Sanseweria(Sansevieria) sadzonki liściowe,ukorzenianie,rozmnażanie

[Malagenia]

Nikt o dużo większych tu nie pisał /doniczkach/

[norbert76]

Ludzie, jaki żwir, jakie wsadzanie doniczki do osłonki, co to jakaś wielka roślina? Po zdjęciu widać, że góra ma z jakieś 40 cm wysokości. Tutaj nie potrzeba żadnego cudowania. Wystarczy zwykła ceramiczna doniczka bez żadnego obciążania...

[Malagenia]

Ciężka doniczka lub dociążenie jest w przypadku tej rośliny konieczne, by zaradzić kłopotowi, z którym Klaudia się tu zwróciła.

Swoje uprawiaj jak chcesz, lecz nie staraj się tu być wyrocznią i do tego zwykłym sobie, nieprzyjemnym raczej tonem.

Osobiste wycieczki,jak już muszą być, polecam na PW/K

[norbert76]

A ceramiczna doniczka to co wg Ciebie jest lekka? Wyobraź sobie że, w takich doniczkach mam oprócz wyżej wymienionej półtora metrowej Sansewierii wiele innych roślin z wysokimi palikami i nic się nie przewraca.
Doniczka ceramiczna wypełniona samym podłożem stanowi wystarczającą stabilność. Wszystko więcej to tylko przerost formy nad treścią.

Ty też możesz uprawiać swoje rośliny jak chcesz, tylko Twoje propozycje nie mają tutaj żadnego sensu, a jedynie są zbędnym udziwnianiem.

Klaudia_sz w uprawie roślin sugeruj się prostymi rozwiązaniami, Ci tu radzą jakieś kamyki, doniczki bazaltowe, nie mówiąc o betonie... jest po prostu zbędne. Mam kilkadziesiąt Sansewierii, wszystkie rosną w ceramicznych doniczkach, nie ma dodatku żadnego żwiru. Wszystko jest stabilne, nic się nie wywraca.

[Malagenia]

aberracje
Dobrze napisałaś, bazaltowa też może być oczywiście, też ciężka. Ceramiczne niektóre, nawet większych rozmiarów bywają jednak dość lekkie. Mnie przyszedł do głowy beton, bo ja właśnie takie mam. Wypełnienie kamykami osłonki to też bdb pomysł tylko nie zbierałabym żwiru z ulicy
Kamyki różnych wielkości można kupić np. na 'alle-drogo', najlepiej rzeczne otoczaki, one są kwarcowe. Odradzałabym jakieś pokruszone marmury, wapienie itp., bo wpływają na pH podłoża, tylko kwarc jest obojętny.

Klaudio, mam nadzieję, że odpuścisz pomysł cięcia i po prostu zainwestujesz w ciężką doniczkę ... ? Życzę Twej sansevierii długiego i zdrowego życia, i niechaj Ci cieszy oczy taka jaka jest, bo jest piękna

[Katarzyna260]

Pozwolę sobię wtrącić

Cięcie, tylko ją oszpeci.

W prawidłowej uprawie dół jest proporcjonalny do góry, a skoro wywraca się w doniczce to w mojej opinii, jest problem w korzeniach.

Jak zapewne wiesz, w naturze sansy mają gorsze warunki, a mimo to rosną stabilnie.

Ok. wracam do korzeni- wygląda na to,że je zasuszasz a później zalewasz. Czyli za każdym razem sansa odbudowuje system korzeniowy,stąd ta niestabilność.

Sugerując się doniczką załączona do zdjęcia,o problemy nie trudno.
Korzenie się "duszą".

Daj normalną doniczkę z dziurami i postaw na podstawce, co by nadmiar wody spłynął i była cyrkulacja powietrza do korzeni.

Jak będzie miała ładny system korzeniowy, nic nie będzie się "gibać"

[klaudia_sz]

Dziękuję wszystkim za rady!
W takim razie jeszcze jej odpuszczę i zainwestuje w cięższą doniczkę. Katarzyna może być najbliżej prawdy, bo również wydawało mi się, że jak na tak bujną część górną, ta sansa ma strasznie wątłe korzenie, ale nie wiem jak sobie z tym poradzić, żeby skupiła się na odbudowaniu korzeni, a nie wybijaniu kolejnych liści w górę
I przy okazji też zapytam, jaka to jest normalna doniczka z dziurami? Taka typowo produkcyjna brązowa?
Na moim załączonym zdjęciu to też jest doniczka z dziurami, tylko biała połyskująca, kupiona w obi czy innym ogrodniczym (teraz już nie pamiętam dokładnie).
Na co dzień stoi blisko okna balkonowego na podstawce, do zdjęcia nie dawałam podstawki, tylko kwiat oparłam przy lodówce żeby znowu się nie przewróciła

[Katarzyna260]

Tak, produkcyjna.

Nie wsadzaj do "za dużej", bo korzenie sobie nie poradzą z poborem wody i zaczną gnić.
Postaraj się o niewiele większą od bryły korzeniowej.

Jak przesadzisz do odpowiedniego podłoża, czyli ziemia do sukulentów/kaktusów + żwirek- delikatnie podlej po ok.tygodniu.
Kiedy podłoże całkowicie wyschnie,zwiększaj dawkę wody.

I nawóz do sukulentów/kaktusów od kwietnia-wzmocni trochę system korzeniowy.

Powodzenia

[norbert76]

Nie, produkcyjna doniczka, nie jest normalną, tylko albo ceramiczna, albo z terakoty, ewentualnie plastikowa ale wykonana z lepszej jakości materiału. Produkcyjna, jak sama nazwa wskazuje służy do trzymania podczas produkcji oraz transportu do punktów sprzedaży.

Co do wielkości doniczki, to tylko ciasna. Jeśli masz słabo rozwinięty system korzeniowy to musi być mała. Przy okazji ten słaby system korzeniowy to efekt końcowy przewracania się rośliny. Jednocześnie musisz coś robić nieprawidłowo - błędne warunki uprawy i pielęgnacji.

Postaw najlepiej na parapecie. Podlewaj wtedy kiedy całkowicie wyschnie podłoże.

[Katarzyna260]

Dla mnie nie ma znaczenia nazwa i co do czego służy, jeśli mogę użyć tego ponownie do innych celów.
Mała prywata: mieszkam w zimnym i wilgotnym kraju i wypróbowałam wszelkiej maści gatunki doniczek. Ostatecznie spoczęły w produkcyjnych i plastikowych.Podłoże ma obustronny dostęp do cyrkulacji powietrza, czego nie idzie uświadczyć w ceramicznej z jedną dziurą odpływową.

Bardziej szkodliwe jest wsadzenie rośliny do doniczki bez odpływu.

Reszta to względy estetyczne.

Pozdrawiam.

[norbert76]

Nie zgodzę się. Ceramiczna, o ile nie jest wylana w środku, jej wewnętrzna powierzchnia może w nią trochę wsiąkać część wody. Natomiast plastikowa to najgorszy rodzaj pojemnika, bo czegoś takiego w niej nie ma. W dodatku plastik nie oddycha. Najlepszą jest oczywiście doniczka z terakoty.
Podobnie nieprawdą jest, że otwór odpływowy w doniczce ceramicznej nie zapewnia odpowiedniej cyrkulacji powietrza oraz odpływu nadmiaru wody.
Od kilkunastu lat 90% moich doniczek są doniczki ceramiczne i doskonale się sprawdzają.

[Katarzyna260]

Ok. To Twoja opinia, uszanuj też moją.
Jeden materiał nie u każdego się sprawdzi biorąc pod uwagę klimat i warunki panujące w mieszkaniu.
U Ciebie górują inne, u mnie inne-każdy ma wybór.
Raz jeszcze zaznaczę-ważne, żeby był odpływ wody i doniczka niewiele większa od bryły korzeniowej.

[aberracje]

To co piszesz, Katarzyno, o bryle korzeniowej i małych/ciasnych doniczkach, pokrywa się bardzo ładnie z rozmnażaniem roślin ogrodowych poprzez sadzonki. Tam wsadza się ścięte patyczki lub sadzonki wierzchołkowe do doniczki tuż przy ściance, właśnie w celu pobudzenia produkcji korzeni. Ponadto każdy kto przesadzał dobrze zadomowioną roślinę z jednej doniczki do drugiej, widział korzenie idące po obwodzie, jakby środek nie był atrakcyjnym miejscem do zamieszkania

Ja proponowałam obciążenie, bo zdarzą się, że roślina mając dostęp do światła tylko z jednej strony, rośnie nieco krzywo i środek ciężkości przesuwa się poza doniczkę. Wtedy nie ma stabilności nawet z dobrym systemem korzeniowym, bo roślina wywala się razem z korzeniem i doniczką. Jeżeli roślina wypada z doniczki, bo nie ma korzeni które by ja tam przytrzymały, to jest "insza inność". Sanserwia że zdjęcia na zabiedzoną nie wygląda, czyli coś korzenia ma

Ja miałam sanserwie w "typowej" doniczce, przesadziłam do stosunkowo niewysokich ale za to szerokich, ponad 4x większych niż poprzednie. Nie przejmuje się niezgodnością że sztuka, bo u mnie się to sprawdziło: jedna z sanserwii zmieniła kształt poprzedniej doniczki z okręgu na owal, tak się pchała z odrostem. Teraz mają miejsce na kolejne pokolenia i radośnie z niego korzystają

[Katarzyna260]

Generalnie pisząc o tym "nie za dużej" miałam na myśli: "nie do wiadra".

Też uważam, że doniczki nie powinny być na styk, czy ciasne. Jakieś tam luzy powinny mieć korzenie.

I jeśli dobrze zrozumiałam, też nie jestem z tych co hodują w jednej doniczce "kępy"- "bo im ciasniej, tym lepiej",ale każdy ma wybór, także co do doniczek.

Pozdrawiam

[trzyjbule]

Czy istnieje takie coś jak Sansevieria fan? sprzedają to wszędzie, w necie, w sklepach, ludzie.. niektórzy po przesadzeniu widzą co tutaj się odbywa. Nie ma zadnego fan, to po prostu wierzchołkowe liście zwykłej sansevierii, ucięte i ukorzenione, ułożone na wzór wachlarza, a każde kolejne odrosty już są "normalne". Ludziom się wciska jakąś nową odmianę, i oczywiście kosztuje więcej