Borówka amerykańska - 14 cz.

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
garrs
100p
100p
Posty: 142
Od: 6 wrz 2021, o 23:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łomża

Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Poprzednia część wątku ogólnego dot. borówki amerykańskiej jest tutaj

Yogibeer701 pisze: 21 paź 2023, o 13:05 Ciemne, czarne,małe owoce ma Putte i Emil, ciemnogranatowe Aino. Do gruntu nie warto tego sadzić ale do donicy można choćby na balkon? Goldtraube jest fajna ale mocno się zagęszcza, tworzy dużo drobnych gałązek jak jest niecięta lub za słabo. Cięta mocniej dobrze wybija a przyrosty są grubsze.
Najlepsza borówka jaką posiadam była sprzedawana w latach 2017-19 pod nazwą Bonus, świetna deserówka. Mam ją 6 lat i nigdy nie zawiodła, jagody ma duże , super smaczne, ciemno-błękitne. Krzew jest wysoki o pokroju V i się nie kładzie bo ma mega sztywne pędy, prędzej się połamie niż przygnie do ziemi. Mam obecnie 3 takie krzewy i nie można ich pomylić bo są bardzo charakterystyczne. Niby borówka jak inne ale Bluecrop przy niej to słaba odmiana na działki i o wiele bardziej problematyczna. Mam jeszcze 2 ciekawe ,,Chandlery" ,ta ma pokrój kulisty i też sztywne pędy, owoce ma jasnobłękitne, popielate z silnym nalotem, twarde, chrupkie i bardzo silnie aromatyczne, winne. Krzew trzeba ciąć dość mocno wtedy owoce przekraczają 20 mm i masę 2.5-3 g. Jak za słabo przytnę to owoce są takie 15-16 mm i masie 1.5 g. Ja już wiem jak ciąć i mi nie szkoda. 3 Goltraube, 3 niby Bonusy, 2 niby Chandlery i powiem tak, że te 8 krzewów robi świetną robotę deserową i wcale nie żałuję ,że to podmianki albo jakieś klony? Nie ma z nimi większych problemów i rosną nawet dobrze choć te akurat były sadzone na szybko w niewielkie dołki 50 l wypełnione kupną ziemią a na górę kora iglasta. Jak mamy lekką ziemię to można kupić worek ziemi do borówki i korę i posadzić. Pytanie czy to wystarczy? Odpowiem, że tak u mnie tak posadzone pierwsze krzewy owocują i wcale nie potrzeba setek litów ,,towaru".
Jaki rozmiar owoców ma Aino? Zbliżony do odmian Putte lub Emil, czy większy?
Wroniarz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1228
Od: 8 kwie 2020, o 20:40
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Garrs,
tabelka z ZESZYTY NAUKOWE INSTYTUTU SADOWNICTWA I KWIACIARSTWA im. SZCZEPANA PIENIĄŻKA TOM 17 2009
PORÓWNANIE KILKU ODMIAN BORÓWKI WYSOKIEJ I PÓŁWYSOKIEJ
Obrazek
Wszystkie niskie mają drobne owoce. Ja się nadziałem na wysoką i drobną (Baby blues).
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 828
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Post »

Aino ma owoce do 1 g ale może mieć mniejsze jak za słabo przytniemy. Krzew bardzo ładnie rośnie w 20 l donicy, plon po 4 latach to około 2.5 kg wysokość krzaczka około 80 cm . Wymaga cięcia, jest odporna na grzybki i szarą pleśń. Owoców jest od groma, znacznie więcej niż u borówek wysokich. Do zapylenia mam inne borówki w tym Arto. Smak owoców jest delikatny, słodkawy na pewno idealny dla dzieci. W mojej ocenie bardzo łatwa w uprawie i jak na razie 100 % mrozodporna. Gałązki jednak starzeją się bardzo szybko i trzeba mieć jako takie pojęcie o cięciu ale nie jest to trudne bo widać co trzeba wyciąć a ta odmiana ładnie przekierowuje gałązki po owocowaniu. Jeszcze jedna wada to opadające jagody a owocowanie nie jest równomierne i ze 4 razy trzeba ją rwać, na raz , dwa się nie da. U mnie zaczyna owocować od 5-10 lipca do początku sierpnia. I tyle mogę o niej napisać. Ja zrobiłem z niej wino bo bardziej lubię jeść wysokie z winnym aromatem i kwaskowym akcentem a Aino tego nie ma.
karion
500p
500p
Posty: 739
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Jak po latach u was z kazpliszka ,chce się wam zbierać te małe owoce ? Czy jak macie większe obok to nawet nie chcecie na nią patrzeć? Intrygują mnie po wielu opiniach o smaku nie tylko krajowe i zagraniczne opinie. Wspominają tylko ,że owoce małe. Bonifacy też wszedzie chwalona za smak. Powiadają ,ze nie wymagająca jeśli chodzi o pH i jest odporna na suszę jak kazpliszka. Czy wiedzielibyście u siebie chęć dosadzenia tych odmian? Mało się o nich mówi.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 828
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Opis odmian w mojej ocenie. KazPliszka ma średnie i małe owoce dość podatna na choroby grzybowe. Wczesna o dobrym smaku z jakby miętowym akcentem i winno , słodką podstawą. Rośnie dość słabo na kiepsko przygotowanym podłożu. Lepiej do donicy posadzić 20-35 l.
Bonifacy ma owoce duże nawet 2 cm o świetnym intensywnym smaku i tym charakterystycznym borówkowym aromacie, który to borówki ze sklepu nie posiadają? Jednak wymaga odpowiedniego prowadzenia i rezygnacji z owocowania przez rok lub dwa, inaczej ta odmiana skupi się na ,,dzieciach" i nie będzie rosła a nawet ulegnie skarleniu. Nie są to łatwe odmiany dla początkujących ale smak to ich największa zaleta.
Powiem tak ,że Bluecrop, Nelson czy Toro lepiej się sprawdzą w uprawie amatorskiej ale tutaj trudniej o dobry smak bez odpowiedniego dokarmienia i przycięcia.
karion
500p
500p
Posty: 739
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Yogibeer701 Przeczytałem wszystkie twoje posty i tak samo Tomali o Kazpliszka na forum.
Minęło trochę czasu i nadal dużo mówi się o ciekawym smaku kazpliszki , ale jakoś nie mówi się o dosadzaniu kolejnego krzaka. Słychać tylko dosadzić Bonusa dosadzić Chandlera. Interesuje mnie czy w ogóle przy założeniu ,że nie ma się 30-40 krzaków tylko powiedzmy koło 15 warto się pchać w tą odmianę? Czy zniechęca do kolejnych nasadzeń wielkość czy bardziej wydajność ?
Może mi ktoś wybije ten pomysł :roll: . W tamtym roku powiedziałem sobie , że najlepiej było by poczekać żeby zobaczyć ,co będzie dobrze rosnąć z tych które mam i dosadzić kolejną. Zima można sobie narobić smaka czytając takie opinie i się nakręcić...

Co do uprawy amatorskiej, to u mnie bluegold na masę przebił nawet nelsona i bluecropa , mimo to te dwie też dobrze rosną.
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 828
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Mam lepsze krzewy od KazPliszki o owocach 18-22 i masie 1.8-3 g. Jeden z tych krzewów już opisywałem ale drugi nie. Kupiony jako Chandler ale nim nie jest. Ma pokrój kulisty i bardzo sztywne pędy i dużo drobnych, cienkich gałązek. Zaczyna dojrzewać koło 15-20 lipca a koniec owocowania przypada na 10-15 sierpień. Owoce ma duże, jasnoniebieskie, spłaszczone z silnym nalotem, są twarde, nie opadają i można je przetrzymać na krzewie aż będą słodkie jak landrynki, nie są jednak mdłe bo mają akcenty kwaskowo-winne. Krzew po 7 latach ma około 130 cm i jest równie szeroki. Wymaga cięcia szczegółowego w koronie bo jak tego nie zrobimy owoce zdrobnieją do 14 mm, trzeba powyrywać nadmiar krótkopędów. Ma też wady takie jak podatność na przemarznięcie pąków i w deszczowe lata część zawiązków zostaje zaatakowana przez grzyby ale co najwyżej w 5-10% co i nawet na dobre wychodzi bo owoce są jeszcze grubsze. Może ktoś ma podobną i wie co to za odmiana? Po jakimś czasie okazało się ,że mam 3 takie okazy. Żeby poprawnie zidentyfikować dany krzew należy obserwować cały cykl rozwojowy i ja wiem na 100 % że mam 3 takie same.
Te borówki i inne co mam mają większą wartość użytkową niż KazPliszka w mojej ocenie. Dlatego miałem tylko 2 krzewy w tym jeden padł prawdopodobnie na zamieranie pędów lub chorobę korzeni? Został jeden i chyba tak zostanie do skubania na przełomie czerwca i lipca.
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 794
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Tak sobie patrzę na pogodę i jest coraz cieplej z każdym dniem. Borówka w miarę odporna jest na przymrozki. Kwiatów i tak miał na razie nie będę bo to pierwszy rok po posadzeniu. Ciąłem nisko. Może mogłaby już ruszyć? Jakie macie zdanie żeby podrzucić ją już siarczanem amonu? Czy czekać aż pojawią się początki liści?
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 828
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Nawożenie azotem młodych krzewów. Pierwsza dawka w okresie nabrzmiewania pąków kwiatowych, druga dawka po kwitnieniu, a trzecia po zakończeniu pierwszej fazy wzrostu czyli około połowy czerwca. To z książki spisałem napisanej przez fachowców. A czasami się zdarza, że to pąki liściowe przemarzają i jest dużo kwiatów a liści mało, dopiero później krzew się odradza i wybija z pąków śpiących. Ja już tak miałem na Bluecropie kiedy wiosną był mocny przymrozek. Czyli lepiej nie nawozić za wcześnie bo listki też mogą przemarznąć.
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 794
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

U mnie kwiatowe wszystkie są wycięte. Zostało kilka liściowych i liczę na śpiące. W takim razie obserwuję pogodę i najwyżej pobawię się w hazart pogodowy. Wszystkie krótko ścięte więc może narzucę agrowłóknine jak będą prognozować mrozy. A jaka jest wytrzymałość liści na przymrozki? Kilka stopni na minusie wytrzymają?
Yogibeer701
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 828
Od: 7 maja 2020, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: centralna Wielkopolska

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Borówka najpierw wykształca pąki kwiatowe i nie spieszy się ze wzrostem nowych pędów i liści szczególnie jak jest chłodno w kwietniu. Borówka wytrzymuje spadki temperatury nocą i wtedy może się przebarwiać na różne odcienie czerwieni.
Nawożenie azotowe krzewów gdzie nie ma pąków kwiatowych moim zdaniem nie powinno się przyspieszać a nawet jest uzasadnione opóźnienie bo krzew nie potrzebuje azotu do rozbudowy kwiatostanów. Ja nawoziłem w połowie kwietnia lub nieco wcześniej w zależności od pogody. Jak jest chłodno to później a jak jest ciepły przełom marca i kwietnia to można dać już wtedy.
Awatar użytkownika
Baltazar
500p
500p
Posty: 794
Od: 19 paź 2022, o 07:18
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Rzeszowa

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Jak dobrze pamiętam dostały pod koniec lata jakiś nawóz bez azotu, po jakimś czasie mikoryzę i później w listopadzie rzuciłem im jeszcze nieco obornika granulowanego. Na razie w takim razie nie ruszam. Przekonałeś mnie. Zobaczę jak będą rosły, czy nie będzie przebarwień, czy liście nie będą zdeformowane. Nie ma też co przesadzać bo się zrobi gorzej niż lepiej. Wody aktualnie mają full i słoneczne, zaciszne stanowisko. :wink:
karion
500p
500p
Posty: 739
Od: 5 maja 2022, o 02:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 14 cz.

Post »

Baltazar pisze: 9 lut 2024, o 07:47 Tak sobie patrzę na pogodę i jest coraz cieplej z każdym dniem.
Musi być słoneczko i ziemia się ogrzać. W długoterminowej masz sporo chłodnych nocy. Sypniesz a i tak nie ruszy wcześniej.
U nas ruszyła prawie 2 miesiące później koło 15.05 a nawóz dałem w 21.3.
Dobra porą jest cały kwiecień.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”