roślin? Próbowałem to jednoznacznie ustalić, ale nie znalazłem konkretnych informacji, szczególnie, że folie różnią się od siebie parametrami, ilością i rodzajem przepuszczanych promieni słonecznych. Skupię się więc na jednym konkretnym rodzaju folii, który chciałbym mieć u siebie i opiszę co udało mi się ustalić.

Chodzi o (teoretycznie) najbardziej zaawansowany typ folii termicznej/przeciwsłonecznej, który przepuszcza maksymalną ilość światła widzialnego (75%), ale blokuje prawie 100% promieni IR (podczerwień, która jest odpowiedzialna za ciepło i nagrzewanie) oraz promienie UV.

Tutaj parametry techniczne:


No i tutaj pojawiają się moje pytania Wyczytałem, że dla roślin domowych najważniejsze jest właśnie światło widzialne, czyli to którego folia blokuje stosunkowo mało. Promienie IR i UV też są potrzebne, ale w bardzo ograniczonej ilości. Szczególnie promienie IR wykorzystywane są do wytworzenia ciepła potrzebnego do fotosyntezy, ale skoro rośliny i tak są w pomieszczeniu, to to ciepło czerpią z otoczenia.

Z powyższego wychodziłoby, że teoretycznie taka folia nie zaszkodzi roślinom... Teoretycznie Jakie jest Wasze zdanie?

P.S. Aktualnie mam na oknach od 3 lat założoną inną folię, mniej zaawansowaną, która przepuszcza mniej światła widzialnego i więcej promieni IR - to sprawia, że w mieszkaniu jest ciut za ciemno i ciągle za mocno się nagrzewa. Rośliny przez ten czas jakoś sobie radzą i rosną

Także pytanie sprowadza się do tego, czy rośliny potrzebują promieni IR i jeśli jeszcze mocniej je przyblokuje nową folią, to czy rośliny to przeżyją?

[norbert76]

Wg mnie każda folia będzie przede wszystkim ograniczać natężenie światła, które w mieszkaniach w naszej szerokości geograficznej jest i tak zbyt słabe dalej od parapetu. Dlatego uważam, że powinno się zapewnić jak najwięcej naturalnego światła, chociaż dodatkowo stosuję doświetlanie.

[ekopom]

Każdy procent mniej światła dla roślin o tyle samo ogranicza procentowo ich rozwój i zmniejsza plon. Dlatego cieniowanie ma za zadanie nie dopuścić przegrzania i popalenia roślin.

[norbert76]

No tak, ale należy rozróżnić rośliny słońculubne i rośliny preferujące światło rozproszone.
Te pierwsze nawet stojące na parapecie ciężko popalić, chyba że nagle po zakupie wystawisz na pełne słońce.
Te drugie wystarczy postawić nieco dalej od okna. Należy dodać, że rośliny tropikalne których większość uprawiamy w mieszkaniu wyższa temperatura oprócz światła stymuluje do szybszego wzrostu.
Poza tym w okresie letnim okna mamy praktycznie cały czas przynajmniej uchylone. Stała cyrkulacja powietrza ogranicza ryzyko przelania.