Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8622
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Jurku
Miniaturowe słoniki to kojarzą mi się z kolorowo pokropionymi stworami z ostatniej serii ''His Dark Materials''Jakże smutno się skończył serial...buuuu
Lisica po prostu jest przyzwyczajona do starej ,obiegowej nazwy cyklamena ,jaka funkcjonowała ,jak kwiat ten /wersja szklarniowa/ był niegdyś modny w kwiaciarniach.
Miniaturowe słoniki to kojarzą mi się z kolorowo pokropionymi stworami z ostatniej serii ''His Dark Materials''Jakże smutno się skończył serial...buuuu
Lisica po prostu jest przyzwyczajona do starej ,obiegowej nazwy cyklamena ,jaka funkcjonowała ,jak kwiat ten /wersja szklarniowa/ był niegdyś modny w kwiaciarniach.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12508
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
@ Pelagia – W „His Dark Materials” nie takie znowu były miniaturowe, całkiem spore, no i też nie do końca słoniki… I fakt, że koniec strasznie smutny… Miałem taki okres w życiu, że bardzo lubiłem takie zakończenia, bo wkurzały mnie sztampowe hollywoodzkie happy-endy, niemniej jednak im starszy jestem, tym bardziej mam wrażenie, że życie już wystarczająco dużo negatywnych emocji dostarcza, by szukać ich jeszcze w tym, co z założenia ma być rozrywką. Między innymi dlatego chociażby porzuciłem oglądanie „The Handmaid’s Tale”. A co do Lisicy i fiołka alpejskiego – tak, ja wiem, że takie kompletnie błędne określenie funkcjonuje, ale mój mózg zatrzymuje się na „kompletnie błędne” i nie idzie już dalej.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1459
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Moi Drodzy,
Zanim spotkamy się wszyscy na tarasie u Jagi i wypijemy kawkę podziwiając agapanty,
chciałabym Was zaprosić w Alpy, skąd właśnie wróciłam.
W szczególności chcę Was przekonać, że "to białe", które tak poważacie może być nie tylko piękne,
ale wręcz uzależniające.
Ciekawe, że o każdej porze dnia góry wyglądają inaczej, są inaczej oświetlone, raz groźne, raz przyjazne...
Więc, zanim dostąpimy relaksu na tarasie Jagi, proponuję mały relaks na tarasie górskim
Białe białym, a ptaki już ogłaszają nadejście wiosny. Jeszcze jej nie widać, ale wyraźnie słychać.
Ostatnio wpadłam w manię kupowania nasion i nie mogę się już doczekać pierwszych siewów.
To jakieś szaleństwo, ciekawe czy Was też dopadło?
Zanim spotkamy się wszyscy na tarasie u Jagi i wypijemy kawkę podziwiając agapanty,
chciałabym Was zaprosić w Alpy, skąd właśnie wróciłam.
W szczególności chcę Was przekonać, że "to białe", które tak poważacie może być nie tylko piękne,
ale wręcz uzależniające.
Ciekawe, że o każdej porze dnia góry wyglądają inaczej, są inaczej oświetlone, raz groźne, raz przyjazne...
Więc, zanim dostąpimy relaksu na tarasie Jagi, proponuję mały relaks na tarasie górskim
Białe białym, a ptaki już ogłaszają nadejście wiosny. Jeszcze jej nie widać, ale wyraźnie słychać.
Ostatnio wpadłam w manię kupowania nasion i nie mogę się już doczekać pierwszych siewów.
To jakieś szaleństwo, ciekawe czy Was też dopadło?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12508
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
@ Lisica – białe, uzależniające, nazywane śniegiem? O kokainę chodzi, prawda? Co do manii kupowania nasionek – w zeszłą niedzielę coś koło pięciu godzin spędziłem w rozmaitych sklepach internetowych. Aczkolwiek przyznam, że pod koniec miałem już serdecznie dość.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1459
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Ha,ha, Loki,
nie wiedziałam, że konkretnie takie "białe" chodzi Ci po głowie
Kto by pomyślał.....
A co do nasion, nie szukam ich w internecie, tylko stoję jak wryta przed stojakami pełnymi kolorowych torebek w sklepach ogrodniczych. I pomyśleć, że kiedyś takie stojaki mijałam obojętnie, mogłyby dla mnie nie istnieć. Natomiast obecnie pęd do nasion przybiera u mnie postać niebezpiecznej szajby. Tym bardziej, że są wszędzie, nawet w supermarketach. U was chyba też?
nie wiedziałam, że konkretnie takie "białe" chodzi Ci po głowie
Kto by pomyślał.....
A co do nasion, nie szukam ich w internecie, tylko stoję jak wryta przed stojakami pełnymi kolorowych torebek w sklepach ogrodniczych. I pomyśleć, że kiedyś takie stojaki mijałam obojętnie, mogłyby dla mnie nie istnieć. Natomiast obecnie pęd do nasion przybiera u mnie postać niebezpiecznej szajby. Tym bardziej, że są wszędzie, nawet w supermarketach. U was chyba też?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8622
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Lisico
Muszę przyznać ,że widoki niesamowite /mimo białego/
Jurkowi się białe kojarzy ze wszystkim tylko nie ze śniegiem ,odpychamy od siebie istnienie tej krystalicznej substancji ,która nam uniemożliwia ogrodowanie
Sama mam serdecznie dość ,natura obdarzyła nas 5 cm puchu a już plany miałam ,żeby kwiatki kiełkujące z liści odkopywać.
Hmmm... z nasionami to w grudniu miałam już korbę i zrobiłam zapas ,co nie znaczy ,że jak wstąpię do dyskontu jakiegoś to nie zakupię kolorowych torebek.
Muszę przyznać ,że widoki niesamowite /mimo białego/
Jurkowi się białe kojarzy ze wszystkim tylko nie ze śniegiem ,odpychamy od siebie istnienie tej krystalicznej substancji ,która nam uniemożliwia ogrodowanie
Sama mam serdecznie dość ,natura obdarzyła nas 5 cm puchu a już plany miałam ,żeby kwiatki kiełkujące z liści odkopywać.
Hmmm... z nasionami to w grudniu miałam już korbę i zrobiłam zapas ,co nie znaczy ,że jak wstąpię do dyskontu jakiegoś to nie zakupię kolorowych torebek.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12508
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
@ Lisica – no jak już o powodowaniu uzależnień zaczęłaś pisać, to tylko jedna rzecz pasowała. Przecież nie mogło chodzić i to białe obleśne śliskie padające z nieba, utrudniające przemieszczanie się i zamieniające się szybko w obrzydliwą breję. Jeśli chodzi o nasionka – kiedyś też tak miałem, ale odkąd się zorientowałem jak ubogi jest wybór nawet w najlepiej zaopatrzonym sklepie ogrodniczym w porównaniu do tego, co w internecie można znaleźć, to już przestałem z nadzieją podbiegać do stojaków w sklepach i całość zakupów robię przez internet.
@ Pelagia – ja już tylko czekam aż mi wszystko przyjdzie. Na razie dotarły nasionka z Holandii i z Niemiec.
Pozdrawiam!
LOKI
@ Pelagia – ja już tylko czekam aż mi wszystko przyjdzie. Na razie dotarły nasionka z Holandii i z Niemiec.
Pozdrawiam!
LOKI
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8622
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Jurku
Zdradzisz jakich firm nasiona zmawiałeś
Zdradzisz jakich firm nasiona zmawiałeś
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Lisico, pozazdrościć tak pięknej wyprawy!
Cudowny bielutki puch, który nie zamienia się w szarą breję, to moje ulubione widoki, a jeszcze w wysokich górach...
Coś pięknego!
Nasiona zbieram namiętnie z własnych kwiatków, ale zawsze mi mało i - oczywiście - dokupuję, po czym mam taką gonitwę myśli i planów, że co najmniej połowy nawet nie ruszam.
W tym roku przystopowałam i, jak dotąd, trzymam fason. Jak długo wytrzymam ... Trudno przewidzieć. Zapewne do pierwszego kontaktu z kolorowymi torebeczkami na sklepowych stojakach.
Pozdrawiam cieplutko.
Cudowny bielutki puch, który nie zamienia się w szarą breję, to moje ulubione widoki, a jeszcze w wysokich górach...
Coś pięknego!
Nasiona zbieram namiętnie z własnych kwiatków, ale zawsze mi mało i - oczywiście - dokupuję, po czym mam taką gonitwę myśli i planów, że co najmniej połowy nawet nie ruszam.
W tym roku przystopowałam i, jak dotąd, trzymam fason. Jak długo wytrzymam ... Trudno przewidzieć. Zapewne do pierwszego kontaktu z kolorowymi torebeczkami na sklepowych stojakach.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12508
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
@ Pelagia – to żadna tajemnica: w Polsce kupowałem u Legutki i u PNOSu z Ożarowa Mazowieckiego, w Niemczech u Sunshine Seeds, w Holandii na Tuinzaden (nasiona od Buzzy, Van Hemmert & Co., De Bolster oraz Franchi Sementi), a we Francji u Baumaux oraz Promesse de Fleurs (nasiona własne i jakieś niedobitki Thompsona i Morgana – którzy niestety od brexitu wycofali się ze sprzedaży na kontynencie, a u których wcześniej bardzo dużo zamawiałem).
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16182
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
To ciekawe, że akurat w tym roku dopadło nas szaleństwo na zakup nasion. Ja też namiętnie wpatruję się w sklepach w te kolorowe torebeczki. Mało tego, zamierzam sama zbierać jesienią nasiona z moich roślinek, czego nie robiłam nigdy w życiu.Lisica pisze: ↑10 lut 2024, o 18:40
A co do nasion, nie szukam ich w internecie, tylko stoję jak wryta przed stojakami pełnymi kolorowych torebek w sklepach ogrodniczych. I pomyśleć, że kiedyś takie stojaki mijałam obojętnie, mogłyby dla mnie nie istnieć. Natomiast obecnie pęd do nasion przybiera u mnie postać niebezpiecznej szajby. Tym bardziej, że są wszędzie, nawet w supermarketach. U was chyba też?
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1459
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Dzień dobry w Dniu Kota!
Dzisiaj uraczę Was bardzo nietypowymi wizerunkami kotów, aby w ten "koci" dzień nieco Was rozbawić.
Mam nadzieję, że koty w takiej postaci spodobają się nawet Lokiemu, bo do ogrodu raczej nie wejdą, a pośmiać się można.
A więc, dobrej zabawy!
1. Kocia Mona Lisa
2. Kadryl z "Przeminęło z wiatrem"
3. Narodziny Wenus
4. Dama z Łasiczką
Na koniec, mały bonus specjalnie dla Jagi.
Niezapomniany Szuwarek ze swoja Panią.
Wszystkich posiadaczy kotów zachęcam do wstawienia tu zdjęcia Waszych ulubieńców.
Bawmy się Dniem Kota i cieszmy się z obecności tych wspaniałych stworzeń w naszym życiu!
Dzisiaj uraczę Was bardzo nietypowymi wizerunkami kotów, aby w ten "koci" dzień nieco Was rozbawić.
Mam nadzieję, że koty w takiej postaci spodobają się nawet Lokiemu, bo do ogrodu raczej nie wejdą, a pośmiać się można.
A więc, dobrej zabawy!
1. Kocia Mona Lisa
2. Kadryl z "Przeminęło z wiatrem"
3. Narodziny Wenus
4. Dama z Łasiczką
Na koniec, mały bonus specjalnie dla Jagi.
Niezapomniany Szuwarek ze swoja Panią.
Wszystkich posiadaczy kotów zachęcam do wstawienia tu zdjęcia Waszych ulubieńców.
Bawmy się Dniem Kota i cieszmy się z obecności tych wspaniałych stworzeń w naszym życiu!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12508
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje na rozgniewanej planecie,cz.9
Bardzo sympatyczne przeróbki, owszem!
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI