Im człowiek starszy ... tym czasu mniej, za to problemów więcej
Ale wracajmy do ogrodu.
Dobrze, że te wielkie mrozy ustąpiły, a mieliśmy nawet -14
W piecu musiałem palić by mi kwiaty w altanie nie pomarzły. Żyją ... nawet pelargonie i fuksja liście puszczają. Także werbeny patagońskie nadal pięknie ulistnione.
Nic dziwnego, że nie pomarzły - rura pieca aż czerwieniała podczas pracy
No i po tych mrozach i chwilowym ociepleniu oraz słonecznymi dniami ... wierzba 'Mt Aso' czapeczki pozrzucała
Beatko - u nas też już widać noski krokusów i przebiśniegów - ładnie wyglądają te zielone kiełki na śniegu.
Ewo - niestety nie znam takich roślin, ale pięknie się prezentują. Pewnie masz rację, że to jakieś ostrokrzewy.
A o rośliny już wegetujące się nie martwię - każdego roku w ostatnich latach już w styczniu się budziły do życia
np. zdjęcie ciemiernika z ub.r. 17 stycznia - teraz są one przysypane śniegiem, więc nie zaglądałem.
Pozdrawiam ciepło wszystkich gości
